Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

Krasnolud w kilcie z kobzą pod pachą?

pn gru 24, 2007 12:43 am

W mojej głowie wykiełkowało to w takiej oto wersji:
w dawnych dobrych czasach kraciasty kilt był tradycyjnym strojem krasnoludów. Dopiero w latach puźniejszych, gdy nawiązały kontakty z elfami, ludźmi, goblinoidami (rasami które używały spodni, choć z elfami to niewiadomo) zaczęły przyswajać ten typ odzienia, który z wolna (bardzo wolna, krasnoludy lubią rzeczy praktyczne, ale są jednak tradycjonalistami), wyparły tradycyjny kilt.
W czasach obecnych krasnoludy żyjące wśród ludzi używaja spodni, ale w dawnych twierdzach wciąż wielu krasnoludów nosi kilty (czasem naprzemiennie ze spodniami).
Myślę ponadto, że kobza doskonale pasuje do tych istot, które niezbyt lubią rzeczy subtelne, a lubuja się w rzeczach mocnych i konkretnych.

Co sądzicie o czymś takim?
 
Awatar użytkownika
DevilaN
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 101
Rejestracja: śr sie 15, 2007 10:51 pm

pn gru 24, 2007 9:13 am

Brakuje jeszcze legendy o nieśmiertelnych krasnoludach, które tylko można zabić odcinając im brodę.
There can be only one ;)

Naprawdę idiotycznie będzie wyglądał krasnolud grający na czymś przypominającym gitarę...
Nawet jeśli miałeś na myśli dudy, to i tak mi to nie pasuje - klit i dudy budzą zbyt wiele skojarzeń historycznych, które nijak mają się do krasnoludów.

Oczywiście to tylko moje zdanie, ale właśnie o nie pytałeś ;)
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

pn gru 24, 2007 10:35 am

Cóż, zasadniczo miałem na myśli dudy:)
A jakież to skojarzenia historyczne ci nie pasują?
Nie będę bronił tej koncepcji jak Okopów Świętej Trójcy, ale wydaje mi się, że dało by to nienajgorszy klimat krasnoludom. Zwłaszcza, że pominięto w Młotku coś tak fajnego, jak Szkoci.
 
Awatar użytkownika
DevilaN
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 101
Rejestracja: śr sie 15, 2007 10:51 pm

pn gru 24, 2007 11:42 am

Krasnoludy są trochę szersze w pasie niż normalni ludzie, jak również trochę niżsi.
Jeśli poszukać typowych rysunków krasnoluda, to natykamy się zazwyczaj na coś podobnego do takowej wizualizacji:
http://asgoria.cerolag.com/img/Enano.jpg
Widac coś na kształt spódnicy do kolan, ale to jest po prostu płaszcz.

Powiedzmy, że chcemy przedstawić krasie niestereotypowo - ok, pomyślmy jakie minusy ma noszenie klitu + granie na dudach, które mogłyby przekreślić tego typu zestawienie.

1. Klit jest wyrabiany z wełny/materiału. Trudno byłoby go wykonać ze skóry ze względu na konieczność plisowania materiału. W dodatku przypuszczam, że łatwiej o ciuch skórzany niż o wełnę w kopalni (chociaż tutaj można jakoś to wyjaśnić).
2. Klit wymaga prasowania - nie można go prać bo się zniszczy po prostu tak jakbyś marynarkę chciał w pralce uprać. Tak więc ciężko o niego zadbać, a krasnoludzkich kobiet, które by mogły to robić jest już za mało ;)

Co do samych dud nie mam przeciwwskazań jako takich, jednakże khazadzi są mało muzykalni - na pewno nie tak jak elfy czy niziołki chociażby.
Bardziej skłaniałbym się do używania przez krasnoludów rogów tudzież długich tub takich jak na przykład trombita.

Dlaczego historycznie nie pasuje mi to? Bo dudy + kilt = szkot, a ten nijak ma się do krasnoluda ;)

Poczytaj regulamin wstawiania obrazkow :) - Chavez
 
Awatar użytkownika
Hagar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 207
Rejestracja: pt lut 25, 2005 9:17 am

pn gru 24, 2007 1:05 pm

Zwłaszcza, że pominięto w Młotku coś tak fajnego, jak Szkoci.

Nie do końca pominięto. W 'Zabojcy gigantow' gdzie akcja rozgrywa sie na Albionie jest wszystko: górale, kraciaste spodnice, whisky i dudy :)
 
Awatar użytkownika
Talandor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 306
Rejestracja: pn gru 10, 2007 8:46 pm

pn gru 24, 2007 2:32 pm

Myślę że co by nie było to każdy szanujący się oraz tradycję krasnolud ma w domu strój galowy. Zakłada go w święta - te prywatne jak poświecenie progów nowego domu, pierwsze piwo dziecka czy inne. Do tego obrazu pasuje też element znajomych i rodziny która się zjeżdża z dudami i trąbami by uczcić te święto. Ale i ważne święta klanowe jak rocznice wielkich bitew, oddawanie czci bohaterom, pochody i inne.

Do takiego obrazu zarówno kilt jak i kobza mi pasują. Dobry, ciekawy element folkloru. Nie widzę przeciwskazań by nie dać im takiego atrybutu. Ale jak pisano kilt jest delikatny i łatwo go zniszczyć, nikt nie będzie w nim łaził po kopalnich czy skałach.

Poza tym to co przedstawia rysunek to nie spódnica do kolan ale tunika do kolan. Strój który całkiem nieźle krasloludom pasuje.

Podoba mi się taka wersja folkloru Krasnoludów.
 
Awatar użytkownika
Kyousei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 131
Rejestracja: pt lis 02, 2007 11:33 am

pn gru 24, 2007 2:52 pm

DevilaN pisze:
Dlaczego historycznie nie pasuje mi to? Bo dudy + kilt = szkot, a ten nijak ma się do krasnoluda Wink


Dlaczego nie ? Obrazek który wkleiłeś od razu skojarzył mi się z Wikingami. A jak wiadomo władali oni północną Europą, w tym całą Anglią i Szkocją.
Tak wiec Krasnoludom w kilcie mówię TAK, ale tylko jako osobny klan.
W sumie ciekawy pomysł...
Krasnoludy z Karak jakieś tam (sami wymyślcie :razz: ), waleczni obrońcy swojej ojczyzny, odwiecznie podążający na drodze oporu, walcząc z tyranią tego świata. Od tysięcy lat rozgniatają wrogów swoimi młotami i toporami w takt tajemniczej pieśni wydobywanej z jeszcze tajemniczych instrumentów...itd. itd.
 
Awatar użytkownika
DevilaN
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 101
Rejestracja: śr sie 15, 2007 10:51 pm

pn gru 24, 2007 4:16 pm

Kyousei:
OK, ale wiking (zbroja, broda, brutalna siła) kojarzy się częściowo z krasnoludem.
Natomiast szkocki góral już nie bardzo wygląda jak krasnolud :P

Co do dud, to nie są one typowe dla samych szkotów - swego czasu były popularne na całym świecie, jednakże w niewielu krajach są używane po dzień dzisiejszy (również w Polsce zwane są kozłem i używane przez górali na Podhalu ale i w Wielkopolsce).

Owszem - na siłę można nawet klan bezbrodych krasnoludów wykrzesać z wyobraźni ;)
W każdym bądź razie w książkach z uniwersum WarHammera krasnoludy mają swoją kulturę i folklor i nie spotkałem się z informacjami na temat kiltu i kobzy, co nie znaczy, że nie można takiego motywu użyć.
Osobiście jednak odradzam tego typu zabiegi - sesję i życie krasnoludów można ubarwić na setki innych sposobów :)
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

pn gru 24, 2007 7:33 pm

Nie powiesz mi że Szkot nie używał brutalnej siły. Szkot, tak jak wiking to był twardy charakternik, który musiał umieć przypierdzielić, choćby takiemu wikingowi, żeby przetrwać.
Wszystkie ludy północy były twarde, silne i brutalne, bo to jedyny sposób na przetrwanie.
Pozatym sądzę, że tacy Szkoci na codzień chadzali w kiltach, o które nie dbali przesadnie: były po prostu do noszenia, użytkowania. A na jakieś specjalne okazje wyjmowali z komody świeżutki, zadbany kolorowy kilcik, o który dbała żona Szkota.
Co do dudy, owszem, krasnale nie są tak muzykalne jak elfy. Wolą brzmienia basowe, silne, mocne, głośne, konkretne. Graja więc na trąbach, rogach i dudach.

Kyousei.
Co do wikingów: norwescy wikingowie nigdy nie władali całą Szkocją, osiedlili się na Orkadach i kilku miejscach na północnym wybrzeżu. Szkocja jako królestwo była niezależna od wikingów.
Inna sprawa miała się już z taką Irlandią która w większości była opanowana przez wikingów.
Co do całej Anglii tez nie wygladało to tak źle.
W środkowej Angli, zwanej wówczas Mercją, oraz na południu królestwa Nortumbri istniała kraina zwana Daenlawem, gdzie obowiązywało prawo duńskie. Tereny te były pod władzą duńskich wikingów, ale królestwo Wessex, oraz południowo-zachodnia Mercja pozostawała wolna od wikingów.
Dopiero Cnut Wielki władał naprawdę cała Anglią, ale to już było w drugim tysiącleciu.
Dla ścisłości: Anglia, Walia i Szkocja to różne krainy.
 
Helsturm
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 76
Rejestracja: czw mar 29, 2007 9:14 pm

pn gru 24, 2007 11:10 pm

Nie do końca pominięto. W 'Zabojcy gigantow' gdzie akcja rozgrywa sie na Albionie jest wszystko: górale, kraciaste spodnice, whisky i dudy


Co prawda "Zabójcy gigantów" nie czytałem, ale kilty, dudy i Szkoci jednoznacznie kojarzą mi się z Albionem.
 
Awatar użytkownika
Kyousei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 131
Rejestracja: pt lis 02, 2007 11:33 am

wt gru 25, 2007 12:05 am

Turgon pisze:
Kyousei.
Co do wikingów: norwescy wikingowie nigdy nie władali całą Szkocją, osiedlili się na Orkadach i kilku miejscach na północnym wybrzeżu. Szkocja jako królestwo była niezależna od wikingów.
Inna sprawa miała się już z taką Irlandią która w większości była opanowana przez wikingów.
Co do całej Anglii tez nie wygladało to tak źle.
W środkowej Angli, zwanej wówczas Mercją, oraz na południu królestwa Nortumbri istniała kraina zwana Daenlawem, gdzie obowiązywało prawo duńskie. Tereny te były pod władzą duńskich wikingów, ale królestwo Wessex, oraz południowo-zachodnia Mercja pozostawała wolna od wikingów.
Dopiero Cnut Wielki władał naprawdę cała Anglią, ale to już było w drugim tysiącleciu.
Dla ścisłości: Anglia, Walia i Szkocja to różne krainy.


Przepraszam, pomyliłem się. Lecz prawidłowa była moja wizja szkotów jako obrońców swojej ojczyzny przed zakusami tyranów, czy to duńskich czy angielskich. Swą walkę kontynuują nawet dziś.
 
Awatar użytkownika
DevilaN
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 101
Rejestracja: śr sie 15, 2007 10:51 pm

wt gru 25, 2007 12:27 am

Turgon:
A masz jakieś konkrety na poparcie własnych sądów czy tylko gdybasz?

Na wstępie mały quiz...
Który z poniższych obrazków bliższy jest twojej wizji krasnoludów z WarHammera?
a) Szkocki góral - wizja z filmu "BraveHeart":
http://home.blarg.net/~dr_z/Movie/Poste ... rt_vid.jpg

b) Norweski Wiking - obraz upowszechniony w kulturze współczesnej i nie tylko:
http://www.coxhoe.durham.sch.uk/Curricu ... iking2.gif
http://www.miniatures-online.de/assets/thumb/54-09.jpg
http://farm2.static.flickr.com/1141/930 ... 632cb0.jpg

Bądź co bądź Krasnolud to nie szkocki góral, ani nie wiking. Jeśli już szukamy pewnych analogii to warto poszukać ich u źródła, a według mnie pierwowzorem krasnoluda był częściowo owy brodaty wiking :)
Oczywiście możecie się z tym nie zgadzać, ale jeśli dyskusja ma mieć sens to proszę o jakieś konkrety :)

Turgon pisze:
Pozatym sądzę, że tacy Szkoci na codzień chadzali w kiltach, o które nie dbali przesadnie: były po prostu do noszenia, użytkowania. A na jakieś specjalne okazje wyjmowali z komody świeżutki, zadbany kolorowy kilcik, o który dbała żona Szkota.

A jak to się ma do krasnoludów w twierdzach i kopalniach? Są jakieś przesłanki ku temu aby krasnoludy miały nosić kilt poza pomysłem na klimatyczność krasnoludów? Czy nie koliduje to z noszeniem tego stroju w Albionie?

Turgon pisze:
[...] krasnale [...] Wolą brzmienia basowe, silne, mocne, głośne, konkretne. Graja więc na trąbach, rogach i dudach.

Dudy to takie piszczałki... Od kiedy jest to silne, mocne i basowe brzmienie. Wątpię nawet czy jest porównywalnie głośne z rogiem, tudzież trąbą - co najwyżej konkretne (cokolwiek miałeś na myśli).

Poczytaj regulamin wstawiania obrazkow :) - Chavez
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

wt gru 25, 2007 12:50 am

Konkretne: nie jest to cienko fiufiający flecik napędzany wątłymi płuckami grajki, a instrument wymagający poteżnych płuc. Daje głośny, daleko słyszalny dźwięk, bardzo charekterystyczny. Pozatym, choć są to, jak określiłeś "piszczałki", to brzmią znacznie niżej niż taki flet.

Jakie sądy? Te o twardości ludów północy?
Popatrz na historię. Cała Europa sr.. ła się ze strachu przed długimi łodziami przez ładnych 200 lat!
Anglia nigdy do końca nie złamała Szkotów, mniej licznych wszakże niż Anglicy, żyjący w DUŻO trudniejszych warunkach. Gdzież tu masz gdybanie? To twardy dowód na zahartowanie ludów północy.
Chyba że pytasz o ten "roboczy codzienny" kilt. A czy ty myślisz, że taki Krakus codziennie wychodził w pole orać w swoim ludowym stroju?
A potem szedł nakarmić świnie, zabić kure na obiad, a w niedziele w tym samym wdzianku do kościółka na mszę?
Nie, do kościółka miał strój wyjściowy, który stał się dla nas kanonem stroju ludowego. Na codzień chadzał w ubraniu podobnym, ale uboższym, nie koniecznie kompletnym. W stroju roboczym.
Więc czemuż Szkot miałby tak nie robić? A krasnolud do kopalni też może zakładać porcięta i koszulinę. Wszak kilt jest strojem ludowym na specjalną okazję. Nie do pracy, czy nawet walki.
Jeśli z wyjaśnieniem mojego gdybania nie trafiłem, to powiedz, gdzie gdybałem, bo jeśli nie tu, to niewiem.

Nie czytałem Zabójców, więc niewiedziałem, że wprowadzili na Albionie Szkotów. Skoro tak, to rzeczywiście niema sensu powielać kiltu u krasnoludów. Ale, to ze pisarz wykoncypował Szkotów na Albionie nie znaczy że obecnie pojawią się w oficjalnej linii wydawniczej. A jeśli nie, to równie dobrze mogą kilty nosić krasnoludy.


Cóż, faktem jest, że moja koncepcja bardzo się mija z tą utartą.
Po porstu pasuje mi wizerunek krasnoluda UBRANEGO jak Szkot, ale wyposażonego i uzbrojonego jak WIKING.

P.S. Ten pierwszy wiking średnio przypomina wikinga, jeśli chodzi o prawdę historyczną :wink:
 
Awatar użytkownika
DevilaN
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 101
Rejestracja: śr sie 15, 2007 10:51 pm

wt gru 25, 2007 1:16 am

Turgon:
Nie ma sensu kłócić się co do dud - tobie pasują a mi nie i napisałem dlaczego :)

Pytasz jakie sądy?
Turgon pisze:
Pozatym sądzę, że tacy Szkoci na codzień chadzali w kiltach, o które nie dbali przesadnie: były po prostu do noszenia, użytkowania. A na jakieś specjalne okazje wyjmowali z komody świeżutki, zadbany kolorowy kilcik, o który dbała żona Szkota.

Załóżmy, że to prawda. Zastanówmy się co skłoniło Szkotów do używania kiltu na codzień i od święta, a następnie odnieśmy to do realiów krasnoludzkich. Myślę, że to da nam odpowiednie zakotwiczenie dla kiltu w tradycji krasnoludzkiej.
Ja niestety nie jestem w stanie opisać tego zagadnienia odpowiednio, jednakże chętnie dowiem się jak inni motywują istnienie kiltu.
Mogę dodać jedynie, że kilt był bardzo praktyczny dla szkockich górali gdyż:
http://tygodnik.onet.pl/3229,28586,1399486,2,tematy.html pisze:
był wygodny, ciepły, wielofunkcyjny, bo w nocy służył jako przykrycie, łatwo go było zakasać, co okazywało się nieocenione, gdy trzeba było przejść przez rzekę czy ratować się ucieczką. Materiał zawsze układano tak, by powstała mała kieszonka na manierkę z whisky, w chłodnym północnym klimacie absolutnie niezbędną.

Nie wyobrażam sobie krasnoludów uciekających przez rzekę. W ogóle nie wyobrażam sobie uciekających krasnoludów jako takich.
Kilt według tego ubogiego opisu pasuje do kogoś kto spędza czas wędrując w górach i spędzając noce pod gołym niebem (być może wypasając owce). Twierdze i kopalnie to, według mnie, kiepskie środowisko do noszenia tego typu ubrania.
W samej kopalni chodzić z gołymi nogami - może coś użreć, można łatwo się skaleczyć o kamień itp itd.


Turgon pisze:
Nie czytałem Zabójców, więc niewiedziałem, że wprowadzili na Albionie Szkotów. Skoro tak, to rzeczywiście niema sensu powielać kiltu u krasnoludów. Ale, to ze pisarz wykoncypował Szkotów na Albionie nie znaczy że obecnie pojawią się w oficjalnej linii wydawniczej. A jeśli nie, to równie dobrze mogą kilty nosić krasnoludy.

Z tego co mi wiadomo nie można sobie ot tak wydać książki osadzonej w uniwersum WH. Zwłaszcza jeśli książka należy do oficjalnej linii wydawniczej - wtedy musi być zaakceptowana przez GW czy kto tam ma prawa do WH.
Także GW nie może sobie pozwolić na wydanie publikacji niezgodnej lub też niespójnej z realiami WH - stąd też mój wniosek, że jeśli zaakceptowano taki stan rzeczy przy wydaniu książki to jest to już bardzo silna wskazówka, że tak jest w uniwersum WH (nie ma jednak gwarancji, że GW nie odejdzie od tej koncepcji przy okazji publikowania odpowiedniego dodatku).
Tutaj prosiłbym aby się ktoś kompetentny w tej materii wypowiedział i potwierdził lub zaprzeczył temu co napisałem (mile widziany Siriel :) ).
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

wt gru 25, 2007 3:05 pm

DevilaN pisze:
Tutaj prosiłbym aby się ktoś kompetentny w tej materii wypowiedział i potwierdził lub zaprzeczył temu co napisałem (mile widziany Siriel :) ).
Przybywam, przywołany rytuałem... ;)

Jak dotąd Albion pozostaje poza sferą zainteresowania rpg-a. Zobaczymy, cóż dalej będzie. Bardzo krótka notka została zamieszczona w dodatku Poradnik Staroświatowca, ale ona wspomina jedynie o "miejscowej populacji olbrzymów". Bardziej ta wyspa przypomina Avalon niż Szkocję.

Jak dla mnie krasnoludy i Szkoci to dość odległe skojarzenia, ale jak komuś to pasuje... :) Ja zwykle wprowadzam krasnoludy miastowe, od strony kulturowej i religijnej bardziej podobne do Żydów (ale to inna piłka).

Niestety jak dotąd wydawnictwo BI nie pokusiło się o dodatek o rasach rozumnych, a szkoda... W dodatku Karak Azgal jest co prawda opisana społeczność krasnoludów górskich, ale niestety bez opisu zachowań kulturowych ani zwyczajów (poza religijnymi i prawem).
 
Awatar użytkownika
Thobold1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 137
Rejestracja: czw cze 14, 2007 5:35 pm

sob sty 05, 2008 6:16 pm

Są jakieś przesłanki ku temu aby krasA jak to się ma do krasnoludów w twierdzach i kopalniach? noludy miały nosić kilt poza pomysłem na klimatyczność krasnoludów?


Mi pomysł się podoba! Ostatecznie, to kto powiedział, że dwarfy muszą żyć w twierdzach i kopalniach?
Przecież tam, gdzie nie ma złóż, krasnoludowie musieli by znaleźć inne źródło utrzymania. Wypas owiec jest jednym z bardziej oczywistych. Tacy brodacze nie nosili by zbroi (chyba, że skóry), mieszkali w górskich chatach... A kilt i dudy? To tylko element kultury. Kultura zmienna jest- byt określa świadomość, jak to pisał K. Marks. A kilt (niekoniecznie kraciasty) to po prostu najprostsze chroniące przed wiatrem i zimnem ubranie. Why not?

Czy nie koliduje to z noszeniem tego stroju w Albionie?

Jak w Albionie wpadli na ten ppmysł, to dwarfy mają być niby głupsze?
 
Awatar użytkownika
DevilaN
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 101
Rejestracja: śr sie 15, 2007 10:51 pm

sob sty 05, 2008 6:58 pm

Thobold1 pisze:
Ostatecznie, to kto powiedział, że dwarfy muszą żyć w twierdzach i kopalniach?
Przecież tam, gdzie nie ma złóż, krasnoludowie musieli by znaleźć inne źródło utrzymania. Wypas owiec jest jednym z bardziej oczywistych. Tacy brodacze nie nosili by zbroi (chyba, że skóry), mieszkali w górskich chatach...

A może nawet w lasach?
Mam wrażenie, że to próbujesz jakoś krasnoludów osadzić w realiach historycznych wybranych górskich krain.
Proszę odpowiedz dlaczego orki, gobliny i wszystko inne świństwo nie zjada "zakutych" w skóry i uzbrojonych w pasterskie kije krasnali wraz z ich owcami?
Thobold1 pisze:
Jak w Albionie wpadli na ten ppmysł, to dwarfy mają być niby głupsze?

Zawsze lepsza taka argumentacja niż żadna ;)
 
Awatar użytkownika
Thobold1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 137
Rejestracja: czw cze 14, 2007 5:35 pm

sob sty 05, 2008 7:16 pm

Proszę odpowiedz dlaczego orki, gobliny i wszystko inne świństwo nie zjada "zakutych" w skóry i uzbrojonych w pasterskie kije krasnali wraz z ich owcami?

A kto powiedział, że w kije pasterskie? Proszę nie wkładać w moje usta niczego takiego, jak by to powiedziała Monika Levinsky :mrgreen: . Szkotów jakoś nic nie zjadło. Czyżby ze wzgledu na to, ze na końcu kijów mieli ostrza toporów, w rękach słynne claymore'y, a na plecach łuki? Dwarf naprawdę nie jest takim ułomkiem, żeby stanąć naprzeciw orka bez kolczugi i nie dać mu rady bez wsparcia z kuszy wałowej.

A może nawet w lasach?

Nie, w górach dużo łatwiej się bronić. Zresztą, wielu autorów fantasy umieszcza niektóre szczepy krasnoludów w lasach (np. Nik Pierumov)
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

sob sty 05, 2008 10:02 pm

Cóż, widzę, że temat wrzucono na patelnię i odgrzano :wink:
Wizja krasnoludów-pasterzy jest, moim zdaniem, fajna. W końcu skądś muszą brać żywność, ale mniejsza o to taki temat już był.

A propos kijów pasterskich, nie trzeba wychodzić aż do Szkocji, mamy to na naszym własnym, Podhalańskim podwórku w postaci ciupaski. Krasnoludy jak idą na hale to biorą topór, kuszę, psy pasterskie, dlatego orki, gobliny et cetera nie zjadają ich z ich stadami.
Pasterze z kosturami to pokłosie filmów biblijnych, które, jak wiadomo, nawołują do miłości bliźniego, nieagresji wobec innych etc i ogólnie rzecz biorąc mają być moralizatorskie. Jak by to więc wyglądało, gdyby taki Abracham, gdy go najdą złodzieje, chwycił za miecz i porozwalał im łby(na co nota bene zasłużyli)?
W rzeczywistość ludy pasterskie zawsze były zbrojne, dla obrony przed wilkami tudzież zbójami i sąsiadami zza górki, pragnącymi powiększyć trzódkę. Równierz Żydzi, którzy przez pewien czas (w starożytności ma się rozumieć) byli militarną potęgą Bliskiego Wschodu. A był to wszak naród pasterki.

A jeśli chodzi o krasnoudzkich pasterzy w źródłach oficjalnych, to są oni wzmiankowani w rodziale traktującym o chorobach w Księdze Zasad. Stoi tam, iż świerzb przywleczony został przez krasnoludzkich pasterzy z gór...

A krasnoludy w lesie? Czemu nie, jeśli pod lasem są złoża jakiegoś minarału, to taka społczność nie zaniecha wydobycia tylko dlatego, iż jest to w LESIE. Si?
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2008 2:23 am przez Turgon, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
DevilaN
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 101
Rejestracja: śr sie 15, 2007 10:51 pm

sob sty 05, 2008 10:54 pm

Thobold1 pisze:
Szkotów jakoś nic nie zjadło

Na pewno nie zjadały ich orki ani gobliny czy też żyjące w górach giganty, trolle - bo ich po prostu nie było we Szkocji...
Oczywiście orki to straszne samotniki i jeśli już podróżują, to robią to w pojedynkę. Krasnolud twardy jest więc kładł takiego orka strzałem z kuszy i rąbał go na kawałki toporem (Chuck Norris byłby z niego dumny) :)
Nie wydaje się to wam trochę niedorzeczne?
Thobold1 pisze:
Zresztą, wielu autorów fantasy umieszcza niektóre szczepy krasnoludów w lasach (np. Nik Pierumov)

W której książce UNIWERSUM WARHAMMERA pisał o krasnoludach? Przypominam, że pomimo podobieństw krasnale z Warhammera mają inną historię i generalnie różnią się od tych ze Śródziemia.

W ogóle aby to rozstrzygnąć trzeba sięgnąć głębiej - jak żyły krasnoludy zanim w górach się znalazły. Z czego żyją w górach i jak sobie radzą.
Bez tego ani chu chu :(
Także teorie niczym nie poparte, bo tak mogło być są fajne, ale wypadałoby jednak przedstawić jakąś przyczynę takiego a nie innego stanu rzeczy.

Przepraszam za sarkazm i pozdrawiam :)
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

sob sty 05, 2008 11:10 pm

Wiesz, myślę, że zanim krasnoludy nawiązały kontakty z ludźmi zajmowały sie rolnictwem i pasterką na większą skalę. Teraz mogą sporą część żywności importować z ludzkich krain.

"Krasnolud twardy jest więc kładł takiego orka strzałem z kuszy i rąbał go na kawałki toporem (Chuck Norris byłby z niego dumny)
Nie wydaje się to wam trochę niedorzeczne?"

Nie. Popatrz na staty krasnoluda. Jest jak najbardziej równorzędnym przeciwnikiem dla orka. Lepsza WT, więcej PŻ, większe WW. Ustępuje mu tylko w Zr.

Pozatym krasnolud nie lazł na halę sam. Szedł ze swymi pobratymcami. I z psami. Z małą grupką orków krasnoludy radziły sobie zabijając je z dysnatsu kuszami czy też łukami (orkowie nie lubią broni strzeleckich, ciekawe czemu), a jeśli nadchodziła ich większa grupa, to klany (w tym i pasterkie) jednoczyły się, wystawiały armię i szły na wojnę.
 
Awatar użytkownika
Thobold1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 137
Rejestracja: czw cze 14, 2007 5:35 pm

ndz sty 06, 2008 5:07 am

W której książce UNIWERSUM WARHAMMERA pisał o krasnoludach? Przypominam, że pomimo podobieństw krasnale z Warhammera mają inną historię i generalnie różnią się od tych ze Śródziemia.

Litości! Oczywiście, że w żadnej. Przecież to jest dyskusja o nowm pomyśle. Tak w SŚ nie jest, ale mogłoby być.
W ogóle aby to rozstrzygnąć trzeba sięgnąć głębiej - jak żyły krasnoludy zanim w górach się znalazły. Z czego żyją w górach i jak sobie radzą.
Bez tego ani chu chu Sad
Także teorie niczym nie poparte, bo tak mogło być są fajne, ale wypadałoby jednak przedstawić jakąś przyczynę takiego a nie innego stanu rzeczy.

OK. Dawno, dawno temu, kiedy krasnoludzkie klany szukały siedziby, osiadły one w górach. Niektóre miały szczęście i pod ich górami były złoża. To są te dzisiejsze dwarfy w kolczugach, mieszkające w twierdzach. One nauczyły się wydobycia, znajdowania nowych złóż i wielu przydatnych rzeczy, z których dziś słyną.
Ale były też inne klany- one miały mniej szczęścia i pod ich chatami nie było złota, żelaza, gromrilu... One do dziś chodzą w kiltach, pasą owce, mieszkają w chatach w górach (kto zaraz mów, że byle jak skleconych? :razz: ). Noszą skóry i kurty z owczej wełny, piją mleko (a nie są wielkie), od święta zarżną łowieczkę... Dla romantyków grają na dudach o zachodzie słońca, dla realistów śmiedzą owczym łajnem. Jest ich oczywiście mniej niż tych z karaków, ale są. No i co? Pasuje?
 
Awatar użytkownika
Kroshgar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 329
Rejestracja: pt lis 03, 2006 10:13 pm

ndz sty 06, 2008 11:16 am

Turgon pisze:
"Krasnolud twardy jest więc kładł takiego orka strzałem z kuszy i rąbał go na kawałki toporem (Chuck Norris byłby z niego dumny)
Nie wydaje się to wam trochę niedorzeczne?"

Nie. Popatrz na staty krasnoluda. Jest jak najbardziej równorzędnym przeciwnikiem dla orka. Lepsza WT, więcej PŻ, większe WW. Ustępuje mu tylko w Zr.


dołóżmy sobie do tego zdolność Zapiekła Nienawiść :)
 
Awatar użytkownika
Uszaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:46 pm

pn sty 07, 2008 1:25 am

Panowie, rozgraniczajcie mechanikę i kwestie fabularne. Mechanicznie rzecz biorąc krasnoludki powinny już rządzić światem na drodze podboju zakuwając w dyby wszystko co żyje. Na szczęście tak nie jest. To, że mechanicznie wymiatają jest jedynie dowodem na spisek krasnoludofilów Warhammerowych :)

Osobiście uważam, że zarówno ze szkota jak i wikinga krasnolud ma tyle samo, czyli prawie nic. Może i jestem ograniczony, ale dla mnie widok krasnoluda z dudami i w sukience byłby żałosny. Czy będą takowi w kampanii prowadzonej przez mojego MG, tego nie wiem, ale wolałbym nie.
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

pn sty 07, 2008 10:25 am

Nie Uszaty, jak zauważył Yarpen Zigrin światem rządzi tren, kto szybciej robi dzieci i robi ich więcej...
 
Awatar użytkownika
Lutrix
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:51 pm

pn sty 07, 2008 12:12 pm

Uszaty pisze:
Panowie, rozgraniczajcie mechanikę i kwestie fabularne. Mechanicznie rzecz biorąc krasnoludki powinny już rządzić światem na drodze podboju zakuwając w dyby wszystko co żyje. Na szczęście tak nie jest. To, że mechanicznie wymiatają jest jedynie dowodem na spisek krasnoludofilów Warhammerowych :)


Ale gdyby nie to że są tak wykoksane, już dawno by wymarły. Cały czas muszą stawiać opór hordom orków, goblinów i skavenów, które zstąpiły w ich tunele po serii trzęsień ziemi i erupcji wulkanów, jakie wydarzyły się w Górach Krańca Świata około -1500 roku imperium. Wiele razy były na krawędzi ostatecznej zagłady, więc o podbiciu Starego Świata nie ma mowy. Noi robienie dzieci swoją drogą :)
Powracając do tematu, ja również nie mogę sobie wyobrazić dzielnego krasnoluda w kilcie :razz:
 
Awatar użytkownika
Thobold1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 137
Rejestracja: czw cze 14, 2007 5:35 pm

wt sty 08, 2008 11:19 pm

Powracając do tematu, ja również nie mogę sobie wyobrazić dzielnego krasnoluda w kilcie

Ale dzielny szkocki góral w kilcie i z mieczem to już pasuje? O gustach sie nie dyskutuje, ale na pewno byłoby to logiczne i realistyczne ( i przede wszystkim- niestandardowe. A to już dużo, jeśli to nie jest pierwszy prowadzony/napotkany krasnolud)

Może i jestem ograniczony, ale dla mnie widok krasnoluda z dudami i w sukience byłby żałosny

Jedź do Szkocji (za chlebem, rzecz jasna :) ) i powiedz głośno na ulicy,że kilt to sukienka i że facet wygląda w nim żałośnie. No, śmiało :lol:
Wszystko zależy od kultury.
 
Awatar użytkownika
Uszaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:46 pm

czw sty 10, 2008 10:40 pm

Thobold1 pisze:
Jedź do Szkocji (za chlebem, rzecz jasna) i powiedz głośno na ulicy,że kilt to sukienka i że facet wygląda w nim żałośnie. No, śmiało


Na chleb mi jeszcze wystarcza :]
Prędzej sukienka niż spodnie :D
A tak serio to był oczywiście skrót myślowy, jestem raczej tolerancyjny :)

Zawsze kręciłem nosem na ilość bezczelnych zapożyczeń z naszego świata w Warhammerze a kilt jest jednym z genialniejszych.

Turgon pisze:
Nie Uszaty, jak zauważył Yarpen Zigrin światem rządzi tren, kto szybciej robi dzieci i robi ich więcej...

Gobliny?
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

czw sty 10, 2008 10:51 pm

Turgon pisze:
Nie Uszaty, jak zauważył Yarpen Zigrin światem rządzi tren, kto szybciej robi dzieci i robi ich więcej...


Skaveny? Niziołki? Mrówki? :razz:
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

pt sty 11, 2008 10:56 am

Nie, ludzie. Bo gobliny, orkowie, skaveni są w stanie ciągłej ze sobą wojny, piorą się bez przerwy, więc "płynność kadr" jest wręcz zastraszająca, zbierająca ogromne żniwo z każdego nowego pokolenia. A ludzie są zdecydowanie bardziej zdyscyplinowani niż pozostali (poza mrówkami, ale ich nie biorę pod uwagę z oczywistych względów;)), nie walczą ze sobą na taką skalę jak zielonoskóży, lepiej i chetniej współpracują.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości