wt wrz 23, 2008 1:06 pm
Zdecydowanie przesadzacie z tymi dywagacjami.
Po pierwsze w Warhammerze jest Slanash bóg perwersji, wynaturzeń i chorych pragnień. Którego kult słynie z rozwiązłości, dewiacji i zboczeń wszelakich.
Każdy kto zachowuje się rozwiąźle jest obserwowany podejrzliwie i niechętnie. Nie tylko przez zazdrosne żony ale i kapłanów, tych którym kapłani namieszali w głowach, wszystkich bogobojnych, agentów, donosicieli inkwizycji, ustatkowanych mieszczan. Dobrze na to patrzą jedynie żołdacy, marynarze i włóczęgi, czyli margines społeczeństwa.
Dlatego mimo swobody jaka panuje w sprawach cielesnych to są one obłożone szeregiem tabu mających przeciwdziałać dewiacjom. Poza tym wszelkie takie sytuacje są raczej intymne i sporadyczne. Co innego na wsi gdzie ludzie są tak prości że Slanash nie istnieje w żadnym z ich pojęć, ale i tam dzieje się to raczej po cichu.
Kapłani grzmią z mównic o rozwiązłości porównując ją do straszliwych zbrodni, tylko w dobrej wierze chronienia swojego stada przed wpływami chaosu. A lud się kapłanów słucha, skąd więc u was takie podejście do spraw cielesnych?
Zawsze były bardziej i mniej libelarne jednostki. Jedni faktycznie chcą traktować te sprawy naturalnie i bez większych emocji, nowocześnie. Jednak większość ludu jest głupia, nieuczona, zabobonna, zawistna i porywcza. Po prostu Tłuszcza.
Kobiety w Imparium mają bardzo dobra pozycję, mogą podjąć się w zasadzie dowolnej pracy. Ale najczęściej nie muszą bo jeśli mają posag mogą po prostu wyjść za mąż i zajmować się domem i dziećmi a ich pozycja społeczna jeszcze wzrośnie wraz z tytułem - pani domu, gospodyni. Drwalami, najemnikami czy włóczęgami zostają w zasadzie tylko wtedy kiedy nie mają posagu lub majątku i wdowieją. Albo są na tyle pokręcone by wyłamać się ze stereotypu myślenia i oddać się hobby.
Antykoncepcja jest słaba, pełna zabobonów i guseł. Księgi naukowe dotyczące tych tematów pali się na stosie jako Slanashyckie herezje. Jedyna nadzieja w magii (Dla najbogatszych) oraz w poszukiwaniu wiedzy niemal zakazanej. Jeśli są w tym temacie jakieś odkrycia pozostają ciche. Kobiety zawsze miały jakieś swoje sposoby ale raczej słabo skuteczne.
Choroby weneryczne są bardzo groźne, nie ma na nie lekarstwa, a Nurgl ma coraz to nowe pomysły. Niewiele rzeczy tak bardzo przeraża mieszkańców starego świata jak widmo zarazy, chorób lub dolegliwości. Dlatego musi istnieć kult dziewictwa i wstrzemięźliwości. Jeśli żenisz się z dziewicą przynajmniej wiesz że nie wniesie wraz z posagiem do waszej rodziny jakichś nieproszonych dodatków. (Francy jeszcze nie ma, przywieźli ją marynarze z Karaibów bo bawili się z tubylkami, potem roznieśli i upowszechnili pielgrzymi. W Warhammerze na Karaibach żyją zdaje się ponętne kobiety-skinki lizardmenów wątpię by były dość powabne.) Ale są inne paskudztwa które można złapać, w większości są nieuleczalne bardzo wstydliwe i upokarzające. Dlatego by się ich ustrzec trzeba poślubić dziewicę, dopilnować by dochowała ci wierności i samemu się nie rozglądać za bardzo.
Zastanawia mnie jednak seks międzyrasowy. Biorąc pod uwagę że miłość jest ślepa, a krew gorąca to albo jest silne tabu, albo sprawę się przemilcza. Pewnie niejeden kowal spotkany po wioskach jest potomkiem jakiegoś topornika, bo to się opłaca, są silne, pracowite i zdrowe. Dzieci płodzi się po wsiach by mieć darmowych parobków na gospodarstwie, więc i gospodarz pewnie przymknie oko na taki skok w bok żony. Elfów ludzie się po prostu boją, to raczej rzadkość. Niziołków nie wiem, możliwe, ale raczej rzadkie. Z mieszańców były zdaje się półorki w pierwszej edycji, potomkowie kobiet uprowadzonych przez zielonoskórych i porzuconych po drodze, lub odbitych. Wedle teorii grzybicznej to niemożliwe, wedle innych rzadkie.
Jestem skłonny uznać że w miastach seks międzyrasowy to tabu, zalatuje dewiacją a to to przecie Slanashyzm. Po dworach ludzie są przekonani i przywykli że wolno im więcej, ale wątpię by było to akceptowalne, raczej w sekrecie i bardzo rzadko. Pamiętajmy że i dworacy muszą uchodzić za wzór cnót.
Ale nagość pozostaje tabu. I nie walczą z tym ani kapłani, ani kulty.
Po pierwsze na nagim człowieku widać mutacje.
Po drugie budzi on zdrożne myśli.
Po trzecie warunki atmosferyczne na to nie pozwalają. Sypia się w grubej nocnej koszuli i szlafmycy bo przeciągi i wiatr który wyziębia komnaty jest po prostu groźny dla zdrowia. Chłopstwo i mieszczaństwo sypia nago, ale drewniane domy są mniej zimne.
Przynajmniej ja to tak widzę. Zresztą może trochę przesadzam. Ale ogólnie sprawy cielesne i sex nie mają się dobrze w Imperium.