Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Toya
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: pt lis 28, 2003 6:12 pm

Wskazowki dotyczace prowadzenia...

pt lis 28, 2003 6:22 pm

Witam ! Jestem tutaj nowy , jak i nowy jestem w swiecie d&d ...
Jakos sie tak zlozylo , ze mi przypadlo chlubne zajecie prowadzenia ...
Jadnakze moja ekipa jest dosc dziwna i chcialbym prosic o pare wskazowek :
1) co zrobic gdy druzyna sie rozdzieli ? Przeciez jedni nie moga wiedziec co robia drudzy i na odwrot ... a i prowadzenie na zmiane nie najlepiej na nich wplywa ...
2) czy kompanie "Bezsloneczna Cytadela" ma szanse przejsci druzyna zlozona z trzech pierwszo-poziomowych magow i jednego zlodzieja ??

Z gory thx za pomoc ;]
 
Awatar użytkownika
Sitharlas
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 311
Rejestracja: sob wrz 06, 2003 8:27 pm

pt lis 28, 2003 6:39 pm

Z tego co wiem kampanie stworzone przez wizardów mają nacisk połorzony na walkę. Magowie i złodzieje chyba nienajlepiej się nadają do walki... Ale możesz spróbować... wywalić kilka potworków. Chyba tylę mogę poradzić.
A co do rozdzielania drużyny: ja robię jedną sesję dla jednej "połówki", a drugą dla drugiej. Wtedy nic nie koliduje.
Jeśli masz duży dom i ufasz swoim graczom możesz ich wysłać przed komputer/telewizor, a samemu prowadzić grę dla innych. Po ustalonym czasie, np. godzina, zmieniasz i już, po sprawie...
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

Re: Wskazowki dotyczace prowadzenia ...

pt lis 28, 2003 6:43 pm

Toya pisze:
Witam ! Jestem tutaj nowy , jak i nowy jestem w swiecie d&d ...


Hej :)

1) co zrobic gdy druzyna sie rozdzieli ? Przeciez jedni nie moga wiedziec co robia drudzy i na odwrot ... a i prowadzenie na zmiane nie najlepiej na nich wplywa ...


Recepta numr 1 (jesli gracze sa niedoswiadczeni). Kiedy prowadzisz jednej czesci druzyny, popros reszte o wyjscie z pokoju. Potem ich zawolaj. Minus rozwiazania: taka przerwa nie mzoe trwac dlugo, bo ci, co wyszli, zaczna sie nudzic.

Recepta numer 2: wszyscy siedza razem, a ty prowadzisz raz jednej czesci druzyny, raz drugiej. Ale do tego potrzebujesz na tyle wyrobionych garczy, by potrafili rozdzielic to, co wiedza oni sami, od tego, co wiedza ich postacie. Jest to bardzo przydatna umiejetnosc, lecz zanim wejdzie to w nawyk, troche czasu potrzeba.

2) czy kompanie "Bezsloneczna Cytadela" ma szanse przejsci druzyna zlozona z trzech pierwszo-poziomowych magow i jednego zlodzieja ??


To nie kampania ale przygoda :).
Trzech magow? Moga miec problemy. Ale mysle, ze szanse maja spore. Na wszelki wypadek przygotuj sobie jakies Bohatera Niezaleznego (najlepiej krasnoluda z duzym toporem ;)), ktory w ostatniej chwili przybedzie im na pomoc. A potem... zazada udzialu w lupach :). W tej przygodzie jest sporo walk (choc czesc mozna sprytnie ominac) i nawet trzech magow i zlodziej moze miec problemy.

Z gory thx za pomoc ;]


Prosze :).
 
Awatar użytkownika
Toya
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: pt lis 28, 2003 6:12 pm

pt lis 28, 2003 8:32 pm

Wielkie dzieki !
Nasunelo mi sie jeszcze jedno pytanko :
W jaki sposob zapoznac postacie graczy ze soba ?
Kiedys czytalem o przypadku gdzie MG zciagnal
wszystkich graczy do tawerny ,gdzie byl jeden stol
i krzesel tyle ile postaci ... ale jakos mi nie przypadl
do gustu ten pomysl :razz:
Wiec jak ? Wspolne zadanie ochrony karawany przez
co beda musieli nauczyc sie wspolpracowac ? A moze
wspolny przyjaciel proszacy o przysluge ? Czy moze
"znacie sie juz od dawna i wspolnie wyruszyliscie
bla bla bla ..." ?
:help:
 
Awatar użytkownika
Gilbert
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 44
Rejestracja: śr lis 26, 2003 5:09 pm

pt lis 28, 2003 8:54 pm

Sitharlas pisze:
kampanie wizardów mają nacisk połorzony na walkę. Magowie i złodzieje chyba nienajlepiej się nadają do walki... Ale możesz spróbować...
Jeśli masz duży dom i ufasz swoim graczom możesz ich wysłać przed komputer/telewizor, a samemu prowadzić grę dla innych. Po ustalonym czasie, np. godzina, zmieniasz i już, po sprawie...


w zupełności się zgadzam z tym panem, ja sam, jak mam do rozegrania kwestie z jednym lub dwoma graczami z drużyny to ide na gore i gramy... Jezeli nie masz dosc duzego domu to polecam gre dla jednej czesci druzyny a potem dla drugiej... a po co tylu magów czy wszyscy z twojej druzyny ich tak kochają popros zeby zmienili klase albo wywal potwory... pozdr...
 
Awatar użytkownika
Corpus
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 351
Rejestracja: czw maja 22, 2003 5:14 pm

pt lis 28, 2003 11:26 pm

Toya pisze:
Nasunelo mi sie jeszcze jedno pytanko :
W jaki sposob zapoznac postacie graczy ze soba ?

Jest juz jeden taki temat 8) zapraszam
http://forum.rpg.net.pl/viewtopic.php?t=446
 
Awatar użytkownika
Marael
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1489
Rejestracja: sob lis 22, 2003 8:31 pm

sob lis 29, 2003 11:41 am

Ja mam troszkę inne pytanko: jak się ma sprawa z różdżkami [i innymi przedmiotami] vs. Nieskończona ilość ładunków? Bo moja drużyna która zaczęła czytać zbyt wiele podręczników zrobiła mi wooode z mózgu... Jak [a może czy?] mechanika systemu rozwiązuje ten problem?

I pytanie nr 2:
Mamy maga. Mag jest w defensywie. I zaraz mu się zginie. A tu nagle rzuca na siebie najpierw Stan lotny, a w następnej rundzie... Sprężystą kule Otiluka na siebie. Czy połączenie tych dwóch czarów pozwoli mu swobodnie i spokojnie uciec?
 
Awatar użytkownika
Estel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 437
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:29 pm

sob lis 29, 2003 11:19 pm

Masz trudny orzech do zgryzienia. Trzech magów i złodziej to fatalne na pierwszysm poziomie. Na Twoim miejscu postarałbym się znaleźć (wymyslić) przygodę wymagającą więcej myslenia niż rzucania kośćmi w walce... przynajmniej na razie.

Spróbuj nie rozdzielać potaci, prowadzenie sesji dla czterech graczy nie jest jeszcze takie trudne. Jeśli już musisz, to daj tym których oddzielasz jakieś zajęcie, najlepiej związane z przygodą. Może to byc na przykład jakaś zagadka nad którą będą musieli się pogłowić. Nie wypadną z klimatu sesji i nie będą też wiedzieć co dzieje się z resztą druzyny.
 
Awatar użytkownika
Toya
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: pt lis 28, 2003 6:12 pm

sob lis 29, 2003 11:47 pm

Estel pisze:
Spróbuj nie rozdzielać potaci, prowadzenie sesji dla czterech graczy nie jest jeszcze takie trudne. Jeśli już musisz, to daj tym których oddzielasz jakieś zajęcie, najlepiej związane z przygodą. Może to byc na przykład jakaś zagadka nad którą będą musieli się pogłowić. Nie wypadną z klimatu sesji i nie będą też wiedzieć co dzieje się z resztą druzyny.

Hehe , ze tez na to sam nie wpadlem , genialne ;] :spoko:
No ja sie staram ich nie rozdzielac , ale czasami maja takie
jazdy ,ze hoho :P
 
Awatar użytkownika
Estel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 437
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:29 pm

ndz lis 30, 2003 12:25 am

Tak naprawdę sposobów jest mnóstwo...wszystko zależy tylko od Twojej wyobraźni.
Jeszcze jedna wskazówka jaką mogę Ci dać jako początkujacemu mistrzowi gry, to, to żebyś prowadząc walkę nie rzucał na graczy zbyt wielu przeciwników ( nawet słabych) na raz. Twoi kumple mogą się pogubić w tym kto już lezy a kto jeszcze nie, a Ty sam jeśli nie będziesz dokładnie zapisywał kolejności akcji, pozycji postaci i obrażeń...możesz wyjść na głupka :wink: Wiem z doswiadczenia, że nie ma nic bardziej denerwującego jak wytykanie błędów mistrzowi gry.
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

ndz lis 30, 2003 10:07 am

Marael pisze:
Mamy maga. Mag jest w defensywie. I zaraz mu się zginie. A tu nagle rzuca na siebie najpierw Stan lotny, a w następnej rundzie... Sprężystą kule Otiluka na siebie. Czy połączenie tych dwóch czarów pozwoli mu swobodnie i spokojnie uciec?

I nie prowokuje ataków okazyjnych? Co znaczy, że jest w defensywie?
Estel pisze:
Tak naprawdę sposobów jest mnóstwo...wszystko zależy tylko od Twojej wyobraźni.

I wg Ciebie to jest dobra rada, któa z pewnością mu pomoże?:)
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

ndz lis 30, 2003 10:27 am

Od szósteego, siódmego poziomu ma się na tyle wysoki poziom Koncentracji, że można spokojnie rzucać czary, nie bojąc się rozproszenia. Ech, gnom iluzjonista z chowańcem ropuchą... Jeśli ten czar jest czwartopoziomowy, to nawet nie musiał rzucać na siebie stanu lotnego:

Nothing can pass through the sphere, inside or out, though the subject can breathe normally.


Tyle. Jedynie coś w stylu dezintegracji taką sferę może pokonać.
 
Awatar użytkownika
Marael
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1489
Rejestracja: sob lis 22, 2003 8:31 pm

ndz lis 30, 2003 10:43 am

Uh... Defensywie ale w znaczeniu potocznym:D, tzn. powiedzmy, jest pod ostrzałem orków, czy czegokolwiek innego. Nie chodziło mi tu o ataki okazyjne a o połączenie czarów! Hymm… To że nic się przedostać nie może ani w jedną, ani w drugą to wiem, ale napisane jest również: „Kulę można fizycznie poruszyć, mogą to np. zrobić osoby z zewnątrz lub ci, którzy szamoczą się wewnątrz (patrz podnoszenie i ciągnięcie strona 142, by sprawdzić zasady dotyczące popychania ciężkich przedmiotów).” Teraz jest pytanie – ile waży ta kula:D? Tyle co mag? A skoro tak, ile waży mag w stanie lotnym?
 
Awatar użytkownika
Estel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 437
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:29 pm

ndz lis 30, 2003 1:02 pm

To jest rada mająca na celu uzmysłowienie chłopakowi, że lepiej jest korzystac z wałasnych pomysłów niz gotowych przygód. Jeśli ktoś nie ma wyobraźni to niech się nie bierze za RPG.

Toya, nie krytykuję pomagania sobie gotowymi scenariuszami. To moze być bardzo dobre na sam początek. Jednak moim zdaniem wraz z kolejnymi spotkaniami powinieneś włączać w przygody coraz więcej własnych pomysłów. Kampania wymyślona od początku do końca samemu daje o wiele więcej satysfakcji mistrzowi gry niż taka którą przeczyta w podręczniku.
 
Awatar użytkownika
Marael
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1489
Rejestracja: sob lis 22, 2003 8:31 pm

ndz lis 30, 2003 2:17 pm

Estel, bez przesady. Gotowe przygody, nawet dla zaawansowanych graczy/MG mogą być bardzo dobrą zabawą. Przekonasz się jak się na naszych sesjach klimat pokaże i kupie „Powrót do Świątyni Złych Żywiołów”, lub jakąś Faeruńska kampanie;). A tak na serio, przygody gotowe, są rozbudowane w stopniu troszkę większym, niż przykładowa sesja średniej jakości MG... Zmuszają graczy do jeszcze większych wysiłków niż normalne /zwłaszcza intelektualnych/, są zbalansowane i /czasem/ ciekawe. Na razie prowadziłem tylko dwie „gotowe” przygody: Ettin’s Riddle /darmowa przygoda ze stron wizardów, jeśli się nie mylę/ oraz Stojący Kamień. Ani z jedną, ani z drugą przygodą nie za bardzo moim drużynom wyszło... Poza tym, nawet w gotową kampanię MG musi włożyć dużo pracy i serca żeby to miało ręce i nogi...
 
Awatar użytkownika
Estel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 437
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:29 pm

ndz lis 30, 2003 8:28 pm

Taa...to wszystko sprawdza się jesli mamy do czynienia z grupą ludzi która faktycznie chce grać a nie wydurniac się i robic bydło w knajpie :hahaha:
Co do gotowych scenariuszy to nawet jesli brakuje mi wyobraźni to będę siedział póki nie wymyślę czegoś własnego. To jest oczywiście MOJE zdanie którego nikomu nie narzucam. Wolę samemu przygotować przygodę i mieć z tego satysfakcję niż korzystać z czegoś gotowego.
 
Muad'Dib
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: sob lis 29, 2003 1:42 pm

pn gru 01, 2003 8:34 am

Według mnie, to rola MP sprowadza się do tego by na jego sesji dobrze bawili się gracze i satysfakcja największa będzie wtedy, gdy po skończeniu przygody (wszystko jedno czy przeczytanej, czy wymyślonej) gracze powiedzą że było super.
Co prawda to prawda, że jeśliby tak chwalili przygodę którą sami wymyśliliśmy, to wogóle wspaniale:)

Jednak proszę was - nie bądzmy egoistyczni i nie prowadzmy "pod siebie", bo po co zadręczać graczy miernymi (oczywiscie nie zawsze) przygodami tylko dlatego, że "ja to wymyśliłem"?

MP winien służyć graczom a nie sobie!
 
Awatar użytkownika
Marael
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1489
Rejestracja: sob lis 22, 2003 8:31 pm

pn gru 01, 2003 4:48 pm

...więc siądźmy i zaśpiewajmy z orkami piosenkę o Serku Pleśniowym!! MG też potrzebuje zabawy:P – to raz. To, że zabawa na sesji zależy w dużej części od graczy, to drugie raz.

Na Święte, Małe, Liżące Pajączki Lloth! MG to też człowiek:). Problem pojawia się tu, że stoi niejako po przeciwnej stronie barykady... MG potrafi opracować dobry scenariusz, włożyć w swoje niewątpliwie najtrudniejsze zadanie dużo serca... A potem gracze zaczynają się z nim kłócić:-/, bo nie podoba się im przebieg walki, że jak zaatakowali 20 poziomowego kobolda /swoją drogą jak to się dzieje, że gracze więcej wycierpią od koboldów niż od smoków? To nie pierwszy post na tym forum który podaje je jako przykład:)/ ten usmażył ich błyskawicą...

Reasumując:
Dobra zabawa nie zależy tylko od MG ale i od graczy!!
 
Awatar użytkownika
Estel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 437
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:29 pm

pn gru 01, 2003 6:38 pm

Bo to mnie obraża!!! Mojego elfa będzie jakis kobold sponiewierał!!??
Smok to jest przynajmniej klasa.
 
Awatar użytkownika
Marael
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1489
Rejestracja: sob lis 22, 2003 8:31 pm

pn gru 01, 2003 7:02 pm

Estel, z całym szacunkiem, Tobie nigdy kobold nie dokopał /bo Cię na tych sesjach nie ma/. Swoją drogą, czy normalne jest atakowanie kobolda który wyłazi przez Bramę i cały jest otoczony aurą wyładowań elektrycznych, które mu nic nie robią?
 
Muad'Dib
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: sob lis 29, 2003 1:42 pm

pn gru 01, 2003 7:21 pm

Zgoda...MP też nie może się zanudzic (piosenka o serku plesniowym?:P)..jednak nadal uwazam ze powinien czerpac przyjemnosc z radosci graczy, CZYLI prowadzic im porzadna przygode ktora im sie bedzie podobala. A to ze gracze potrafia byc zlosliwi...to prawda..a wtedy prawdziwym jawi sie przyslowie ze gdy luda kupa to i Herkules ****
 
Awatar użytkownika
Estel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 437
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:29 pm

pn gru 01, 2003 9:05 pm

No tak...juz z tego zapomniałem jaki był temat całej rozmowy.
Ale w sumie jesli chodzi o relację MG-gracze, to ktośtam miał rację, że powinno to służyć wszystkim.
Jesli MG bawi się w tworzenie przygody pod siebie i w tym znajduje sposób samorealizajcji zapominając jednocześnie o garczach to niech lepiej nie mistrzuje.
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

pt wrz 23, 2005 4:29 pm

UWAGA!

Temat zostaje podklejony i w zwiazku z duza iloscia podobnych watkow dotyczacych tych samych zagadnien, staje sie oficjalnym tematem, w ktorym niedoswiadczeni mistrzowie moga zwracac sie do innych z prostymi pytaniami, bez zakladania nowego watku. Wszelkie podobne tematy, ktore byly poruszane gdzies indziej zostaja zamkniete. Informacja ta zostanie podana rowniez w zamknietych topicach.

Moderator
 
Awatar użytkownika
Drakestar
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 511
Rejestracja: pt paź 22, 2004 12:45 pm

ndz sty 01, 2006 9:58 am

Ja mam tylko takie pytanie ukrywać rzuty przed graczami czy nie?

A także czy rzucać wszystkie rzuty za nich czy dać rzucać im?

Trymać karty u siebie, czy nie?
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

ndz sty 01, 2006 3:12 pm

Drakestar pisze:
Ja mam tylko takie pytanie ukrywać rzuty przed graczami czy nie?
Zazwyczaj nie, choc na przyklad rzut na Przeszukiwanie, gdy elf przechodzi kolo tajnego przejscia powinien byc ukryty. Zamiast tego mozesz im nie podawac ST testu.

A także czy rzucać wszystkie rzuty za nich czy dać rzucać im?
Dac im porzucac. Gracze przychodza zazwyczaj po to, zeby pograc, a nie uczestniczyc w tworzeniu przez MG opowiadania.

Trymać karty u siebie, czy nie?
A tu juz musisz sie z graczami dogadac. Jak chca trzymac karty u siebie, to im je daj, chyba ze beda zapominac o przynoszeniu ich na sesje.
 
Awatar użytkownika
krzysiek-jakh
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 831
Rejestracja: wt sty 03, 2006 9:33 am

wt sty 03, 2006 12:38 pm

Ja mam troszkę inne pytanko: jak się ma sprawa z różdżkami [i innymi przedmiotami] vs. Nieskończona ilość ładunków? Bo moja drużyna która zaczęła czytać zbyt wiele podręczników zrobiła mi wooode z mózgu... Jak [a może czy?] mechanika systemu rozwiązuje ten problem?


postaram się to zrozumiale wytłumaczyć - wszystko jest w PMP ale być może zasady nie są przedstawione w przejżysty sposób.

Więc zacznijmy od nietypowego sposobu tworzenia różdżki.
Spójrz na str 242 PMP w tabele obliczania wartości magicznych przedmiotów. Na razie zapomnij o tym, że masz tam podany gotowy schemat na wycenę różdżek.

Jest tam taka kategoria jak AKTYWACJA PRZEZ UŻYCIE (poziom czaru x poziom czrującego x 2000sz). Używając tej właśnie kategorii tworzymy różdżkę. Tylko że tak stwożona różdżka ma nieskończoną liczbę ładunków - więc ograniczamy ich ilość do 50 cechą specjalną "ładowanie (50 ładunków)" i to powoduje, że mnożymy bazową cenę przez 1/2.
Wymienione wcześniej 2000sz zamienia się w 1000sz.
...ale to nie koniec. Naszą różdżkę może używać KAŻDY. A normalne tylko niektóre klasy mają taką zdolność. Te wymagania wyceniamy na zmniejszające jej koszt o 25% (bardziej szczegółowe zasady odnośnie wymagań przedmiotów w ramce na na 243str PMP) 1000sz x 75% = 750 - tak więc bazowa cena naszej różdżki wynosi dokładnie poziom czaru x poziom czarującego x 750 - czyli dokładnie tyle ile w kategorii dotyczącej różdżek (50 ładunków, uruchomienie czaru).

Jeżeli chciałbyś wykonać różdżkę o nieograniczonej liczbie ładunków to teoretycznie powinieneś pomnożyć jej koszt przez 2.

Jeżeli chciałbyś wykonać różdżkę która ma nieograniczoną liczbę ładunków ALE można użyć tylko np 2 na dzień - to wtedy:
1. mnożysz 750 x2 (niegraniczona liczba ładunków)
2. otrzymaną wartość (1500sz) dzielisz przez 5 (wartość stała), a następnie mnożysz przez liczbe ładunków na dzień.

w naszym przypadku będzie to 1500:5x2=600sz
oczywiście nie opłaca się towrzyć przedmiotów o liczbie ładunków na dzień większej jak 4 - bo koszt wykonania takiego przedmiotu jest taki sam jak koszt wykonania przedmiotu o niegraniczonej liczbie ładunków na dzień.

Mam nadzieję że wyłożyłem to w przejżysty sposób :razz:
oczywiście wszelkie modyfikacje ceny (i możliwość istnienia) takich przedmiotów magicznych leżą tylko w gestii MP. Jeżeli te zasady Ci nie pasują - możesz uznać, że tworzenie takich różdżek nie jest możliwe w Twojej kampanii. :)
Ostatnio zmieniony czw sty 05, 2006 10:20 am przez krzysiek-jakh, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
krzysiek-jakh
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 831
Rejestracja: wt sty 03, 2006 9:33 am

wt sty 03, 2006 1:18 pm

Mamy maga. Mag jest w defensywie. I zaraz mu się zginie. A tu nagle rzuca na siebie najpierw Stan lotny, a w następnej rundzie... Sprężystą kule Otiluka na siebie. Czy połączenie tych dwóch czarów pozwoli mu swobodnie i spokojnie uciec?



OK. rzucił stan lotny i co?? w stanie lotnym nie może rzucać czarów z komponentami somatycznymi, werbalnymi i materialnymi. Kule Otulika mają wszystkie 3 komponenty więc musiałby wcześniej za pomocą atutów metamagicznych wyzbyć się wszystkich komponentów co by bardzo podniosło poziom czaru.

Nawet gdyby zamienił kolejność rzucania czarów - wtedy niemógłby się przemieszczać, bo sprężystej kuli Otulika nie można przesuwać w ŻADEN sposób.
Ta kula Otulika która może się przemieszczać z będącym w środku czarodziejem jest zaklęciem 8 poziomu.

Sądząc po liczbie haczyków myślę że to pytanie to była tylko podpucha :spoko: oczywiście tyczy się to v3.5

w wersji 3.0 możesz przesunąć sprężystą kulę Otulika - ale napewno nie będąc w postaci chmury gazu. Jak wtedy ją popchniesz?
 
Awatar użytkownika
Kaavel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: sob gru 31, 2005 8:37 pm

sob mar 04, 2006 4:12 pm

Mam pytanie co zrobić z drowem skrytobójcom aby nie zabijał każdego Npc-a jak narazie sprawdziło się tylko wciskanie w każdym społeczeństwie epickiej postaci która czówa nad wszystkim.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

sob mar 04, 2006 4:58 pm

Może wystarczy wysłać łowców nagród? Dać do zrozumienia, że gracze nie są sami w świecie - jeśli wybrali rolę łotrów i potworów, to zawsze znajdą się bohaterowie, którzy zechcą ich pokonać? Każda śmierć jest skazą i śladem. Jeśli tak chętnie sięgają po mord jako narzędzie, z pewnością ktoś zwróci na nich uwagę. Może będą to władze miasta, może całego regionu, może nawet organizacja, której stanęli na drodze - np. likwidując kogoś istotnego dla ich planów. Swoją drogą, co to za skrytobójca, który zabija każdą napotkaną istotę?

Nie ma sensu pisać więcej. Zamias tego, polecę artykuł autorstwa Furiatha - wprawdzie pisany z myślą o WFRP, jednak wydaje mi się, że będzie on użyteczny również w tej czy każej innej sytuacji.

Padł trup...
 
Awatar użytkownika
Tomex
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: sob sty 28, 2006 3:54 pm

Długa walka

pt kwie 14, 2006 6:01 pm

Czy wy też macie taki olbrzymi problem podczas walki (pewnie doświadczeni MP tego problemu nie maja :)) ? U mnie walka trwa przez połowę sesji. Stosuje już własne skróty (oraz niektóre z zaleceń PMP) np proszę graczy by zastanowili się nad kolejnym ruchem tuż po swojej akcji. Rozumiecie ? Czyli jak się zrobi ruch, to planowac następny. Jednakże to i tak za mało. Zacząłem powoli rezygnowac z walk i poszerzał fabułę. Ale to nie rozwiązuje problemu.

Czekam na wasze propozycje: "Jak zrobic by walka się nie ciągnęła a gracze nie posnęli ?"

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości