No cóż, zostanę pewnie zlinczowany za "psucie Młotka", ale polecam materiały o średniowiecznym procesie sądowym, a wiec przede wszystkim:
1) sędziego mianuje cesarz, może on przejąć do rozpatrzenia dowolną sprawę w każdym stadium postępowania
2) sędzia nie jest niezawisły
3) możliwy sąd boży (przy sądzie wiecowym), dla rycerzy będzie to pojedynek
4) legalna teoria dowodowa- aby udowodnić określony fakt, trzeba spełnić ściśle określone wymagania formalne, np. aby udowodnić zabójstwo, trzeba przysięgi siedmiu świadków, z tym, że rycerz liczy się jak dwóch, a włóczęga jak 1/8
5) prymitywne i kazuistyczne prawo- to, czy dany czyn stanowi przestępstwo i jaką karę wymierzyć, zależy od widzimisię sędziego
6) bardzo surowe kary, tortury jako środek dowodowy (
tortury nie są karą!)
7) proces inkwizycyjny lub wiecowy- w pierwszym sędzia jest zawodowy i jest obrońca, sprawę rozpatruje się merytorycznie i można się odwoływać; w drugim rozstrzyga niezawodowy sędzia wybierany na wiecu, jedynym sposobem zaskarżenia jest wyzwanie sędziego na pojedynek sądowy. Pierwszy to zwykle sprawy karne, drugi cywilne. Chłopów sądzi pan feudalny, wolnych farmerów- cesarski namiestnik okolicy. Szlachta sądzi się na wiecach, mieszczan zawodowe sądy.
8. pomieszanie spraw cywilnych z karnymi- można np. aresztować kogoś (we własnym domu) za długi albo zapłacić główszczyznę za zabójstwo
9) nierówność wobec prawa- rycerz za ubicie chłopa zapłaci co najwyżej główszczyznę, chłop za pobicie rycerza pójdzie na stryczek. Mieszczanie są pośrodku.
10) najważniejsze jest miejscowe prawo zwyczajowe, jeśli BG są obcy i go nie znają, to mają problem