[Do moderatorów: proszę o scalenie z niniejszym tematem części postów z "Jest październik 2009..."]
China Mieville, "Perdido street station" - już wiem, czego brakowało mi w ostatnich tygodniach lektury: twórczości Mieville'a. Dworzec jest kapitalnie napisany - nietypowe postaci, bardzo interesujące problemy postawione przed nimi, kapitalnie odmienny od większości innych setting. A oprócz tego humor autora i śmiałe liźnięcia perwersji i posthumanizmu