Poszukuję dobrego sci-fi, najlepiej hard sci-fi. Warunki konieczne to ciekawa wizja świata, dużo matematyki i fizyki, nieco psychologii i filozofii, może postapokalipsa. No i napisane dobrym językiem.
Zrobiłam sobie listę potencjalnych kandydatów. Może ktoś czytał i zechce polecić/odradzić następujące książki:
*Greg Egan "Kwarantanna"
*Richard Morgan "Modyfikowany węgiel"
*Poul Anderson "Najdłuższa podróż"
*Marek S. Huberath "Gniazdo światów"
*Alfred Bester "Gwiazdy moim przeznaczeniem"
*Arkadij i Borys Strugaccy "Piknik na skraju drogi", "Trudno być bogiem" albo "Przenicowany świat"
*Neal Stephenson "Peanatema"
*Charles Stross "Accelerando"