Witam, mam mały dylemat, mianowicie nie wiem jaką klasę wybrać podczas gry w tą, jakże wspaniałą grę. Preferencji nie mam, ponieważ chcę wiedzieć jakie klasy są dla was najlepsze lub najdoskonalsze. Może najlepiej będzie jak doradzicie mi postać dla was doskonałą lub którą wam grało się zankomicie. Proszę o pomoc!

Pozdrawiam!

Mi najfajniej się grało złodziejem, a dokładnie wojownikiem zdwuklasowanym na złodzieja. Ale to dlatego że uwielbiam biegać ukryty w cieniu i zadawać ciosy w plecy (do tego dobry jest też zabójca). Nie jest to ani najefektywniejszy ani najszybszy sposób walki ale sprawia mi dużą satysfakcję. Do tego dochodzi jeszcze zakładanie pułapek i okradanie enpeców oraz sklepów. No i use any item...

Trudno powiedzieć jaka klasa jest najdoskonalsza. Generalnie przodują osobnicy zdolni rzucać czary. Kensai (albo berserker) zdwuklasowany na maga, wieloklasowiec kapłan/łowca, zaklinacz (w tłumaczeniu BG zwany zdaje się czarownikiem?). Magowie specjaliści też są potężni, zabawnie gra się dzikim magiem. Postacie tego typu potrafią w jedną turę zmieść z powierzchni ziemi całą hordę potężnych wrogów.

Tig pisze:

Mi najfajniej się grało złodziejem, a dokładnie wojownikiem zdwuklasowanym na złodzieja. Ale to dlatego że uwielbiam biegać ukryty w cieniu i zadawać ciosy w plecy (do tego dobry jest też zabójca). Nie jest to ani najefektywniejszy ani najszybszy sposób walki ale sprawia mi dużą satysfakcję. Do tego dochodzi jeszcze zakładanie pułapek i okradanie enpeców oraz sklepów. No i use any item...

Trudno powiedzieć jaka klasa jest najdoskonalsza. Generalnie przodują osobnicy zdolni rzucać czary. Kensai (albo berserker) zdwuklasowany na maga, wieloklasowiec kapłan/łowca, zaklinacz (w tłumaczeniu BG zwany zdaje się czarownikiem?). Magowie specjaliści też są potężni, zabawnie gra się dzikim magiem. Postacie tego typu potrafią w jedną turę zmieść z powierzchni ziemi całą hordę potężnych wrogów.

Czarownik. Tak. Rozwala wszystko, nawet końcowego bossa (Edit H.) bardzo szybko. Chyba tylko ona jest wyzwaniem.
Berserker/mag nie próbowałam, kensai/mag tak. Słabszy niż niektórzy mówią, ale i tak dobry. Kensai/złodziej za to bije wszystko na głowę (zdolności kensai + use any item == KP -26, czyli maximum możliwe). A, i jeszcze może rzucać czary ze zwojów...

Kurcze tak mnie korci, że aż muszę się wyżalić . Jestem na wakacjach za granicą i właśnie planuje po powrocie pograć w Baldura. Gdy sie nie opalam albo kąpię w morzu cały czas studiuje poradniki i forum poltera . Szkoda że nie wziąłem podręczników, mógłbym chociaż postudiować trochę 'Magię Faerunu' . No cóż przynajmniej po powrocie będzie wieksza gratka . A tak jeszcze jedno pytanie: jaka druzyna dla was jest najlepsza, jeśli chodzi o miłe przechodzenie gry, bo bez kompanii nie zamierzam przechodzić bo jest strasznie nudna taka gra .

Pozdrawiam!

Pod względem roli w drużynie to zależy od tego jaką klasę wybierzesz dla głównego bohatera. Pod względem interakcji między postaciami nikt nie przebije Jana Jansena i jego opowieści, po prostu mistrzostwo świata. Prawie każda postać ma jakiś swój wątek poboczny, warto więc zagrać kilka razy by je wszystkie poznać. Trudno napisać coś więcej bez spoilerowania. Są wątki romansowe dla trzech postaci - Jaheiry, Viconii i Aerie (oraz Anomena dla żeńskiej postaci gracza).

Dodam tylko, że najlepszym magiem w grze jest Edwin, a najlepszym kapłanem Viconia (tu można się kłócić czy Anomen nie jest lepszy ze względu na poziomy wojownika, ale gość jest tak irytujący, że ciężko mi było go znieść w drużynie).

Generalnie wybierz tego kto Ci się spodoba. Zawsze możesz przecież zagrać jeszcze raz - przy pierwszym przechodzeniu gry i tak nie zobaczysz wszystkiego co ona oferuje.

Tig pisze:

Generalnie wybierz tego kto Ci się spodoba. Zawsze możesz przecież zagrać jeszcze raz - przy pierwszym przechodzeniu gry i tak nie zobaczysz wszystkiego co ona oferuje.

Tig nie przechodze gry pierwszy raz ,wiele razy się za nią zabierałem ale nie mogę jej przejść . Teraz mam taki zamiar dlatego chcę wybrać najlepszą klasę i najlepszą drużynę .

Pozdrawiam!

Najmocniejsza znaczy się?
Główna postać: czarownik
Kapłan: Viconia
Mag: Edwin
Jako drugiego maga można zabrać Imoen z Czarowięzów/ albo Haer'dalisa wcześniej/albo Aerie, która może też leczyć
Na woja w BG II może być Minsc/Korgan (z naciskiem na krasnala), w ToB Sarevok.
W szóstym slocie naprawdę nikogo mieć nie musisz. Podobno dobry jest Keldorn z Karsomirem, ale mi nigdy nie pasował ze względu na charakter.

Pfff. Czarownik przejdzie grę solo tak czy siak. Ja szłam czarownikiem + Vic dla romansu i nie miałam problemów.

Zireael pisze:

Pfff. Czarownik przejdzie grę solo tak czy siak. Ja szłam czarownikiem + Vic dla romansu i nie miałam problemów.

Apropo przechodzenia gry samemu mógłbym zgodzić się na taki wariant ale tylko pod warunkiem, że przeszedłem grę wraz z kompanią (takie mam chore ambicje ). Ale według mnie najlepsza postać na pzechodzenie gry solo to kensai/mag. Co powiesz na to Zireael ? Raczej co radzisz .

Wyszstko to tak naprawdę kwestia gustu. Ja grałem bresekerem - cep wieków w jednej ręce ( zmieniony później na ulepszony młot runów ) a w drugiej crom feyer. Odpalało się buffy, potem mamidło z hełmy ( super czar, twoży klon postaci, łącznie z ekwipunkiem i zaklęciami ), włączało większy młynek i sruuu . Sendai i abizgaj poszli "na solo" .

A co do najlepszej drużyny ? Zależy kim grasz . Ogólnie klasa którą ma główna postać będzie zawsze deklasowała zupełnie analogiczne profesje u towarzyszy. Zasadniczo każda klasa jest więc dla głównej postaci dobra, choć w kwestii drużyny, drugi baldur cierpi na potworny niedobór łotrzyków. Imoen się jako łotrzyk nie rozwija, tak i nalia ( no i oczywiście tej pierwszej nie mamy przez 1/2 gry ). Yoshimo - wiadomo, do połowy gry, haer'dalis to bard ( dobry w "łotrzykowstwie" tylko w kradzieżach ), a jan jansen, choć jest najlepszą fabularnie postacią, jest przede wszystkim magiem, a dopiero w drugiej kolejnosci łotrzykiem. Do rozbrajania pułapek/otwieranie zamków się nada, do backstabba jest mocno średni .

Ogólnie w kwestii drużyny to najlepsze postacie idą tak :

Wojownik - Nie do pobicia jest oczywiście sarevok, ale cóż, jest z dodatku . W podstawce IMHO najlepszy jest krogan - breseker, dobra siła i kondycja ( tylko zręczność trzeba poprawić ). Keldorn z kasomirem też jest świetny, ale jemu trzeba też poprawiać siłę.

Mag - edwin nie ma tu realnej konkurencji . No, jest jeszcze arie, ale ta tragiczna kondycja .

Kapłan - viconia, choć ma tą wadę, że siła i kondycja wymaga u niej poprawy , bo obie są na początku tragicznie niskie. Anomen też daje radę, ale nie ta liga.

A łotrzyk - yoshimo, ale dobrego tak naprawdę nie ma wcale .

Khelben pisze:

Tig nie przechodze gry pierwszy raz ,wiele razy się za nią zabierałem ale nie mogę jej przejść . Teraz mam taki zamiar dlatego chcę wybrać najlepszą klasę i najlepszą drużynę .

Pozdrawiam!

A to przepraszam. W takim razie polecam drużynę następującą: główna postać - cokolwiek awansującego w klasie złodzieja - wojownik/złodziej albo dwuklasowiec albo czysty złodziej, ewentualnie jego podklasa (swashbuckler jest całkiem niezły, bo łączy cechy wojownika i złodzieja właśnie, a awansuje znacznie szybciej niż postacie wieloklasowe), drużynowy wojownik - Korgan, drużynowy kapłan - Viconia, drużynowy mag - Edwin. I tyle. Tylko pamiętaj, że Viconia nie będzie romansować z elfem ani półelfem (jeśli zależy Ci na tym wątku). To jest oczywiście drużyna o złym charakterze.

Inna opcja: główna postać - dowolna (preferowany czarownik), Jaheira, Anomen, Nalia, Aerie, Jan Jansen. W ten sposób z samych NPCów masz: dwoje wojowników - tankerów (Jaheira i Anomen wspomagający się czarami ochronnymi), trójkę postaci rzucających czary objawień (Jaheira, Aerie, Anomen - awansuje jako czysty kapłan, więc będzie rzucał czary najwyższych poziomów), trójkę magów (Jansen, Aerie, Nalia - jak czysty mag) i złodzieja (Jansen).

Tig pisze:

Inna opcja: główna postać - dowolna (preferowany czarownik), Jaheira, Anomen, Nalia, Aerie, Jan Jansen. W ten sposób z samych NPCów masz: dwoje wojowników - tankerów (Jaheira i Anomen wspomagający się czarami ochronnymi), trójkę postaci rzucających czary objawień (Jaheira, Aerie, Anomen - awansuje jako czysty kapłan, więc będzie rzucał czary najwyższych poziomów), trójkę magów (Jansen, Aerie, Nalia - jak czysty mag) i złodzieja (Jansen).

Ciekawa opcja. Bardzo ciekawa. Bo z pięciu postaci robi ci się miniarmia (prawie jak ósemka...). Tig zapomniał dodać, że jest tu też dwóch złodziei (Jan i Nalia)

Tig pisze:

Khelben pisze:

Tig nie przechodze gry pierwszy raz ,wiele razy się za nią zabierałem ale nie mogę jej przejść . Teraz mam taki zamiar dlatego chcę wybrać najlepszą klasę i najlepszą drużynę .

Pozdrawiam!

A to przepraszam. W takim razie polecam drużynę następującą: główna postać - cokolwiek awansującego w klasie złodzieja - wojownik/złodziej albo dwuklasowiec albo czysty złodziej, ewentualnie jego podklasa (swashbuckler jest całkiem niezły, bo łączy cechy wojownika i złodzieja właśnie, a awansuje znacznie szybciej niż postacie wieloklasowe), drużynowy wojownik - Korgan, drużynowy kapłan - Viconia, drużynowy mag - Edwin. I tyle. Tylko pamiętaj, że Viconia nie będzie romansować z elfem ani półelfem (jeśli zależy Ci na tym wątku). To jest oczywiście drużyna o złym charakterze.

Inna opcja: główna postać - dowolna (preferowany czarownik), Jaheira, Anomen, Nalia, Aerie, Jan Jansen. W ten sposób z samych NPCów masz: dwoje wojowników - tankerów (Jaheira i Anomen wspomagający się czarami ochronnymi), trójkę postaci rzucających czary objawień (Jaheira, Aerie, Anomen - awansuje jako czysty kapłan, więc będzie rzucał czary najwyższych poziomów), trójkę magów (Jansen, Aerie, Nalia - jak czysty mag) i złodzieja (Jansen).

Pierwsza opcja wydaje sie być idealna i bardzo mi odpowiada (chociaż w takim razie grałbym pierwszy raz w charakterze złym ) Co do drugiej opcji ona raczej nie wchodzi w grę , ponieważ nie mogę znieść pitolenia Jaheiry o jej martwym kochanku (czy mężu, już nie pamiętam ), Anomen ogółem mnie wkurza swoją aroganckością i wdziękiem, a co do Aeire i Jana Jansena jestem jedyne pozytywnie nastawiony . Tig gdybyś mógł skomponować inną drużyne o dobrym charakterze byłbym bardzo wdzięczny .

Zireael pisze:

Tig pisze:

Inna opcja: główna postać - dowolna (preferowany czarownik), Jaheira, Anomen, Nalia, Aerie, Jan Jansen. W ten sposób z samych NPCów masz: dwoje wojowników - tankerów (Jaheira i Anomen wspomagający się czarami ochronnymi), trójkę postaci rzucających czary objawień (Jaheira, Aerie, Anomen - awansuje jako czysty kapłan, więc będzie rzucał czary najwyższych poziomów), trójkę magów (Jansen, Aerie, Nalia - jak czysty mag) i złodzieja (Jansen).

Ciekawa opcja. Bardzo ciekawa. Bo z pięciu postaci robi ci się miniarmia (prawie jak ósemka...). Tig zapomniał dodać, że jest tu też dwóch złodziei (Jan i Nalia)

Tak opcja jest wręcz genialna tylko jak już pisałem, charakter niektórych z popleczników jest nie do zniesienia, a w szczególności Jaheiry .

Khelben pisze:

Co do drugiej opcji ona raczej nie wchodzi w grę , ponieważ nie mogę znieść pitolenia Jaheiry o jej martwym kochanku (czy mężu, już nie pamiętam ), Anomen ogółem mnie wkurza swoją aroganckością i wdziękiem, a co do Aeire i Jana Jansena jestem jedyne pozytywnie nastawiony .

Jaheirze można zdaje się powiedzieć, żeby się zamknęła i wtedy przestanie zawracać Ci głowę. Ale nie jestem pewien czy się nie obrazi i sobie nie pójdzie . Można ją zastąpić Minsciem (ale on z kolei mnie wkurza tymi swoimi wrzaskami, chociaż większość graczy zdaje się go lubić), Keldornem (darmowe rozproszenia magii i prawdziwe widzenia działają właściwie na wszystko, do tego Carsomyr) ewentualnie Cerndem (ale nie miałem go nigdy w drużynie więc nie wiem jak się spisuje).

Z Anomenem jest trudniej, bo to jedyny czysty kapłan o dobrym charakterze w grze. No ale przecież możesz zrobić kapłanem głównego bohatera (a najlepiej zdwuklasować wojownika z biegłością w cepie bojowym - wiadomo po co ). Można wtedy wywalić pięknego rycerza i zastąpić go kimkolwiek innym (np. Imoen - dodatkowy mag zawsze się przyda).

Tig pisze:

Można ją zastąpić Minsciem (ale on z kolei mnie wkurza tymi swoimi wrzaskami, chociaż większość graczy zdaje się go lubić)

O tak, bardzo dobry pomysł, bardzo lubię Minsca i bedzie mi odpowiadał w 100% . Anomena moze jakoś zniosę szczególnie, ze jego wątek jest bardzo ciekawy . I tutaj ponownie dziękuję Panu Tigowi .

Pozdrawiam!

Ostatnio mam ochotę powrócić do tej gry. Oglądałem filmiki jak niektórzy grają tylko jedna postacią. Czy jest w ogóle możliwa dobra gra jedna postacią jeśli chodzi o misje? a jeśli tak to od którego momentu można już grać jedną postacią? I jeszcze jedno... jaką profesję muszę wybrać? Na filmikach widziałem ładne ogarnięcie magiczne postaci...

Jak solo, to czarownik. Ewentualnie wspomniane już kombinacje dwuklasowe (kensai/mag, kensai/złodziej, berserker/mag). Na siłę jeszcze można próbować W/Z/M...
Jeśli chodzi o misje, to jedyne, co opuści się grając solo, to ewentualne dodatkowe misje związane z NPC (ratowanie Nalii przed Roenallem, Vicki przed tłumem, itd. itp.) przy czym część NPC w ogóle nie ma takowych (Minsc). No i romanse. Jak się uprzesz, to zabierz ze sobą jedną z dziewczyn. No chyba, że chcesz grać kobietą i romansować z Anomenem... ale taki diehard to ja nie jestem.

Ja polecam dwuklasowość, a mianowicie kapłan/mag. Potrafiłem tym no... niszczyć mówiąc krótko. Potrafi i leczyć siebie i innych, wskrzeszać, ładnego czara puścić itp. Przeszedłem nim i podstawkę i dodatek i grało się ładnie, większych problemów z bosami też nie było. Polecam go.

Mi zawsze fajnie się grało Łowcą->Tropicielem. Nawet solo było przyjemnie. Fajnie eliminowało się single targety ciosem w plecy, a mając buty szybkości można było eksterminować całe hordy. Co prawda w podstawce było mało dobrych lekkich pancerzy, ale już w ToB można było sobie powybierać. No i oczywiście walka dwiema broniami

Ja polecam mnicha, to najbardziej przegięta postać jak gra się solo. I oczywiście polecam rozgrywkę samemu od początku, będzie więcej PD

Kapłan/mag na solo daje radę.
Tylko szybko się poziomy kończą :0

Ostatnio sobie zainstalowałem oba bg i tutu i gram.
Jest trochę łatwiej niż samym magiem (Samym magiem też kiedyś grałem, tyle że bez cap removera i przed wejściem do Wrót Baldura miałem już maksymalny poziom)

Thoctar pisze:

Ja polecam mnicha, to najbardziej przegięta postać jak gra się solo.

Tyle że na początku jest dość trudno, ale wraz ze zdobywaniem leveli masz praktycznie więcej KP niż woj w plate.

Żeby tylko, nawet w 4 osobowej drużynie moja postać mnicha prędko zaczęła robić za taran dla reszty drużyny, której pozostawało deptać tylko szczątki wrogów. Jedyne co go zatrzymało to Balthazar, własną ogłuszającą pięścią Epicki pojedynek mnichów na który czekałem okazał się dość antyklimatyczny.
Na solo dobrze grać dwuklasowcami i wieloklasowcami (sam grałem gnomem iluzjonistą/złodziejem), wolniej się poziomy wyczerpują. Najlepiej mi się chyba gra czwórką, szóstka ma urok fabularny (szczególnie jak się dobierze drużynę pod wysoką interakcje). Standardowo w drużynie u mnie ląduje Edwin, Jan Jansen i Viconia, bohater różnie (ostatnio mnich, wcześniej zmiennokształtny i zawadiaka)

Jak dla mnie gra samemu, owszem fajna, ale jednak fajniej chyba jest mieć drużynę. 3, 4 osoby to najlepsza opcja. Osobiście grałem złodziejem, bo tak jak Tig lubię przechadzać się w mroku, to moja ulubiona klasa wszędzie i w każdej grze. Poza tym jak się nie gra złodziejem, to takowy w drużynie się jednak przydaje. A poza tym to fakt, magowie, wolę ich od wojowników. A w drużynie na czterech to czarownik, złodziej, wojownik i ktokolwiek jeszcze. Albo robisz drużynę z trzech ; )
Pozdro.

Mnie coś wzięło i zagrałem sobie Mnichem... Thoctar, masz racje, to jest przegięta klasa ;] Jednym ciosem zdjąłem czerwonego smoka O.o
Miecz ten na smoki (obrażenia na smoki x2 i odporność na strach), do tego Drżąca Dłoń i jak trafiłem to tylko droop został. Nawet nie było napisane obrażeń! Firkraag- śmierć.
Wiec ja także polecam Mnicha na solo.

Nie było napisane, bo Drżąca Dłoń to mnisi save or die

No to wszystko wyjaśnia ;] Ale naprawdę się zdziwiłem jak to zobaczyłem, Mnich podchodzi i strzela jednego, a smok pada ;p

Przegiete postaci to nie dla mnie. Ja polecam wojownika nastawionego na tarcze plus miecz jednoreczny (dlugi). Taka postac zawsze tworze we wszystkich grach Balduro-podobnych i bawie sie swietnie.

Jak zwykle, Baldur's Gate Trilogy. Ta gra nigdy mi się nie znudzi. Obecny skład:

Telien (główna bohaterka), elfka, kapłanka / łowca u morderczą precyzją ożywającą cepów i młotów
Xan, czarownik z depresją maniakalną, a często przezabawną
Kivan, łucznik z depresja lekką, wymiatacz niesamowity, gdy ma dobry łuk
Valygar, tropiciel z depresją lekką, ale za to mruk jakich mało
Mazzy, niziołka wojowniczka, której dialogi z Valygarem są przekomiczne
no i Yoshimo, wesoły złodziej (później wymienię go na Imoen).

Warto dodać, że Xan i Kivan są bohaterami z modów, więc gadają dużo i chętnie, a do Mazzy, Yoshimo i Imoen też mam zainstalowane mody dodające po kilkanaście nowych dialogów. W ogóle, modów to mam dużo - folder z grą zajmuje już 11GB. Szkoda tylko, że jak zwykle nie skończyłem jeszcze tej gry, a już mam ochotę zacząć nowym składem. No, ale wytrwam, w końcu jestem dopiero w drugim rozdziale dwójki.

Ostatnio mnie własnie naszła opcja na grę W/M/Z z tym, że wojownik przerobiony w edytorze ;> na kensai - powiem Wam, że początki straszne (gram solo) ale później mrrr - Karsomir (wiadomo + do odporności na magię 65%!!! i rozpraszanie magii przy trafieniu, szata Vekny - piękna prędkość castowania/ ewentualnie kolczuga pieśniarza klingi, pierścień Tarana, hełm skały) no po prostu pocisk Jak czegoś nie mogę ubić (napewno nie maga) to zrzucam na 2 katanki + kai, młyneczki, zabójstwo i sypie się wszystko ^ ^ Polecam taką kombinację na grę solo - uwaga można się szybko zniechęcić Ale jak ktoś ogarnia to proponuję grać tylko na szaleńczym albo bardzo trudnym - ja dorzuciłem jeszcze tacticsa (mod) i daję radę

PS.

Jeśli kogoś korci sesja online w Baldur's Gate 2 to zapraszam serdecznie Moje gg: 2014117