Kotylion pisze:Kaellion pisze:Czyli w przypadku barbarzyńcy arbitralnie powiesz że mu się nie udało zabłysnąć na salonach? Czy zarządzisz mu żeby rzucił kośćmi? To od jakiej wartości przebiega granica przy której się coś udaje bądź nie?
Używanie zdrowego rozsądku nie jest szkodliwe. Jest mnóstwo czynników, które mogą decydować o tym, na co stać takiego przykładowego barbarzyńcę. Przykładowo: jeśli chce wygłosić mowę do gości jakiegoś balu, to czemu nie (choć oczywiście należy uwzględnić schludności postaci, podejście słuchaczy itd.)? Ale jeżeli już pragnie zagaić piękną szlachciankę w jakiś wyrafinowany sposób, a postać nie ma pojęcia o etykiecie czy dworskich zwyczajach, to szanse ma wyjątkowo nikłe - wtedy warto sięgnąć po ujemne modyfikatory i kostki (których swoją drogą definitywnie nie odrzucam, po prostu ograniczam ich użycie w interakcjach społecznych).
A czy ja przez rzuty czyli ogólnie mechanikę zakazuję używania zdrowego rozsądku? Nie. Co do różnych czynników to rzut właśnie reprezentuje te czynniki. A nie humor mistrza gry.
I nadal nie podajesz jakiejś wartości granicznej, czyli jeśli bym grał u ciebie i stworzył postać z wszystkim wpakowanym na walkę, a bez żadnych społecznych to dopóki będę wygadany i ciągle akcentował to że zwracam uwagę na ubiór itp. to mam duże szanse na powodzenie. A przecież gram niezgodnie z postacią. Z drugiej strony jeśli jestem jako grający osobą nieśmiałą i nie za bardzo sobie radzę w dyskusjach, czy nie potrafię wygłosić mowy do tłumu, to mam przechlapane u Ciebie, pomimo tego że wziąłem sobie wysokie cechy społeczne, muszę je ciągle testować albo dzięki uznaniowości MG niewiele mi się będzie udawać.
Takie coś nazywa się widzimisie mistrza gry. A mi osobiście takie coś się średnio widzi.
Widzisz, testy nie ograniczają ogrywania. Po prostu tworząc postać wybieram co dla mnie ważne. Więc skoro wszystko ładuję w walkę to społecznie nie będę mocny. Testuję zastraszanie i nadal mogę ładnie opisać jak to zamiast strachu wywołałem śmiech u rozmówcy. Testuję walkę i nadal mogę ładnie opisać jak się potknąłem gdy chciałem kogoś kopnąć.
Kotylion pisze:Tylko, że jeżeli gracz wziął wady ograniczające charyzmę, to jego psim obowiązkiem jest odegrać również je. To właśnie miałem na myśli, pisząc o odgrywaniu postaci, a nie roli, która akurat odpowiada graczowi.
Oczywiście obowiązki, a w czym tu przeszkadza mechanika? Robię rzut i postać z zakazaną gębą będzie traktowana z wrogością lub nieprzychylnością. Nie ma uznaniowości MG bo może wyjść wysoki rzut i przechodzień nie tylko pokaże drogę ("Tam trza iść") ale jeszcze może zaprowadzi i poplotkuje lub zaprosi na piwo. A za psie obowiązki gracz nagradzany jest PDkami pod koniec sesji.
Kumo pisze:W ten sposób dochodzi do sytuacji, gdzie gracze ładują punkty w staty bojowe (bo w walce się rzuca), a olewają społeczne (bo po co, skoro wszystko odegrają i będzie OK?). To tak, jakby dostawali punkty za darmo.
Zgadzam się. Już chyba wcześniej starałem się to pokazać.
Laveris de Navarro pisze:"Jechanie pedeków". Jak MG nie umie inaczej rozwiązać, to bezmyślnie kosi... A rozmowa z graczem? A może po jakimś czasie i taki barbarzyńca (widząc zachowanie towarzyszy) mógłby choćby ślepo naśladować kurtuazję?
Widzę tu dwie sprawy.
1. Jechanie pedeków - jak zwał tak zwał, po prostu trzeba o tym graczowi powiedzieć, jak się nie nauczy to będzie miał mniej PDków za sesję, bo za odgrywanie nie dostanie.
2. Barbarzyńca-papuga - po to są PDki, skoro nie chce za każdym razem robić gaf czy obrażać swoim zachowaniem niech sobie za PDki zwiększy umiejętności czy cechy społeczne. Ja innego wyjścia nie widzę. Taka papuga bez umiejętności społecznych będzie u mnie na sesjach wywoływać śmiech otoczenia.
Laveris de Navarro pisze:Co najmniej 75-80% problemów które podajecie rozwiązywalne jest jeszcze przed sesją, jeśli MG z graczem dokładnie uzgodnią granice zachowania postaci, a później ewentualne konsekwencje.
99% problemów rozwiąże trzymanie się mechaniki. Nie było by problemu i tej dyskusji gdyby z RPG na siłę nie robiono teatru.
Kumo pisze:Przepraszam, ale co rozumiesz przez "odgrywanie/roleplay/klimaciarstwo/aktorstwo"? Jeśli chodzi o zupełne odwracanie się od zapisów na karcie poza walką, to się zgadzam. Jeśli uważasz, ze w tych sytuacjach też należy polegać wyłącznie na kościach, to mamy zupełnie inne oczekiwania co do gry.
A co kości przeszkadzają w odgrywaniu? Mówisz coś i rzucasz, sprawdzasz wynik i dodajesz jak wyszła twoja akcja. Albo mówisz co chcesz osiągnąć, rzucasz i w zależności od wyniku opisujesz akcję. Nigdzie w podręcznikach nie widziałem: "Rzut kośćmi zwalnia z odgrywania postaci"
Kumo pisze:Niektórzy (np. ja) uważają rozstrzyganie spraw społecznych wyłącznie poprzez rzuty kostkami za nieciekawe. Jeśli gracz naprawdę się stara dobrze odgrywać (zaznaczam: ODGRYWAĆ, a nie ROZWIĄZAĆ PROBLEM KOSZTEM ODGRYWANIA), to po co mu psuć przyjemność? Z drugiej strony - jeśli gracz po prostu nie umie odegrać rozmowy tak dobrze, jak wynikałoby to z jego statów - wtedy oczywiście lepiej postawić na kostki.
I znów wychodzi uznaniowość MG. Odgrywamy postać opisaną mechaniką gry. Rzut kością zastępuje uznaniowość prowadzącego. Rzucam na skradanie i opisuję jak to udaje mi się przekraść pomiędzy strażnikami, rzucam na przekonywanie i opisuję jak wciskam kit strażnikowi że jestem sługą jednego z gości i mam dla niego ważną wiadomość. Rzucam na strzelanie i opisuję jak napinam łuk, strzelam a moja strzała chybia celu dosłownie o włos. Każdy ma równe szanse, jest rzut determinujący powodzenie danej akcji i jest odgrywanie postaci poprzez plastyczne opisy.
Jako MG nie zajmuję się uznaniowością, zajmuję się opisywaniem lokacji, BNów, pilnuję przygody. Mechanika równa wszystkich graczy. To pod koniec sesji za dobre odgrywanie postaci daję takiemu graczowi więcej PDków.
Cała wypowiedź Linki
Zgadzam się w 100%
Na koniec:
Od prowadzącego wymagam by opisywał lokacje, odgrywał BNów, podawał poziom trudności testu, pod koniec gry przyznawał PDki, a jeśli zdarzy się sytuacja nieprzewidziana przez podręcznik, podał mi jaki test wykonać. Za wybiórcze olewanie mechaniki i uznaniowość MG podziękuję.