Aha, jak zwykle... najlepiej wszystko zwalić na głowę MG. A później żmudna zabawa w edytowanie, bo gracz opisał, że atak jego postaci wszedł (choć nie powinien) itp. itd. Jeden wielki burdel.
To niech gracz nie opisuje siarczyście swoich działań jeśli nie ma pewności co do skuteczności. A jak nawet to zrobi to też nie jest to zazwyczaj wielki problem. Następnym razem nie zrobi tego.
Nie zawsze. Z własnego doświadczenia wiem, że niektórzy gracze lubią czasem "mylić się" na swoją korzyść.
No to niechaj przeciwnicy też mylą się na niekorzyść takiego gracza karnie
Poza tym MG może stwierdzić, jednak nie trafiłeś a opis Twój jest nieistotny
Zacznijmy od tego, że w pracy się pracuje.
Ee tam .
To, jaką ktoś ma pracę i jak sobie ją, układa że jest w stanie napisać coś tutaj czy zjeść obiad i popić herbatą to nie powinno nikogo interesować.
Tak samo jak to czy ktoś na studiach nie robi nic tylko pije. To sprawa nieistotna dla tematu.
Zresztą do tego nawiązywałem.
Nie musisz przypominać ale stwierdzić w pewnym momencie, że nie ma bełtów. I tyle.
Generalnie się zgadzam ale troszkę zbyt nerwowo do tego podszedłeś moim zdaniem. I jakoś nie zauważyłem aby ktokolwiek objawiał aby nie miał szacunku do MG.
EDIT: Jeszcze mały update. Wprowadzam domową zasadę, wedle której Punkty Szczęścia nie odnawiają Wam się każdego dnia. Make your choices carefully...
A to nie jest Punkty szczęścia na sesję ?
Dziwne... Jak dla mnie to bardzo ok zasada.