Jak najbardziej mam i gram. Sprzęt to: Intel C2D 3.0G, 4GB RAM, GeForce GT 9600 512MB, system to W7 64b. Gra na średnich ustawieniach delikatnie się przycinała, dlatego gram na niskich, ale powiem, że i tak nie narzekam na jakość grafiki. Pewnie na dniach zrobię mały update kompa i wtedy zobaczymy co i jak.
Jeśli chodzi o samą grę to pierwsze wrażenie jest naprawdę rewelacyjne. Mam za sobą tylko kilka godzin gry ale już jestem zachwycony i pewny, że przejdę ją jeszcze nie raz. Ale może od początku.
Zacznę od klimatu, który jest naprawdę świetny - zachowano wszystko to co było dobre w jedynce i podrasowano jeszcze mocniej. Zachowanie NCPów i ich teksty powalają. Warto przez pewien czas po prostu chodzić po lokacjach obserwując ich, słuchając co mają do powiedzenie i skomentowania (najczęściej oczywiście samego Geralta, ale nie tylko) - raz prawie oplułem sobie monitor ze śmiechu. Z drugiej strony jest mroczno, ciężko i jak to było wcześniej nikt nie jest po prostu dobry, czy zły - wszystko jest w odcieniach szarości. Po prostu miodzio. I ta muzyka...
Co do sterowania, to szybko idzie się przestawić, ale kilkukrotnie zginąłem, zanim zacząłem chwytać co i jak. Dokładnie mówiąc zanim znalazłem tutoriale z opisami - bo one są, tylko nie wyskakują na ekranie, są w dzienniku. Gra jest dość trudna i to nawet na poziomie normalnym i jak ktoś przejdzie W2 na najwyższym poziomie trudności to chciałby go poznać. Czemu? Bo jak tam zginiesz to kończysz grę i tyle, żadnego załaduj ostatni zapis gry po prostu kończysz i zaczynasz od nowa
Ale wracając do systemu walki to został on całkowicie zmieniony i praktycznie nie ma nic wspólnego z W1. Jest dużo bardziej wymagający i potrzeba przy nim praktyki, każdy przeciwnik wymaga innego podejścia (do tego zawsze chodzą przynajmniej trójkami), picie eliksirów jest praktycznie koniecznością, a i bez używania znaków daleko nie zajedziemy. Jakby tego było mało trzeba rozsądnie łączyć te elementy z blokami, unikami oraz wykorzystywaniem samego układu terenu tak, żeby dawał nam przewagę. Po prostu myślenie i odpowiednia taktyka jest tutaj podstawą. Na początku naprawdę pokaźnie kląłem przy walce, ale im lepiej ją poznawałem tym bardziej satysfakcjonująca się stawał. Nie zgodzę się jednak, że jest przystosowana głownie do padów, a nie klawiatury i myszy. Ja tak gram i jest ok.
Fabularnie też wszystko wygląda jak należy. Mam za sobą tylko prolog oraz początek 1. aktu, ale i tak jestem zachwycony. Główny wątek jest naprawdę ciekawy a na brak pobocznych misji narzekać nie można. Oprócz klasycznych misji wiedźmińskich są też typowo fabularne polegające na przekonaniu kogoś do czego. Z resztą tutaj mamy niezłą gamę rzeczy do wykorzystania, od zwykłego przekonania, po zastraszanie, czy wpływanie na kogoś wiedźmińskim znakiem. Wracając jeszcze na chwilę do walki - w końcu używanie innych broni niż tylko jednego z dwóch mieczy ma sens. Jest jej dużo i możemy ją ulepszać, a nawet robić samemu, podobnie ze zbrojami. Żyć nie umierać. O rozwoju postaci się nie wyrażam, bo póki co jeszcze za mało lvlowałem, żeby mieć jakieś konkretne zdanie na ten temat.
Trochę się rozpisałem, ale co tam. Więcej napiszę pewnie później.
PS.
A co do wersji kosolowej to póki co ni widu ni słychu i pewnie tak już zostanie.