Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Gieferg
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 524
Rejestracja: czw gru 02, 2004 1:43 am

Transformers 3

czw cze 30, 2011 2:38 pm

Zacznijmy od tego że jeśli ktoś męczył się na ROTF to męczył się będzie i tutaj, przynajmniej przez pierwszą połowę filmu. Jest kilka scen naprawdę ciężkich do przeżycia i przy tym kompletnie niepotrzebnych, humor jest taki do jakiego Bay zdązył przyzywczaić, choć w stosunku do ROTF może trochę to stonowano. Nie stwierdzono pierdzących, sikających, ani ruchających psów i robotów (no chyba że coś mi umknęło), nie stwierdzono wielkich robocich jaj czy penisów, więc jakiś postep powiedzmy że jest. Niestety wprowadzone nowe postacie drugoplanowe drażnią niesamowicie, są przesadnie przerysowane i zwyczajnie wkurzające - na specjalne wyróżnienie zasługuje w tej kategorii Jeong, który wku*wia w każdej sekundzie swego czasu ekranowego z wyjątkiem
sceny gdy wypada przez okno kończąc swój występ
- jedyne co mu się udało i autentycznie mnie to ucieszyło :)

Drugie miejsce zajmuje asystent Simmonsa, który jest tylko trochę mniej wkurzający od Jeonga i ma konkretnie idiotyczną scenę w knajpie, która do tej pory nie wiem czemu miała służyć. Dalej Malkovich, który ma niezłe momenty ale ogólnie też wypada dość absurdalnie, a w jednej scenie wręcz żenująco, no i ta kobita sekretarz obrony która niby nic szczególnie głupiego nie robi, a i tak irytuje. Rosie po prostu jest, nie przeszkadza specjalnie ani nie irytuje, chwalić też nie ma jej za co.

Mniej jest rodziców Sama i Simmonsa, tym razem jakoś zbytnio mi się nie narazili, no może poza momentem w którym mamuśka po raz kolejny zaczyna zbaczać na tematy seksualne.

Co do samych robotów - znowu dodano masę niepotrzebnych do niczego postaci (Wreckersi wygrywają w tej kategorii), znowu roi się od bezimiennych decepticońskich dronów, do tego fruwajki rodem z Battle LA zabierają czas ekranowy Decepticonom, których chciałbym widzieć w akcji.

Shockwave - miał być główny villain, yeah right, cały jego występ można streścić tak:
pojawił się na 3 sekundy/ uciekł / pojawił się ponownie w końcowej walce / strzelił trzy razy
spotkał Optimusa

wiedziałem, że tak będzie, jeden z najciekawszych od strony charakteru conów popisowo zmarnowany. No ale do marnowania i niewykorzystania conów to już się od pierwszej częsci można było przyzwyczaić, w sumie to chyba Starscream najwięcej robi, trochę Soundwave, Megatron jakoś tak się przez większość filmu przemyka w tle, a Barricade powracający po tajemniczym zniknięciu w jedynce jest widoczny w bodaj w 2-3 ujęciach.

No ale druga połowa filmu swoim rozmachem wbija w fotel. Takiego rozpie*olu w kinie chyba jeszcze nie widziałem i choć znowu trochę mi przeszkadzało zbytnie wysunięcie na pierwszy plan żołnierzy i ograniczenie czasu ekranowego większości robotów, to jednak w przeciwieństwie do częsci drugiej tym razem końcową rozwałką jestem usatysfakcjonowany.
A no i najlepszy finałowy pojedynek jest w tej właśnie części.

Co się jeszcze zmieniło to to, że tym razem zgony autobotów (których jest niestety mniej niż bym chciał) wzbudzają jakieś emocje, a nie tylko że anonimowy robot gdzieś tam w tle dostał strzała. Giną również ludzie, onscreen, z tym że oczywiście nie rozbryzgują się na krwawą miazgę a eksplodują rozpadając się na jakieś przypalone skrawki, kości itp.

Po raz pierwszy mogę też powiedzieć, że 3D zrobiło na mnie wrażenie - opening, sceny na księżycu, desant w wingsuitach na Chicago czy lotniczy atak Optimusa - Pure Awesomeness.

Końcówka tym razem jest zamknięta, porządek zrobiony, kontynuacja zbyteczna (choć wiadomo, że jeszcze BO ma tu swoją rolę do odegrania). Pomimo nieco ciągnącej się pierwszej połowy, podczas której miało się ochotę zawołać "Give me the good stuff dammit!" po seansie jestem usatysfakcjonowany, choć trudno powiedzieć co będzie po kolejnym.

Na chwilę obecną coś między 7 a 8/10 (głownie za wbijającą w ziemię drugą połowę filmu) ale to ocena fana Transformers od czasów kreskówek i komiksów od TM-Semic, który nawet ROTF jest w stanie (choć zgrzytając zebami) oglądać wielokrotnie.
 
Awatar użytkownika
New_One
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 521
Rejestracja: pn lip 19, 2010 10:31 pm

Re: Transformers 3

pt lip 01, 2011 8:49 pm

Ciekawe, że o ile zgadzamy się w kwestii "plusów" i ostatecznej oceny, o tyle spośród "minusów" w sporej mierze mam nieco odmienne zdanie. Tym niemniej, mam wrażenie, że w tej trylogii "trójeczka" lokuje się naprawdę wysoko. Dziś (bądź jutro) recenzja.
 
Awatar użytkownika
AN4RCH
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 301
Rejestracja: sob lip 30, 2005 6:42 pm

Transformers 3

wt lip 05, 2011 11:40 am

Ja rowniez obejrzalem ale szczerze nie dalbym wiecej niz 5. Efekty specjalne owszem wbijaja w fotel ale z 3d spokojnie mozna zrezygnowac. Ogolnie wylacz mozg i ogladaj to sie bedzie podobac. Jesli oczekujesz czegos innego srodze sie zawiedziesz.
 
Awatar użytkownika
Gieferg
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 524
Rejestracja: czw gru 02, 2004 1:43 am

Transformers 3

pn lip 11, 2011 11:07 am

ale z 3d spokojnie mozna zrezygnowac.


No akurat to chyba jedyny obok Avatara film, który warto obejrzeć w 3D.

Ogolnie wylacz mozg i ogladaj to sie bedzie podobac. Jesli oczekujesz czegos innego srodze sie zawiedziesz.


A czego innego można oczekiwać po filmie Michaela Baya?
Ostatnio zmieniony pn lip 11, 2011 11:08 am przez Gieferg, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Dr_Greenthumb
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 231
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:26 pm

Transformers 3

ndz lip 24, 2011 12:34 pm

Gieferg pisze:
ale z 3d spokojnie mozna zrezygnowac.

No akurat to chyba jedyny obok Avatara film, który warto obejrzeć w 3D.

To tam 3D było? :shock:

Ogolnie wylacz mozg i ogladaj to sie bedzie podobac. Jesli oczekujesz czegos innego srodze sie zawiedziesz.

A czego innego można oczekiwać po filmie Michaela Baya?

Lepiej bym tego nie ujął.

Mnie tam film urzekł oprawą audio-wideo (te efekty, te industrialne dźwięki!) i to najważniejsze, bo reszta - jak to w tego typu produkcjach - jest dla mnie tylko tłem i jeśli nie irytuje, to jest dobrze :)
 
MXQ
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: śr sie 31, 2011 4:46 pm

Transformers 3

śr sie 31, 2011 8:30 pm

Film miał doskonałe efekty. Mimo iż fabuła nie była taka mega, watro obejrzeć.
Polecam.
 
Reedian
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: śr sie 31, 2011 3:45 pm

Transformers 3

ndz wrz 04, 2011 6:56 pm

Oglądałem jeszcze bajkę Transformers jak byłem młodszy. Każda część filmu bardzo mi przypadła do gustu, głównie ze względu na wspaniałe efekty specjalne.
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

Transformers 3

pn paź 17, 2011 10:20 pm

Ok, widziałem, wprawdzie nie w 3D, ale jakoś mi to starczy.

Fabularnie film jest na poziomie tej kreskówki, którą swego czasu gdzieś tam było u nas widać, czyli płytkie, infantylne, nie trzymające poziomu, ani tempa. W momencie gdy chodziło o 16 kolorową animację to bolało mniej. Już te komiksy które miałem w ręce, choć niezbyt sensowne trzymały wyższy poziom.

Wizualnie wytegowany w kosmos. Zupełnie niepotrzebnie moim skromnym zdaniem, ale przy spojrzeniu na to pod pewnym kątem może robić wrażenie. Według mnie mogli obciąć budżet CGI o połowę i zatrudnić dobrego scenarzystę.

Edit:
Ale widzę, że jestem tendencyjny. Od Suckerpuncha nie wymagałem sensu, a od robotów już tak? No cóż, ten poprzedni rządził się pewnymi swoimi spójnymi prawami i nadrabiał obsadą, nieoskarową może, ale zawsze. Transformersy nie mają tego wdzięku za grosz, widać że reżyser nawet nie stara się trzymać scenariusza w kupie bo "to się dorobi komputerowo", niestety nie da się.
Ostatnio zmieniony pn paź 17, 2011 10:24 pm przez NoOne3, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Honey
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 56
Rejestracja: pn gru 26, 2011 11:06 pm

Re: Transformers 3

ndz sty 01, 2012 11:11 pm

Dr_Greenthumb pisze:
Gieferg pisze:
ale z 3d spokojnie mozna zrezygnowac.

No akurat to chyba jedyny obok Avatara film, który warto obejrzeć w 3D.

To tam 3D było? :shock:

Było, ale mimo okularów na nosie jakoś trójwymiar mnie nie zachwycił. Chyba wolałabym oglądnąć ten film w tradycyjnej formie, 2D.

Dr_Greenthumb pisze:
Mnie tam film urzekł oprawą audio-wideo (te efekty, te industrialne dźwięki!)

Zgadzam się z tym, naprawdę mi się podobały. Super to zrobili. :)

Mnie osobiście jako dziewczynę, wkurzyła rola Carly. Czy zawsze musi być postać laluni, która nic nie wnosi w fabułę tak naprawdę, czasem wręcz razi i przeszkadza w odbiorze? Z tego co widzę, to w tym wątku są sami faceci, więc może mi odpowiecie, czy zawsze musi być w takim filmie blondyna w miniówie, które w pewnym momencie odsłoni to i owo, by męska część widowni była zadowolona, że ma na czym oko zawiesić? :wink: Super, można to odebrać jakbym była o nią zazdrosna, hehe :D Ale naprawdę 100x bardziej wolałam Megan, ale ona nie zgodziła się na to taką grę i nie przyjęła roli.
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

Transformers 3

pn sty 02, 2012 9:22 pm

Honey pisze:
czy zawsze musi być w takim filmie blondyna w miniówie

Fanservice skierowany do grupy wiekowej 12-15 lat (edit: przynajmniej do połowy :P), poprawia wyniki w boxoffisie (zgodnie zapewne z powyższym wzorem). Zazwyczaj staram się tym nie przejmować. W tym przypadku na tle tytanicznego wysiłku, jaki w scenariusz włożył pies scenarzysty jest to ledwie niuans.
Ostatnio zmieniony pn sty 02, 2012 9:27 pm przez NoOne3, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Fragrant_Grass
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: sob kwie 02, 2011 4:46 pm

Transformers 3

pn sty 02, 2012 9:47 pm

Jestem fanem Transformersów od wielu lat, poczynając od G1 (z 1984 roku), przez Transformers: The Movie (1986), na nowszych seriach kończąc (tych, które znalazły się w blokach na Cartoon Network). Jednak to, co przedstawiono w filmach fabularnych woła o pomstę do nieba. Tak, jak pierwszy film nawet mi się podobał, to po obejrzeniu ROTF miałem ochotę wydłubać sobie oczy spinaczem, włożyć race do oczodołów i odpalić. Niestety, potem było tylko gorzej. Na trzeci film wybrałem się do kina (a jakże!), żeby w pełni docenić to, co Micheal Bay przygotował dla widzów. Z wielką przykrością muszę stwierdzić, że czuję się okradziony z czasu i pieniędzy. Bay, ty draniu! Oddaj mi moje 154 minuty życia! Efekty niezłe, owszem, ale 3D przereklamowane - jak zawsze obraz wydawał się zbyt ciemny (choć może to wina Multikina w Warszawie, nie mam obecnie porównania). Fabuła - jaka fabuła? Autor, który popełnił ten scenariusz powinien smażyć się w piekle, gdzie polewany wrzącym olejem musiałby wysłuchiwać swej twórczości po wsze czasy. Nie polecam!

No nic, wyrzuciłem w końcu z siebie nagromadzoną złąenergię, która tkwiła we mnie od dłuższego czasu... (a dokładniej rzecz biorąc od seansu trzeciej części Transformerów). Od razu mi lepiej. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście zignorowali moją opinię i wypożyczyli film na DVD / Blu-ray. I przekornie życzę Wam wielu wrażeń :razz:
 
Awatar użytkownika
Honey
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 56
Rejestracja: pn gru 26, 2011 11:06 pm

Re: Transformers 3

wt sty 03, 2012 9:35 pm

NoOne3 pisze:
Honey pisze:
czy zawsze musi być w takim filmie blondyna w miniówie

Zazwyczaj staram się tym nie przejmować. W tym przypadku na tle tytanicznego wysiłku, jaki w scenariusz włożył pies scenarzysty jest to ledwie niuans.

Nie będę się kłóciła, bo każdy może mieć swoje zdanie, ale w mojej skromnej, kobiecej opinii, to trochę jest irytujące i przynajmniej mi przeszkadzało w odbiorze. I to spowodowało moje pytanie o takową potrzebę. :)
 
primerva
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: czw sty 12, 2012 12:34 pm

Transformers 3

czw sty 12, 2012 3:35 pm

Niezły film na zabicie nudy.
 
Awatar użytkownika
Grom
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 325
Rejestracja: pt sty 06, 2006 9:05 am

Re: Transformers 3

czw sty 12, 2012 7:07 pm

W mojej ocenie, w tych 98 sekundach zawarli więcej klimatu, fabuły i jakości niż w całej kinowej trylogii.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości