A niech tam, czasem można się i na głównym forum udzielić...
Dlaczego M:tG ma swoje kolory? Żeby gra była bardziej różnorodna. A dlaczego każdy lubi grać innym? Bo wszystkie są (w podsumowaniu) jednakowo dobre, a oferują coś dla każdego.
Początkującym zwykle najbardziej podobają się zielony, po nim biały i czerwony. To dla dużych lub szybkich stworków, które te kolory oferują. Później odkrywa się subtelne sztuczki dotępne tylko dla magów niebieskich i czarnych... Potem stwierdza się, że kolory również po to istnieję, żeby się uzupełniać, dając w sumie więcej możliwości niż każdy z osobna.
A potem składa się deck'i i chodzi na turnieje
.
Dlatego tak naprawdę najlepiej zbierać dobre karty z wszystkich kolorów. Nigdy nie wiesz, który kolor będzie sobie w danym sezonie radził najlepiej. A skoro już się ograniczać, to do dwóch głównych kolorów i dobrych kart z jakiegoś trzeciego. Sam zbieram wszystkie kolory, poza czarnym, którym grać po prostu nie lubię
.
Tyle mojego zdania.
Po więcej zapraszam na magic'ową część serwisu (
www.mtg.rpg.net.pl, jeśli ktoś nie kojarzy).