Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Nausicaa
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 292
Rejestracja: pn lip 12, 2010 10:19 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 12:07 am

Szczęśliwego Nowego Roku! Wielu pięknych książek pachnących klejem i farbą drukarską oraz czasu by je wszystkie ogarnąć! Chwalcie się co wam wpadło w łapki :)

U mnie zapalenia oskrzeli ciąg dalszy: skończyłam "Planetę wygnania" Le Guin. Nie ten poziom co "Ziemiomorze" czy "Lewa ręka ciemności", ale nadal doskonałe czytadło. Teraz czytam "Świat czarownic" Norton i pokrzepiam jego epickością me serducho strwożone wizją nicniezrobienia :P
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 1:00 am

Widzę, że ktoś tylko czekał na założenie takiego wątku :D

Ja zauważyłem, że na Allegro w antykwariatach można dostać bardzo tanie książki na wiele interesujących tematów. Jeśli nikomu nie będzie przeszkadzała kryptoreklama, to powiem, iż póki co zaopatruję się w Tezeuszu, który z obejrzanych przeze mnie antykwariatów ma największy wybór i stosunkowo dużo książeczek w przedziale 1-2 zł, a one mnie najbardziej interesują. Jeśli jednak zauważycie podobny antykwariat z dużym wyborem książek historycznych to piszcie na forum lub na PW, będę niezmiernie wdzięczny.

W świątecznej paczce zamówiłem sobie:

@ DRUŻBACKA Wybór poezji s. Klasyka Mniej Znana (1984654394)
@' Kaczmarczyk BOHDAN CHMIELNICKI s.Cykl (2016956674)
@ Macpherson PIEŚNI OSJANA s. Klasyka Mniej Znana (1984655623)
@^Sadzewicz POD WIEDNIEM I PARKANAMI 1683 Kampanie (2006857157)
@^ Koźmieński KSIĄŻĘ JÓZEF PONIATOWSKI 1763-1813 (2006857210)
@ F. KARPIŃSKI Wybór wierszy s.Klasyka Mniej Znana (1984656745)
@^ Miller ŚWIĘTY DEMON RASPUTIN I KOBIETY (2009140770)
@^ Serczyk PAMIĘTNIKI CESARZOWEJ KATARZYNY II (2009141539)
@* SIENKIEWICZ W kręgu trylogii s. A.L.Ś. (1993058811)
@^ Marian Brandys NIEZNANY KSIĄŻĘ PONIATOWSKI (2011380875)
@' Danuta Czerska BORYS GODUNOW car Rosji (2015087799)
@^ Czesław Hernas BAROK HISTORIA LITERATURY (2007322674)
@^ Podhorodecki WAZOWIE W POLSCE (2011386104)
@^ Podhordecki HETMAN STANISŁAW KONIECPOLSKI KDB (2005423703)
@^ Podhorodecki JAN SOBIESKI s. Światowid (2005424759)
@^ Pajewski BUŃCZUK I KONCERZ wojny polsko-tur. (2016083821)
@^ Kuchowicz CZŁOWIEK POLSKIEGO BAROKU kultura (1975760130)
@^ Lech ZA KRÓLA SASA s. Światowid (2005770433)

Szczególnie cieszę się z Człowieka polskiego baroku, która to książka jest niezmiernie zajebista i musiałem, wprost musiałem zamówić ją do swojej domowej biblioteczki. Zresztą bardzo ciekawie sparafrazował fragmenty tej książki w pierwszym tomie Samozwańca Jacek Komuda, w opisie obłapiania - używają nomenklatury dawniejszej - metresy podesłanej Jackowi Dydyńskiemu przez Marynę Mniszchównę. W dalszej kolejności cieszę się z Buńczuka i koncerza, Borysa Godunowa (Danuta Czerska ujęła mnie ciekawym Dymitrem Samozwańcem) oraz poezji w osobie Drużbackiej, Macphersona oraz Karpińskiego. Mojego ulubionego Naborowskiego nie było jednak w ofercie :)
 
Awatar użytkownika
chwast81
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 98
Rejestracja: sob gru 25, 2010 6:20 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 10:13 am

Ja właśnie sobie czytam instrukcję obsługi środka przeciwbólowego...nie wiem jednak czy to po polsku...czy czytania już umiejętność zatraciłem...nie wiem czy to coś się w twarz wkłada...i gdzie ja mam twarz...
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 1:05 pm

Neonowy dwór Kate Griffin - jak dla mnie na ten moment najlepsza część cyklu o Swiftie. I jedna z najlepszych powieści urban fantasy.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 1:26 pm

Skończyłem pięcioksiąg 'Percy Jackson i bogowie olimpijscy' Ricka Riordana. Czyta się przyjemnie, takie milutkie czytadełko. Raczej młodzieżowe.
@chwast81 Dobre. :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 2:24 pm

Ja właśnie sobie czytam instrukcję obsługi środka przeciwbólowego...nie wiem jednak czy to po polsku...czy czytania już umiejętność zatraciłem...nie wiem czy to coś się w twarz wkłada...i gdzie ja mam twarz...

I stukam w klawiaturę zamiast położyć się do łóżka :P

Skończyłem pięcioksiąg 'Percy Jackson i bogowie olimpijscy' Ricka Riordana. Czyta się przyjemnie, takie milutkie czytadełko. Raczej młodzieżowe.

Mi kompletnie się nie podobał, w olbrzymim skrócie to taki niedorobiony klon Harry'ego Pottera z niesympatycznym głównym bohaterem, a do tego autor na siłę stara się podlizać młodzieży, chociażby "penalizując" niepoprawną ortografię i dysleksję, a także wyjeżdżając z tekstami (cytat niedosłowny, piszę z pamięci) typu "żałosne zawodzenie Włochach we frakach" o operze.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 5:37 pm

Toteż napisałem że młodzieżowe. :wink:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 5:48 pm

@ Nausicaa

No to zdrowia życzymy, byś jak najszybciej powróciła do formy.
 
Awatar użytkownika
Nausicaa
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 292
Rejestracja: pn lip 12, 2010 10:19 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 10:03 pm

Dzięki :) Mam nadzieję, że uda mi się wbić jutro do przychodni. Przez te zmiany w listach leków refundowanych, wszystkie miejsca od samego rana były zaklepane przez Najstarszych robiących kilkuletnie zapasy przed Armageddonem.

I Kochanowskiego czytam, bo wszelkie próby zdobycia Keatsa spalają na panewce. Czy naprawdę nikt w Polsce nie wydaje poezji?
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 01, 2012 10:20 pm

wszystkie miejsca od samego rana były zaklepane przez Najstarszych robiących kilkuletnie zapasy przed Armageddonem


Masz zapewne na myśli Wielkich Przedwiecznych? :)
 
Awatar użytkownika
chwast81
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 98
Rejestracja: sob gru 25, 2010 6:20 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 02, 2012 6:25 am

Ja w kwestii formalnej...Nie chcę zakładać nowych wątków, offtopów itp. bo to tylko jedno, może głupie pytanie, ale nurtuje mnie to. Ma ktoś może kogoś znajomego w Wydawnictwie Literackim? Tutaj powinno wystąpić sporo niecenzuralnych słów, ale już przywykłem do pracy niektórych redaktorów, wydawców itp. braci. Do rzeczy. Wie ktoś może co się dzieje z WIDMAMI Orbitowskiego? Miało być w pierwszej połowie 2011, później w wakacje, jeszcze później, po wakacjach, jeszcze później w październiku, teraz że w 2012...pierwszej połowie. Czyli co? Koło grudnia? Zaczynam się lękać czy dożyję (forma po Sylwku kiepska), a jeśli już dożyję wydania, to czy nie zejdę ze starości w Empiku przy półce? Jak ktoś coś wie, prosze o info. :help:
 
Kotylion
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 209
Rejestracja: pn wrz 03, 2007 5:25 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 02, 2012 11:10 pm

Dziś w końcu zabieram się za Miasto ślepców Saramago, od kilku miesięcy ostrzę sobie na to zęby, leży na półce już jakiś czas, ale że miałem pilniejsze lektury, to do tej pory się kurzyło. Czas jednak w końcu to przeczytać. Ewangelia według Jezusa Chrystusa zrobiła na mnie wielkie wrażenie, mam nadzieję, że z Miastem nie będzie inaczej.
 
Awatar użytkownika
Maciej Szraj
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 59
Rejestracja: pn wrz 14, 2009 8:43 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

wt sty 03, 2012 10:34 am

Dokończyłem "Mówcę Umarłych" i muszę powiedzieć, że oceniam go lepiej od "Gry Endera". Przede wszystkim dużym plusem jest wielokulturowość i antropologiczne smaczki, dzięki którym niewątpliwie książka zawdzięcza swój sukces. Card stawia pytania natury etycznej np. czy odebranie komuś życia, zawsze jest czynem złym samym w sobie? No i wiele chrześcijańskich aspektów zawierających się w słowach: zbawca, prorok, męczennik, rozgrzeszenie, pokuta etc. "Mówca Umarłych", dla mnie, jest bardziej złożony, nasycony, wręcz soczysty, względem "Gry Endera".
Jedyne do czego bym się przyczepił to to, że autor osadza fabułę w dalekiej przyszłości i nieco tę przyszłość ignoruje. Nie uwzględnia jej potencjalnych wynalazków, zagrożeń jakie może generować. Ale to już takie moje czepialstwo, o którym większość powie, że jest nieuzasadnione ;)
 
Awatar użytkownika
Asthariel
Szef działu
Szef działu
Posty: 620
Rejestracja: ndz kwie 25, 2010 7:56 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

wt sty 03, 2012 12:19 pm

Jestem w połowie Zagłady Czarnej Kompanii. Całą seria może być, ale tak na 7, 7+ - nie umiem dostrzec, czym się tak wszyscy zachwycają.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

wt sty 03, 2012 12:39 pm

Wtedy kiedy to było pisane, takie nagromadzenie złych postaci i radosnego mroku było dość orginalne.
Ja osobiście lubię Cooka głównie za to że całkowicie ignoruje zasady "prawidłowego" budowania fabuły czy prowadzenia postaci - postaci potrafią głupio zginąć w dowolnym momencie albo rzucić w cholerę ważne wątki i zająć się ogródkiem.

Dzięki temu można prognozować (piąte przez dziesiąte, bo to zwykle bardzo chaotyczne fabuły) na podstawie logiki danego świata (jak coś jest niebezpieczne to postaci mogą zginąć, jak coś wygląda obiecująco to postaci mogą coś zyskać itd, jak jest sielanka to całkiem możliwe że jest sielanka i dalej powieść skoczy w inną część świata gdzie coś się dzieje albo w ogóle będzie rozdział o burakach) a nie według logiki kompozycji powieści (jak jest niebezpiecznie to znaczy że to jest budowanie napięcia, bo postaci i tak zawsze cudem przeżyją, bo jedyne dobre miejsce na ich uśmiercanie to kulminacyjny moment na 20 stron przed końcem powieści, jak jest sielanka to na 100% zaraz wyskoczy z szafy potwór, jak coś wygląda obiecująco to na 100% to pułapka itd).

Uwielbiam to. Co nie zmienia faktu że Cook bywa nudnawy i/lub głupawy.
 
Awatar użytkownika
Honey
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 56
Rejestracja: pn gru 26, 2011 11:06 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

wt sty 03, 2012 8:59 pm

Kilka dni temu zabrałam się za drugą powieść Jane Casey - "Spalone". Jest to thriller. Opowiada o śledztwie ws. seryjnego mordercy (zwanego Podpalaczem), który zabił już 5 kobiet, okropnie zmasakrował ciała a na końcu je podpalał. Całą fabułę widzimy oczami dwóch osób -policjantki biorącej udział w śledztwie i przyjaciółki ostatniej ofiary. Ogólnie, jak na razie, mam bardzo dobre zdanie o tej książce. Fabuła wciąga, choć znalazłam parę błędów, które można by obronić, ale mi osobiście przeszkadzają.
Książką, która czeka na moją uwagę jest "Białe jak mleko, czerwone jak krew". Ma to być romans - historia miłości dziewczyny chorej na białaczkę. Więcej informacji nie szukałam na jej temat, aby mieć niespodziankę :wink:
 
Awatar użytkownika
Esper
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 88
Rejestracja: czw sty 08, 2009 7:27 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pt sty 06, 2012 3:41 pm

R. Silverberg, W dół, do Ziemi i Czas przemian, już praktycznie skończona, zdziwiłem się skromną liczbą komentarzy na polterze, bo książka bardzo fajna.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

sob sty 07, 2012 4:03 pm

Skończyłem "Demony Leningradu" Adama Przechrzty.
 
Awatar użytkownika
Erykz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: pt lip 06, 2007 12:02 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

sob sty 07, 2012 9:24 pm

April Henry, Lis Wiehl - Ręka fatum. Kupiłem w ciemno i okazało się, że to druga część serii. No nic myślę, po paru stronach okazało się, że mało jest powiązań z pierwszym tomem i czyta się całkiem nieźle ale po skończeniu jakiś taki niesmak pozostał. Niby niezła historia, ale z drugiej strony mdła. Nie potrafię tego określić. Niemniej jednak określiłbym ją jako "można sprawdzić".
 
Awatar użytkownika
Braveheart1992
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 07, 2012 4:30 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 08, 2012 12:13 pm

Witam wszystkich. Obecnie czytam Lśnienie Stephena Kinga. Muszę powiedzieć, że po prostu rewelacja. Choć jestem w połowie książki i to moja pierwsza Stephena Kinga. Ten klimat, wzrastający klimat grozy, przeżycia bohaterów z przeszłości i teraźniejszości przecudnie opisane. No i Danny i jego dar jasności. Zastanawiałem czemu książka nie nosi tytuły Jasność. Lśnienie pewnie lepiej brzmiało na okładce. Zresztą The Shining można różnie odmieniać.
 
Awatar użytkownika
chwast81
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 98
Rejestracja: sob gru 25, 2010 6:20 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 08, 2012 3:06 pm

Czytam sobie CZAS ZMIERZCHU Glukhovsky'ego i mówiąc szczerze, to lepiej mi to wchodzi od obu części METRA. Przyjemne.
 
Awatar użytkownika
niuklik
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 97
Rejestracja: czw kwie 28, 2011 12:15 pm

Re: Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 08, 2012 5:59 pm

Migotliwa Wstęga cz. 2 Alastair Reynolds. I już na początku zgrzyt z nie po kolei powstawianymi stronami...No ale w sumie to przecież MAG :razz:
Ostatnio zmieniony ndz sty 08, 2012 5:59 pm przez niuklik, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

ndz sty 08, 2012 8:08 pm

Karen Miller - Nieświadomy Mag - książka niezła, początek cyklu. Bohaterem jest młody syn prostego rybaka który w poszukiwaniu lepszego życia trafia do wielkiego miasta. Nie wie, że jego osoba jest spełnieniem kilkusetletniej przepowiedni. Za to wie o tym kilku jego ziomków, którzy sprawiają, że Asher (tak ma na imię nasz bohater) trafia na dwór książęcy.
Atutem tej opowieści na pewno są dialogi - dawno nie spotkałem bohatera tak bezpośredniego jak Asher. Sama akcja wciąga, kończy się zaś w takim momencie, że na pewno sięgnę po kolejny tom.
 
Awatar użytkownika
Esper
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 88
Rejestracja: czw sty 08, 2009 7:27 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 09, 2012 11:10 am

J. Piekara "Ani słowa prawdy".
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 09, 2012 11:20 am

Z tego co pamiętam, to "Ani słowa prawdy" jest chyba reedycją "Arivalda z Wybrzeża", z tą różnicą, że jest tam dodane jedno dłuższe opowiadanie.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 09, 2012 7:58 pm

Rakietowe Szlaki tom I - tu chyba nie trzeba żadnej rekomendacji.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 09, 2012 9:22 pm

W międzyczasie cały czas rozpracowuję Roberta Ludluma - tym razem trylogię z Jasonem Bournem - była "Tożsamość", teraz zabrałem się za "Krucjatę".
 
Awatar użytkownika
baczko
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3482
Rejestracja: czw paź 01, 2009 4:31 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 09, 2012 10:08 pm

C.S. Friedman "Feast of Souls" - fantasy,w którym korzystanie z magii wyczerpuje energię życiową i znacznie skraca zycie czarodziejów. Póki co bardzo sympatyczne, w tym roku ma być w Polsce wydane przez Prószyńskiego.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

pn sty 09, 2012 10:53 pm

Podobny motyw był w książkach Johna Morressy'ego o czarodzieju Kedrigernie, który również starał się nie korzystać nadmiernie z magii, gdyż jej częste stosowanie osłabiało organizm i trzeba było odczekać jakiś czas, by ponownie wrócić do pełni sił. A w tym czasie inny czarodziej, czy też zwykły człowiek, mógł zrobić osłabionemu czarodziejowi krzywdę.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest styczeń 2012 i czytamy...

wt sty 10, 2012 9:14 pm

Rakietowe Szlaki tom II.
Czytając te antologie łapię się na tym, że sporo tych opowiadań kiedyś już gdzieś czytałem. Ale zawsze warto do nich wracać.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości