Dzienne szykowanie czarów: Każdego dnia zaklinacze i bardowie muszą skupić myśli na rzucaniu czarów. Jak czarodziej potrzebują 8 godzin odpoczynku, po którym koncentrują się 15 minut (bard w czasie owej koncentracji musi śpiewać, recytować lub grać na jakimś instrumencie), w trakcie których przygotowują umysł do rzucenia dostępnych dziennie zaklęć. Postać, która nie odświeży się w ten sposób, nie odzyskuje wykorzystanych dzień wcześniej komórek na czary.
Z drugiej strony w opisie rasy elf, do której należy moja postać można znaleźć:
Elfy nie śpią w ten sam sposób co członkowie innych typowych ras - codziennie medytują, wpadając w głęboki trans na cztery godziny. Odpoczywając w ten sposób, zyskują te same korzyści, co ludzie śpiący 8 godzin.
Wbrew temu co twierdzi mój MG, wydaje mi się że skoro pisze o "tych samych korzyściach", to dotyczy to także możliwości przygotowania czarów już po tych 4 godzinach i 15 minutach.
Na dodatek, dochodzi możliwość użycia Pierścienia Wyżywienia, w którego opisie czytamy:
Pierścień wyżywienia: Pierścień ten zapewnia osobie, która ma go na palcu, ilość składników odżywczych wystarczającą, by nie umarła. Ponadto odświeża również jej ciało i umysł – dwie godziny snu wystarczają właścicielowi, by odpoczął tak, jakby spał osiem.
Czy to z kolei może, niezależnie od rasy, skrócić w takim razie czas przygotowywania czarów do 2h 15min?
Do tego dochodzi jeszcze nietypowa kwestia - gram nieumarłym. Nie męczę się, nie śpię, nie odpoczywam. Czy w takim razie wystarczy mi te 15 minut na przygotowanie się? MG nie dość że twierdzi, że bez względu na rasę czy szablon wielogodzinny odpoczynek jest konieczny, to jeszcze nie pozwala na niego jeśli kilkanaście metrów odemnie słychać jęki zombie, które jednak nie są w stanie mi bezpośrednio zagrozić (gram 10-poziomowym wampirem).
Ile moja postać musi poświęcić czasu, żeby zregenerować wszystkie komórki czarów?