ndz cze 10, 2012 1:15 pm
Może będziecie w stanie pomóc w szukaniu pewnej książki z dzieciństwa. Z tego co pamiętam (luźne skrawki, to była czwarta klasa podstawówki): piłka nożna, Związek Radziecki, jakiś przyzakładowy klub sportowy (zakład miał prawdopodobnie coś wspólnego z samolotami, ale tego nie jestem w stu procentach pewien), puchar spartakiady bodajże, bramkarz który nauczył się najlepiej na świecie bronić dzięki temu że melony przerzucał czy tam arbuzy na rzece, potem zdradził ten przyzakładowy klub i przeszedł do innego, ale w meczu ostatniej szansy (UWAGA SPOILER) wpuścił w końcu bramkę, ponieważ jego był kolega z drużyny sprytnie odegrał nogę podeszwą trzewika, a potem była jeszcze sytuacja, że dostał czerwoną kartkę, bo wziął w kleszcze napastnika.
Wiem, mam pamięć do nieistotnych szczegółów, nic porządnego nie podałem, ale może uruchomi to czyjąś pamięć.
Ostatnio zmieniony ndz cze 10, 2012 1:16 pm przez
27383, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: