Zrodzony z fantastyki

 
Slash33
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: ndz paź 28, 2012 9:20 pm

Niedoświadczeni gracze

pt lis 02, 2012 4:25 pm

Witam
Jestem początkującym Mistrzem Gry i wkrótce czeka mnie sesja z średnio rozgarniętymi graczami, którzy jeszcze z bardzo nie orientują się w świecie młotka i w związku z tym mogą popełniać wiele głupich gaf. Czy jako MG mam ich ostrzegać w czasie gry jak chcą zrobić coś co może mieć przykre konsekwencje (np. zakładaniu zbroi znalezionej w kryjówce kultystów) czy może mam wprowadzić im do drużyny BNa, który ich będzie powstrzymywał przed robieniem tego typu rzeczy, a może mam ich zostawić żeby się uczyli na błędach?
Swoją drogą to mój pierwszy post na forum więc cześć wszystkim :D
 
Rozti
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: pn cze 07, 2010 8:14 pm

Niedoświadczeni gracze

pt lis 02, 2012 4:44 pm

wydaje mi się, że taki BN-przyzwoitka to zły pomysł, zabiera radość z wdepnięcia w jakieś bagno.
po prostu pozwoliłbym graczom zrobić głupie gafy o małych konsekwencjach. Np. podrzucił im magiczny pierścień pecha, którego nie dałoby się zdjąć, ale który nie wyrządzi znacznych szkód. Czyli wpuścić takie sytuacje w których mogliby sami nauczyć się na błędach niewielkim kosztem
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Niedoświadczeni gracze

pt lis 02, 2012 4:52 pm

W Ars Magice jest taka zaleta "zdrowy rozsadek" :) Jest nawet dosc droga, a zapewnia porade MG zawsze kiedy gracz deklaruje cos glupiego. Wprowadz to jako umiejetnosc do Warhammera i daje 1-2 postaciom.

Kiedy ktoras postac bedzie chciala wlozyc zbroje chaosu zamiast majtek, wszystkim oznajmiasz z entuzjazmem:

"Zbroja chaosu zamiast majtek? Super pomsył! Być może zmutuje ci członek i staniesz się bardziej interesujący jako kochanek. Jak wciągasz?"

Natomiast do gracza którego postać ma tą umiejętność tonem jakbyś właśnie z trudem pozbywał się cennych tajemnic Mistrza Gry, tylko dlatego że zmusza Cię do tego mechanika - obecność tej umiejki:

"Twoja specjalna super moc Zdrowy Rozsądek podpowiada Ci że to głupi pomysł i może to się źle skończyć".
Ostatnio zmieniony pt lis 02, 2012 4:54 pm przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Slash33
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: ndz paź 28, 2012 9:20 pm

Niedoświadczeni gracze

pt lis 02, 2012 4:59 pm

Dzięki za pomoc na pewno tak zrobię. :D
 
Awatar użytkownika
fenwind
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pn lis 30, 2009 11:01 am

Niedoświadczeni gracze

ndz lis 04, 2012 1:29 pm

Pamiętaj, że to gracze nie znają świata a nie ich postacie. Z czasem zresztą nabiorą "zdrowego rozsądku" raczej ;)

Możesz wrzucać im czasem teksty w stylu "wydaje Ci się, że założenie tego sprzętu to zły pomysł, w końcu tyle się słyszy o tych wszystkich bla bla bla" Co z tym zrobi gracz to i tak jego sprawa :)

Wujek BN dobra rada jest kiepskim pomysłem bo często prowadzi do tego, że grasz sam ze sobą albo gracze na niego zrzucają całą odpowiedzialność jeśli chodzi o wszystkie ważne decyzje.
 
Awatar użytkownika
WinterSpirit
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: czw maja 28, 2009 8:34 pm

Re: Niedoświadczeni gracze

wt gru 04, 2012 9:42 pm

Nauka na błędach z mojego doświadczenia to dość średni pomysł. Natychmiast usłyszymy - i zupełnie słusznie - odpowiedzi w stylu "A skąd miałem to wiedzieć?" albo "Przecież moja postać to wie!". Tworzy się tylko niepotrzebnie antagonizm gracze-MG.

Ja osobiście zawsze zachęcałam graczy do dwóch rzeczy: po pierwsze, czytania opisów świata (tylko z zastrzeżeniem, żeby nie traktowali podręczników jako wyroczni), po drugie zaś - pytania mnie "co moja postać wie na ten temat". Zwłaszcza to drugie świetnie zdawało egzamin, zwłaszcza w połączeniu z rzutami na stosowne umiejętności wiedzowe, co często skutkowało uzyskaniem ważnych informacji :) Jeśli gracz nie pyta o nic, tylko ślepo prze do przodu, też lepiej go kilka razy ostrzec, spytać "czy jesteś pewien?", w ostateczności, jeśli robi jakąś absolutną głupotę lub np. popełnia właśnie poważną a nieoczywistą bez znajomości świata gafę społeczną, uświadomić wprost dlaczego nie powinien tego robić. Oczywiście nie zakazywać - jak się uprze, to droga wolna - ale kogoś, kto mimo ostrzeżeń gra sprzecznie ze zdrowym rozsądkiem lub out of character tylko po to, żeby postawić na swoim na złość MG, zaprosiłabym raczej po sesji na poważną rozmowę odnośnie jego przyszłości w mojej drużynie.

Niech postać poprowadzi nieco gracza za rękę, żyje przecież w tym świecie i wie więcej od niego. W końcu gracz zacznie się orientować, a co ważniejsze, wszyscy będziecie się przez cały czas dobrze bawić i obejdzie się bez spięć :)
Ostatnio zmieniony wt gru 04, 2012 9:45 pm przez WinterSpirit, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
amenarhi
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 68
Rejestracja: pn paź 22, 2012 11:04 am

Re: Niedoświadczeni gracze

wt gru 04, 2012 10:42 pm

WinterSpirit pisze:
Nauka na błędach z mojego doświadczenia to dość średni pomysł. Natychmiast usłyszymy - i zupełnie słusznie - odpowiedzi w stylu "A skąd miałem to wiedzieć?" albo "Przecież moja postać to wie!". Tworzy się tylko niepotrzebnie antagonizm gracze-MG.

Ja osobiście zawsze zachęcałam graczy do dwóch rzeczy: po pierwsze, czytania opisów świata (tylko z zastrzeżeniem, żeby nie traktowali podręczników jako wyroczni), po drugie zaś - pytania mnie "co moja postać wie na ten temat". Zwłaszcza to drugie świetnie zdawało egzamin, zwłaszcza w połączeniu z rzutami na stosowne umiejętności wiedzowe, co często skutkowało uzyskaniem ważnych informacji :) Jeśli gracz nie pyta o nic, tylko ślepo prze do przodu, też lepiej go kilka razy ostrzec, spytać "czy jesteś pewien?", w ostateczności, jeśli robi jakąś absolutną głupotę lub np. popełnia właśnie poważną a nieoczywistą bez znajomości świata gafę społeczną, uświadomić wprost dlaczego nie powinien tego robić. Oczywiście nie zakazywać - jak się uprze, to droga wolna - ale kogoś, kto mimo ostrzeżeń gra sprzecznie ze zdrowym rozsądkiem lub out of character tylko po to, żeby postawić na swoim na złość MG, zaprosiłabym raczej po sesji na poważną rozmowę odnośnie jego przyszłości w mojej drużynie.

Niech postać poprowadzi nieco gracza za rękę, żyje przecież w tym świecie i wie więcej od niego. W końcu gracz zacznie się orientować, a co ważniejsze, wszyscy będziecie się przez cały czas dobrze bawić i obejdzie się bez spięć :)


Nic dodać, nic ująć. Może tylko od siebie dorzucę, że lepiej czasem graczom powiedzieć za dużo i za bardzo im pomóc, niż przeszkadzać. Docenią, no i zrozumieją, że według powszechnej opinii, MG wcale nie jest wrogiem gracza;)
 
Awatar użytkownika
Wlodi
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 35
Rejestracja: ndz gru 23, 2007 1:21 am

Re: Niedoświadczeni gracze

śr gru 05, 2012 2:53 pm

Jest jeszcze jedna strona medalu.
Jeśli gracze nie są doświadczeni, a chcą poznawać świat, to czemu nie dać im postaci niedoświadczonych które dopiero zaczynają "wchodzić" do prawdziwego świata.

Np. mieszkańcy zamkniętej społeczności, gdzie jedynie chodziły legendy o wojownikach chaosu, czy innych złych rzeczach.

Wtedy gracz nie może mieć pretensji o "niewiedzę". Dodatkowo można uprzedzić graczy o konwencji.

Prowadzenie na zasadzie "To jest fe! Nie dotykaj tego bo się oparzysz!" nie jest w moim odczuciu interesujące.
Dla samego gracza może być zaskakujące, że po użyciu broni z magią chaosu mogą zacząć się dziać dziwne rzeczy.
I nie zaskakujące w złym tego słowa znaczeniu, a pozytywnym.

Kiedyś prowadziłem dla początkujących graczy sesję gdzie odnaleźli szkielet rycerza chaosu w zbroji. Uznali, że może być sporo warta. Nie zakładali jej, jednak mieli z nią kontakt. W wielkim worku nosząc swoje znalezisko udali się do pobliskiego miasta. W trakcie podróży pojawiły się koszmary, demoniczne głosy sugerowały im założenie przedmiotu. Również słyszeli, że otrzymają wielką siłę i będą bohaterami.

Myślę, że lepiej rozwiązać takie sytuacje fabularnie, niż krzyczeć... "A fe!".

Gracze, to nie dzieci. Gracze chcą się bawić i poznawać świat który kreuje MG.
Popychanie kijkiem, czy prowadzenie na smyczy nie jest dobrym rozwiązaniem.

Mam nadzieję, że trochę pomogę. :)

Pozdrawiam!
 
Awatar użytkownika
WinterSpirit
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: czw maja 28, 2009 8:34 pm

Re: Niedoświadczeni gracze

śr gru 05, 2012 10:51 pm

Wiesz, nie chodzi o to, żeby krzyczeć "a fe", tylko żeby udzielać graczom podpowiedzi w sytuacji, kiedy ich postacie wiedzą więcej od nich (i nie dotyczy to tylko znajomości settingu ale właściwie jakiejkolwiek umiejętności, w której postać przewyższa gracza). Granie zielonymi, nieznającymi świata to oczywiście jak najbardziej sensowne rozwiązanie, jedyny problem w tym, że nie zawsze i nie każdemu musi ono przypaść do gustu :)
 
Awatar użytkownika
Tyldodymomen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: śr lut 22, 2012 11:39 pm

Re: Niedoświadczeni gracze

sob gru 15, 2012 1:50 am

Sprawa zależy od tego czy MG przygotował lekturę domową dla graczy która wprowadza w kampanię. Jeśli tak, to nagradzanie lenistwa graczy w postaci sugestii, nachalnych lub/i subtelnych nie ma sensu. Ewentualną alternatywą jest sesja zerowa, z wspólnym tworzeniem postaci i założeń gry, podczas której MG niejako "przy okazji" może wytłumaczyć oczywistości graczom.Sprawdza się szczególnie dobrze w Warhammerze, który w warunkach polskich u każdego MG wygląda zupełnie inaczej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości