Kończę właśnie pierwsze opowiadanie tego tomiku - i niecierpliwie przybiegłem się poskarżyć
Ogólnie - bardzo słabe. Pełno zgrzytów, papierowe postacie, prymitywne dialogi, zachowania totalnie niezgodne z wizją jaką stworzył w swoich książkach Weber. Czuć w tym opowiadaniu rękę kobiety, tzn. nacisk na uczucia(zresztą dość śmieszno-rozczulające), ignorowanie obowiązku, służby, zasad itd.
Zobaczymy co dalej, ale jak na razie to już wygląda na 100% dojenie kasy od maniaków którzy kupią wszystko z napisem 'Weber' na okładce.