Zrodzony z fantastyki

 
Azaghal Dagorath
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: ndz sty 20, 2013 8:22 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

ndz sty 20, 2013 8:44 pm

Witam!
Chciałem was spytać o zdanie w pewnym pomyśle na który wpadłem.Zaczynam po 2 latach znowu grać w II ed.Moje poprzednie doświadczenie z tą drużyną z którą grałem były dość kiepskie i postanowiłem zrobić sobie przerwę.Teraz jestem na etapie kompletowania drużyny(dokładniej MG) i zastanawiałem się jaką postać wybrać.Po długich przemyśleniach wybrałem krasnoludzkiego zabójcę,nie jako profesję początkową i nie typowego.Obmyśliłem że chcę stworzyć bohatera bardzo rozdartego wewnętrznie.Postać postanawia że nie zostanie normalnie postrzeganym zabójcą.Ponieważ ten bohater tak naprawdę nie wierzy w bogów jako takich tylko w przodków którzy nie mają żadnych mocy opiekowania się swoim ludem,tylko po prostu czci ich ze względu na ich czyny.Jest ateistą.Po za tym boi się śmierci.Dlatego obmyślił że poświęci swe życie na zabijaniu trolli, olbrzymów itd. chroniąc tym samym innych i w tym widzi okupienie swych win.W związku z tym bohater nosi zbroję,używa pułapek i przemyślnych sztuczek by zabić danego potwora.
Zdaję sobie sprawę z tego że to nie jest już tak do końca zabójca ale chcę stworzyć postać nietuzinkową, jak wspomniałem wcześniej, rozdartą między tradycją a strachem przed śmiercią, a przy tym zdający sobie sprawę z powolnego upadku swej rasy.Zamknięty w sobie, mający w pamięci swe haniebne czyny, lecz bojący się,z każdą bestią przełamujący ten strach.
Mam nadzieję, że zostanę dobrze zrozumiany w koncepcji tej postaci.Co o tym sądzicie??Możliwe do zagrania i czy mógłby taki przypadek psychologiczny wystąpić i jak by to się miało do Warhammera??
 
Rozti
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: pn cze 07, 2010 8:14 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 12:42 am

Przede wszystkim, ciężko mi wyobrazić sobie ateistę, który widzi magię, runy, pradawne artefakty i jest ateistą, ale to tylko moje zdanie. Z drugiej strony warto się zastanowić czy noszenie zbroi i używanie pułapek nie odbiera honoru i zachowania się jak krasnolud(czyli że równie dobrze mógłby uznać że nie zostaje zabójcą trolli).
 
Awatar użytkownika
Khemlish Val'Drach
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1055
Rejestracja: czw gru 01, 2005 6:00 pm

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 1:19 am

Zacznijmy od pewnej sprawy. Wiesz że krasnoludzcy bogowie to właśnie słynni "Przodkowie". Grungi, Grimrit i Valaya kiedyś byli krasnoludami. Mocami jakie ofiarowują swoim potomkom jest wiedza i tradycje jaką zostawili (m. in. tajniki rzemiosła).

Zdaję sobie sprawę z tego że to nie jest już tak do końca zabójca

To kompletnie nie jest zabójca troli.
Krasnolud nie rodzi się i maży o tym by pewnego razu zostanie zabójcą troli. To ścieżka hańby. Droga bez powrotu. Oto przykłady nie tuzinkowych zabójców: Malakai Makkaisson (zabójca który nie uważał się za zabójce), Zamaskowany (zabójca który stracił wszystkie włosy i nosi skórzaną maskę która udawała brodę), Grumrit Driz Makkai (postać mojego kolegi - dwuręczny młot w jednej grabie, dwuręczny młot w drugiej, bomby za pasem na zbyt wielu nie godnych śmierci zabójcy wrogów), Spinx (moja postać - krasnolud który ze wstydu porzucił nawet swoje imię). Każda ta postać szukała śmierci nie przezwyciężenia strachu.
Czucie strachu nie jest powodem do hańby dla krasnoluda tylko wstydu. Dopiero gdy doprowadzi do szkód wtedy jest to powód do hańby. Wszystko to co napisałeś może czuć każdy zwykły krasnolud. Weź shield breaker'a (tarczowinka) zamiast zabójcy troli albo zrezygnój z pancerza. A co do broni i pułapek to co używasz do walki zależy od twojej fantazji i tego na co pozwoli ci MG (miałem raz zabójce, który walczył dwoma nożami).
 
Azaghal Dagorath
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: ndz sty 20, 2013 8:22 pm

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 6:52 am

Nie wiem czy o tym wspomniałem ale on nie ma być zabójcą od początku.Chciałbym po prostu aby "zhańbił się" w trakcie przygód.Na początku chcę zacząć od profesji gońca potem tarczownika.Bohater ma sobie zdawać sprawę z tego że jest "inny",ale z powodu strachu postanawia że zamiast umierać godnie chce żyć godnie dla innych, bronić ich itp.Pragnie poświęcić swoje całe życie jako obrońca a nie szukać chwalebnej śmierci.I ma z tego powodu czuć wyrzuty sumienia za to że nie postępuje zgodnie z tradycją.To ma go boleć.Ne mówię nie późniejszej zmianie. Jeśli w trakcie przygód zdarzy się coś takiego (tego przecież nie przewidzę), że będzie miał okazję do zmiany, przezwyciężenia strach ok.Chodzi mi o ukazanie tego rozdarcia( a tak przy okazji jak to zagrać??W jaki sposób się zachowywać??) wewnętrznego bohatera i jego rozterki.Moim zdaniem jest to fajna koncepcja takiej np. zmiany bohatera pod wpływem przeżyć.
Co to broni to chodziło mi raczej o postrzeganie walki Przez zabójców jako honorowej, a raczej tego że jak bohater będzie używał pułapek itp. to ona już nie będzie taka :) ,a to też będzie przykładem jego jego strachu walka na dystans itp.

Co do bogów: zdaje sobie sprawę z tego że są oni przodkami, jednak sądzę że krasnoludowie w jakiś sposób się do nich modlą.Miałem na myśli także ludzkich bogów.To znaczy że np. Sigmara należy czcić tylko ze względu na jego czyny,że nie posiada żadnych mocy( wg. bohatera).
Ostatnio zmieniony pn sty 21, 2013 6:58 am przez Azaghal Dagorath, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Borys68
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: czw lut 09, 2012 7:52 am

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 7:41 am

Khemlish Val'Drach pisze:
A co do broni i pułapek to co używasz do walki zależy od twojej fantazji i tego na co pozwoli ci MG (miałem raz zabójce, który walczył dwoma nożami).

LOL - od razy przypomniał mi się utwór Ajron Men - "w rękach noże mam, powyrzynam wszystkich mówię wam ... "

A co do postaci - nie podoba mi się koncepcja. I węszę "pałergejmink" - Goniec (ucieczka i w zależności od potrzeby - B.Silny lub B.Wytrzymały), Tarczownik - dobry wojownik wśród postaci podstawowych.

A co do ateizmu - jak można wątpić w ich istnienie jeśli demony po ulicach biegają?

Postać z Zabójcą nie ma nic wspólnego - już prędzej Weteran/Szampierz/Szermierz (czy jak się tam te profesje po polsku nazywają).

Borys
Ostatnio zmieniony pn sty 21, 2013 1:44 pm przez Borys68, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Bregor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 257
Rejestracja: czw sty 18, 2007 3:15 pm

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 12:40 pm

Zabójca Troli/olbrzymów/demonów to z definicji taki typek co rzuca sie na wroga z okrzykiem: "dzis jest dobry dzien na smierc" ;) jak chcesz grac typkiem który zastawia pulapki, atakuje z zasadzki, strzela i ucieka to ani zalozenia fabularne tych profesji nie wspieraja tego co chcesz robic ani mechanika tych profesji tego nie wspiera. Bo prózno szukac wsród rozwiniec zabójców US, zastawiania pulapek i podobnych rzeczy.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie zebys taka postac stworzyl na bazie innych profesji i nadal jej taki rys psychologiczno/osobosciowy jaki tylko chcesz. Pohańbic postac tez mozesz i niekoniecznie wiaze sie to z przeskokiem na zabójce trolli bo to jest zawsze indywidualnym wyborem gracza. Musisz sobie jednak zdawac sprawe ze taki krasnolud bez honoru spotka sie z kompletnym wyrzuceniem z spoleczeństwa krasnoludzkiego a nawet z mozliwa wrogoscia pobratymców.
jesli chodzi o mechanike to goniec jest dobrym pomyslem jako ze umozliwia ucieczke w razie czego ;) natomiast nie wiem po co Ci tarczownik? Napisales ze chcesz miec bomby, pulapki, eliminowanie wrogów z zasadzki/dystansu a tarczownik wspiera walke wrecz a nie te wymienione rzeczy. Po gońcu proponuje przeskok na lowce nagród (za 200 exp) co da Twojej postaci bron unieruchamiajaca i zastawianie pulapek. Nastepnie proponuje isc w kierunku inzyniera co umozliwi produkcje bomb, ladunków i materialów wybuchowych, petard itp. Z zabitych troli proponuje pozyskiwac kwas który posluzy jako substrat do produkcji materialów wybuchowych badz przelany do butelek jako bron rzucana.
 
Azaghal Dagorath
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: ndz sty 20, 2013 8:22 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 3:00 pm

Borys68 pisze:
A co do ateizmu - jak można wątpić w ich istnienie jeśli demony po ulicach biegają?

Demony z tego co wiem to jaki i cały Chaos dostały się na świat po upadku tzw. Eterycznej Bramy i nie jest nic napisane w "Królestwie Magii" że to musieli przy tym uczestniczyć bogowie. :wink:
Ale przyznaję rację trochę z tym ateizmem poniosło i nie będę się przy tym upierał.

Jeśli chodzi o broń to nie chodziło mi tylko i wyłącznie o bomby i tego typu rzeczy podałem to jako powiedzmy alternatywę :razz: Miałby to być zabójca, którego główną bronią jest broń biała, ale jeśli zajdzie taka możliwość i będzie istniała taka okoliczność chętnie posłużył by się bronią dystansową i jakąś sprytną pułapką.Co do bomb raczej nie, ponieważ to już by mi wyszedł coś ala Geralt z 2 części gry.Miałem na myśli kraśka który idzie prostą linią oporu i nie patrzy na to jak zabije tego przeciwnika tylko czy go zabije.Wiadomo nie byłby te umiejętności na jakimś strasznie zaawansowanym poziomie(raczej na pewno na podstawowym) i nie byłby w tym najlepszy (co mogłoby być fajnym elementem humorystycznym- taka pułapka w którą nie łapie się troll tylko ktoś zupełnie niespodziewany, i dodało by to trochę zabawy.Oczywiście w takim przypadku nikt by nie odważył by się choćby na komentarz bo "tak miało być" :D )
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 10:11 pm

Pomysł postaci mi się podoba. Mam na myśli psychologię. Chyba rozumiem do czego zmierzasz. Bregor dał całkiem logiczna linię rozwoju. Proponuję Ci chwilowo zapomnieć o docelowym Zabójcy i póki co prowadź postać jako efektywnego ale dość tchórzliwego krasnoluda. Natomiast jeśli w kampanii pohańbisz się i przejdziesz na Zabójcę to pamiętaj: twoim celem jest honorowa śmierć z możliwie potężnym wrogiem. Jako szukający śmierci używaj pułapek i broni dystansowej w ostateczności, najlepiej jeśli od twojego przeżycia zależy większe dobro. Coś w rodzaju Felixa który ciągle ratował Gotreka przed głupią śmiercią przypominając o pradawnych paktach i obowiązkach.
 
Awatar użytkownika
Pipboy79
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2881
Rejestracja: śr sty 26, 2011 10:15 am

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

pn sty 21, 2013 11:36 pm

Siemka


-Hm... No trzeba przyznać, że pomysł na postać jest dość nietuzinkowy. Niemniej taka postać jest dość karkołomna w grze i dla Gracza, Współgraczy i MG. Przynajmniej mnie się tak wydaje na podstawie moich doswiadczeń ale może u Ciebie jest inaczej. No a tera po kolei... :)


-Ateizm.

-Jak dla mnie odpada. I to jeszcze u krasiów utopionych wręcz w tradycji, historii i przodkach.

-Ateizm może by przeszedł w jakimś świecie typowo świeckim ale nie wzorowanym na średniowieczu - renesansie uniwersum. W świecie gdzie może nie co dzień ale można spotkać kapłanów i "cuda" przez nich wyprawiane i inne ślady bogów.

-Co do rozwlania bramy gwiezdnej i demonów to też są niejako dowodem na istnienie bogów no bo skoro jest "piekło" to i musi być "niebo". Po prostu dwie strony tej samej monety. To coś jakby powiedzieć, że armia panstwa A toczyła jakieś tam wojny i bitwy z panstwem B. Ino, że ktoś tam nie wierzy w istnienie któregoś z tych panstw. To jak brakuje połowy równania to z kim te wojny?

-No a że to krasie no to kolo chyba nie żył na jakimś odludziu w pojedynke? Miał chyba jakichś rodziców, rodzeństwo, klan, kolegów z kuźni, knajpy i woja, twierdze itd. Jak taki ateistyczny wybryk natury by się uchował? Ściemniał od urodzenia? Aha... A ile ma INT i OGŁ? ;)



Walka

-To co opisujesz, te pułapki, pancerze, bomby, podstępy jakoś nie pasi mi do wizerunku zabójcy. No wiesz, czub na czerwono, dziary, topory i goła klata. Sam widzisz, że nawet w pobieżnym skrócie postac jest kompletnie inna od tego wizerunku. Dlatego jak wspomniane już było taka postać kompletnie nie jest zabójcą trolli.

-Jak chcesz grać w takim stylu to spoko, weź sobie tego pocztowca albo kogo innego i sobie graj jak chcesz. Ale raczej nie oczekuj, że świat gry bedzie odbierał Twoja postać jako zabójcę. Wszyscy wiedzą jak wygladaja zabójcy i jak się zachowują, myslę, że jest to tak charakterystyczna postać wśród krasiów,że nawet ciemne ludki z Imperium by znały ten stereotyp. A jak widać Twój hiroł by taki nie był.

-Fabularnie widzę rozwiązanie w jakiejś prywatnej wendecie, postanowieniu, przysiędze, że taki kraś będzie walczył z wrogiem na wszelkie sposoby. Generealnie opisałeś walkę raczej podstepem i zasięgową unikającą zwarcia o ile to możliwe. Pasi to mi bardziej do jakiegoś sapera a nie fajtera. Ale po raz kolejny nie uznałbym kogoś takiego za zabójcę, może jakiegoś mściciela albo coś w tą mańkę...

-Jeśli zaś pewnego dnia albo od startu chciałbyś/musiał zacząć profesję zabójcy no to nożyczki w dłoń, pancerz won, topór w dłoń no i jazda! Przeżyłeś? Eh... znów się nie udało... No może nastepnym razem... :)



No ale w sumie postać ma sprawiać radochę Grającemu więc jak się ugadasz jakoś z MG i Współgraczami to spoko. Ja może mam za tępy umysł i za niski horyzont ale powiem Ci, że jakby mi kolega przyszedł z krasiem w pancerzu, bombami, pułapkami i bezczelnie twierdził, że to jest jego zabójca trolli to bym się pewnie zastanawiał w jakim sensie skoro widać, że nie gra zabójcą trolli :)
 
Azaghal Dagorath
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: ndz sty 20, 2013 8:22 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

wt sty 22, 2013 6:57 am

Obgadałem już to z kolegą... i doszliśmy do związku że rzeczywiście lepsze będzie porzucenie profesji zabójcy trolli :) . Natomiast te bomby.... to zobaczcie mój post początkowy...są tak pułapki ale nie ma żadnych bomb, to nie ja to wymyśliłem.Ale to w sumie nie ważnie,ponieważ raczej i tak mi o to nie chodziło.Miałem na myśli to, że bohater miałby używać broni dystansowej/pułapek kiedy była ku temu okazja-odpowiednie miejsce.No i ważna jest też historia bohatera....na której się opierałem chcą tworzyć taką postać...

Doszedłem do konkluzji że będzie to bohater z wielopokoleniowej rodziny, z którą z ojca na syna był przekazywany fach kowala run....ale jak to bywa...bywają wyjątki od reguły.Takim był ojciec naszego krasnoluda X.Pewnego dnia odwiesił kowalski młot na kołek i wyruszył w podróż.Tam gdzieś w innej twierdzy(tak przypuszczam) znalazł wybrankę swego życia i uczynił ją brzemienną:)Powrócił z nią do swej twierdzy i wychował swoje dziecko na kowala run....jednak niedaleko pada jabłko od jabłoni..ehh no i ten nasz krasnolud X zaciągnął się do gońców i wyruszył przenosić wiadomości podziemnymi tunelami :wink: pewnego dnia dowiedział się że jego cały klan zamordował ork Y. Wtedy oto nasz krasnolud X postanowił że się będzie szkolił w sztuce wojennej i przygotować się na zemstę.... a przy okazji niszczyć całe zło jakie tylko napotka na swej drodze.

Co o tym myślicie??No i jeśli tak,to jaka ścieżka rozwoju postaci??
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

wt sty 22, 2013 2:09 pm

Zrezygnował z bycia kowalem run? Przecież to bardzo wysoka i szanowane pozycja, to zaszczyt ogromy jest. Porzucając fach kowala run ma powód do zostania zabójcą trolli :wink:
Wydaje mi się że chyba lepiej byłoby gdybyś kiedyś tam był zwykłym kowalem. A ścieżka rozwoju? Skoro goniec chciał się szkolić fachu wojownika to mógłby dołączyć do oddziału tarczowników, tam się walczyć nauczy, a później weteran?
 
Gedeon

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

wt sty 22, 2013 6:04 pm

-Ateizm może by przeszedł w jakimś świecie typowo świeckim ale nie wzorowanym na średniowieczu - renesansie uniwersum. W świecie gdzie może nie co dzień ale można spotkać kapłanów i "cuda" przez nich wyprawiane i inne ślady bogów.

Ateistą można być zawsze i wszędzie. Kapłanów można traktować po prostu jako specyficzny typ magów, "cuda" jako odrębną szkołę magii.
Ostatnio zmieniony wt sty 22, 2013 6:05 pm przez Gedeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Borys68
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: czw lut 09, 2012 7:52 am

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

śr sty 23, 2013 6:35 am

Jak ateizm klasyfikuje demony?
Borys
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

śr sty 23, 2013 8:22 am

To po prostu kolejny rodzaj magicznej istoty, które naturalny mieszkaniec chaosowej przestrzeni. Bogowie chaosu to po prostu bardzo potężne demony.

Zresztą, ateista fantasy nie odrzuca istnienia super potężnych istot. Odrzuca istnienie istot do których warto się modlić, czcić, and składać ofiary, które interesują się jednostkami lub całą społecznością, obserwują twoje postępowanie i je oceniają. W każdym razie wśród twojej rasy. Może sobie istnieć gdzieś Hashut albo Rogaty Szczur albo Nagash ale to nie są duchowe istoty w niebiosa tylko prawdziwi kolesie zaangażowani we wspolczesną politykę, trudni do ubicia ale nie całkowicie niesmkertelni. Najważniejsze jednak ze uważasz że ty i Twoi ziomkowie nie mają powodu do niczego się modlić.

Najczęściej może to wynikać z osobistych negatywnych doświadczeń z kasą kapłańską - jeśli uważasz ich wszystkich za hipokrytów i oszustów to i nie wierzysz w to co mówią.

U krasi to akurat nie ma większego sensu bo kult przodków nie polega na oczekiwaniu że modlitwa do nich coś pomoże, to tylko na oddawaniu im należnego szacunku.
Ostatnio zmieniony śr sty 23, 2013 8:25 am przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

śr sty 23, 2013 8:50 am

Myślę, że mylisz monoteistyczną koncepcję boga z politeistyczną.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

śr sty 23, 2013 9:04 am

Politeistyczni bogowie też wymagają modłów i ofiar a niektórzy np po śmierci ważą twoje serce albo wożą Cię do Hadesu. Można w to nie wierzyć - można.
 
Gedeon

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

śr sty 23, 2013 6:44 pm

Zresztą, ateista fantasy nie odrzuca istnienia super potężnych istot.

Ale na dobrą sprawę, nie musi w ich istnienie wierzyć.
Musi wierzyć w cuda i w demony, bo je widzi. Ale cuda może uznać za zwykłą magię, tylko innego typu, demony za jakąś inną rasę. Jeśli chodzi o bogów, to nie ma problemu - może po prostu nie wierzyć w ich istnienie w ogóle, bo przecież nigdy żadnego na własne oczy nie widział. Nawet sobie uzasadnienia nie musi dorabiać.
Poza tym, przecież w Starym Świecie istnieje pomniejszy bóg Chaosu, Necoho Wątpiący. Patronuje on właśnie... ateizmowi :D Jest bardzo mało znany, bo sam nie chce, żeby o nim wiedziano.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

śr sty 23, 2013 9:18 pm

Albi, jest różnica miedzy wiarą, a kultem. Uznanie istnienia istot, a praktykowanie rytuałów i życie według wskazań mających zapewnić ich przychylność (lub oddalić nieprzychylność) to dwie kompletnie różne sprawy.
Weźmy np. takiego Ranalda. Nie każdy wierny poddany imperium oddaje mu cześć, a jednak wierzą oni w jego istnieniu. Tak samo jak wierzą w istnienie bogów chaosu, mimo, że nie oddają im czci i nie składają ofiar. Więcej, jeśli porównać doktryny poszczególnych kultów, to nierzadko są one ze sobą sprzeczne. A jednak mieszkańcy imperium nie negują istnienia żadnego z bóstw, nawet jeśli czczą tylko wybrane z nich.

Nota bene: wskazuję tu tylko na pomieszanie przez ciebie wiary i kultu, nie próbuję zaprzeczyć istnieniu ateistów w SŚ. Zapewne jacyś są, choć pewnie się tym nie chwalą. Natomiast o ile w religiach monoteistycznych kult danego boga jest bezpośrednią konsekwencją wiary niego, o tyle politeizm zakłada wiarę w wiele tego typu istot niekoniecznie popartą oddawanie im wszystkim czci.
Ostatnio zmieniony śr sty 23, 2013 9:23 pm przez gacoperz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
>Theodorus<
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt sie 07, 2009 2:06 am

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

czw sty 24, 2013 12:24 am

Jeżeli chodzi o ateizm to odniosłem wrażenie, że w podręcznikach przemyconych jest kilka sugestii dotyczących możliwości nieistnienia bogów. Wielu czarodziejów sceptycznie odnosi się do idei istnienia bogów osobowych. Na 57 stronie Królestwa Magii jest nawet stwierdzenie przypisywane Teclisowi, że "Bogowie są wytworami umysłu śmiertelników".

Niemniej jeżeli chodzi o krasnoludy sądzę, że szacunek dla przodków (niekoniecznie religijne czczenie ich, ale na pewno pielęgnowanie pamięci o nich i ich czynach) jest tak charakterystyczny dla tej rasy, że niedobrze byłoby pozbawiać tej cechy jakiegokolwiek krasnoludzkiego bohatera. Może po prostu mieć podobny stosunek do bogów innych ras - z przymrużeniem oka traktować Sigmara czy Ulryka jako odrobinę na wyrost czczonych przodków ludzi.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

czw sty 24, 2013 1:38 am

Ultykowcy niektórzy twierdzą że Sigmar był tylko człowiekiem a tylko Ulryk i paczka starych bogów to prawdziwe bóstwa.
Możesz nie czcić Randalla ale wierzyć, że on sobie gdzieś istnieje i czasem zapewnia szczęście ludziom którzy w jego imieniu skrzyżują palce albo oznacza karty jego znakiem. Możesz nie czcić Morra ale wierzyć że czeka on na ciebie po śmierci i zabierze twoją duszę gdzieś tam. Możesz też nie wierzyć w ogóle w takie rzeczy, które tj nie wierzyć że gdziekolwiek istnieje jakakolwiek istota słuchająca modłów albo ważąca dusze po śmierci. Możesz wiedzieć że kiedyś żył Sigmar, ale bohater, który gdzieś istnieją potężne demony i w ogóle, ale bogowie nie. Jeśli wpadnie awatar Khane'a i zabije twojego kolegę osmiometrowym mieczem to dalej możesz wierzyć że to efekt czzaru a nie inkarnacja boga.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Re: Nietuzinkowy Zabójca Trolli

czw sty 24, 2013 7:25 am

>Theodorus< pisze:
Na 57 stronie Królestwa Magii jest nawet stwierdzenie przypisywane Teclisowi, że "Bogowie są wytworami umysłu śmiertelników".

Owszem, gdyż zdaniem Teclisa wiara wpływa na wiatry magii. Tak więc wiara może być przyczyną istnienia jakiegoś boga, a niekoniecznie skutkiem tego istnienia.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

czw sty 24, 2013 10:56 am

Gacoperz ma rację. Akurat to zdanie znaczy co innego niż RL - dla nas to znaczy że bogowie to jedynie element kultury, tam - że ludzkie myśli powołują magicznie do istnienia realne byty.
Ostatnio zmieniony czw sty 24, 2013 10:57 am przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

wt mar 26, 2013 10:56 pm

Wydaje mi się, że ateizm sam w sobie jest raczej niemożliwy w świecie WFRP. Po pierwsze na co dzień spotyka się przykłady wiary, demony, wytwory magii, artefakty itp.

Jakby u mnie w ogrodzie wylądował anioł, a diabeł zaoferował jakiś pakt o moją duszę, to byłym najbardziej zagorzałym katolikiem jakiego świat widział, bo nie wierzyłbym a wiedziałbym na pewno, że Bóg istnieje. Tak samo w Starym Świecie, stwierdzenie "bogów nie ma" wepchnie postać do zakładu dla obłąkanych, bo ludzie w tym świecie nie tyle wierzą w bogów, co wiedzą, że oni naprawdę są.

Istnieje jednak możliwość wierzyć, że bogowie są ale mają gdzieś zwykłego śmiertelnika. Dla nich ludzie są jak mrówki dla nas, nikt nie dba o to, że kilka zostało rozdeptanych. Taka postać wierzyłaby w istnienie bogów ale uznawały, że nie musi się nimi przejmować, bo skoro pozwalają chaosowi nieustannie atakować ziemie imperium, to znaczy, że nie obchodzą ich losy śmiertelników, ani ich modlitwy. Nie negowałaby istanienia żadnego z bogów, po prostu nie oddawałaby czci żadnemu z nich.

Co do opisywanego krasnoluda, to wygląda on z opisu lepiej na jakiegoś weterana/fechmistrza może łączonego z łowcą czarownic, a nie Zabójcę Trolli.
 
Azaghal Dagorath
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: ndz sty 20, 2013 8:22 pm

Nietuzinkowy Zabójca Trolli

śr mar 27, 2013 8:10 am

Tak zrezygnowałem z zabójcy. Ten bohater już jest i grałem nim kilka sesji. Na ateizmie się przejechałem, jest to rzeczywiście ciężkie i do odegrania i ogólnie do współżycia ze światem. Także jak najbardziej odradzam.

Tak samo zresztą wyszło na tym "tchórzostwie". Akurat nie dość że na strach siadały mi 001/20, to jeszcze w bitwach okazywałem się lepszy niż w czymkolwiek innym. Też było to ciężkie do odegrania. Czasem bywa.

Stwierdziłem że na razie nie będę się brał za zabójcę bo po prostu nie jestem gotowy żeby móc poświęcić bohatera. To nie jest najłatwiejsze i podziwiam tych graczy, którym nie sprawia to większego problemu.
Ostatnio zmieniony czw mar 28, 2013 9:52 pm przez Azaghal Dagorath, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości