Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Wojteq
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1934
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:00 am

Jakub Wędrowycz

pn mar 08, 2004 7:48 pm

Czy któryś z szanownych Forumowiczów miał styczność z radosną tfurczością (;-))imć Andrzeja Pilipiuka i jego świetnym bohaterem - Jakubem Wędrowyczem?? Proszę o jakieś opinie... Ja swoje przedstawie za jakiś czas jak ochłonę... :hahaha:
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

pn mar 08, 2004 7:58 pm

Lekkie, łatwe i przyjemne. Nic super wciągającego, jednak ma swój klimat. Idealne na podróże.
 
Awatar użytkownika
Streider
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 340
Rejestracja: pn maja 05, 2003 9:41 pm

pn mar 08, 2004 8:11 pm

Lekkie, łatwe, przyjemne, bardzo wciągające. Świetny (przeważnie) humor, pasujący do polskich realiów. Świetny klimat. Sympatyczny autor. Ogółem: zaryzykował bym stwierdzenie, że Jakub Wędrowycz i opowiadania o nim w swojej klasie ocierają się o genialność, a już na pewno o znakomitość. Chociaż opowiadanie opowiadaniu nierówne. Zresztą, poczytaj sobie recenzje Seji'ego, naczelnego sceptyka :P

Chyba marudy ;) - Seji
 
Awatar użytkownika
Ledric
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: pn mar 29, 2004 11:38 pm

wt mar 30, 2004 11:47 pm

Wędrowycza czyta się bardzo szybko łatwo i przyjemnie, choć jeśli robi się to 'naraz', to niektóre żarty mogą w pewnym momencie zacząć nużyć, żeby nie powiedzieć drażnić (np. CIĄGLE powtarzający się wątek bimbru), ale mimo to jest to lektura warta polecenia. Na koniec warto wspomnieć, że da się zauważyć pewną zmianę: w pierwszym tomie jest ZNACZNIE więcej humoru niż w następnych częściach.
 
Awatar użytkownika
Streider
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 340
Rejestracja: pn maja 05, 2003 9:41 pm

śr mar 31, 2004 8:12 pm

w pierwszym tomie jest ZNACZNIE więcej humoru niż w następnych częściach.


No nie wiem. "Weźmisz czarno kure" to według mnie najlepszy tom, a jest trzeci z kolei. IMO długo Jakuba Wędrowycza eksploatowac się nie da, bo byłoby to powtarzanie tego samego. W końcu nawet wątki z filmu/literatury (takie jak Terminator) się skończą. A bimber jest w opowiadaniach konieczny. Bez bimbru nie byłoby tak plugawego degenerata, jak Jakub.

Seji - no fakt, ale ponoć już koniec z twoim marudzeniem:)
 
Awatar użytkownika
Ledric
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: pn mar 29, 2004 11:38 pm

śr mar 31, 2004 8:45 pm

Chodziło mi o to, że owszem - bimber jest konieczny - ale gdy się czyta książkę bez przerwy (tzn. od razu całą), to robi się to nużące - ja każdy tom 'przerabiałem' w jedno popołudnie.
 
Awatar użytkownika
starlift
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3112
Rejestracja: wt mar 18, 2003 12:00 am

śr mar 31, 2004 8:57 pm

Trzeci tom i mi podobał się najbardziej. Zresztą w reckach widać to chyba dobrze. :) Poza tym czawrtego recenzji na razie nie pisze. Troche mi się nie chce, bo musiałbym pisać o tym, że książka jest słaba. Jest trochę pod publikę - takie mam wrażenie. Jest mało inteligenta, a humor wulgrany jak z amerykańskiej komedii... Szkoda.
 
Awatar użytkownika
Regis_Emiel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pn kwie 12, 2004 10:30 pm

wt kwie 13, 2004 12:27 am

Rzeczywiście, trochę komerchą powiało... Najnowszy tom zawiera opowiadania publikowane już w innych źródłach m.in. magazynach fantasy... Ale mimo wszystko nigdy nie zapomnę tego dialogu:
-co zrobisz jak złapiesz złotą rybkę?
-przetopię
:D
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

wt kwie 13, 2004 1:04 am

Ach ta zla komercha. Czlowieku, komercyjne jest wszystko, co sie sprzedaje. A opwiadania z kazdego zbiorku byly juz gdzies publikowane. To sa "dziela zebrane" z roznych miejsc. Taka ich rola.
 
Awatar użytkownika
Ra-V
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1490
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:08 pm

wt kwie 13, 2004 2:42 am

starlift pisze:
Poza tym czawrtego recenzji na razie nie pisze. Troche mi się nie chce, bo musiałbym pisać o tym, że książka jest słaba. Jest trochę pod publikę - takie mam wrażenie. Jest mało inteligenta, a humor wulgrany jak z amerykańskiej komedii... Szkoda.


Tym bardziej dobrze by bylo gdybys napisal, moglaby sie jakas radosna polemika wywiazac :wink:
 
Awatar użytkownika
Azirafael
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: czw mar 25, 2004 11:44 am

wt kwie 13, 2004 9:02 am

Jeeeah! Kubuś Wędrowycz rządzi!! Przecudnie "przerysowany" został obraz Polski (ktoś się czepia? Nie? dziękuję..), gdzie każdy kombinuje jak może("Hotel pod łupieżcą"), chleje ile może (motyw bimbru chyba w każdym opowiadanku) i leje na władzę. No i najważniejsze - wreszcie mamy swojskiego superbohatera, którego sam Diabeł się boi("Kocioł")
Co do humoru.. Jak dla mnie pierwsza klasa, chociaż miejscami trąci "amerykanizmem". Mimo wszystko , lepsze to niż "popełniane" w naszym kraju sitcomy;) i można bezkarnie zlewać się ze wszystkiego...
BTW - na postawie opowiadania "Golem" rozrysowałam przygodę do Wampira;) - inspiracje dla RPGowców też są...
 
Awatar użytkownika
Regis_Emiel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pn kwie 12, 2004 10:30 pm

wt kwie 13, 2004 9:44 am

Jak powszechnie wiadomo najlepsze wędliny oferuje ferma lisów.
Wracając jednak do tematu, to skłonny jestem trochę się przyczepić do autora, a mianowicie w jednym z artykułów dla początkujących pisarzy napisał on: "Najlepiej wymyślić sobie swojskiego bohatera, takiego żeby ludzie za nim przepadali, żeby by taki jak oni, a potem pisać o nim całe tony makulaturya inni i tak to chwycą". Mi tutaj za zaraz na myśl przychodzi Rincewind, ale jak widać i Wędrowycz trzyma się kurczowo twórczości pana P. Widać, że nasz kochany autor teraz pisze opowiadania głównie dla pieniedzy ($$). Mimo to skończę tę wypowiedź optymistycznym akcentem - można pisać dla pieniędzy i jednocześnie pisać ciekawie. Chociaz ta sztuka nie wszystkim wychodzi... n.p. powieści forgotten realms z cyklu baldur's gate, żenada, ale to już na inny temat
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

wt kwie 13, 2004 10:11 am

Andrzej nigdy nie twierdzil, ze jest artysta. Mowi zawsze, ze jest rzemieslnikiem i pisze, zeby utrzymac rodzine. Szczere, fajne, bezposrednie. A ze trafil w gust masy czytelnikow - fajnie. Oby mu sie wiodlo jak najlepiej.

Poza tym, co jest zlego w pisaniu dla pieniedzy? Zawod jak kazdy inny. Jest popyt, musi byc i podaz, takie prawa rynku.
 
Awatar użytkownika
Malkav
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 539
Rejestracja: wt lis 04, 2003 9:30 pm

śr kwie 14, 2004 9:00 pm

Książki o Wędrowyczu są genialne. Cała moja rodzinka je czyta. I wszyscy zawsze płaczą ze smiechu. Z 3 przeczytach tomów najlepsza był moim zdaniem tom pierwszy. Moze dlatego, ze najbardziej świerzy. Z 4 tomu przeczytałem 2 opowiadania i jakoś nie specjalnie mnie zachwyciły, jednak father of mine stwierdził, ze dalej sie rozkreca.
Jak dla meni najlepszym drugoplanowym bohaterem jest Semen :mrgreen: . ten koleś po prostu jest rozbrajający. Szczególnie jego carska rosja na 35 metrach kwadratowych.
 
Awatar użytkownika
Umbra
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1158
Rejestracja: wt paź 07, 2003 10:59 am

wt kwie 20, 2004 7:45 pm

Pytanie.
To jest do kupienia w ksiegarniach czy mozna gdzies znalezc to (legalnie wiec Seji i cala banda proszeni sa o nie wtracanie sie do posta) na internecie? Chetnie bym poczytal.
 
Awatar użytkownika
Damerien
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 163
Rejestracja: pn kwie 28, 2003 3:24 pm

wt kwie 20, 2004 9:52 pm

Dzieje Jakuba Wędrowycza można kupić w postaci książek lub przeczytać w kilku czasopisamch. Hm... Nowa Fantastyka? Mogę się mylić.
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

wt kwie 20, 2004 10:43 pm

IMHO całość Jakuba zalatuje mi trochę tandetą. Pierwszy tom połknąłem już dawno temu (mam pierwsze wydanie - jeszcze z innym układem graficznym). Podobał się. Drugi już trochę mniej, trzeci... hmm... To tam pojawił się Stalin, czy inny wódz rewolucji? I Osama Ibn Laden? Dla mnie - tragedia :/. Ostatni tom kupiłem w sumie z sentymentu - trochę mnie przeraził 'siurek' na ilustracji, ale jakoś przeżyję.

A Pilipuika lubię w sumie jeszcze za nowe części Pana Samochodzika (kiedyś namiętnie czytałem) i za "Kuzynki" - i za nie, to mogę mu dać nawet osobistą nagrodę. Czekam na "Księżniczkę"...
 
Awatar użytkownika
ZapiJaka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 104
Rejestracja: śr mar 24, 2004 2:14 pm

czw maja 06, 2004 4:31 pm

Ja czytałem tylko ostatni tom opowiadań - wynika z tego, ze zdaniem wielu najsłabszy..?
Dobrze to wiedzieć, bo po jego lekturze miałem nie kupować wcześniejszych. A teraz to może się zastanowię.
 
Awatar użytkownika
Gorath
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: ndz maja 09, 2004 9:39 pm

sob maja 29, 2004 3:08 pm

Ja wyłamię się trochę z ciągu pochwalanych peanów i pozwolę sobie wygłosić kontrowersyjną opinię: Jakub jest NUDNY! (aczkolwiek podkreślam że jest to moja zupełnie subiektywna i prywatna opinia).

Dlaczego? Po pierwsze - nie jest śmieszny. Tak zwyczajnie. Nie śmieszy mnie poczucie humoru pana Pilipiuka. Niestety. W tym momencie argumentacje można zakończyć gdyż jak wiadomo opowieści o Jakubie Wędrowyczu, są opowieściami "z jajem" i jak ktoś przy ich czytaniu nie chichocze, to już raczej niewiele w nich znajdzie...

Niemniej jednak chcę dorzucić drugi argument (i to już nie będzie zupełnie subiektywna ocena - można sensownie na ten temat dyskutować). Otóż opowiadania o Jakubie są produkowane niemalże seryjnie, spod tej samej sztancy. Pierwsze dwa trzy opowiadania (jeszcze w śp. Feniksie) czytałem z zaciekawieniem - bo były oryginalne. A potem... szkoda gadać. To samo serwowane po raz n-ty może odrzucić każdego.

Co do osoby Autora - uważam że pan Pilipiuk na talent (napisał chociażby genialne 2586 kroków), który niestety marnuje na wymyślanie sztampowych historyjek.
:(
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

ndz maja 30, 2004 2:26 pm

Brawo - podpisuję się obiema rękami pod powyższą opinią. Opowieści o Jakubie po dwóch pierwszych tomach zaczęły pachnąć stereotypami i wysilonym dowcipem.

Nie mówię, że świat jest pełen Pratchettów, ale zdarzają się jeszcze na szczęście pisarze, którzy piszą coraz lepsze książki, a nie tylko powielają schematy.
 
koszal
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: sob lis 13, 2004 11:52 pm

pt lis 26, 2004 6:42 pm

Według mnie,seria opowiadań o Jakubie Wędrowyczu szanownego pana Pilipiuka napewno nie jest nudna. NIestety nie wszytkie książki dorównują sobie poziomem,aczkolwiek jako całość prezentuje sie w naprawde dobrym świetle.
 
PrORoK
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:12 pm

pt lis 26, 2004 7:17 pm

Jakub jest spox. Semen też. I Birski! I szkapa Jakuba!!! I Iwanow!!!!!!
 
Awatar użytkownika
Naiya
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: czw sie 12, 2004 10:14 pm

pt lis 26, 2004 11:29 pm

De facto Pilipiuka nie da sie czytac jeden za drugim. ja zreszta Pratchetta tez tak nie moge.. trzeba pomiedzy nimi jakas inna ksiazke przeczytac. :) co nie zmienia faktu, ze raz na jakis czaas lubie sobie siegnac po Jakuba.. po opowiadanie jakiego np. jeszcze nie czytalam.

ja pamietam tylko jak wyciagnal Cthulhu ze studni i jak Pikachu na piekl na ognisku... "skad masz taka zolta duza mysz? - nie wiem, mowilo ze sie nazywa Pikachu.." :D

czy o tego typu komersze mowiliscie? ;)

no i najlepsze na bol zeba swierze paczki.. :>
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

sob lis 27, 2004 12:28 am

Właśnie o tym. Te żarty mnie już niestety zupełnie nie śmieszą. Stoją IMHO na poziomie przeciętnego grafomaństwa.
 
Awatar użytkownika
Wojteq
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1934
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:00 am

ndz lis 28, 2004 9:12 pm

Taaak Rebound?? A cytat "siedziało w studni i mówiło że nazywa sie Ktulu" (zachowano oryginalna pisownię") nie rusza Cię?? No nie mów!!! :hahaha:
 
Lotchryk
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: pn lis 22, 2004 8:57 am

pn lis 29, 2004 12:08 am

Jesli chodzi o Jakuba to milo slyszec ze pan Pilipiuk postanowil poswiecic troszke wiecej czasu na napisanie nowych opowiadan po to zeby podniesc ich poziom. Ale ja i tak nie moge doczekac sie do jego nowej dlugiej powiesci ktora ma w planie napisac (albo juz zaczal). Podobno ma byc okolo 7 tomow !!
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

pn lis 29, 2004 11:11 am

IMHO to dziwne planować powieść, która docelowo ma mieć 7 tomów. Może się nie znam, ale pisarz raczej powinien iść na jakość, a nie na ilość.

BTW - co to za nowa powieść, skoro kontynuacja "Kuzynek" i "Księżniczki" jeszcze nie ujrzała światła dziennego?
 
Awatar użytkownika
Fingrin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 214
Rejestracja: śr maja 19, 2004 11:16 pm

pn lis 29, 2004 6:02 pm

Truskawkowa pryta!! Mniam, mniam! I jeszcze bimber z trocin:) Jakubek to dobry pomysł, oczywiście w końcu się nudzi, no i niektóre opowiadania iście grafomańskie. Ale za to z innymi kupa śmiechu:)

Zgadzam się ,że planowanie 7 tomów o pisarzu dobrze nie świadczy. Skąd on wie, że akurat tyle mu wyjdzie? No ale najpierw zobaczę efekt, a potem ocenię, o ile dotrwam do końca:)
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

pn lis 29, 2004 6:18 pm

Ach - co do dalszej częsci "Księżniczki" - na stronie fabryki wisi w zapowiedziach malutki fragment "Dziedziczki", tj. tomu następnego 'sagi'. Z tym, że nie dowaidujemy się z niego praktycznie niczego :P.
 
Awatar użytkownika
Joseppe
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2393
Rejestracja: śr maja 21, 2003 5:47 pm

pn lis 29, 2004 8:35 pm

Bo Pilipiuk to rzemislnik, nie artysta. Dlatego pisze jak pisze i dlatego moze planowac tyle tomow na przod.

Znalazl sobie wielu zwolennikow i mnie jego humor na poczatku tez smieszyl, bo byl czyms nowym. Jednak przyznac trzeba, ze dosc szybko nudza Wedrowyczowskie przygody.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości