1. Konwencja
Chciałem zrobić lekką i przyjemną, prostą i krótką grę RPG, bardzo narracyjną, z mała ilością mechaniki która pojawia się raczej gościnnie. Gra opowiada o przygodzie śmiałka bądź śmiałków - można ich stworzyć na podstawie jednej z czterech klas - wojownika, czarodzieja, kapłana i złodzieja. Nie wykluczam jednak możliwości poprowadzenia całej drużyny przez jedną postać. Ta oto drużyna/śmiałek podczas szukania przygód zabłąkali się do tajemniczego, opuszczonego zamku, w którym rządzi bestia... Smok, wampir czy lisz - to zależy od MP.
2. Akcja i mechanika
Zasadniczo rozpoczynamy od wprowadzenia - MG opisuje graczom zamek, hol wejściowy etc. Może zechcą odpocząć? Zjeść coś? Przespać się? Nie ma problemu. Jednak w pewnym momencie COŚ zaczyna ich ścigać - trafiają do głębszej części lochu i tu zaczyna się zabawa. Ich celem jest ucieczka - o zabiciu potwora nie ma mowy, bo jest bardzo potężny i zamiata drużynę w kilka rund. Ano właśnie - akcja dzieje się w rundach. Pierwsza runda rozpoczyna się rzutem na Szczęście - jest to jedyny współczynnik w grze. Jest 50%, że uda się uniknąć potwora, czyli zmylić go i sprawić, by podążył innym korytarzem. Rzut wykonuje MG, ubarwiając go opisami:
"Czujecie już na karku cuchnący oddech bestii, słyszycie jej chrapliwy oddech i wiecie, że niedługo Was dopadnie, zabije w tej ciemnej dziurze..."
Wybierają więc kierunek (jeżeli korytarz rozwidla się), lub wybierają akcję (jeżeli w pomieszczeniu coś jest, np. staw). Potem zaczyna się runda bestii - wykonuje ona przeciwstawny rzut na Szczęście (musi jej wypaść mniej niż 50), jeżeli uda się - podąża za drużyną/udaje jej się pokonać przeszkody, jeżeli nie - drużyna zbiegła i ucieka innym korytarzem. Drużyna jednak nadal co rundę wykonuje test Szczęścia, by nadal uciekać przed bestią, która w przypadku ich porażki lub swego sukcesu znów trafi na trop śmiałków. Widać więc, że gra stawia na akcję, przemyślane ruchy śmiałków i łut szczęścia.
3. Walka
W szczególnym przypadku gdy trzy razy pod rząd drużynie nie uda się zbiec, następuje runda walki, którą rozpoczyna bestia. Bestia ma zazwyczaj dużo punktów wytrzymałości - od 500 w przypadku lisza do 1000 w przypadku smoka. Śmiałkowie mają następującą liczbę punktów życia - 40 w przypadku wojownika, 30 w przypadku kapłana, 20 w przypadku złodzieja i 10 w przypadku maga. Każda postać rzuca na Szczęście by określić czy trafiła, potem zaś na 1k6 by określić liczbę zadanych obrażeń. Każda postać posiada też atak specjalny który może wykorzystać raz na 10 tur (niezależnie czy to runda ucieczki, czy walki) - wojownik posiada Cios w Kolano (unieruchamia przeciwnika na jedną rundę), kapłan Oczyszczający Płomień (zadaje 1k6 bestii lub leczy 1k6 sojusznikowi), złodziej Podstępny Atak (zwód zadaje 1k6 obrażeń i daje 75% Szczęścia przy następnym ataku) a czarodziej Kulę Ognia (podpalenie - 2k6 obrażeń dla bestii, 35% szans, że jeden z członków drużyny zostanie podpalony). Bestie mają różne umiejętności specjalne. Runda walki kończy się po wymianie ciosów przez antagonistów, po czym następuje zwyczajna runda ucieczki.
4. Przeszkody
Na drodze mogą pojawiać się przeszkody - pułapki, wilcze doły, poplecznicy bestii/niewolnicy, przepaście, potężne rozwidlenia (6 ścieżek), jeziora, podziemne rzeki, wielkie hole etc. etc. Każda z tych rzeczy jest losowana co dwie rundy i jest 25% szans, że wystąpi - wybór należy do GM.
Coś na koniec - to tylko jednostrzałowiec, raczej nie zajmie graczy na dłuższe sesje, jednak można do niego wracać raz na tydzień czy miesiąc, jeżeli MG przygotuje bestię i nowe przeszkody. Nie wykluczam w przyszłości wprowadzenia ras czy innych udogodnień dla graczy, np. zdobycznej broni czy nowych ataków specjalnych. Na razie czekam na opinię
.
