Moje podium:
1. Quo Vadis?
2. Seksmisja
3. Sala Samobójców (ale przy tym ostatnim filmie uwiera mnie to, że nieświadomie pan Komasa utrwalił pewien szkodliwy schemat - że matka Dominika wogóle nie bada, czy poznana przez jej syna grupa przyczyniła się jakoś do jego śmierci i to pomimo tego, że - litości! - Dominik sam jej wyznał, że nazywa się ona "Salą Samobójców"....
Miasta 44 nie miałam jeszcze okazji obejrzeć, a to też podobno świetny film pana Komasy, więc póki co nie uwzględniam go w moim doborze filmów.
Moje Pod-podium:
4. Stara Baśń
5. Galerianki (wyrazy uznania za poruszanie w innowacyjny sposób tak ważnego i trudnego problemu aczkolwiek samobójstwo wielbiciela głównej bohaterki zostało ukazane w mało wymiarowy sposób i bez pewnego niezbędnego "moralistycznego minimum" wobec czego obawiam się, że osoby oglądające ten film mogą "oswoić się" z samobójstwem jako społecznym problemem i popaść w zobojętnienie i znieczulicę)
6. Skarb Włóczykijów