Strona 1 z 1

Określenie własności

: czw cze 21, 2007 1:20 pm
autor: Alpha-Omega
W wielu czarach wymaganym komponentem jest rzecz, która do kogoś należy. Ale jak to dokładnie określić? Załóżmy że podwędziłem komuś pierścień. Czy mogę go użyć do czaru? A co jeśli ktoś ukradnie go mnie? będzie mógł wykorzystywać go do szpiegowania mnie i poprzedniego właściciela? Czy jak?

: czw cze 21, 2007 1:33 pm
autor: Agnostos
To jest D&D. Nie wyobrażam sobie roztrząsania prawnych i ekonomicznych aspektów własności w kontekście interpretacji działania czarów :wink:. Zasady tego w każdym razie nie roztrząsają, trzeba zdać się na logikę albo intuicję.

: czw cze 21, 2007 1:45 pm
autor: Namrasit
Agnostos pisze:
trzeba zdać się na logikę


Bez przesady, to jet DnD.

Agnostos pisze:
albo intuicję


No to już prędzej.

Co do właności to zdanie ma jak zawsze MG. Tak wiec zadanie gracza to ewentualne przekonanie go do swego zdania. Inaczej to nic tego nie będzie.

: czw cze 21, 2007 2:54 pm
autor: Kymil Nimesin
Sangster pisze:
W wielu czarach wymaganym komponentem jest rzecz, która do kogoś należy. Ale jak to dokładnie określić?

Masz przy sobie pierścień? Masz - więc jest Twój. Nie szukajmy dziur w D&D.

: czw cze 21, 2007 2:58 pm
autor: joseph__
Myślę że DnD należy przyjmować, że posiadanie - władztwo faktyczne jest utożsamiane z własnością - władztwem prawnym. Inaczej doszlibyśmy do paranoi próbując budować dokładne systemy prawne, ekonomiczne czy jakiekolwiek inne. To ma być czysta przyjemność a nie masochizm (choć i ten dla niektórych sprawia przyjemność :wink: ).

: czw cze 21, 2007 3:02 pm
autor: Raven (TS)
Masz przy sobie pierścień? Masz - więc jest Twój.

No, gdybyśmy tak wzięli sprawę, to rzucenie czaru wymagającego "czyjegoś" przedmiotu byłoby niemożliwe :). Zawsze gdybyśmy brali "czyjś" przedmiot, stawałby się on "naszym".

Według mnie, kwestię własności należałoby pozostawić MG. Można też kierować się jakąś wymyśloną zasadą, że przedmiot "należy" do tego, kto go miał najdłużej. Czy coś w tym stylu.

: czw cze 21, 2007 4:56 pm
autor: Radnon
Popieram zdanie, że kwestię własności najlepiej pozostawić zdaniu MG, a wszelkie kwestie formalne/prawne/jakiekolwiek inne ograniczyć lub po prostu zignorować. Ewnetualnie określić ogólną zasadę czy to w ramach czasu posiadania (jak wspomniano już wyżej) lub uznać, że dla potrzeb czarów wieszczących za posiadacza przedmiotu uznajemy ostatnią osobę, która go miała i używała, oczywiście z wyłączeniem samego czarującego. Takie spojrzenie okazuje się dość logiczne a wymóg korzystania z przedmiotu powinien eliminować przypadek gdy czarodziej zdobywa przykładowy pierścień poprzez pośrednika (np. złodzieja) i mogłoby się okazać, że ten pośrednik był ostatnim właścicielem. Oczywiście takie podejście nie rozwiązuje wszystkich problemów ale tworzy nam jako taką bazę.

: czw cze 21, 2007 6:14 pm
autor: Kymil Nimesin
Raven (TS) pisze:
No, gdybyśmy tak wzięli sprawę, to rzucenie czaru wymagającego "czyjegoś" przedmiotu byłoby niemożliwe Smile. Zawsze gdybyśmy brali "czyjś" przedmiot, stawałby się on "naszym".

Tak, tyle że tutaj rozpatrywałem tą jedną, konkretną sytuację. Ale sam nigdy nie babrałem się w takim ''czymś''. IMO szukanie, i to niepotrzebne, dziur w całym.