Strona 1 z 2

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 10:41 am
autor: etcposzukiwacz
Patrząc na warhammerowy konkurs "Obietnica" pomyślałem sobie, że może warto by zrobić coś podobnego dla D&D. Co o tym myślicie? A może istnieje już coś takiego tylko mi umkneło? Jeżeli nie, to jak oceniacie szanse by taki konkurs dla D&D wypalił? Bo mam wrażenie, że na Polterze przyznanie się "lubie D&D" jest takie trochie nie poprawne "politycznie".

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 11:19 am
autor: Albiorix
Co? Połowa ludzi tutaj zastanawia się co jest lepsze, wojownik czy czarodziej, a jak nie to grają w M&M co jes prawie jak D&D.

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 11:25 am
autor: von Mansfeld
Sama idea zła nie jest.

Ale nawet jeśli ten konkurs zostałby zorganizowany i poszyłyby do niego prace, najprawdopodobniej z 90% z nich byłyby jakimiś "klasycznymi fantasy", a nie pracami dostosowanymi do tego, do czego D&D (3.x) zostało zaprojektowane (albo i D&D 4th, AD&D 1st, 2nd & 2nd Revised, etc.). Ergo, przypominałoby to konkurs "zrób z dedeków ambitnego erpega fantazy", taki spam "Niezgłębionych" z Quentina.

Re: Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 11:55 am
autor: etcposzukiwacz
von Mansfeld pisze:
Ale nawet jeśli ten konkurs zostałby zorganizowany i poszyłyby do niego prace, najprawdopodobniej z 90% z nich byłyby jakimiś "klasycznymi fantasy", a nie pracami dostosowanymi do tego, do czego D&D (3.x) zostało zaprojektowane (albo i D&D 4th, AD&D 1st, 2nd & 2nd Revised, etc.). Ergo, przypominałoby to konkurs "zrób z dedeków ambitnego erpega fantazy", taki spam "Niezgłębionych" z Quentina.

1) Czemu "klasyczne fantasy" miało by byc złe?
2) Czemu koniecznie musiałoby by być to ambitne? Czy dobra zabawa/grywalność nie będzie lepszym wyznacznikiem dla jakości scenariusza w D&D?
3) Rozumiem, że wymieniona przez Ciebie przygoda z Quentina ma być przykładem - jak tego nie robić? Jednak nawet ewentualne nie najlepsze teksty odpowiednio ocenione, mogłyby zaowaocować lepszymi tekstami...przy kolejnej okazji.
4) Do czego zostały Twoim zdaniem zaprojektowane kolejne wydania D&D?

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 12:50 pm
autor: Albiorix
Do sprzedawania dodatków :D

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 2:56 pm
autor: gacoperz
Ad 4) Do chodzenia po podziemiach.

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 3:56 pm
autor: Kamulec
Jakiś tam prestiż ma Quentin. Obietnica miała atrakcyjne nagrody. Prestiżu specjalnego nie wyrobisz raczej, choć możesz przynajmniej spróbować zebrać kompetentne jury. Musisz mieć jednak sensowny regulamin i sponsorów (wątpię, by chcieli sponsorować jeden konkurs po drugim, podczas gdy Obietnicę sponsorowali praktycznie wszyscy działający w Polskiej branży RPG na nieco większą skalę) lub sam przeznaczyć na ten cel zauważalną sumę pieniędzy.

Jeśli się zdecydujesz organizować, jedna rada - jeśli musisz coś dookreślać, niech to będzie forma, rozmiar i typ pracy, a nie jej temat.

Re: Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 4:20 pm
autor: Tyldodymomen
Na chwilę obecną taki konkurs nie ma szans. O ile podejście do WFRP jest w Polsce bezkrytyczne, o tyle dedeki w każdej odmianie stanowią synonim "złego " rpg. Dla sponsora- wizerunkowy fail, dla organizatorów- ból oceniania kompletnie różnych preferncji ( jedni przyślą sandboxa na ODND, inni autorskie d&d 3.x z milionem hałsruli, jeszcze inni dramę Plenjskejpową ), dla autorów -konieczność zmierzenia się z hejtem komentarzowym bractworealistycznychrpgfanów i niedoszłych pracowników NASA tworzących latami autorskie hard sci-fi. Światełkiem w tunelu jest CD Projekt z D&D Next, który mógłby w ramach launch eventów nowej edycji włączyć konkurs do akcji promocyjnej, by nakręcić hype na d&d. Ale raczej się tego w tym roku już nie doczekamy.

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 5:52 pm
autor: Aesandill
Z tym hejtem na dedeka to jakiś już troche przebrzmiały mem.
Ja bym taki konkurs chętnie zobaczył

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 6:37 pm
autor: Tyldodymomen
Historia Quentina uczy że jeśli w grę wchodzą realne korzyści, to scenariusze pisze się pod jury- w historii były już ze trzy modelowo spisane przygody do d&d (według standardów podręcznikowych) i nie specjalnie ciepło ich nie przyjęto. Bo faktycznie- czyta się je źle, mało jest soczystych opisów a brak playtestingu nie pozwala docenić ciekawych spotkań czy interesujących wyzwań. Jeśli przyjmiemy że to scenariusz do grania (a nie do czytania) a część mechaniczna również podlega punktacji moglibyśmy się zastanowić nad istnieniem takiego konkursu. Inaczej równie dobrze możemy wysłać scenariusz na "Obietnicę". Obcinamy mechanikę i będzie jak znalazł :razz:

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 6:45 pm
autor: Kamulec
Przeglądałem kiedyś scenariusze z Quentina do D&D i doszedłem do wniosku, że jeśli jaki kiedyś poprowadzę, to Salut dla bohaterów. Możesz wskazać jakiś inny, który jest tam wart uwagi?

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 6:46 pm
autor: Albiorix
Konkurs Obietnica jest promowany od 17000 lat. A Quentin jest uniwersalny. Że akurat przygody do D&D z tysiąca możliwych systemów były nieliczne i słabo ocenione to nic nie znaczy. Do Riftsa było jeszcze mniej.

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 7:49 pm
autor: Tyldodymomen
Nie oceniam jakości przygód, tylko to że ludzie podejmowali się pisania na wzór scenariuszy wydawanych w ramach linii wydawniczej edycji nr 3. Był też scenariusz do edycji czwartej, pisany na wzór anglojęzycznych z początku tej edycji.Wszystkie poklepane po plecach z politowaniem. Obecnie nastała moda na kompromis z gustami jury- dedekowe emoprzygody z pregenami, gdzie każdy ma mroczny sekret i nieświadomie przeszkadza sobie w realizacji celu przygody.( Pregeny-zmuszone-do-walki-z-własną-przeszłością/słabościami-idący-po-sznurku-do-bossa to z grubsza schemat zwycięskiego scenariusza Aesa. Podobne do w/w ale lepiej podane.) Te są fabularnie zjadliwsze w czytaniu , ale atrakcyjność potyczek, pola bitew czy wykorzystanie potencjału mechanicznego postaci pozostawia wiele do życzenia.
Podsumowując- w obecnych konkursach wygrywają scenariusze które dobrze się czyta, mają ciekawy pomysł,a i mniej w nim buchalterii mechanicznej, tym lepiej. W didy nie da się grać w oderwaniu od mechaniki, ale jej pełne zastosowanie gwarantuje "spłuczkę" po pierwszym czytaniu na Quentinie.
Jeśli chcemy mnożyć konkursy, to takowy musi się różnić od obietnicy i quentina:
a) część mechaniczna również podlega ocenie.Pomysł i lekkie pióro to za mało na d&d.
b) ban na autoskie hałsrule- w domyśle ma to być przygoda do zagranie nie tylko w gronie znajomych, gdzie wojownik ma dwa atuty na poziom a druid nie ma wild shape'a a czas rzucania zakleć zwiększa się o jeden stopien "bo tak jest realistyczniej".

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 7:57 pm
autor: Kamulec
Tyldodymomen pisze:
Nie oceniam jakości przygód, tylko to że ludzie podejmowali się pisania na wzór scenariuszy wydawanych w ramach linii wydawniczej edycji nr 3. Był też scenariusz do edycji czwartej, pisany na wzór anglojęzycznych z początku tej edycji.Wszystkie poklepane po plecach z politowaniem.

Jury może napomknąć o swoim guście, ale kierować się rzetelnymi kryteriami. Dlatego proszę o jakiś przykład.

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 8:51 pm
autor: Albiorix
Didy da się grać bez mechaniki całkiem spokojnie :)

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 8:54 pm
autor: Tyldodymomen
Wtedy to się nazywa "Greyhawk na autorskiej mechanice".

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 9:19 pm
autor: Albiorix
Nie nie, chodzi o zachowanie ducha D&D a nie świata. Chodzenie po lochach z 3-metrowym kijem, zabijanie potworów, znajdowanie skarbów, typowe D&D-kowe potwory jak beholdery czy drowy, typowe D&Dkowe klasy postaci, levelowe społeczeństwo itd.

Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 10:16 pm
autor: Aesandill
Generalnie Q. nie jest konkursem na najlepszy mechanicznie scenariusz, a najlepszy scenariusz. Nie tylko DeDeki cierpią bo Jury nie ogarnia mechaniki na poziomie większym niż powierzchowny.

Tyle że to sensowne podejście, szczególnie że kapituła nie jest doskonała (nie może być, to ludzie).


Konkurs do DeDeka moim zdaniem stracił na nadmiernej mechaniczności. Chętnie bym coś takiego poczytał, ale podobnie jak w Obietnicą, cyferki interesują mnie mniej, bo i tak ich nie wykorzystam.

Oczywiście najlepszym konsensusem były by cyferki, ale nie przesłaniające całości. Jako jedno z powiedzmy 5 kryteriów.

Re: Konkurs dla D&D

: wt sty 08, 2013 11:46 pm
autor: Squid
Konkurs byłbym spoko, poczytałbym dobre scenariusze do D&D, ba, może nawet bym coś napisał :).

Tyldodymomen pisze:
dedeki w każdej odmianie stanowią synonim "złego " rpg. Dla sponsora- wizerunkowy fail, dla organizatorów- ból oceniania kompletnie różnych preferncji ( jedni przyślą sandboxa na ODND, inni autorskie d&d 3.x z milionem hałsruli, jeszcze inni dramę Plenjskejpową )


Dwie kwestie:

-myślę, że sponsor nie znalazłby się nie dlatego, że oznaczałoby to stratę wizerunku, ale dlatego, że w promowaniu D&D w chwili obecnej zupełnie nikt nie ma interesu (chyba że CD Projekt, ale ja jakoś w to nie wierzę, branża jest zbyt niszowa).

-kompletnie różne preferencje nie muszą być złe. Wydaje mi się, że ocenianie to przede wszystkim zadanie sobie pytania przez sędziego, czy chciałby zagrać w daną przygodę. Jasne, że oldschoolowcy będą jechali D&D 4 i vice versa, ale jest szansa, że naprawdę dobre scenariusze zyskają przychylność wszystkich. A nawet jeśli nie, przynajmniej będzie zabawa i zmobilizuje się ludzi do napisania paru przygód.

Tyldodymomen pisze:
(...) W didy nie da się grać w oderwaniu od mechaniki, ale jej pełne zastosowanie gwarantuje "spłuczkę" po pierwszym czytaniu na Quentinie.
Jeśli chcemy mnożyć konkursy, to takowy musi się różnić od obietnicy i quentina:
a) część mechaniczna również podlega ocenie.Pomysł i lekkie pióro to za mało na d&d.
b) ban na autoskie hałsrule- w domyśle ma to być przygoda do zagranie nie tylko w gronie znajomych, gdzie wojownik ma dwa atuty na poziom a druid nie ma wild shape'a a czas rzucania zakleć zwiększa się o jeden stopien "bo tak jest realistyczniej".


Myślę, że w D&D można grać w oderwaniu od mechaniki tak samo, jak w każdego innego erpega (tudzież nie można tak samo jak w innych erpegach, drodzy wyznawcy Forge). W dedekach nie ma nigdzie jakiegoś wielkiego napisu GRAJ TURNIEJOWO, wymogu, żeby trzymać się zasad jak w Klanarchii ani nakazu, że każdy scenariusz ma być taktyczną naparzanką. Owszem, przygody publikowane przez Wizards są właśnie takie, ale to tylko powszechna konwencja, a nie wymóg.

Ocena części mechanicznej wymagałaby opierania się na tylko jednej edycji (jak porównywać walkę z OD&D i tę z 4e?); z tym jest problem obecnie, bo każdy gra w to, w co chce, i łatwo jest wykluczyć 3/4 fandomu dedekowego z konkursu. Poza tym trzeba by znaleźć jury, które znałoby zasady jak własną kieszeń i uczestników, dla którym chciałoby się przedłożyć taktyczną złożoność nad np. fabułę. Myślę, że mało kto pasowałby do tego profilu - Kamulcu i von Mansfeldzie, może Wy, bo zawsze przykładacie wagę do mechaniki, i może Zsu, u którego grałem w sesje 4e, które całe rozgrywały się na planszy. Większość dedekowców, których znam, grało jednak dla fabuły, klimatu i settingów.

Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby coś w stylu One Page Dungeon Contest. Temat jest z grubsza wspólny dla każdej edycji, mechanikę każdy sobie znajdzie w ulubionej wersji zasad. Do konkursu piszą gracze we wszystkie edycje (pewnie z przewagą oldschoolu, ale i tak jest nieźle), a jury ocenia głównie pomysł i jakość wykonania.

Re: Konkurs dla D&D

: śr sty 09, 2013 12:31 am
autor: Tyldodymomen
Odwrócę waszą teze- to , co chcecie ( mało/wcale mechaniki, scenariusze w "duchu" d&d ) to scenariusz na Quentina, gdzie wygrywa się na podstawie tego, jak się scenariusz czyta a nie jak się w niego gra. Zresztą, odrzucając/hałsrulując mechanikę mamy nie dedeki, a AUTORKĘ na podstawie dedeków. Nie ma sensu tworzyć quentina-bis (jeśli oczywiście znajdą się dobroczyńcy którzy sfinansują konkurs dla najbardziej hejconej gry w fandomie. ), który będzie różnił się od oryginału tym, że przyjmuje scenariusze fantasy mniej lub bardziej związane z logiem d&d.

Re: Konkurs dla D&D

: śr sty 09, 2013 1:04 am
autor: Squid
Tyldodymomen pisze:
Odwrócę waszą teze- to , co chcecie ( mało/wcale mechaniki, scenariusze w "duchu" d&d ) to scenariusz na Quentina, gdzie wygrywa się na podstawie tego, jak się scenariusz czyta a nie jak się w niego gra.


Przyznam, że grałem tylko w jeden scenariusz z Quentina (swoją drogą, nie zwycięski i grało się słabo). Ale kiedy czytam zwycięskie scenariusze, albo przynajmniej te wyróżnione, to myślę sobie "z tego by była dobra sesja". Jury nie robi raczej playtestów, ale jednak kieruje się - mniej lub bardziej - tym, jak scenariusz powinien wyjść w praniu.

Tyldodymomen pisze:
Zresztą, odrzucając/hałsrulując mechanikę mamy nie dedeki, a AUTORKĘ na podstawie dedeków.


Houserulując mechanikę zajmujesz miejsce w tekście przygody i czytelnicy (i jury) ma z tym tylko ból głowy - zły pomysł. Ale nierozpisywanie się o mechanice to po prostu selekcja materiału do scenariusza. We wczesnych przygodach TSR-u każdy karczmarz miał swoje imię i nazwisko, ale fabuła nie była rozwijana, a scenariusze D&D 4 mogą opisywać w uproszczony sposób setting i fabułę, ale dają mnóstwo szczegółów do rozgrywania walk. Pisząc na konkurs mogę równie dobrze wywalić rozpiski mechaniczne (zresztą wiele dobrych publikacji do Oldschoolu - Points of Light chociażby - tak robi).

Tyldodymomen pisze:
quentina-bis (jeśli oczywiście znajdą się dobroczyńcy którzy sfinansują konkurs dla najbardziej hejconej gry w fandomie. ), który będzie różnił się od oryginału tym, że przyjmuje scenariusze fantasy mniej lub bardziej związane z logiem d&d.


Raz: zmieniając jury zmieniasz charakter konkursu. Jeżeli sędziuje ekipa od Quentina, to powstają i wygrywają scenariusze z emocjonującą, głęboką fabułą. Jeśli sędziują goście z One Page Dunegon Contest, można wygrać, pisząc o zmutowanych kaktusach w postapokaliptycznym New Jersey.

Różnice w formie z Quentinem by się przydały. Raz, że warto by było ograniczyć długość scenariuszy - ekipa od Quentina może mieć czas, żeby czytać kobyły na 50 stron, w mniejszym konkursie to się nie uda. Dwa, że dobre są IMO wspólne motywy scenariuszy - jak w konkursach warhammerowych albo jak w 1PDC.

Konkurs mógłby działać nawet bez finansowania z zewnątrz - Nibykonkurs sobie tak radzi. Można by, nie wiem, zrobić coś w stylu Ligi Scenarzystów D&D; każdy uczestnik pisałby własne scenariusze i oceniał cudze w określonym czasie, a po upływie terminu (miesiąca? kilku miesięcy? roku?) można by wybrać jeden najlepszy i ewentualnie przyznać nagrody, na które zrzuciliby się uczestnicy (pieniądze do wydania na Rebelu? Na DriveThruRPG? Cokolwiek?)

Konkurs dla D&D

: śr sty 09, 2013 1:40 am
autor: Kamulec
Squid pisze:
Pisząc na konkurs mogę równie dobrze wywalić rozpiski mechaniczne (zresztą wiele dobrych publikacji do Oldschoolu - Points of Light chociażby - tak robi).

Ograniczyć - tak. Abstrahować - nie, poza wyjątkowymi sytuacjami.

Aesandill pisze:
Oczywiście najlepszym konsensusem były by cyferki, ale nie przesłaniające całości. Jako jedno z powiedzmy 5 kryteriów.

Rozbicie bez sensu o tyle, że w D&D trzeba oceniać całość w kontekście rzeczonych cyferek.

Squid pisze:
Dwa, że dobre są IMO wspólne motywy scenariuszy - jak w konkursach warhammerowych albo jak w 1PDC.

Masz na myśli nadanie tematu? To tylko dodatkowo ograniczy ilość prac lub obniży ich jakość.

Squid pisze:
Konkurs mógłby działać nawet bez finansowania z zewnątrz - Nibykonkurs sobie tak radzi. Można by, nie wiem, zrobić coś w stylu Ligi Scenarzystów D&D; każdy uczestnik pisałby własne scenariusze i oceniał cudze w określonym czasie, a po upływie terminu (miesiąca? kilku miesięcy? roku?) można by wybrać jeden najlepszy i ewentualnie przyznać nagrody, na które zrzuciliby się uczestnicy (pieniądze do wydania na Rebelu? Na DriveThruRPG? Cokolwiek?)

Sądzę, że to nie daje szans powodzenia.

Sądzę zresztą, że sens konkursu do dowolnej edycji D&D jest mocno ograniczony, to są jednak różne gry.

Konkurs dla D&D

: śr sty 09, 2013 1:47 am
autor: Tyldodymomen
Albo zrobić klon RPG superstar od PAIZO - trzy-cztery etapy, interwał dwutygodniowy. runda 1: zaprojektuj magiczny przedmiot, runda druga : enpec trzecia:stworzenie frakcji/organizacji/klanu czwarta :mini-lokacja/encounter . Autorzy sędziują sobie nawzajem anonimowo (zakładam że chętnych będzie k10, więc nikt nie musi odpadać, a wyniki może zliczać jakiś mąż zaufania który nie puści pary kto na kogo i jak głosował oraz kto prowadzi). Limit stron na poszczególne rundy- 2/4/6/8.Odpada tedy punkt o mechanice, ale większość polterdedekowców zwraca na nią uwagę, więc tak czy siak jej poprawność stanowiłaby kryterium decyzyjne.

Re: Konkurs dla D&D

: śr sty 09, 2013 11:53 am
autor: Squid
Jest to jakiś pomysł, ale ja bym chętniej poczytał scenariusze od magicznych przedmiotów i NPC :).

Konkurs dla D&D

: śr sty 09, 2013 12:33 pm
autor: nerv0
Sam już od dość dawna zastanawiam się dlaczemu dział D&D nie organizuje takiego konkursu jak Warhammerowy. Przecież na dobrą sprawę i na start mogłoby się to odbyć choćby i jednorazowo, bez żadnych nagród rzeczowych (tak dla sprawdzenia rynku). Sam “konkurs” stał by się wtedy raczej czymś w stylu eventu, w którym nie pisze się pracy po to by coś wygrać, ale dla samego udziału i chęci rywalizacji. Z doświadczenia wiem, że to właśnie ona pozwala się człowiekowi bardzo pozytywnie nakręcić na pisanie (wystarczy spojrzeć na te wszystkie poszturchiwania i drobne przepychanki w komentarzach między uczestnikami :)). Jestem pewien, że znalazłoby się parę osób, które chętnie coś by na taki konkurs wysłały. Choćby dla samej zabawy.

Konkurs dla D&D

: śr sty 09, 2013 2:21 pm
autor: Kamulec
Był konkurs (Konkursik XIV) o elfach - prace różne, w tym i przygody. Wtedy wystartowało 5 osób (tzn. przeszło do finału, ale nie znalazłem informacji o innych pracach, więc zakładam, że były albo wyraźnie słabe, albo ich nie było). Minęły 2 lata od tego czasu, popularność systemu jednak trochę spadła, a szczególnie aktywność w internecie grających weń, jako że wypracować mieliśmy czas sobie własny styl grania i dookreślić jego szczegóły. Do tego średnia wieku grających nieco wzrosła. Coś z tego teoretycznie wypada na plus jakości, sądzę jednak, że nie będzie z czego wybierać.

Konkurs dla D&D

: czw sty 10, 2013 7:56 pm
autor: etcposzukiwacz
Liczba problemów jakie przedstawiliście faktycznie zniechęca nawet do rozważania pomysłu. Szkoda, bo może przy okazji trzeciej części filmowego D&D łatwiej byłoby o sponsora. Może... Jednak fakt jeżeli nie zamierzam się samemu zabrać zabrać za organizacje, to nikt inny się sie tym nie zajmie. A że nie czuje się na siłach by to poprowadzić, pozostaje odeslać pomysł "do archiwum".
A co do "złych" D&D to jednak dziwne, że tak wielu ludzi w nie gra mimo to, że w necie zostały synonimem w co grać nie należy.

Re: Konkurs dla D&D

: czw sty 10, 2013 8:17 pm
autor: Zireael
Powiem, że dział dedekowy debatuje właśnie nad tym, jak zrobić jakiś konkurs. Rzucajcie dalej pomysłami.

Konkurs dla D&D

: czw sty 10, 2013 8:31 pm
autor: Albiorix
Tak naprawdę to IMHO nie ma tu wiele do wymyślania.

Trzeba dać możliwie ogólne ramy - przygoda do dowolnego D&Dkoida. Samo ograniczenie się do jednej linii systemów odsiewa 80% potencjalnych autorów. Jedni zrobią przygodę do jakichś Lamentations of the flame princess, inni do Pathfindera a inni do D&D next - i spoko. Włożyć do komisji jakiegoś mechanika RPGowego albo dwóch, niech punktują mechanikę. I ziu. Ktoś coś napisze a jak nikt nie napisze to organizatorzy sami zjedzą nagrody. O.

Konkurs dla D&D

: czw sty 10, 2013 8:54 pm
autor: Kamulec
Jak po stronie widać, biegłość w mechanice nie należy do atutów redakcji.
Trzeba dać możliwie ogólne ramy - przygoda do dowolnego D&Dkoida.

Jeżeli już, to do 3ed z dopuszczeniem 3.0, 3.5 i Pathfindera. Jeżeli się zawęża systemy, to powinny być podobne, a jury powinno mieć obycie z nimi lub bardzo dobre obycie z czymś mocno zbliżonym.

Sądzę, że konkurs na pełnoprawną przygodę to za dużo i nie wypali. Rozsądniej zorganizować konkurs na wyzwanie, za wzór biorąc pochodzące z Księgi Wyzwań. W systemie nastawionym na kampanie, jakim D&D jest, daje to większą szansę na wykorzystanie nadesłanych prac podczas rzeczywistej rozgrywki.