Strona 1 z 4

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 8:59 am
autor: Aszhe
Chwalcie się co tam na rozkładzie macie dobrego (lub złego :razz: ).

Ja obecnie czytam Ja, potępiona Katarzyny Bereniki Miszczuk, część trzecią przygód Wiktorii Biankowskiej. Podobnie jak poprzednie części lektura lekka, łatwa i przyjemna. A pomysł Cerbera z głową ratlerka przedni.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 11:52 am
autor: Kefalos
Piszę tutaj bo wpis było całe 3 minuty wcześniejszy :rockpunk:
Skończyłem właśnie 2 tomy "Dziewiątego maga: A.R.Reystone - jeśli macie trochę ochotę się odmóżdżyć i przeczytać coś tak prostego jak budowa cepa to można to jeszcze zdzierżyć, w przeciwnym wypadku trzymać się od tego z dala (a szkoda bo pierwotny pomysł całkiem niezły).
Teraz ruszyłem "Czwarta nad ranem" A.Kańtoch, potem w kolejce już czekają książki Roba Thurmana z serii Cal Leandros ('Nightlife', 'Moonshine' itd.)

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 4:19 pm
autor: Hugin
Rano zdjąłem z półki Majora Marcina Ciszewskiego, w sam raz na weekendowe lenistwo.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 6:21 pm
autor: karpik777
Kefalos pisze:
Skończyłem właśnie 2 tomy "Dziewiątego maga: A.R.Reystone - jeśli macie trochę ochotę się odmóżdżyć i przeczytać coś tak prostego jak budowa cepa to można to jeszcze zdzierżyć, w przeciwnym wypadku trzymać się od tego z dala (a szkoda bo pierwotny pomysł całkiem niezły).

Drugi tom trzyma "poziom" pierwszego, czy coś się zmieniło?

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 6:42 pm
autor: earl
Hugin pisze:
Rano zdjąłem z półki Majora Marcina Ciszewskiego, w sam raz na weekendowe lenistwo.


A czytałeś "1939"?

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 7:03 pm
autor: Clod
Dziś nareszcie skończyłem Strzygonię, debiut Sławomira Mrugowskiego, i muszę przyznać, że to bardzo gęsta i wcale nie taka łatwa w lekturze książka. Nie mniej napisana z rozmachem, a także stylem przypominającym Sapkowskiego (wiele było podobnych porównań, ale w tym wypadku zarówno warsztat, jak i styl trzymają wysoki poziom), choć do Wiedźmina jej jeszcze troszkę brakuje. Czas zacząć pisać recenzję :)

Na półce zaś czeka kilka książek na swoją kolej, acz najpewniej sięgnę po "Tron Półksiężyca" Saladina Ahmeda - pora zmienić klimaty słowiańskie na te bardziej egzotyczne!

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 9:24 pm
autor: Hugin
earl pisze:
A czytałeś "1939"?


Czytałem już całą wszystko Ciszewskiego, ale jak mówiłem na lenistwo najlepsze jest coś już znanego, co chce się sobie przypomnieć. Na jutro zaplanowałem Zimowych wojowników Gemmella. Z tych samych powodów.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 9:59 pm
autor: Siriel
Joe Abercrombie "Best Served Cold", a później pewnie "Red Country", albo Malazańska.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 10:08 pm
autor: Kefalos
karpik777 pisze:
Kefalos pisze:
Skończyłem właśnie 2 tomy "Dziewiątego maga: A.R.Reystone - jeśli macie trochę ochotę się odmóżdżyć i przeczytać coś tak prostego jak budowa cepa to można to jeszcze zdzierżyć, w przeciwnym wypadku trzymać się od tego z dala (a szkoda bo pierwotny pomysł całkiem niezły).

Drugi tom trzyma "poziom" pierwszego, czy coś się zmieniło?

Jeśli za "poziom" przyjąć jeszcze mniejszą ilość logiki to niestety drugi tom odpowiada pierwszemu.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 10:25 pm
autor: Virtualo
Grudzień dopiero co się zaczął, a Wy już ruszyliście z czytaniem :) Brawo! To nam się podoba :) ciekawe co wygra w tym miesiącu: książka papierowa czy elektroniczna? :) Czekamy na opinie :)

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: sob gru 01, 2012 10:33 pm
autor: mr_mond
"Tytus sam" skończony. Fabularnie trochę się pruje miejscami, niestety choroba autora daje o sobie znać, ale stylistycznie nadal rewelacja, no i nadal mnóstwo tutaj przejmujących, mądrych i pięknych fragmentów. Część czwartą najprawdopodobniej połknę już w oryginale.

Teraz natomiast... opowiadania. "Idioci mają pierwszeństwo" Malamuda.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 12:17 am
autor: karpik777
Kefalos pisze:
Jeśli za "poziom" przyjąć jeszcze mniejszą ilość logiki to niestety drugi tom odpowiada pierwszemu.

o.O jest jeszcze gorzej? A tu zdaje się ma być i tom trzeci...

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 12:46 am
autor: Najaa
Ja, potępiona Katarzyny Bereniki Miszczuk
Aszhe podziwiam, że udało ci się przebrnąć w ogóle przebrnąć przez pierwszy tom. To najgorsza książka, jaką czytała od lat.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 8:04 am
autor: Yemoon
Rozpocząłem Sztejera 4 część ... zatrzymałem się po kilkunastu stronach i nie ciągnie mnie dalej. Coś jest nie bardzo z nią, lub ze mną. Za to w jeden dzień przeczytałem I tom Sagi Drenajów Davida Gemmella. Mam ochotę iść za ciosem.
Wszystko ebooki.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 9:11 am
autor: skorpion1011
A ja w końcu wymęczyłem "Morską Straż" - najnudniejsza część cyklu teraz sie biorę za "Spadkobierców ostrza" mam nadzieję, że Tchaikovsky w tej książce wróci do poprzedniego poziomu.

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 10:17 am
autor: earl
Czytałem już całą wszystko Ciszewskiego,


Rozumiem, że "Upał" również? Skoro tak, to myślisz, że autor powiąże ten wątek z cyklem wojennym w następnych powieściach?

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 11:09 am
autor: Hugin
No to może mały spojler
W Książkach "Mróz" i "Upał" głównym bohaterem jest smerf Jakub Tyszkiewicz a postacią z drugiego a raczej trzeciego planu jest generał Dreszer, ten sam pomysłowy Dobromir co w WWW . W ru2012 pojawiają się wszyscy

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 12:24 pm
autor: earl
Czyli "www.ru2012" to wcześniejsza czy późniejsza powieść niż "Upał"?

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 1:33 pm
autor: Hugin
Ścisłą kolejność wygląda tak:
www.1939.com.pl
Major
www.1944.waw.pl bez ostatniego rozdziału*
Mróz
Upał
ostatni rozdział www.1944.waw.pl *
www.ru2012.pl

* to już dla największych purystów, tych samych którzy opowiadania Webera wciskają pomiędzy konkretne rozdziały kolejnych powieści :lol: ale Mróz i Upał lepiej przeczytać przed ru2012

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 1:50 pm
autor: earl
Tak właśnie zrobiłem (bo ru2012 jeszcze nie przeczytałem). Dzięki więc za informację.:)
Poza tym - zastanawia mnie, czemu powieści o nadkomisarzu/podinspektorze Tyszkiewiczu zalicza się do fantastyki, skoro opisują realną rzeczywistość?

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 2:12 pm
autor: Hugin
Mróz to taka sama sf jak film Pojutrze albo 2012 czyli ekstremalne zmiany pogodowe, jeśli zaś chodzi o Upał... to jak inaczej nazwać książkę w której polska w ćwierćfinale mistrzostw świata gra i jeśli mnie pamięć nie myli wygrywa z Niemcami?

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 2:26 pm
autor: earl
Po pierwsze, 2 razy byliśmy brązowi na MŚ w piłce nożnej, więc to nie jest fantazja. Po drugie, mecz, w którym Polska prowadzi z Niemcami jest przerwany przez zamach a wyniku powtórzonego spotkania nie podano.

Re: Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 7:11 pm
autor: yabu
Nie wiedziałem, że jest jeszcze jedna część 1944.

Męczę teraz 'Popiół i kurz' Grzędowicza. Chyba odpuszczę przed końcem, mimo że przeczytałem ponad połowę. Klimat nie ten.

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 7:19 pm
autor: Aszhe
@ Earl
O ile pamiętam to podano, że niestety nie udało się wygrać. I chodzi raczej o mistrzostwa Europy.

Earl, w sumie to daj spoiler bo nie wszyscy Upał czytali :) .
Mróz i Upał zaliczyłbym do nurtu political fiction, mistrzami którego to gatunku są dla mnie Clancy, Forsythe, Larry Bond. Z polskich autorów podobała mi się też książka Kisuny Artura Baniewicza.
W sumie fajny temat na nowy topic.

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: ndz gru 02, 2012 7:43 pm
autor: earl
@ Aszhe - tylko, że mecz jest jedynie epizodem, a sedno akcji tkwi gdzie indziej.

A co do "political fiction" to ja bym jeszcze zaliczył Roberta Ludluma.

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: pn gru 03, 2012 1:04 am
autor: Marigold
Podróżowałam PKP w ten weekend, więc za mną:

Dzień dobry Irene i Dobranoc Panie Holmes - urocze książki, których główną bohaterką jest Irene Adler, której towarzyszy wierna Penelope, plus Holmes, Watson, przystojny adwokat Norton, ciekawe historie okołoholmesowe

Doktor Jekyll i pan Holmes - zgadnijcie, kogo Holmes spotyka na swej drodze tym razem i któż zlecił Stevensonowi napisanie powieści ;) Całkiem przystępne.

Powyższe okołoholmesowe i chętnie poczytam więcej, o ile wyjdą u nas, a jak nie, to się się sprowadzi z UK.

Dwa Akuniny - Świat jest teatrem i Kochanek śmierci - nienadzwyczajne, ale niezłe, niezwykle ciężkie z początku, ale potem się rozkręcają i od 2/3 robią się bardzo ciekawe.

Dywan - IMHO jedna z najbardziej niedocenionych książek Pratchetta, absolutnie love!

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: pn gru 03, 2012 5:55 pm
autor: yabu
Co do 'Dywanu', to zgadzam się w 100%. :rockpunk:

W końcu kupiłem sobie 'Żołnierze grzechu' Andrzeja Ziemiańskiego. Nadal świetna. :)

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: pn gru 03, 2012 11:40 pm
autor: earl
Jestem po I tomie "Zbieracza Burz" Mai Kossakowskiej i uważam, że autorka nieco obniżyła loty w stosunku do "Siewcy Wiatru"

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: wt gru 04, 2012 5:39 pm
autor: Erivan
Przeczytałem właśnie Igrzyska Śmierci. Całkiem pozytywna książka, myślałem, że będzie gorzej.
Na półce stoi Nowe imperium. Szmaragdowy sztorm, ale raczej jeszcze chwilę postoi, bo nie mam pierwszego tomu kronik :/

Jest grudzień 2012 roku i czytamy

: śr gru 05, 2012 7:48 am
autor: earl
"Igrzyska Śmierci"? To nie jest książka na której oparto film, emitowany w tym roku?