Strona 1 z 8
Taktyka wojena dla magokracji
: pn lis 10, 2003 3:08 pm
autor: O.L.O
Chcia³bym by ka¿dy zamieszcza³ tu taktyki kombosy i pomys³y dla magokracji tocz±cej wojny z paniswetm stawiaj±cym na masê 1-poziomowców (USSR) (kto nie wie o co chodzi niech zajrzy do tematu "Wojna w fantasy..." na forum "Miecz i Piê¶æ").Z góry dziêkuje.
<br />Pozdra od O.L.O
: pn lis 10, 2003 4:19 pm
autor: STomas
Dobra, no to jedziemy...
<br />1-Naszą siłą są czary,dzięki którym możemy oszukiwać wrogich dowódców,szpiegować ich z oddali,zmieniać pogodę,pokonywać duże odległości w kilka chwil.Jesteśmy w w stanie przywołać potężnych sojuszników.Wniosek 1-Trzeba zastosować taktykę wojny błyskawicznej.
<br />Dzięki wróżeniu możemy szybko i skutecznie rozpoznać zgrupowanie dużych formacji wojsk,ośrodków dowodzenia,siedzib dowódców.
<br />Dzięki teleportacji jesteśmy w stanie wyslać naszych magów,aby zniszczyli takie obiekty jak mosty,drewniane fortece,składy żywności.
<br />Szybką wygraną może nam zapewnić atak na najważniejsze obiekty wroga,bez wdawania się w walkę ze wszystkimi garnizonami.Gdy pierwszy atak,może na stolicę,okaże się wystarczająco potężny,drugi będzie prawdopodobnie zbędny.
<br />
<br />Jeśli okaże się ,że wojna byskawiczna nie wchodzi w rachubę,będziemy musieli zastosować
<br />2-wojna długotrwała
<br />Nasze zalety:Możliwość zadania dużych strat w krótkim czasie,szybke zdobywanie wiarygodnych informacji,sojusznicy pozaplanarni.
<br />Nasze wady:Niemożność prowadzenia walk w wielu miejscach na raz,konieczność odpoczynku naszych czarodzieji,słabość w walkach,których nie przewidzieliśmy(brak odpowiednich czarów,ewentualnych posiłków)
<br />
<br />Zalety wroga:
<br />Duża siła w bezpośrednich bitwach,przy udziale wielu setek(tysięcy)żołnierzy.
<br />Zalecenia:Nie angażować magów w bezpośrednią walkę z hordami wrogów,jedyne co nasi mogą osiągnąc to szybka śmierć.
<br />Zamiast tego,odciągać wrogie oddziały w miejsca w których będziemy mieli przewagę(teren w którym USSR nie będzie w stanie wystawić wszystkich swoich wojsk np.wąski wąwóz,przejście górskie,droga przez las).Gdy nie będziemy bezpośredno walczyć,magowie winni niszczyć,pod osłoną nocy,zapasy czy używać patentu strefa ciszy+niewidzialność+trująca chmura.
<br />
<br />Ogromna przewaga liczebna.
<br />Zalecenia:Nasze zaklęcie ofensywne,powiedzmy sobie szczerze,nie uczynią wielkiej szkody takiej ciżbie wrogów.Podczas długotrwałej wojny bardziej pożyteczne będą takie sposoby jak:
<br />-zmiany pogody na:mrozną(podczas przemarszów wrogich oddziałów),deszczową(cięciwy wrogich łuków okażą się bezużyteczne)
<br />suszę(do pozbawiania wroga żywności,na dłuższą metę najlepszy wariant)
<br />-zamrażanie rzek(wrogie państwo będzie miało problemy z dostawą wody
<br />Uprzedzając adwerszarzy:nie chodzi mi w pozbawianie wody armii USRR,bo wiem że macie kapłanów.Chodzi mi mianowicie o pozbawianie wody i żywności pospólstwa;wiadomo,jeśli chlopi nie będą mieli co jeść i pić nie będą pracować,nie będzie przychodow do skarbca ani nowych rekrutów;załamanie gospodarki jest potęzniejsze niż zmaksymalizowany deszcz meteorów)
<br />-rozmaite zatruwanie jedzenia,sprowadzanie chorób będzie doskonałe na pozbycie się mas USRR-owców.
<br />
<br />Pozdrawiam.
: pn lis 10, 2003 4:28 pm
autor: Hallucinogen
Na takie mieso najlepiej ofensywne czary obszarowe.
<br />Albo tak tworzymy duzo wody z ziemi robi sie bloto a jak atakujacy w nie wbiegna to 'transmute mud to rock' i walimy w unieruchomionych wrogow czym popadnie.
: pn lis 10, 2003 4:35 pm
autor: Molobo
Z takimi "genialnymi" pomys³ami wró¿ê wam szybk± i bolesn± klêskê...
<br />
<br />Kto by chcia³ u¿ywaæ w walce czarów obszarowych ?
<br />Wystarczy u¿yæ scry, teleport, contagion aby zaraziæ ca³± populacjê chorobami.
<br />U¿ywanie fireballi i innych podobnych czarów przeciw armii to idiotyzm.
<br />
<br />Wystarczy przywo³aæ jednego Balora czarem Gate i wys³aæ go przeciw hordom wie¶niaków-¿aden nie bêdzie w stanie go zraniæ, a dziêki teleportacji mo¿e zniszczyæ w ci±gu dnia wiele jednostek.Ewentualnie przywo³aæ z Negative Energy Plane Cienie i z nich stworzyæ niezwyciê¿on± samouzupe³niaj±c± siê armiê.
<br />
<br />Percy-z takimi oponentami gratulujê ci zwyciêstwa
<br />
<br />
<br />Sthomas-przeczytaj wcze¶niejsze tematy o takiej wojnie, by³o w nich wiele pomys³ów które mog± ci pomóc.
: pn lis 10, 2003 4:47 pm
autor: mad_berzerker
za du¿o kombinowania - wystarczy oddzia³ "specjalny", który wysy³amy do stolicy wroga i zaczynamy od góry - w³adca, najwy¿si genera³owie itd. ewentualnie mo¿na pos³u¿yæ siê wyj±tkowo diabolicznym "mindrape" i u³o¿yæ w g³owie g³ównodowodz±cego plan szybkiego wpadniêcia w zasadzkê albo co¶ w tym stylu.
<br />Wszystko zale¿y, czy armia magów jest dobra czy z³a.
<br />Poza tym, zawsze pozostaje deszcz bezkolorowego ognia albo przywo³ana dewastacja.
: pn lis 10, 2003 5:23 pm
autor: Dark Dar
jezeli stoi pred nami armia tylko 1-poziomowych wojownikow to wynajmujemy druzyne powiedzmy 9-10 poziomowa i wysylamy ja na nich
<br />patrzac na mechanike wojownicy nie beda w stanie nawet trafic herosow, a kilku (herosow) z Wirowym atakiem i Rozszczepieniem (ew. Poprawionym) wyrzyna armie, ze az milo
: pn lis 10, 2003 5:50 pm
autor: takisobieMG
Po pierwsze: nawet chlop moze wyrzucic dwudziesteke. 100 000 chlopow na pewno wyrzuci ttyle dwudziestek, ze z waszych herosow zostana strzepy.
<br />
<br />Po drugie: nigdzie nie jest napisane, ze musimy uzywac TYLKO 1 poziomowcow. Nasza taktyka ma sie opierac glownie na 1poziomowcach. Wyraz ,,glownie" nie jest jednoznaczny z TYLKO. Specyfika przeciwnika i jego srodkow wymaga od nas zastosowania pewnych ilosci czarow, umiarkowano - poziomowcow i magicznych przedmiotow.
<br />
<br />Po trzecie: w miare mozliwosc wybierzcie z pomiedzy siebie wodza. Nie szczegolnie mam ochote dowodzic magikami. Liste potrzebnych wam rzeczy znajdziecie na wiadomym temacie.
<br />
<br />Po czwarte: Molobo doradz im od czasu do czasu. Wygrana nad zbyt niedoswiadczonym przeciwnikiem nie pozwoli dowiesc, co w Dungeons and Dragons jest potezniejsze: Magia czy Miecz.
: pn lis 10, 2003 5:50 pm
autor: STomas
<!--QuoteBegin-Dark Dar+-->
Dark Dar pisze:<!--QuoteEBegin-->jezeli stoi pred nami armia tylko 1-poziomowych wojownikow to wynajmujemy druzyne powiedzmy 9-10 poziomowa i wysylamy ja na nich
<br />patrzac na mechanike wojownicy nie beda w stanie nawet trafic herosow, a kilku (herosow) z Wirowym atakiem i Rozszczepieniem (ew. Poprawionym) wyrzyna armie, ze az milo
<br />
<br />Doprawdy?
<br />Więc sprawdzmy.6 ftr/6 przeciwko oddziałowie 2000 pierwszopoziomowych wojowników.
<br />Zakładam,że "mięso armatnie" trafia bohaterów tylko na 20.
<br />Niech herosi zabiją nawet i stu w swojej akcji.Teraz runda USRR-ów.
<br />5% z 1900 trafia herosów za k8 obrażeń(długi łuk).Daje to 95k8 obrażeń w rundzie i to zakładając,że nie wypadnie nikomu krytyk.
<br />Atak hordy niskopoziomowych wojowników rozłoży każdego,kto nie ma DR.
<br />
<br />Pozdrawiam.
: pn lis 10, 2003 6:08 pm
autor: Dark Dar
czepiacie sie
w takiej druzynie moze byc ze dwoch 10-poziomowych magow, sluzacych czarami defensywnymi (i ofensywnymi) dwoch tropicieli z kilkoma atutami zwiazanymi ze strzelaniem z luku, dwoch wojow, jeden barbarzynca i dwoch kaplanow leczacych rany
<br />
<br />bohaterowie maja oczywiscie magiczny sprzet, magowie rzucaja w strategiczne miejsca czary defensywne (np. sciany wiatru od strony lucznikow, sciany ognia od strony przychodzacych posilkow itp) przyzywaja kilku pomocnikow, z rozdzek rzucaja burze lodowe i zabojcze chmory, a w odpowiednim momencie sie teleportuja
<br />
<br />
do notki poni¿ej:
<br />ja tylko bronie straconej (nigdy nie zdobytej
) pozycji, wiem, wiem, taka druzyna nie ma najmniejszych szans
: pn lis 10, 2003 6:15 pm
autor: takisobieMG
Coz, chyba mamy do czynienia z idealistami wierzacymi, ze magom wystaczy pierdnac, a sciany ognia i waitru same powstana, kule ognia spala wrogow itd.
<br />
<br />Tymczasem mago moze rzucic jeden czar na akcje! Tyle samo tym 2000 lucznikow zajmie zadanie tych nieszczesnych 100k8 ran! Usredniajac: jakies 400 obrazen! To wsytarczy zeby powalic niewielkiego smoka, a co dopiero kilku bohaterow! A najwiecej strzal wbije sie wlasnie w maga! Bo nie nosi zbroi! Nie zapominajcie, ze czynienie czarow zajmuje czas, ze magowie nie maja ich nieskonczonej ilosc i ze nie sa one tak potezne, jak to maluja.
: pn lis 10, 2003 6:58 pm
autor: Raw__
Czary ofensywne raczej odpadaj±. Ba, prawie ca³kowicie odpadaj±. Nie licz±æ tak zwanych oddzia³ów specjalnych (tutaj miejsce dla takiej dru¿ynki), wysy³anych do eliminacji okre¶lonych dowódców czy celów. Nie wiem tylko, czy wyposa¿enie tego nie oka¿e sie zbyt kosztowne w stosunku do korzy¶ci... Znacznie lepiej wysy³aæ niewidzialnego maga (improved invisibllity), który na wszelki wypadek zna quickend teleport (czyli ma 18 level albo scrolla), by ten dominowa³ okreslone jednostki, które potem nie¶wiadomie eliminowa³y by wybranych oficerów. Albo jeszcze pro¶ciej: scryem lokalizujemy cel, teleportujemy siê tam na haste (wed³ug 3.0 mamy partial action), disintegrate (maj±c focus i greater focus jest naprawdê spore DC) i potem quickend teleport spowrotem. Od czasu do czasu taka akcja jest skuteczna, by pozbawiæ wroga wa¿nego przeciwnika. Problemem mog³o by okazaæ siê tylko wskrzeszenie (zak³adaj±c, ¿e przeciwnik ma choæ 18 levelowego kap³ana).
<br />
<br />Nie zapomnijmy, co jest prawdziw± potêg± magokracji. Scryem mo¿emy znaæ ka¿dy ruch przeciwnika i w ten sposób planowac atak czy obronê. Jest to naprawdê wielki atut. No i iluzje. Iluzoryczna armia? Teoretycznie dla kilku magów stworzyæ ja nie powinno byæ takim problemem. Zaangarzowaæ atak od boku na pañstwo przeciwnika. Zmusi go to do organizacji obrony, a wiêc przegrupowania i os³abienia ofensywy. Poza tym w krytycznym momencie zawsze jest mo¿liwo¶æ wezwania Balora. A on ma znaczne DR. Licz±c armiê 10 000, z której trafia 5% (czyli oko³o 500), przy jego DR nie powinno byæ to problemem. A zawsze na jaski¶ czas zajmie przeciwnika i da nam czas na obronê.
<br />
<br />Co najwa¿niejsze, trzeba przyj±æ, czy zamierzamy siê broniæ, czy atakowac. Koncepcja
STomasa jest sensowna. Mo¿emy wypróbowaæ wojnê b³yskawiczn±. Choæby kiedy ich wojska wyrusz± ze stolicy, przeniesiemy tam niewielk± armiê. Zamiszanie naprawdê spore. Tym bardziej, je¶li po¶wiêcimy jakie¶ gobliny (du¿o, tanie oraz s³abe). Bo raczej taka opcja nie wypali. S± na to znaczne szanse. I wtedy chyba o wiele lepiej przej¶æ do defensywy. Po pierwsze partyznatka. Nie ma mo¿liwo¶ci przyj±æ otwartej bitwy, gdy¿ jeste¶my w niej bez szans. O wiele lepiej skupiæ siê na budowie twierdz obronnych w odpowiednich, niedostêpnych miejscach. Po nieudanej wojnie b³yskawicznej graæ na czas. A w miêdzyczasie sabotowaæ dostawy ¿ywno¶ci, eliminowaæ co wa¿niejszych bohaterów i przeproiwadzaæ ataki na pañstwo przeciwnika. Ba, mo¿emy nawet pokusiæ sie o teleportation circle albo nawet portal i w ten sposób przerzuciæ niewielk± czê¶æ armi na ty³y pañstwo przeciwnika. Je¶li bedzie pozostawione bez ochrony, zdzia³amy naprawdê wiele. A je¶li bedize mialo ow± ochronê, to uniemo¿liwi to im skupienie ca³o¶ci sie na ofensywie. Tym bardziej, je¶li wy¶emy ku temu zw³aszcza takie miêso armatnie jak gobliny, ale takze nasz± doborow± dywizjê, ktora zorganizuje akcje na ty³ach wroga. Zmusimy go do gry na dwa fronty. Bo z drugiej strony taka doborowa dywizja u nas jako obroñcy bedzie mniej przydatna (nie mozemy jej pos³ac do walnej bitwy, bo mimo jej umiejêtno¶ci zaleje nas przewaga przeciwnika). W ogole nie mo¿emy anga¿owac walnych bitew. Lepiej skupiæ sie na budowie twierdz, i to w rozsadnym uk³adzie, tak, by os³ania³y siê nawzajem. I niech czê¶æ z nich znajdzie sie na niedostêpnym regionie. Jak wyprawy na Moskwê. A u nas dzia³a ca³y czas partyznatka, która uniemo¿liwia zebranuia armi w jednym miejscu. I iluzje, poparte czarami masowej destrukcji. Kontrola pogody znacznie przeszkodzi przeciwnikowi w przemarszu armi. Co powiecie na stworzenie bagna w dosæ istotnym miejscu, po czym przykrycie go iluzj±? Dosæ upierdliwe. I da nam czas, w którym drugi front zdzia³a sporo.
<br />
<br />To tylko gar¶æ koncepcji. Po prawdzie czasem moge co¶ doradziæ (bo w³a¶nie z czasem bywaj± problemy
).
: pn lis 10, 2003 7:13 pm
autor: Hallucinogen
Jakie poziomy moga miec maksymalnie magowie z Magokracji?
: pn lis 10, 2003 7:33 pm
autor: O.L.O
No nie zosta³o to jeszcze ustalone ale my¶le ¿e do max 15-20 poziomu (bardziej stawiam na 20
)
: pn lis 10, 2003 7:34 pm
autor: Dark Dar
i ilu ich mniej wiecej jest?
: pn lis 10, 2003 7:40 pm
autor: O.L.O
jesili chodzi tylko o tych 20 lvewlowych to sztuk jeden (ale lepszy ni¿ 1000000 USSR)
<br />PS.MG s³uchaj jak masz tu tylko krytykowaæ to lepiej nic nie pisz nie do tego ma s³u¿yæ ten temat
: pn lis 10, 2003 8:22 pm
autor: takisobieMG
Jesli chodzi o maksymalne lewele, atuty i czary, to ostatnio ustalenia obejmowaly tylko:
<br />- Podrecznik Gracza
<br />- Przewodnik Mistrza Gry
<br />- Ksiege Potworow
<br />
<br />Dwuch ostatnich nie jestem pewien. Jak widac lista ta NIE OBEJMUJE Epic Level Handbook. W zwiazku z tym nie mozecie uzyc magow powyzej 20 poziomu. Badzcie rozsadni. Ile epickich postaci chcecie zmiescic na jednej planecie? Przypominam, ze to ma byc wojna, nie nowa seria Dragonballa.
: pn lis 10, 2003 8:22 pm
autor: Thomas Percy
Dzięki wszystkim za pomysły. Na pewno się komuś z nas przydadzą.
<br />
<br />Przypominam dla porządku zasady podstawowe:
<br />1. Tylko Podręcznik Gracza, Mistrza Podziemi i Księga Potworów plus przyjęte przez obie strony wyjątki.
<br />2. Walczą magokracja kontra horda chamów. ?adnych interwencji z zewnątrz.
: pn lis 10, 2003 11:59 pm
autor: Dzidek__
Ludzie jedna prosba zanim zaczniecie wypowiadac sie na temat wojny poczytajcie tematy jej dotyczace tam jest duzo spraw wyjasnionych (np to ze max poziom to 20) i powiedzianych, jest nawet gdzies udostepniony wstepny regulamin.
<br />
<br />Generalnie moge stanac na czele magosow (jezeli Molobo sie wycofal?), choc ostatnio miewam malo czasu. Proponowalbym wyidealizowane panstwo (czyli moja propozycja), aby uniknac roznorakich komplikacji.
<br />
<br />W koncu wojne toczymy w 3.5 czy w 3. Mi w sumie wszystko jedno.
<br />
<br />Taka jedna uwaga na temat ataku hord lucznikow na biednego maga. Strzaly wystrzelone w niewidzialnego maga trafia jedynie powietrze, a mag z 8 kregiem moze miec ulepszona niewidzialnosc 24h. Mag na 18 poziomie moze miec at will Magic Missile. Którymi bêdzie spokojnie wyrzyna³ pierwszopoziomowcow. W ciagu 16h usiecze jedynie 9600 ludkow...
<br />Proponuje tez przejrzec przykladowa charakterystyke maga z tematu o zabojcy magow.
<br />
<br />Co do ustalonych podrecznikow to chyba mialy byc dodane dodatki klasowe, ale moge sie mylic...
: wt lis 11, 2003 12:55 am
autor: Thomas Percy
<!--QuoteBegin-Dzidek+-->
Dzidek pisze:<!--QuoteEBegin-->Generalnie moge stanac na czele magosow (jezeli Molobo sie wycofal?), choc ostatnio miewam malo czasu. .
<br />Cieszę się, że magokracja może liczyć na wodza-maga z krwi i kości.
<br />Tym bardziej się ciesze, że TakiSobieMG będzie mógł dzięki temu zostać po stronie, w której sukces wierzy.
<br />Molobo zrezygnował z masowego udziału w forum, ale czasami go wciąż widujemy. Fajnie będzie jeśli posłuży magokracji jako skarbnica pomysłów (demilicz-doradca na biurku arcymaga).
<br />Co do małej ilości czasu - no problem - nikt nas nie goni.
<br /><!--QuoteBegin-Dzidek+-->
Dzidek pisze:<!--QuoteEBegin-->Proponowalbym wyidealizowane panstwo (czyli moja propozycja), aby uniknac roznorakich komplikacji..
<br />Ja oczywiście jestem za settingiem Birthright, bo żywy świat pobudza wyobraźnię... ale oczywiście mogę dać się przekonać. Wymień więc te komplikacje.
<br /><!--QuoteBegin-Dzidek+-->
Dzidek pisze:<!--QuoteEBegin-->W koncu wojne toczymy w 3.5 czy w 3. Mi w sumie wszystko jedno..
<br />Skoro Molobo (główny wróg 3,5 zrezygnował) pytanie kierujemy do Antary i TakiegoSobieMG.
<br />Ja jestem za 3,5.
<br />Jest spójniejsze. Korzystniejsze dla USSR.
<br /><!--QuoteBegin-Dzidek+-->
Dzidek pisze:<!--QuoteEBegin-->Mag na 18 poziomie (...) W ciagu 16h usiecze jedynie 9600 ludkow..
<br />Jak będą stać jak kukły
<br />Oj, Dzidek, cały czas ten sam błąd
<br />Niebranie pod uwagę czasu i przestrzeni zgubi magokrację.
<br /><!--QuoteBegin-Dzidek+-->
Dzidek pisze:<!--QuoteEBegin-->Co do ustalonych podrecznikow to chyba mialy byc dodane dodatki klasowe, ale moge sie mylic...
<br />Jak stryjenka uważa... tylko pamiętajmy, że regulamin forum zabrania umieszczania pełnych treści nieobjętych OGL, a nie chcemy by wojnę wygrał... moderator z nożycami i czerwonym druczkim "sorry panowie, ale musiałem wyciąć".
<br />Ja jestem za samą podstawką.
<br />
<br />
<!--sizeo:18--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Proszę innych chętnych do wojny, o ustosunkowanie się do propozycji Dzidka - wolą większości podejmiemy ostateczne decyzje<!--sizec--></span><!--/sizec-->.
: wt lis 11, 2003 2:11 am
autor: Raw__
Ja osobi¶cie jestem za do³o¿eniem do listy dodatków klasowych. Tym bardziej, ze obecnie na polskim rynku s± jedynie Miecz i piê¶æ oraz Ksiêga i Krew, a jakby nie patrzeæ to te w³asnie nas najbardziej interesuj±. Ponadto proponowa³bym takze FRCS, pomimo tego, ¿e w tym ¶wiecie akcja sie nie rozgrywa. Po prosty zawiera on mnogo¶æ PrC, Featów i czarów, które znacznie urozmaici³yby rozgrywkê. Lecz z drugiej strony nie ka¿dy moze go posiadaæ. Najlepiej wiêc gdyby¶cie ustosunkowali siê do tej propozycji.
<br />
<br />Co do edycji: Tak naprawde miêdzy 3.0, a 3.5 jest ogromna ró¿nica, tym bardziej widoczna od strony magokracji, któr± najpewniej poprê. Nawet nie tyle, ¿e w 3.0 brakuje niektórych zaklêæ, bo prawie wszystkie wa¿niejsze zosta³y znacznie zmienione. W³a¶ciwie jedno i drugie wymaga innego zupe³nie podej¶cia. Mimo wszystko móglb³bym siê dostosowaæ, choæ osobi¶cie preferujê 3.0 (znam je o niebo lepiej).
: wt lis 11, 2003 7:46 am
autor: Halgir Rumunem Zwany
Zgadzam sie z Rawem co do dodatkow klasowych - S&F i T&B
<br />Co do edycji - 3.5
<br />
<br />pozdrawiam
: wt lis 11, 2003 8:37 am
autor: Antara
Muszę przyznac się, że zupełnie nie grałem w 3.5. (To nie problem na sieci jest przecież SDR, jeśli się inni uprą nie będe robił trudności). Dlatego wolę zostać przy 3.0 (choć najprawdopodbniej zmiejsza to nasze szanse)
<br />Jestem za mapą Dzidka.
: wt lis 11, 2003 9:00 am
autor: takisobieMG
Miecz i Piesc bardzo mnie cieszy, inne dodatki i 3,5 troche mniej, ale... Ale moze byc. Mapa obojetna. Brithringowska jest chyba troche korzystniejsza dla USSR.
<br />
<br />Reguly walki byly podane tu:
<br />
<br />www.edysk.pl
<br />login: ThomasPercy
<br />has³o: 12lipca1972
<br />plik: Ca5gwb1h
: wt lis 11, 2003 9:56 am
autor: O.L.O
Dodatki klasowe i FRCS -tak
<br />3.5e-nie (bo jest korzystniejsza dla USSR)
<br />mapa Dzidka
: wt lis 11, 2003 4:50 pm
autor: balin__
dodaki klasowe - oczywi¶cie
<br />edycja 3,5-tak
<br />mapa- ---
<br />
<br />Pozdra
: wt lis 11, 2003 8:23 pm
autor: mad_berzerker
Ja jestem zdecydowanie za dodatkiem Book of Vile Darkness...
<br />
<br />Co do metody rozgniecenia hordy ch³opa to oczywi¶cie ka¿dy ma swoje pomys³y, ale...
<br />
<br />Zabijanie prawie 10k ludzi w 16 h jest do dupy - je¶li magów jest du¿o mniej, to po 2 godzinach taka horda spokojnie zdobêdzie zamek itp.
<br />
<br />Zanim rozpêdzicie siê z wojownikami z pakernym DR i innymi bajerami pragnê przypomnieæ, ¿e zasady walki w D&D obejmuj± sytuacje, w których postaæ ma pole do manewru tymczasem kiedy jest siê martwym z powodu uduszenia po przygnieceniu przez hordê cia³ (obojêtnie - ¿ywych czy nie, a nie zapominajmy o stratowaniu).
<br />
<br />Przywo³ywanie jednego wielkiego potwora to w zasadzie hazard - liczymy na to, ¿e wrogowi puszcz± nerwy i da siê wyr¿n±æ bez oporu. Poza tym, najlepsze przywo³anie nie wystarczy, aby utrzymaæ stworzenie wystarczaj±co d³ugo, aby poradzi³ sobie ze wszystkimi wrogami.
<br />Jako takim rozwi±zaniem jest wys³anie demonologa (BoVD) i przywo³anie czego¶ paskudnego, ale wiecie jak to jest z demonami.
<br />
<br />Przywo³ywanie istot bezcielesnych jest zdecydowanie dobrym pomys³em chocia¿ znowu mamy problem trwa³o¶ci zaklêcia.
<br />
<br />Zaklêcia obszarowe jak najbardziej, ale ¿adnych fireballi - to musi byæ co¶ spektakularnego bo jedyny efekt na jaki mo¿na liczyæ, to efekt psychologiczny, a zwyk³y FB nawet nie zostanie zauwa¿ony - lepiej ju¿ przywo³aæ paskudnego demona.
<br />
<br />Za to nikt nie pomy¶la³ o przedmiotach - magowie tak potê¿ni mogliby stworzyæ jaki¶ naprawdê wredny przedmiot - opcji jest zbyt wiele, ¿eby napisaæ co¶ wiêcej.
<br />
<br />A mo¿e by tak rozstrzygniêcie pokojowe?
<br />Wysy³amy maga (dowolna forma teleportacji) do wrogiego w³adcy, po czym przekonujemy go (Mindrape) do z³o¿enia bezwarunkowej kapitulacji.
: wt lis 11, 2003 9:47 pm
autor: STomas
Molobo,ja wiem że jeden balor czy cień wybije do nogi nieograniczoną liczbę wrogów,którzy nie mają magicznej broni.Cytuję jednak siebie "Atak hordy niskopoziomowych wojowników rozłoży każdego,kto nie ma DR"
<br />Mój przykład dotyczył walki kilku średniopoziomowych wojowników kontra duży oddział pierwszopoziomowych.
<br />
<br />Pozdrawiam
: śr lis 12, 2003 12:13 am
autor: Raw__
<!--QuoteBegin-mad_berzerker+-->
mad_berzerker pisze:<!--QuoteEBegin-->Zabijanie prawie 10k ludzi w 16 h jest do dupy - je¶li magów jest du¿o mniej, to po 2 godzinach taka horda spokojnie zdobêdzie zamek itp.
<br />
<br />Przywo³ywanie jednego wielkiego potwora to w zasadzie hazard - liczymy na to, ¿e wrogowi puszcz± nerwy i da siê wyr¿n±æ bez oporu. Poza tym, najlepsze przywo³anie nie wystarczy, aby utrzymaæ stworzenie wystarczaj±co d³ugo, aby poradzi³ sobie ze wszystkimi wrogami.
<br />Jako takim rozwi±zaniem jest wys³anie demonologa (BoVD) i przywo³anie czego¶ paskudnego, ale wiecie jak to jest z demonami.
<br />
<br />Taka metoda (tzn. magic missle at will) ma swoje zalety. Bo o ile pamiêtam wymagany jest do tego jeden tylko atut. Dlatego w czasie obrony zamku jest w sam raz (ale nie tak dobre jak przyzwanie balora). Jest to dobre, ale nie mo¿na w ¿aden sposób opieraæ na tym naszej strategii. Ot taki niewielki bajerek dla smaczku
I jedna uwaga: w ¶redniowieczu obleganie zamków trwa³o tygodnie, miesi±ce. Choæby obleganie Malborka w 1410 od 25 lipca do 19 wrze¶nia (wiem, bo w³asnie pog³êbiam ten temat przed konkursem historycznym
). A jako ¿e USSR ma dysponowaæ si³ami podobnymi do ¶redniowiecznych (to znaczy opieraæ swe si³y na wojsku, nie magii), to nie ma najmniejszych szans na opanowanie zamku w 4 godziny...
<br />
<br />Teraz do drugiego akapitu. Przywo³anie nie jest ¿adnym hazardem, lecz jedn± z najlepszych taktyk. Zw³aszcza, kiedy nam nic nie mog± zrobiæ (potworkowi te¿, bo ma DR), a my wykoñczymy ich stopniowo. Pamiêtaj, ¿e balor ma
teleport without error at will
<br />
<br />Teraz taka ma³a uwaga. Ten temat dotyczy strategii Magokracji. Wiêc moze przenie¶my wszystkie sprawy organizacyjne do tematu w subforum
Miecz i Piê¶æ, a ten zamknijmy dla wszystkich poza arbitrem i doradcami magokracji. Za¶ do tego czasu wstrzymajmy siê z wszelakimi strategiami i radami, bo mog± one nam teraz tylko zaszkodziæ. Lepiej poczekaæ pare dni i rozmawiaæ o wszystkim swobodnie, bez ryzyka, ¿e przeciwnik co¶ siê dowie. Ja mam ju¿ tak jakby opracowany plan i kilka strategii, lecz te¿ wstrzymujê sie z ich przekazaniem.
<br />
<br />Hmmm...
Molobo, powiedz, jakim czarem chcesz przywo³aæ cienie? Bo brzmi to naprawdê nie¼le i mozna rozpatrzyæ
<br />
<br />A herosów zawsze mo¿na wyko¿ystaæ, lecz nieco inaczej
: śr lis 12, 2003 3:35 am
autor: Demandread
Ja mia³bym pytanie nieco innego formatu - w jakis sposób bêdziemy "obliczaæ(??)" morale wojska USSR ? Oczywi¶cie s± czary i aury itp. itd., ale poza magi±, której celem jest bezpo¶rednio zastraszenie przeciwnika, mo¿na u¿ywaæ, magii która po¶rednio nas wspomo¿e - choæby problem rzucania 2poziomowego czaru - ciemno¶æ. Czy taki 1lvl nie poczuje strachu, kiedy nagle znajdzie siê w totalnej ciemno¶ci b±d¼ obok niej ?
<br />Zmierzam do tego, by wyja¶niæ kwestiê tego, z jakiego rodzaju masowymi jednostkami mamy do czynienia - ho³ota, o morale podatnym na czynniki zewnêtrzne ( jak choæby w³a¶nie strachliwa reakcja na widowiskow± b±d¼ zwyczajnie ³atwo zauwa¿aln± magiê ), czy s± to zdecydowani na wszystko ¿o³nierze ?
<br />W ka¿dej wojnie du¿y nacisk stawia siê na efekt psychologiczny i atut ten stoi mimo wszystko po stronie magokracji - st±d pytanie o wojaków USSR, poniewa¿ zale¿nie od rozpatrywania reakcji tych¿e na ró¿ne fajerwerki ( od ciemno¶ci po balory ) mo¿na przyj±æ odmienne podej¶cie do pojedyñczych staræ.
<br />
<br />I przypomnieæ chcia³bym pytanie jednego z forumowiczów, z którego¶ z tematów o tej¿e wojnie traktuj±cych o cel omawianej wojny - jakie cele stawiaj± sobie obie strony ?
<br />
<br />Inna kwestia to zrobienie jakiego¶ tematu ogólnego i potem ewentualnie dwóch osobnych dla ka¿dego obozu - ja ju¿ nie bardzo wiem gdzie mam pisaæ w tej sprawie - tematy dotycz±ce tej wojny zdaj± mi siê mno¿yæ, a pisz±cy w nich chc± tworzyæ nastêpne - mo¿e jako¶ po³±czymy gdzie¶ choæby w±tki dotycz±ce zasad, na jakich bedzie siê odbywa³ ten pojedynek ? Na razie co temat co sugestie, pro¶by, pytania ( jak moje tutaj ), a odpowiedzi znów gdzie¶ indziej itp. Odnoszê wra¿enie, ¿e robi siê nam ba³agan - czy kto¶ móg³by to pozbieraæ do kupy i czy mogliby¶my poznaæ g³ownodowodz±cych ? Domy¶lam siê, ¿e na czele USSR stoi Thomas Percy, po stronie magokracji typowano Dzidka, ale odezwa³ siê Molobo, kt. równie¿ wyrazi³ chêæ brania udzia³u w tej jakby nie by³o, zainicjowanej przez siebie wojnie.
<br />Ponawiam wiêc pro¶bê o zebranie wszystkiego do kupy - zwiê¼le i jednoznacznie.