Forum POLTERGEIST

Jak wszyscy dobrze wiemy, w edycji oznaczonej numerkiem 3.5 faeruńskim bogiem śmierci jest Kelemvor, praworządny neutralny chłystek sprawujący swój urząd od Czasów Kłopotów. Jest bóstwem praworządnym neutralnym, więc teoretycznie jego paladyni mogą istnieć. Ale o takowych nie słyszałem, a informacje z forgotten realms wikii są niekompatybilne z 3.5 (bo w 4.0 paladyn może być już każdego boga i każdego charakteru).
Jak to więc wygląda? Oczywiście, apriori zakładam, że istnienie paladynów jest możliwe, bo żadnych dowodów przeciwnych nie znalazłem.
Jeśli chodzi o kwestie odgrywania, jak będzie wyglądał kodeks moralny takowego paladyna? Jakieś konkretne wskazówki? Czy wystarczy też zderzyć ze sobą dogmat Kelemvora z kodeksem paladyna z podręcznika gracza?
Pozostając dalej w tej materii, czy paladyn, który wypaczy swoje ideały i dokona ich absolutnej aberracji, wciąż wierząc w poprawność swojego postępowania, może zostać PZ rycerzem ciemności Kelemvora? Czy bóstwo będzie chętne obdarzyć takiego wyznawcę czarami objawień, jeśli ten oczywiście nie będzie łamał jego dogmatów?
Last but not least, gdzie znajdę panterołaka, którym to Kelemvor był za życia? Wystarczy mi też sama pantera, tej niestety w księdze potworów nie ma.

Tu znajdziesz statystyki pantery. "The statistics presented here can describe any feline of similar size, such as jaguars, panthers, and mountain lions."
Istnieje niewielki zakon skupiający paladynów Kelemvora. To Zakon Wieczności, jego członkowie to rycerze Zakonu Wiczności (Eternal Order). Liczebność zakonu to 35 rycerzy, oprócz tego niewielką warownię będącą siedzibą zakonu zamieszkuje grupa kapłanów, służby itd. Zazwyczaj w warowni pozostaje połowa rycerzy, druga połowa podróżuje. Nadrzędnym celem braci zakonnych jest odszukiwanie i niszczenie potężnych nieumarłych na chwałę swojego boga. Zakon ma podobno na swoim koncie drakolicza. Po więcej informacji odsyłam w sieć -> "Eternal Order, Kelemvor" oraz podręcznika "Champions of Valor". Nie wydaje mi się aby Kelemvor wspierał rycerzy zła czarami - muszą mieć pokojowy kontakt ze złym przybyszem, a takie istoty często organizują łupieżcze wyprawy do ściany dusz (?). Wszelkiej maści nieumarli też nie powinni być sojusznikami rycerza będącego pod opieką Kelemvora. Nie sądzę, sam dopuściłbym jedynie nieliczne wyjątki np. rycerzy którzy aby skutecznie walczyć z nieśmiercią uciekają poza granice dobra i zła lub nie chcą się martwić takimi "ceregielami" jak moralność. Za to adepci klasy prestiżowej z Complete Adventurer "gray guard" są jak najbardziej na miejscu

Pozdrawiam
Shillelagh wielder

Nie wydaje mi się aby Kelemvor wspierał rycerzy zła czarami - muszą mieć pokojowy kontakt ze złym przybyszem, a takie istoty często organizują łupieżcze wyprawy do ściany dusz (?).

To nie może być jakiś PZ przydupas Kelemvora? Na pewno Keli ma jakieś diabelskie sługi które otrzymał z wianem .

Wszelkiej maści nieumarli też nie powinni być sojusznikami rycerza będącego pod opieką Kelemvora

Można by typ szkielecika zamienić na bujdę na resorach której nie uznaje czyli deathless zamiast undeath(nieumarły to nieumarły zróbmy może oddzielny typ dla dobrych i złych przybyszy(podtyp jest jak jak bardziej w porządku) albo fey).

Deathless czasami nie występują jedynie w Eberronie?
Dzięki Shillelagh wielder, bardzo się przydała informacja o Zakonie Wieczności.
Może ktoś się orientuje w złych sługach Kelemvora? Może jakieś ma?

Shillelagh wielder pisze:

Nie wydaje mi się aby Kelemvor wspierał rycerzy zła czarami - muszą mieć pokojowy kontakt ze złym przybyszem, a takie istoty często organizują łupieżcze wyprawy do ściany dusz (?).

A diabły (ba'atezu) to co?? Mają układ z Kelemvorem na mocy którego mogą zbierać dusze tych których przekonają do służby. Poza tym Kel jest PN i będzie wspierał takich rycerzy jeśli tylko trzymają się jego dogmatów. Niech poświęcą kilku wieśniaków jeśli tylko uda im się zniszczyć licza lub wampira który dla Kel'a stanowi większe zagrożenie.

Shillelagh wielder pisze:

Wszelkiej maści nieumarli też nie powinni być sojusznikami rycerza będącego pod opieką Kelemvora.

Całkowicie się zgadzam

Lord Xan pisze:

Jak wszyscy dobrze wiemy, w edycji oznaczonej numerkiem 3.5 faeruńskim bogiem śmierci jest Kelemvor, praworządny neutralny chłystek sprawujący swój urząd od Czasów Kłopotów. Jest bóstwem praworządnym neutralnym, więc teoretycznie jego paladyni mogą istnieć

Istnieją każde bóstwo które odstaje w jednym aspekcie od charakteru PD może mieć paladynów wyjątkiem jest Sune która jest CD

Lord Xan pisze:

Jeśli chodzi o kwestie odgrywania, jak będzie wyglądał kodeks moralny takowego paladyna? Jakieś konkretne wskazówki

Taki paladyn najpierw zabije zbójców którzy zranili podróżnego dopiero potem mu pomoże (paladyni Lathandera np. dokładnie odwrotnie by postąpili)

Lord Xan pisze:

Deathless czasami nie występują jedynie w Eberronie?

Z pewnością tam mają swoje solidne tło fabularne. Deathless można wprowadzić w wiele miejsc bez większych oporów, drowy i w FR ,i w Eberron mają się dobrze przecież (Pomijając dostosowanie do settingu). Ten typ opisany jest też w Book of Exalted Deeds.

Postać Kelemvora to jedna z moich ulubionych w dd. Grałem kiedyś jego kapłanem, dobry MG może z niego wyciągnąć masę ciekawych wątków. Morze możliwości, dylematów, pułapek moralności. Postać jego palladyna to ciekawa opcja.