Strona 1 z 1

własność intelektualna - prawo

: czw paź 17, 2013 6:57 pm
autor: Gawk
Witam. Nie wiem, czy dobry dział, ale chyba pasuje

Może ktoś tutaj dysponuje wiedzą z dziedziny prawa, albo zna jakieś trony, gdzie można uzyskac bezpłatne porady prawne?
Do tej pory, znalazłem tylko płatne porady, które wyskakują mi w google po wpsianiu hasła "bezpłatne porady prawne"
Sprawa jest dla mnie bardzo istotna, a że dotyczy RPG, postanowiłem tutaj o niej opowiedzieć. Ogólnie pierwszy raz w necie spotkałem się z czymś takim - z taką reakcją i bezczelnością. Wiadomo, że różnie bywa. ale tak nigdy jeszcze nikt mnie nie potraktował. Poniżej linki, proszę, może ktoś zapozna się z tematem (z regulaminem) i będzie umiał odpowiedzieć?

Sprawa jest dość skomplikowana (chyba). Chodzi mi o prawo własnośći intelektualnej, co do mojego projektu.


http://www.kf2.pl/artykul/1

VI. Regulacje dotyczące praw autorskich w Grze "Kroniki Fallathanu"

1. Czy to jest zgodne z prawem, żeby ktoś napisał taki regulamin? Że cała treść, którą zamieszczę na forum, staje się własnością podmiotu określonego w regulaminie, a ja tracę do niej prawa?
I może on sobie dowolnie dysponowac tą treścią (to chyba włąsność intelektualna jest?), której ja jestem autorem, do celów, nawet zarabiać na tym a przychów wykorzstywać prywatnie (bo tak mówi regulamin, z tego, co rozumiem)
2. Czy ten regulamin nie jest niezgodny z ustawą o prawach autorskich? (Artykuły: 115, 116)

Pytam, bo jestem w takiej sytuacji, że zrobiłem projekt i zamieściłem na forum tej gry. W trakcie wdrażania go, wynikneły spięcia z administracją, i nie zgadzaliśmy się co do końcowych ustaleń. Wtedy główny administrator strony odsunął mnie od projketu, twierdząc, że zgodnie z regulaminem nie mam do niego już żadnych praw. Zażądałem ze swojej strony, żeby projekt został wycofany z gry, bowiem nie zgadzam się na jego uzytkowanie w niej. On stwierdział jednak, że zgodnie z regulaminem, kiedy zamieściłem go na forum/w grze, straciłęm do niego wszelkie prawa i nie mogę już o nim decyować.
Gdy się o to wykłócałem i nie chciałem ustapić. Zostałem (w grze i na forum) przez głownego admina zwyzywany i oszkalowany. Rzucał oskarżenia, że go prześladuję, szpieguję, wyzywam z różnych kont, co było nieprawdą. A potem zbanował mnie definitywnie w grze i na forum - bezpowodu.

Czy to jest zgodne z prawem? Czy mogę załozyć zawiadomoenie o popelnieiu przestepstwa z tytuły kradzieży, pomówień, obrażania? może jakieś jeszcze? Nie znam się na tym, ale jak może coś, co sam zrobiłem od podstaw, stać się czyjąś własnością, kiedy ja się tej własnosci nie zrzekałem sam na jego rzecz?

Re: własność intelektualna - prawo

: pt paź 18, 2013 1:49 pm
autor: Klebern
Przepisy ustawy stosuje się do utworów:
1) których twórca lub współtwórca jest obywatelem polskim
1) lub których twórca jest obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej, lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, lub
2) które zostały opublikowane po raz pierwszy na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej albo równocześnie na tym terytorium i za granicą, lub
3) które zostały opublikowane po raz pierwszy w języku polskim, lub
4) które są chronione na podstawie umów międzynarodowych, w zakresie, w
jakim ich ochrona wynika z tych umów.


Zacznijmy, że dopóki spełniasz, któryś z tych podpunktów twoje prawa autorskie są chronione na mocy ustawy z 1194 "O prawie autorskim i prawach pokrewnych"

art. 6.3
utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie;

Zatem twój utwór [ bo tak ta ustawa nazywa wszystko do którego można rościć prawa autorskie] został zgodnie z prawem utworem rozpowszechnionym.
Art. 8.
1. Prawo autorskie przysługuje twórcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej.

Zatem jesteś nadal twórca utworu. O ile...

Art. 12
Jeżeli umowa o pracę nie stanowi inaczej, z chwilą przyjęcia utworu pracodawca nabywa własność przedmiotu, na którym utwór utrwalono.

O ile nie wykonywałeś go za pieniądze lub inną formę wynagrodzenia i została podpisana stosowana umowa cywilno prawna [umowa o dzieło np.]. Wtedy możesz się sądzić w trybie cywilnym o zaległe pieniądze, by sądowo dojść do porozumienia lub odzyskać kasę poprzez egzekucję komorniczą. Ale nie posiadasz już wtedy praw autorskich.

jak mniemam nie podpisywałes żadnej umowy a cała robota jest fanowska, za friko. Wtedy:

Art. 16.
Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w
czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:
1) autorstwa utworu;
2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo;
3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania;
4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności;
5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.


Art. 17.
Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.


Zatem to tylko ty decydujesz, co będzie się działo z utworem, nawet po jego publikacji i nikt bez twojej zgody nie ma prawa zmieniać [chyba, że zmiana jest znacząca wtedy zmieniony utwór staje się nowym utworem, którego ustawa chroni], pobierać pieniędzy lub innego wynagrodzenia ani rozpowszechniać bez twojej zgody. Ustawa dopuszcza coś takiego, że utwór może powstać poprzez zmianę innego utworu, ale musi być ona znacząca. W którym miejscu jest ona znacząca zapewne dwie strony będą miały inne zdanie i tylko sąd może zdecydować, bo ustawa jasno tego nie precyzuje.

Gdyby druga strona się chowała za terminem dozwolonego użytku, to musi on spełniać wymogi:
Art. 23.
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

W twojej sytuacji druga strona może się chować za tym, że wykorzystała go w fanowskim, niekomercyjnym projekcie. Co sprawia, że dopóki druga strona nie będzie przypisywała sobie autorstwa, pobierała z tego powodu jakiekolwiek wynagrodzenia, zmieniała two0jego utworu, to o twoją zgodę nie musi się pytać. Chociaż musi respektować twój zakaz rozpowszechniania.

Co do regulaminu, że dobrowolnie zrzekasz się praw autorskich ,jest to niezgodne z polskim prawem, gdyż zrzekniecie się lub przekazanie praw autorskich może odbyć się na podstawie umowy o pracę lub innego aktu prawnego [np potwierdzonego u notariusza]. Regulamin sam w sobie nie jest żadnym aktem prawnym i jeśli został on w trakcie umowy [w tym przypadku użytkowania forum/gry] zmieniony, musi być on na nowo zaakceptowany przez ciebie.



Dobra to była teoria, a teraz brutalne życie w Polsce.

Roszczenia odnośnie prawa autorskiego to albo sprawa cywilna i właściwie nie masz z czym iść do sądu [musiałbyś udowodnić, że poniosłeś straty finansowe lub moralne i rościsz sobie prawa do odszkodowania]. Z kolei sprawa karna, to owszem policja przyjmie zgłoszenie, ale nie licz na to, że coś zrobią. To za mała sprawa [i brak znamion okradania ciebie] a za parę wyzwisk to jeszcze nikt po policjach nie ciągał, no chyba, że się wyzywało nie tych ludzi co potrzeba :). Prokurator nie pójdzie z czymś takim do sądu, bo sprawa zostanie umorzona wcześniej z powodu zbyt niskiej szkodliwości społecznej. Czyli postraszyć ustawą możesz, ale nic więcej nie osiągniesz. Z polskim systemie sądowym, koleś jest bezkarny praktycznie.

własność intelektualna - prawo

: pt paź 18, 2013 5:00 pm
autor: Gawk
Tak, o tym całym systemie, to wiem. Dlatego pomyślałem, że tu przynalezność do UE jest przydatna, bo można z tym pójść wyżej. Przecież te ustawy też regulują ustawy europejskie. Jeżeli nie uda się z polskim wymairem sprawiedliwości, to może europejski trybunał?
Czy UOKiK coś by tutaj pomógł?

W twojej sytuacji druga strona może się chować za tym, że wykorzystała go w fanowskim, niekomercyjnym projekcie.
Co sprawia, że dopóki druga strona nie będzie przypisywała sobie autorstwa, pobierała z tego powodu jakiekolwiek wynagrodzenia


Płacić za grę nie trzeba, ale można sobie kupić walutę w grze, za realne pieniądze. Więc nie jest on niekomerycjny do konca, o ile dobrze rozumuję. To znaczy, zostałem odsunięty od projektu. Dalej już administracja modyfikowała go i używała bez mojej zgody - pomimo wyraźnego sprzeciwu.
Teraz funkcjonuje on w grze, a w grze istnieje możliwość płatności, żeby uzyskać w niej za to korzyści, niedostepne osobm, które nie płacą.

Co sprawia, że dopóki druga strona nie będzie przypisywała sobie autorstwa, pobierała z tego powodu jakiekolwiek wynagrodzenia,


To właśnie w taki sposób je pobiera. Oczywiście, pobiera je też w inny sposób, ale - póki co - nie mam na to bezposrednich dowodów.

Co do regulaminu, że dobrowolnie zrzekasz się praw autorskich ,jest to niezgodne z polskim prawem, gdyż zrzekniecie się lub przekazanie praw autorskich może odbyć się na podstawie umowy o pracę lub innego aktu prawnego [np potwierdzonego u notariusza]. Regulamin sam w sobie nie jest żadnym aktem prawnym i jeśli został on w trakcie umowy [w tym przypadku użytkowania forum/gry] zmieniony, musi być on na nowo zaakceptowany przez ciebie.


Więc jeśli taki regulamin celowo wprowadza w błąd użytkownika (sam nie ma mocy prawnej, jeśli jest niezgodny z prawem), to nie podlega to pod odpowiedni artykuł z KK - oszustwo? Nie wiem, jak to sklasyfikować dokłądnie, ale przecież to jest celowe wprowadzenie kogoś w błąd, w celu pozbawienia go jego mienia, i rozporządzania nim, jako swoim.

Tu nawet też nie chodzi o to, że ja coś robiłem bezposrednio na "zlecenie" (nieodpłatnie wszystko). Tylko o to, że każda treść umieszczona w grze czy na forum, automatycznie staje się własnością blizej nieokreślonych ludzi. Więc jeżeli w profilu gry, albo naforum umieszczę (opblikuję) jakąś grafikę/tekst (choćby to była praca magisterska, nowela etc), to: (niżej punkty regulaminu gy)
wedle regulaminu, jest ona własnością GW Team, i co z tego, że ja mam do niej prawo, skoro go nie mam, bo oni mogą nim rozporządzać, jak chcą? Zarabiać na nim i publikować je? O czym mówią poniższe punkty regulaminu

IV. Uznanie własności z zachowaniem praw autorskich i publikacje.


1. Po opublikowaniu projektu na Forum/Wiki, bądź w Grze, projekt zostaje objęty niniejszymi Regulacjami, a po akceptacji przez Grono MG projektu o statusie "PG", staje się on własnością GW Team z zachowaniem "Z" i "I". Własność rozumiana jest jako swobodna ingerencja i dowolne wykorzystywanie treści cytowanych, streszczeń, grafik, utworów, wszelakich elementów kształtujących merytorykę projektu bezpłatnie, na czas nieokreślony w grze "Kroniki Fallathanu" jak i poza nią.

4. Z chwilą przejęcia własności projektu przez GW Team, projekt może być opublikowany w dowolnie wybranej formie medialnej, a co za tym idzie GW Team może pobierać wynagrodzenie płynące z tytułu publikacji. Zastrzega się jednak, że "T" i "Tw" zrzekli się roszczeń finansowych wraz z przekazaniem własności, jednakże za zachowaniem "Z". Zaznacza się również, że w przypadku całościowej publikacji fabuły, systemu i kosmologii "Kroniki Fallathanu" nie ma obowiązku oznaczenia Identyfikatorem projektów, gdyż publikacja zbiorcza staję się formą źródłową.

5. GW Team może dowolnie rozporządzać kapitałem zgromadzonym poprzez publikacje, jednocześnie jego obrót nie musi mieć związku z działalnością na rzecz gry "Kroniki Falathanu". Dopuszcza się dzielenie kapitału zgromadzonego poprzez publikacje, pomiędzy poszczególnych Twórców projektów, jednak forma i wybór osób objętych wynagrodzeniem leży tylko w gestii GW Team.


Teoretycznie regulamin mówi o tym, że projekt musi zostać zaakceptowany etc. Ale praktycznie mówi o tym, że każda treść w grze czy na forum staje się ich własnością, którą mogą dowolnie rozporządzać.

Poza tym, w tej grze również praktykuje się kradzież w sposób:
Gracz wykonuje projekt.
Ktoś z administracji bierze ten projekt i dokonuje w nim kilku mało istotnych zmian, po cyzm podpisuje go swoim nickiem, i publikuje w grze, jako swój, oskarżając tego gracza o plagiat.

Powiedzmy, że wrzucam sobie w profil opis karczmy i grafikę do niej. Zastrzegam sobie prawo do tego projektu (treści i grafiki), znaczy, informuję, że takie prawa posiadam, i zabraniam kopiować i rozpowszechniać bez zgody i komercyjnie... etc. Zaznaczam też, że na zasadzie licencji, udzielam pozwolenia każdemu GRACZOWI, który chciałby te materiały wykorzystać w grze, na użytek przygody, lub indywidualnie poza nią, to może to zrobić, nawet modyfikują treść na swoje potrzeby. Jednak jego modyfikacje i wykorzystanie treści dla siebie, nie będzie miało wpływu na treść zawartą w profilu (oryginalną). Tymczasem taki ktoś z administracji może wziąć to wszystko i umieścić w grze, bo przecież posiada do tego prawa, których ja się zrełem automatycznie, kiedy umieściłęm treść w grze/na forum. Ktoś bierze ten projekt "akceptuje" go, i wtedy jego zdaniem, ja nie mogę go już wykorzystywać tak, jak do tej pory, bo nie jest on moją własnoscią, chociaż mam do niego prawa autorskie. (sic)

Chciałem jeszcze zapytać, czy takie "zaykanie ust", poprzez własnie banowanie w grze i na forum, nie jest aby pogwałceniem konstytucji? Która gwarantuje mi przecież swobodę wyrażania myśli i swobodę dyskusji.
Tymczasem, blokuje się mnie w każdy możliwy sposób, usuwa moje posty etc.

Re: własność intelektualna - prawo

: pt paź 18, 2013 8:19 pm
autor: Klebern
Pytanie jak bardzo chcesz w to brnąć. W mojej opinii twoje prawa autorskie zostały złamane, a regulamin jest niezgodny z prawem. Jeśli jesteś zdeterminowany, a sprawa twoim zdaniem jest warta świeczki, to najlepiej jak się skontaktujesz z mecenasem Piotrem Waglowskim, specjalistą od prawa w internecie. Prowadzi on serwis www.vagla.pl. Myślę, że od niego dostaniesz najlepszą możliwą ocenę twojego przypadku i możliwości ewentualnych roszczeń.

własność intelektualna - prawo

: sob paź 19, 2013 6:53 pm
autor: Gawk
Bardzo dziękuję. Może tematu nie zamykać na razie, jakbym jeszczemiał jakies pytania ogólne?
W razie czego zawsze to lepiej, jak są różne opinie.

Teoretycznie - brnąć w to nie ma sensu. Zależy m na grze, nie na walce.
Praktycznie - No jak ktoś może łamać prawo, robić ludziom tkaie rzeczy, i śmiać im się w twarz... Paranoja.

Spróbuję jeszcze raz porozumieć się z tym człowiekiem i może cokolwiek się zmieni. Nadziei na to wielkich nie mam, ale należy spróbować, jeżeli jest taka mozliwość.

Jeszcze jedno pytanie:

Jak rozumiem, wizerunki potworów i ich nazwy z podręcnzikó D&D, są zastrzezonym produktem (zdaje się, Wizards of The Coats), i nie można ich używać komercyjnie, ani rozpowszechniać, bez licencji? Chyba kiedyś widziałem takie ostrzeżenie na stronach D&D, gdzie prezentowane były grafiki z podręcnzików.

Więc jeśli ktoś użuwa grafiki potwora i jego oryginalnej nazwy w swojej grze internetowej, to popełnia przestępstwo?
Chyba tak samo, jak nie można używać tych oznaczników z gier (te na pudełkach z grami, sugerujące zawwarte w grze treści), bez licencji, też one są produktem zastrzeżonym.

Re: własność intelektualna - prawo

: wt paź 22, 2013 8:40 pm
autor: Adeptus
jak mniemam nie podpisywałes żadnej umowy a cała robota jest fanowska, za friko. Wtedy:

Tak gwoli wyjaśnienia: zawarcie umowy nie równa się podpisaniu umowy. Jeśli dogadasz się z kimś na gębę, to też jest to umowa (inna sprawa, że ciężko udowodnić jej zawarcie). Jak klikasz "akceptuj", to też zawierasz. Inaczej te wszystkie regulaminy serwisów internetowych czy umowy licencyjne przy instalowaniu oprogramowania nie miałyby sensu.
Na szczęście prawo przewiduje, że w niektórych przypadkach, aby umowa była ważna, wyjątkowo musi być zawarta na piśmie - i akurat dotyczy to umowy o przeniesienie praw autorskich.
Możliwe, że właśnie to miałeś na myśli Klebernie, ale pomyślałem, że warto uściślić, bo chyba sporo osób żyje w przekonaniu, że wciśnięcie przycisku na stronie internetowej to nie jest zawarcie umowy (a potem jest zdziwienie, jak właściciel strony chce wyegzekwować postanowienia regulaminu).

Jak rozumiem, wizerunki potworów i ich nazwy z podręcnzikó D&D, są zastrzezonym produktem (zdaje się, Wizards of The Coats), i nie można ich używać komercyjnie, ani rozpowszechniać, bez licencji? Chyba kiedyś widziałem takie ostrzeżenie na stronach D&D, gdzie prezentowane były grafiki z podręcnzików.

Z punktu widzenia prawa polskiego łamanie cudzych prawa autorskich jest zakazane niezależnie od tego czy jest to dokonane w celu majątkowym, czy nie (istnieje ten dozwolony użytek, ale on z pewnością nie dotyczy publikowania stronach internetowych). Tyle, że w przypadku rozpowszechnienia bezpłatnego zakres odpowiedzialności będzie mniejszy.

Re: własność intelektualna - prawo

: czw paź 24, 2013 12:15 am
autor: Gawk
No nie, nie, to, że regulamin regulaminem, to ja wiem. Tyle właśnie, że on musi być zgodny z prawem. Bo podpisanie regulaminu niezgodnego z prawem uniewaznia taką umowę.
Zresztą, to podlega zdaje się pod art. 286 KK. - oszustwo. jeżeli regulamin celowo wprowadza użytkownika w błąd. Tym bardziej, że umowa ma być sensowna i zrozumiała dla każdego, a celowe jej zamgatwanie też jest oszustwem. Na to były przecież wprowadzane przepisy, na czym zresztą przejechałsię "pobieraczek".

Tutaj regulamin sam sobie przeczy, bo przeniesienie praw autorskich nie występuje zgodnie z regulaminem, ale występuje przejęcie własności. A bez przejecia praw autorskich ,taka rzecz nie może mieć mijesca. Zwłaszcza w sposób wymieniony w regulaminie, gdzie bóg wie kto może robić z naszym "utworem", co mu się żywnie podoba. Samo to juz nie zgadza się z pierwszymi punktami ustawy o prawach autorskich.

Dziękuję za spostrzeżęnia, bo było mi to potrzebne do opinii.

Z podanego adresu Vagla też skorzystałem, ale watpię, bym otrzymał odpowiedź. Tam jest zdecydowanie za dużo osób chętny, co zaznacza sam pan Waglowski, iż dostaje XXXX maili dziennie. :(

Niemniej, opinie są sprzeczne, dlatego i tak sam musze szukać. Cóż, pozostaje mi złozyć doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Tymczasem chciałym ostrzec wszystkich przed tym serwisem, i tym człowiekiem (Thoranem), który dopuszcza się tak niecnych praktyk. wielu ludzi zostało przez niego zwyczajnie oszukanych (żeby nie napisać - okradzionych), w tym na realne pieniądze.

W tej chwili kilkanaście osób dostały bany za nic. A sam Thoran napisał na forum gry, iż te osoby (które nie zawiniły niczym i nie złamały regulaminu nigdy!), od początku sowjej bytności w grze, pracowały sobie na bana. Co jestoczywistą bzdurą, bo wszystkie te osoby dowiedziały się o banach przez przypadek. A przy próbie wyjaśnienia sprawy, i zadania pytania na forum, za co własiciwie ten ban., na forum także dostały bana.

Tym spsobem bany dostały osoby, które wyłożyły na grę sporo pieniędzy w postaci dotacji, czy zakupu "magicznych monet". Albo ci, którzy włożyli masę czasu i pomysłów (w postaci projektów), a potem zostali z niczym. ot tak - wykreśleni, i oszkalowani, jako jacyś "zdrajcy". Osoby, które w żaden sposb nie złamały regulaminu i nie miały pojęcia, za co dostały bana, bo nie było żadnego racjonalnego powodu, poza urojeniami Admina.

Thoran ubzdurał sobe, że te osoby uczestniczyły w jakimś niecnym spisku przeciwko niemu. Zresztą, człowiek te notorycznie kłamie i ma skłonnośc do wymysania historii, które w ogóle nie miały miejsca.


Chciałbym, żeby ktoś trzymał kciuki za sukces tej sprawy. Oby tym razem prawo zadziałało na korzyść pokrzywdzonych.

własność intelektualna - prawo

: czw paź 24, 2013 11:53 am
autor: Klebern
Pisałem o regulaminie w kontekście praw autorskich. Z powodu, który wymieniłeś, zawsze należy czytać regulaminy, by się upewnić co do ewentualnych kosztów. Jednak regulamin jest nieważny, jeśli jest sprzeczny z prawem. Jeśli dobrze pamiętam, UOKiK stworzył listę wyrażeń i zwrotów zakazanych w regulaminach umów (były sprzeczne z prawem). Głównie chodziło o regulaminy umów z operatorami telefoni komórkowej i stacjonarnej.

Adeptus, może pamiętasz, w USA był swego czasu spór sądowy o to kto posiada prawa autorskie do utworu stworzonego przez pracownika. Pracodawca interpretował, że każdy utwór stworzony przez pracownika należy do niego. Zaś pracownik twierdził, że stworzył go w czasie wolnym a nie podczas wykonywania czynności służbowych i z tego powodu nie następuje przeniesienie praw autorskich. Pamiętasz jaki wyrok wtedy wydano?

Re: własność intelektualna - prawo

: czw paź 24, 2013 12:46 pm
autor: Adeptus
@ Klebern
Niestety, nie mogę pamiętać, bo w ogóle nie słyszałem o tej sprawie. Wydaje mi się, że powinno tu zostać wzięte pod uwagę, jaką formę miał utwór. Bo jeśli ktoś ma umowę o pracę z gazetą wędkarską, a nagle chce opublikować powieść, to raczej należy założyć, że nie stworzył jej w ramach pełnienia obowiązków służbowych.

Jednak regulamin jest nieważny, jeśli jest sprzeczny z prawem. Jeśli dobrze pamiętam, UOKiK stworzył listę wyrażeń i zwrotów zakazanych w regulaminach umów (były sprzeczne z prawem). Głównie chodziło o regulaminy umów z operatorami telefoni komórkowej i stacjonarnej.

Nie tylko stworzył, ale na bieżąco aktualizuje - poza tym ta lista jest uzupełnieniem listy ustawowej z kodeksu cywilnego. Ale chyba nie jest tak, że jak regulamin zawiera takie zakazane postanowienia, to jest nieważny, nieważny jest chyba tylko ten fragment, który jest zakazany (to chyba taka forma karania przedsiębiorców, którzy używają tych zakazanych wyrażeń, że i tak będą musieli spełnić swoje zobowiązania wobec konsumenta).

własność intelektualna - prawo

: czw paź 24, 2013 2:39 pm
autor: Klebern
Postaram się wygooglować tamtą sprawę. Najgorsze, że przez niepamięć mam o niej mgliste pojęcie.

Co do rozmowy o regulaminie to nie tylko ten punkt ale i inne, jeśli odnoszą się do tego niezgodnego z prawem. Inaczej dojdzie do absurdu prawnego (jakby to był pierwszy i ostatni:-)), w którym niezgodne z prawem jest pobieranie jakiejś opłaty a jednocześnie zgodne z prawem jest domaganie się jej uiszczenia w przypadku zaległości poprzez np egzekucję komorniczą. Patrz sprawa Pobieraczka. A jednak użytkownicy wygrywali sprawę w sądzie z powodu niesłusznej egzekucji. Co do samej umowy ta pozostała nadal ważna, zatem zgodnie z prawem np. pobierano pliki.

Piszę z telefonu dlatego muszę upraszczać i nie jestem zbyt precyzyjny. Pisanie dłuższych tekstów na telefonie to dla mnie istna katorga.

Re: własność intelektualna - prawo

: czw paź 24, 2013 11:37 pm
autor: Gawk
Co do sprawy z pracownikiem, to nie jest trafna analogia, jeśli porównywac to do KF.

Chodzi o to, że jeżeli tworzysz coś na potrzeby gry, to nadal jesteś tego właścicielem, o ile nie sprzedasz, nie zrzekniesz, nie przekażesz sowjej pracy. Chyba, że bezpośrednio tworzyłbyś coś na zlecenie. Przykładowo, ten artykuł do gazetki wędkarskiej, tworzysz na zlecenie naczelnego, jeśli zawarłeś umowę, to jest to jego własnością - firmy. Choć nadal jesteś jego autorem. ale to juz dotczy umowy handlowej.
Ale tutaj tworzysz coś dla siebie samego, co można wykorzystać w grze. Ewentualnie, tworzysz coś w oparciu o świat KF, ale dla siebie, nie na czyjeś zlecenie, więc praca jest twoja, a że dotyczy akurat świata przedstawionego w KF, to nie ma znaczenia.
W innym wypadku, wszystko, co ktoś stworzył pod dana markę, należałoby do jej właściciela. Przykładowo, robię sobie coś pod D&D, więc automatycznie jest to własnoscią Wizards of the Coast, bo moja praca dotyczyła bezpośrednio elementów, których właścicielem jest ta firma.

W wypadku KF żadnej umowy się nie zawiera, w tym ywpadku umowy muszą być imienne. Zresztą, sam miałem podobny przykład, że kiedys robiłem prace do konkursu, ale umowę, co do przekazania praw, podpisywałem już po konkursie, i to był umowa handlowa, coś jak umowa kupna/sprzedaży. W niej się zobowiazałem do pewnych rzeczy, a umowa dotyczyła tylko jednego "utworu", tego konkursowego.
Regulamin podpisuje się przed, i dotyczy on wszystkich elementów, które pojawiją się w grze i na forum. To jest kuriozum.