Strona 1 z 1

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob paź 03, 2009 12:26 am
autor: wild beast
Otóż czytając temat o Sunnirze naszło mnie na przemyślenia - skoro rasy Wolsunga występują w całej Wanadii, a nawet pochodzą z poza niej, to czy nie należy rozumieć ich tak jak naszych, rzeczywistych, "ras" ludzi ( czarna, żótla i biała )?

W takim razie, jeśli przyjąć ten punkt widzenia, to rasy Wolsunga musiały wyeulować z jednej grupy Homo, niemal jak w Shadorun'ie, choć to wydarzenie było dziesiątki tysięcy lat wstecz. TO by wyjaśniało czemu nadal może dochodzić do krzyżówek między rasami ( na przykład trolle z elfami czy krasnoludami )

Jeśli iść dalej analogią z Ziemią, muszą istnieć gdzieś skamieniałości pokazujące "rozgałęzianie się" od Rasy Pierwotnej. Poza tym, daje to wspólne pochodzenie wszystkich ras, może nawet w samym centrum pewnej doliny Lemurii? :wink:

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob paź 03, 2009 12:46 am
autor: lucek
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam ;-)
Ale to fajny motyw na sesje, prawda? ;-P


l.

Antropologia w świecie Wolsunga

: pn paź 05, 2009 12:25 am
autor: beacon
Fajny motyw. Ale co na to pontyfikaliści? ;D

Antropologia w świecie Wolsunga

: pn paź 05, 2009 4:14 pm
autor: Fungus
Nie no, co ty, przeciez trolle sa z Marsa a elfice z Venus ;)

Antropologia w świecie Wolsunga

: pn paź 05, 2009 7:56 pm
autor: Malkav
Fungus pisze:
Nie no, co ty, przeciez trolle sa z Marsa a elfice z Venus

Weeeźźźź, zdradziłeś cały metaplot!

Antropologia w świecie Wolsunga

: pn paź 05, 2009 8:39 pm
autor: Szczur
E tam, od razu metaplot. Takie żarciki Far-Mazona ;P

Re: Antropologia w świecie Wolsunga

: pn paź 05, 2009 10:02 pm
autor: Gerard Heime
Taaak a gnomy ukradły księżyc i podmieniły go na papier-mache ;-)

Wolsung jest wzorowany na pulpowej fantastyce, ale momentami przesadzacie z tymi inspiracjami! :-)

Re: Antropologia w świecie Wolsunga

: pn paź 05, 2009 11:26 pm
autor: DeathlyHallow
Przesadzają czy nie - ja już obmyślam kampanię w kosmosie :D

Antropologia w świecie Wolsunga

: pt paź 16, 2009 8:31 pm
autor: Garnek
wild beast pisze:
W takim razie, jeśli przyjąć ten punkt widzenia, to rasy Wolsunga musiały wyeulować z jednej grupy Homo, niemal jak w Shadorun'ie, choć to wydarzenie było dziesiątki tysięcy lat wstecz. TO by wyjaśniało czemu nadal może dochodzić do krzyżówek między rasami ( na przykład trolle z elfami czy krasnoludami )


To rozsądne założenie. Temat w świecie Wolsunga jest na razie nie do końca zbadany, ale idę o zakład, że dane kopalne zasugerują, że jako pierwsze wyodrębniły się proto-rasy czterech żywiołów, a takie np. niziołki są rasą późniejszą.

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob paź 17, 2009 12:02 am
autor: beacon
To całkiem ciekawy temat na przygodę -- jeden z bohaterów to archeo-antropolog, który razem z towarzyszami wyrusza do jakiejś egzotycznej kolebki gatunku badać korzenie ras.

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob paź 17, 2009 12:11 am
autor: Shakaras
Ogry bym tu wykluczył, byłby to inny gatunek, ale o specyficznej klątwie. A reszta mogłaby być takimi rasami. W sumie o tym też myślałem. Aha ta pierwsza rasa, ten Homo, to mógłby być np. związany ze wszystkimi żywiołami...czy coś. W każdym razie w ziemi na pewno leży masa ciekawych kości :huh:

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob paź 17, 2009 4:56 pm
autor: wild beast
Shakaras pisze:
Ogry bym tu wykluczył, byłby to inny gatunek, ale o specyficznej klątwie.


Dlaczego? Ja sądzę że Ogry może nie są rasą, per se, ale raczej "mutacją" występującą u męskich osobnikach wszystkich ras. Coś jak wirus FEV w świecie Fallouta, tylko nabywana od poczęcia/urodzenia ( nie jestem pewny czy ogrem jest się już w łonie matki, byłoby to bardzo problematyczne w przypadku porodów na przykład o gnomic czy niziolic ).

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob paź 17, 2009 5:19 pm
autor: beacon
Hemofilia też przenosi się w taki sposób. Co prawda kobieta może zachorować, ale musi pochodzić ze związku chorującego z nosicielką i ma wtedy 50% szans na dziedziczenie. Można by uznać, że dziewczynki ogrzyce umierają jeszcze w brzuchu matki, ale to nie sprawiałoby, że rodzą się elfki i ludzkie kobiety w ich miejsce ;D Dlatego lepiej nie szukać uzasadnienia w nauce, wild beast (tak samo jak to robiłeś w temacie o steampunku) tylko sięgnąć po uzasadnienie magiczne.

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob paź 17, 2009 7:40 pm
autor: Fungus
To ciekawa teoria, ale jednak zawsze ogr jest potrzebny do zaplodnienia. No i jednak skoro sa legendy, ktore mysle ze spokojnie mozna datowac na dosc wczesnie w historii, to ogry jako rasa istnieja juz dosc dlugo. W dodatku legenda wspomina o tym ze ogry istanialy juz jako rasa - i to wazna rasa, madra, silna i dumna zanim zostaly ukarane za pyche ta dziwaczna klatwa. Oczywiscie, legendy sa niepewnym zrodlem informacji... ale mamy kilka przykladow ze czasem mowia prace.

W sumie, to ciekawy pomysl na przygode/kampanie, proba odkrycia czy gdzies w zapomnianych ostepach swiata nie kryja sie jakies archeologiczne dowody na ta historie.

Antropologia w świecie Wolsunga

: sob lis 10, 2012 9:35 pm
autor: Ród Maquette
To dość potchwytliwa antanologia.
Orkowie ogólnie reprezentują wszystkie dzikie lub nie znane nacje. Jak windianie, aborygeni z Purgatorii, dzikie ludu stepów w Lemurii, albo "chińczycy" z Sunirru. Jest to nawet w ich opisie rasowym.
Co do tematu WSPÓLNEGO OGNIWA to jest mały problem, ponieważ idąc śladami Twojej dedukcji, takie coś nie może istnieć. W Podręczniku jest opis, że krzyżówki niektórych ras po prostu nie są możliwe lub się deformują aż aż za bardzo. Przykładowo: Trolle nie mogą rozmnażać się z ludźmi, krasnoludy z elfami (tzw. koło żywiołów). A co do deformacji to przykładowo: krasnolud rozmnożony z trollem będzie miał dziecko które będzie należeć do rasy koboldów (dokładny opis w Podręczniku). Inną sprawą przeczącą za wspólnym ogniwem są legendy, które mówią o tym że każda rasa była odwieczna (w mniejszym lub większym stopniu od zalania czasu).
Jednak tym co przemawia za tą teorią jest fakt, że przykładowo Ogry mogą rozmnażać się ze wszystkimi gatunkami, tak jakby pochodzili od wszystkich ras. Tyle że zawsze wykazują lekkie upośledzenie (mają w wieku dorosłym problemy z czytaniem, nawet te co ukończyły SIEROCINIEC).
Idą dedukcją dochodzimy w końcu do ciekawe wniosku. Ogry są plotoplastami wszystkich innych ras. Mają podobne elfim uszy, kły wystające z gęby i kwadratowa szczera jak u trolli, mocna budowa jak u krasnoludów, słaby intelekt jak u ludzi, zdolności technologiczne jak u gnomów i pokrewieństwo niziołków (niziołki uważają Ogry urodzone w ich rodzinie za pełnoprawne niziołki). Jest to też ciekawe zagadnienie ze względu na to że Ogry nie posiadają samic i wywodzą się od lodowych olbrzymów (najstarszej niesitniejącej rasy z północy uznawanej za początek życia na Urdzie).
Ale każdy prowadzi swoje kampanie i sesje jak chce :) ja tylko głośno się zastanawiałem.