Strona 1 z 3

Modlitewny tomik poezji kapłańskiej

: śr lis 23, 2005 6:11 pm
autor: Dark Star
Grałem kiedyś sesje Dungeons and Dragons u Mistzra Gry - DraGGy'ego. Na jakiś czas przed sesją (trzy dni) powiedział mi, że ponieważ gram kapłanem Pelora, to możliwe jest urozmaicenie gry. Mam przygotowac króciutkie modlitwy, które można stosowac w pewchych okolicznościach, a jeśli będą dobre i klimatyczne, to możliwe, że Wielki Pelor wysłucha ich i obdarzy mnie łaską (czyli będą jakieś bonusy). Napisałem wtedy ich kilka zaledwie, a teraz przeglądając zeszyt gracza natrafiłem na nie. Chciałbym je teraz przedstawić i zapytać co o czymś takim sądzicie (raczej nie o moich modlitwach, a o idei):

Boże coś pomógł nam już wiele,
ukaż Twą łaskę, w tym ludzkim ciele.
Nie bacz na grzechy, ani na słowa,
ulecz go, a on niewiernych pochowa.

Pelorze wielki, Pelorze wspaniały,
wspomóż go, by w jego ustach słowa modlitwy zabrzmiały.

Dzień nastał piękny, chwalmy więc pana,
aby uniknąć jego buzdygana.

Panie, stwórco, istoto przewspaniałą,
oświeć drogę naprzeci mego ciała.

Modły dziś wznosze do Ciebie Panie,
nie bądź nieczuły na me wołanie.
Pragnę dziś szczęścia i błogosławieństwa,
bo zagrażają mi niebezpieczeństwa.
Chcę przezwyciężyć wszystko co złe,
i codzień rano chwalić imię Twe.
Tych co nie wierzą nawrócić pragnę,
ci co odmówią, zginą dziś marnie.

Boże coś wiele już nade mną czuwał,
proszę byś i teraz mnie wysłuchał.
Wspomóż mnie w walce po twojej stronie,
weź udział w niewierych pogromie.


Jak można się domyśleć, np. jedna modlitwa polepszyła efekt leczenia, natomiast druga efekt czaru światła. Zachecam do zamieszczania swoich krótkich modlitewek do jedynie dobrych bóstw (złych kapłanów nie lubimy :wink: ) i wypowiedzienia się w sprawie.

: śr lis 23, 2005 6:22 pm
autor: bidzin
Ilamterze, w Twych dłoniach
ból zanika w zapach opium
wołam o odezwę na troski niewinnych
pomóż nam o Załamany

niech krew moja nie będzie przelana na daremne
kajdany założyłem na swe cierpienia
aby dopomóc istotom szlachetnym
czy te łzy muszą upadać?


Jak mozna sie domyslec jest to krotka modlitewka do Ilmatera (swiat: FR). Osobiscie uwarzam, ze takie krotkie prosby do bostw moga dac pewna doze realizmu do gry. Lecz nie pochwalam, zeby jakis bog od tak za jakas przyspiewke "dawal premie". No chyba, ze to jest AZ TAK BARDZO TRAGICZNA sytuacja.

: śr lis 23, 2005 6:22 pm
autor: Kozlov
No coz uwazam, ze pomysl jest ciekawy. Ale uwazam, ze same rzucanie czarow to jest swojego rodzaju modlitwa. No ale jezeliby mi sie gracz tak staral to bym to napewno docenil.

Co do samych modlitw. Troche tak brzmia jak modlitwy krzyzowcow, ktozy chca zniszczyc wszystkich innowiercow, jesli Ci sie nie nawruca na jedyna i sluszna wiare. Wiec: "... a On niewiernych pochowa", "...ci co odmówią, zginą dziś marnie.", "...weź udział w niewierych pogromie."- to mi tak malo Pelorowska brzmia :razz:

: śr lis 23, 2005 6:29 pm
autor: bidzin
W ogole to czarowanie kaplanow i tym podobnych to sa prosby do bostwa o zaklecia.
Jesli jakis BG u mnie na sesji cos takiego zrobil (i sam wymyslil) to chyba tez bym go wynagrodzil, ale i tak bez przesady.
Hmm, Kozlov, a co myslisz o mojej? Czy oddaje klimat Ilmatera?

: śr lis 23, 2005 7:10 pm
autor: JanF
Ano mi się też podoba pomysł. :D Kiedy kupiliśmy Księgę Plugawego Mroku i mojego towarzysza zachęciła Klasa Ucznia Belzebuba to on też nauczył się litania do tego diabła. Dałem mu za to tzn. plusa, bo może tekst nie był długi i trudny, ale dawał grze klimatu poczas np. składania ofiar.

: śr lis 23, 2005 8:02 pm
autor: Jotaem
Według mnie, to do większości modlitw skierowanych do dobrych bóstw, pasują nasze, chrześcijańskie modlitwy. W końcu nasz Bóg jest Światłością Świata, jest miłosierny, sprawiedliwy (za dobro wynagradza, za zło karze). Nie muszą się więc zbytnio różnić modlitwy do Pelora od modlitw do Boga wszechmogącego. Ale zawsze samemu wymyślone modlitwy mogą dodać smaczku kampani i sądzę, że są bardzo dobrym urozmaiceniem. A te wasze, zaprezentowane na tym forum są :spoko: .

: śr lis 23, 2005 8:27 pm
autor: Trabi
Co do D&D'kowych poetów ma ktoś pomysł na modlitwę do jakiegoś złego boga np,\. Cyrika czy umarłego niestety Bhalaa? Mój demoniczny, zły i plugawy mag nie może się już doczekać. :evil:

PS Sama idea bardzo ciekawa urozmaici każdą sesję ale modlitwa nie może być przydługawa czy robiona na siłę dla bonusika...

: śr lis 23, 2005 8:35 pm
autor: JanF
W Księdze Plugawego Mroku są napisane litania do Demonów i Diabłów (przy klasach prestiżowych). Moim zdaniem mogą się świetnie nadać jako podstawa do modlitw do złych bóstw. :D

: śr lis 23, 2005 8:39 pm
autor: Trabi
NIestety nie mam tego podręcznika, dlatego proszę o pomoc. :cry:

: śr lis 23, 2005 9:04 pm
autor: bidzin
Nie martw sie Trabi, ogolni pisze wiersze, wiec takowa modla do piekielnego ksiecia to pestka. Wiec oczekuj :P .
Na razie dam tutaj modlitwe do Sune.

Splecione piękno jak jedwab w Twoich oczach
Nie roń łez moja droga
Opiekunie mych snów zawsze bądź ze mną
Nie opuszczaj nigdy
Gdyż Ty jesteś moim malarzem życia


Może wyszła zbyt prosta, ale zawsze coś. Tylko nie oceniajcie mojej poezji na tych wzorach bo modly jednak to nie to samo co "prawdziwe" wiersze...

Wyjaśnienie sensu modlitw w trakcie sesji

: śr lis 23, 2005 10:49 pm
autor: Dark Star
Ponieważ widze, że jednak zaczęły się rozmowy o złych bogach, to zmieniłem troche nazwe topicu. Bardzo się ciesze, że pomysł się podoba. Jest jedno ale - nie wolno przesadzić. Nie powinno być takiej sytuacji, że powiedzenie rzucam zaklęcie = mówie wierszyk. To by było już nudne. Raz na jakiś czas, gdy np. kompania włuczy się w ciemnych korytarzach a Ty wypowiadasz słowa modlitwy (pod zaklęcie światła) powinno być wszystkim raźniej, bo widzą, że bóg ich nie opuszcza. Co do modlitw Krzyżowców, zdaje sobie sprawe, że nie jest to w 100% natura Pelora, ale chyba żaden bóg nie lubi ludzi występujących przeciwko nim (nie mówie o ateiźmie i innym wyznaniu będąc neutralnym). Co ma się zaś bonusów, to nie było to tak, że nagle za wypowiedzenie z lekkich ran uleczyłem średnie. Poprostu zamiast np. k8 czar miał moc dla przykładu k8+1 albo Mistrz opisywał ciut lepsze wyniki mego zabiegu, których na karcie się nie wyczyta. Wtedy łatwiej się gra kapłanem (bynajmniej mi), można czerpać większą radość z pomagania towarzyszom. Obecnie jestem na etapie tworzenia kapłana-alchemika i mam zamiar wymyśleć ze trzy modlitwy do boga, aby moje miksturki pobłogosławił i przedstawie je jeszcze do piątku. A teraz czekam na dalsze Wasze twory :D

: czw lis 24, 2005 7:33 am
autor: bidzin
Ponieważ widze, że jednak zaczęły się rozmowy o złych bogach, to zmieniłem troche nazwe topicu. Bardzo się ciesze, że pomysł się podoba. Jest jedno ale - nie wolno przesadzić. Nie powinno być takiej sytuacji, że powiedzenie rzucam zaklęcie = mówie wierszyk.


Of course. Nie przesadzajmy, bo w koncu taki kaplan zostalby usmiercony, albo uciszony w sposob troche bardziej drastyczny.
Poza tym, ja uwarzam, ze taka modlitewka powinna bardzo rzadko wystepowac i w bardzo ciezkich sytuacjach, wtedy bedzie jeszcze bardziej klimatycznie i tak potem.

: czw lis 24, 2005 10:22 am
autor: the czart
A ktoś ma pomysły na modlitwy dla bustw chaotycznych neutralnych, np olidamary ?
________________

Ortografia i wielkie litery przy nazwach własnych byłyby bardziej niż pożądane.
Moderator Zsu-Et-Am

________________

: czw lis 24, 2005 4:50 pm
autor: JanF
Taaaa... Najlepiej by było gdyby kapłan odmawiał modlitwę w czasie rzucania zaklęć i do tego każdą inną w zależności od rzucanego spella i sytuacji. :razz:

Modlitwy powinny być odmawiane tylko w szczególnych wypadkach:

-u złych kleryków np. przy składaniu ofiar, profanacji jakiegoś miejsca
-u dobrych np. przy otwieraniu świątyni, przy błogosławieniu kogoś

Aj, ci moi BG ;)

: czw lis 24, 2005 5:17 pm
autor: Thorik
Fajny pomysł, szkoda że moi dwaj kumple prowadzący paladynów używają jeno tekstów w stylu: "Helmie/Tormie dodaj mi sił". Ech cóż...

A modlitwy powinny także być odprawiane podczas "ładowania' czarów o określonej porze, a już całe serie modlitw i inne rytuały podczas świąt religijnych.

: czw lis 24, 2005 5:50 pm
autor: Kozlov
Diva pisze:
Hmm, Kozlov, a co myslisz o mojej? Czy oddaje klimat Ilmatera?


No coz, ja sie zadnym ekspertem nie czuje (jeszcze sporo postow do ekspreta mi brak :razz: ). Mi sie wydaje, ze oddaje to Ilmatera, ofiara dla innych i tego typu bzdury :razz: . Szkoda tylko, ze nie rymowane :razz:

: czw lis 24, 2005 8:36 pm
autor: bidzin
Szkoda tylko, ze nie rymowane


Ja osobiscie nie lubie rymow bo uwarzam, ze jest to zbyt "ala rozmowy przez esa z kolezanka" :P .

Mam tu nowa modlitewke do Lathandera.

Kiedy dziecię się rodzi wiem, że przy nas jesteś
Jak słońce wschodzi widzę Twój uśmiech
Niech Twe łaskawe spojrzenie odradza w nas życie
Gdyż Ty jesteś moim pryzmatem, moją świecą na wrogów


Jak na razie to tylko ja sie "mecze" nad modlitewkami :D .

: czw lis 24, 2005 9:05 pm
autor: TOR
Diva pisze:
Ja osobiscie nie lubie rymow bo uwarzam, ze jest to zbyt "ala rozmowy przez esa z kolezanka" :P .

Masz szczęście, że nic nie piłem ani nie jadłem podczas czytania bo bym cię do sądu podał za usiłowanie zabójstwa przez zakrztuszenie. :P Przyrównanie Petrarki, Mickiewicza i Poe do dresiarzy rozmawiający "przez esa" z koleżanką jest zwyczajnie śmieszne. Nie chciałbym tu zaczynać jakiejś głębokiej dyskusji o poetyckiej funkcji języka, ale z takim uogólnieniem się zgodzić po prostu nie mogę.

Prawda, rymy tzw. częstochowskie mogą się wydawać trywialne czy śmieszne. Taka jest ich funkcja. Ale na tym się typy i układy rymów nie kończą przecież. I wrzucanie tego wszystkiego do jednego worka jest błędem. Dlaczego najwięksi poeci wszechczasów tak bardzo męczyli się, żeby w każdym wersie była określona ilość sylab i żeby był zachowany konkretny układ i rodzaj rymów? Bo o to własnie chodzi w poezji - o formę.

Odnośnie zaś samej "poezji kapłańskiej" to należałoby to podzielić chyba jakoś. Na przykład na modlitwy i pieśni. W naszej kulturze, gdzie dominuje religia chrześcijańska, modlitwy raczej nie są rymowane. Stąd taka forma modlitwy wyglądałaby dziwnie. Za to pieśni jak najbardziej powinny być rymowane. Tylko znowu - nie częstochowskimi, ludzie. To nie filipiki.

: czw lis 24, 2005 9:14 pm
autor: bidzin
Masz szczęście, że nic nie piłem ani nie jadłem podczas czytania bo bym cię do sądu podał za usiłowanie zabójstwa przez zakrztuszenie. :P Przyrównanie Petrarki, Mickiewicza i Poe do dresiarzy rozmawiający "przez esa" z koleżanką jest zwyczajnie śmieszne. Nie chciałbym tu zaczynać jakiejś głębokiej dyskusji o poetyckiej funkcji języka, ale z takim uogólnieniem się zgodzić po prostu nie mogę.


Mam nadzieje, ze nie uraziles sie. Jednak powiem Ci, ze napisalem ogolnikiem, bez zastanowienia sie nad wielkimi poetami. Oczywiscie natrudzili sie nad swymi dzielami - w to nie watpie - , lecz ja nie przepadam za rymami i po prostu takowe mnie nie interesuja. Po dluzszym zastanowieniu moglem to tak uzasadnic, ale nic :P .
Na koniec chcialbym dopowiedziec, ze kazdy ma swoj gust i nie powinno sie nad nim sprzeczac.

: czw lis 24, 2005 9:27 pm
autor: Zsu-Et-Am
Temat po zastanowieniu przenoszę do działu Wasza twórczość, gdyż na tym zdają się przede wszystkim koncentrować wasze działania. Jakichkolwiek zastrzeżenia co do takiej zamiany można kierować na pw.

: pt lis 25, 2005 10:36 pm
autor: bidzin
Temat po zastanowieniu przenoszę do działu Wasza twórczość, gdyż na tym zdają się przede wszystkim koncentrować wasze działania. Jakichkolwiek zastrzeżenia co do takiej zamiany można kierować na pw.


Ah, te formalnosci :) .
__

skryj mnie wsrod cieni

patronie zlodzieji patrz na mnie przychylnym okiem
niech me czyny beda zamaskowane Twoja czarna nicia

skryj mnie wsrod cieni

zawsze pamietam o zlocie dla Ciebie
wiec i Ty pamietaj o otworzonych drzwiach w celi

skryj mnie wsrod cieni

obdarzony wijacym sie jezykiem
daj mi jego czastke w klamstwie

o Masko
skryj mnie wsrod cieni

Dwa wierszyki

: sob sty 14, 2006 5:26 pm
autor: Dark Star
W nowym roku należało by wrócić do tworzenia modlitw dla kapłanów. Dlatego mimo, że to nei dużo publikuje dzisiaj dwie malutkie modlitwy :)

Mikstura ta pochodzi z mego życia,
Wpraw ją Panie do użycia.
Niech ten płyn stanie się żywy,
gdy się o to pomodlimy.

Widzę cię w krzaku,
Widzę i w źdźble trawy.
Taki już jesteś,
Obad-Kai'u wspaniały.


Jak powiedziałem, może i nie jest to poezja na wzór Krasickiego lub Mickiewicza, za to myśle, że przy tworzeniu miksturek, lub wedrówce przez las może być przydatna i ciekawie wpłynąć na grę (wola MG oczywiście ma tu swoją rolę...)

: pn sty 16, 2006 3:48 pm
autor: Quigon
A ja sądzę, że takie rytuały powinny być przede wszystkim odmawiane o wyznaczonych porach dnia, tak ja jest napisane w PG czyli Dobrzy Kapłani o świcie lub po południu, a żli wieczorem lub o północy.


Dark Star pisze:
W nowym roku należało by wrócić do tworzenia modlitw dla kapłanów. Dlatego mimo, że to nei dużo publikuje dzisiaj dwie malutkie modlitwy


Za niedługo mam zamiar umieścić tu moje molitwy. Z Waszych modlitw najbardziej mi się podobały te, które napisał Diva mianowicie modlitwa do Sune i Ilmatera, są naprawdę niezłe ;).

: ndz mar 26, 2006 9:01 pm
autor: Draconea
Nie do końca zgadza się to z tym tematem, ale myślę, że się nadaje...
Prowadząc kiedyś sesję wprowadziłam graczy do świątyni poświęconej upadłym devom (dziwny pomysł, wiem :razz: ). Ich czciciele mieli tam zaklęty posąg-ołtarz, służący do składania ofiar i obdarzający ich długowiecznością. Był na nim wyryty taki oto napis:

Powiedz mroczne słowo,
a upadłe anioły
poniosą cię na rękach zła.
Wtedy nie będzie
słychać twoich krzyków
w otaczającej cię ciemności.
Wtedy staniesz się
upadłym aniołem
i poniesiesz kogoś innego
na dłoniach nieśmiertelności.

BG byli zachwyceni i uważam, że modlitwy, wierszowane prośby, nekrologi, czy choćby fragmenty mszy ku czci plugawych bóstw są niezwykle klimatyczne i pozwalają im dostrzec wysiłek włożony przez MG w przygotowanie sesji. Gracze zawsze jakoś się przy nich lepiej wczuwają i łapią klimat... Co o tym sądzicie?

: ndz mar 26, 2006 10:03 pm
autor: bidzin
Dobrzy Kapłani o świcie lub po południu, a żli wieczorem lub o północy.


Bleh, zalezy jaki swiat, np. w Faerunie kaplani Selune (CD) modla sie w nocy itd. :P

No to ku pokrzepieniu serc:

Cos dla kaplanow bostw od umarlakow.

Śpiew zombie

mgła opadła, taniec rozpoczęty
umarli ożyli na nowo
życie zakwitło w śmierci
śpiew skrwawionych rozległ się na cmentarzu
płacz był pieśnią, krzyk poezją
ból bez końca,
wołanie o pomoc bez odzewu

: ndz mar 26, 2006 10:27 pm
autor: Lekter
I used to be such a sweet, sweet thing
'Til they got a hold of me.
I opened doors for little old ladies,
I helped the blind to see.
I got no friends 'cause they read the papers.
They can't be seen with me and I'm gettin' real shot down
And I'm feeling mean.
No more Mister Nice Guy,
No more Mister Clean,
No more Mister Nice Guy,
They say he's sick, he's obscene.

Psalm Tyrana - Alice Cooper
Obowiązkowa przyśpiewka każdego nekromanty i banity

: czw kwie 06, 2006 9:22 am
autor: bidzin
Panno magicznych piękności
Pokaż mi drogę do mistycznej radości
Niech Twoje dłonie splecą kolejny czar
Dzięki, któremu mój świat jest pełen mar
O Matko Splotu pokaż drogę


Modlitwa do Mystry - tak aby rozruszac ten temat ;) .

: pn kwie 10, 2006 1:07 pm
autor: bidzin
Minelo 48 godzin, wiec daje kolejne dwie modlitwy:

Eilistraee:
Rozpoczął się bal, noc osłoni moją twarz
tańczę za gwiazdami
maluję niebo na Twój śliczny rozkaz.
Niech mój miecz będzie zgubą na zło
niech wyleczy każdą uronioną łzę.
Niewinni czekają na Twe rozkoszne spojrzenie.
Mroczna Damo pokaż znak.


Chauntei:
Kiedy czuję źdźbło pod mymi stopy, to Ty jak zawsze.
Gdy widzę wśród nas piękne kwiaty, to Ty jak zawsze.
Niech Twe śmiechy odradzają na nowo światy.
Niech każde Twe spojrzenie równością Faerun obdarzy.

: pn kwie 10, 2006 1:12 pm
autor: TOR
Diva pisze:
Panno magicznych piękności (...)

Hm... Zaburzony rytm. Spróbuj może pokombinować tak, żeby było tyle samo sylab w rymujących się wersach (a najlepiej w każdym wersie tyle samo).

: pt kwie 14, 2006 12:35 pm
autor: bidzin
Do Eldath:

Spokojnie nucąc zamknę strużone oczy
Niech deszcz z Twoim imieniem oczyści ciało z trwogi
Pomóż mi Spokojna Pani, przy Tobie zapominam o bólu
Niech Twe delikatne dłonie obmyją moje krwawe mienie