Polityka między Czerwonymi Czarnoksięznikami a Pomrokami
: sob maja 02, 2009 12:01 pm
Zastanawiam się jak dokładnie mogą wyglądać stosunki między Pomrokami i Czerwonymi Czarnoksiężnikami. W związku z tym tematem mam sporo wątpliwości, ponieważ obie grupy można podzielić na stronnictwa o różnych celach i poglądach. Wśród magów będą to sojusznicy Szass Tama oraz jego przeciwnicy, zaś wśród Pomroków książęta dzielą się na zwolenników manipulacji i podboju zbrojnego.
Niestety we Władcach Mroku na których się opieram nie znalazłem zadowalającej ilości informacji, ciekawi mnie jak wyglądają plany poszczególnych stronnictw w stosunku do pozostałych, co mogą robić aby zrealizować swoje plany i jak mogłyby wyglądać ich ewentualne spotkania?
Osobiście wydaje mi się, że część Pomroków chętnie sprzymierzyłaby się z Thayczykami i wspólnie powoli opanowywała Faerun (potem pewnie by się nawzajem wykończyli ale to już mniej mnie interesuje). W rezultacie Pomroki mogłyby wspomagać stronnictwo Szass Tama, głównie poprzez eliminację jego przeciwników. Z drugiej strony zwolennicy podboju militarnego nie przejmują się magami i koncentrują się raczej na bliższych krajach.
W Thay sytuacja mogłaby wyglądać podobnie - Szass Tam i spółka chętnie nawiązują kontakt z Pomrokami, zaś ich konkurenci niespecjalnie przejmują się arkanistami z Anauroch, mogą jednak spodziewać się agresji z ich strony.
Co sądzicie o tej koncepcji? Byłym również wdzięczny za jakieś oficjalne informacje ale także domysły, komentarze i podejrzenia
Niestety we Władcach Mroku na których się opieram nie znalazłem zadowalającej ilości informacji, ciekawi mnie jak wyglądają plany poszczególnych stronnictw w stosunku do pozostałych, co mogą robić aby zrealizować swoje plany i jak mogłyby wyglądać ich ewentualne spotkania?
Osobiście wydaje mi się, że część Pomroków chętnie sprzymierzyłaby się z Thayczykami i wspólnie powoli opanowywała Faerun (potem pewnie by się nawzajem wykończyli ale to już mniej mnie interesuje). W rezultacie Pomroki mogłyby wspomagać stronnictwo Szass Tama, głównie poprzez eliminację jego przeciwników. Z drugiej strony zwolennicy podboju militarnego nie przejmują się magami i koncentrują się raczej na bliższych krajach.
W Thay sytuacja mogłaby wyglądać podobnie - Szass Tam i spółka chętnie nawiązują kontakt z Pomrokami, zaś ich konkurenci niespecjalnie przejmują się arkanistami z Anauroch, mogą jednak spodziewać się agresji z ich strony.
Co sądzicie o tej koncepcji? Byłym również wdzięczny za jakieś oficjalne informacje ale także domysły, komentarze i podejrzenia