Forum POLTERGEIST

Sony Santa Monica nie próżnuje i dzięki nim, Kratos będzie w natarciu po raz trzeci. Czekacie?

Strona oficjalna

Udało mi się właśnie zagrać w demko gry - gra jest nadal świetna, ładniejsza, brutalniejsza. Szykuje się godny następca poprzednich dwóch części. Ale zanim nadejdzie czeka mnie jeszcze kolekcja 1 i 2. Bo akurat o tyle o ile 1 przeszedłem , dwójki już mi się nie udało - padła konsola. Teraz zamierzam sobie odświeżyć poprzedników godnej następczyni:)

A wiadomo kiedy ta kolekcja wchodzi do Polski?

http://konsole.polter.pl/Porownanie-God ... PS3-w35060 - tutaj znajdziesz informacje.

A mnie nie udało się zagrać w ani jedną część. Jedynka jak wyszła w platynie to kupiłem, ale mój PS2slim miał problem z odczytaniem płyty (podobno slimki tak miewały), potem wyszła 2ka a ja grałem maniakalnie w WoWa, a teraz w domu jest juz tylko PS3 (z rodziny Sony znaczy sie), wiec bundle jak dla mnie to świetna rzecz. Kupuje w ciemno.

Mój slim do tej pory działa prawidłowi i czyta wszystkie gry. Nie jest więc to problem samych slimów, wydaje mi się, że po prostu miałeś jakieś uszkodzenie mechaniczne w swojej konsoli.

Wiem, że jestem straszna lama, ale w tej grze najbardziej interesuje mnie głos Posejdona - głos pod niego podkłada Gideon Emery, znany niektórym jako Balthier

Na PSN pojawił się dziś trailer podrasowanej wersji GoW i GoW 2. W ruchu wygląda to naprawdę świetnie.

Gra bardzo grywalna i brutalna fabula też niczego sobie. Fajne moce. Tylko, Ze moim zdaniem bos mniej wiecęj w połowie gry byl silniejszy niż końcowy. Wszystkim graczom, którzy chcieli by zrobić masakre na ekranie bardzo polecam!
ps. chodzi mi o pierwszą część

GoW III wygląda coraz ciekawiej. A znając gry ze studia Sony będzie to murowany hit. Poczynając od GoW i GoW II, brnąc przez The Getaway kończąc na Shadow of the Colossus i ICO historia SCE jest kolorowa.

Szkoda tylko, że u siebie w "trójkę" nie zagram.

ja też niestety

Ojej... Zagrałem w GoWI. Przeszedłem raz i nawet było fajnie - tak na 8. Niedawno dorwałem dwójkę, pograłem ze 2h i zastanawiałem się, o co chodzi - co jest w tym takiego fajnego, czego nie było w jedynce. Dlatego już zupełnie nie rozumiem, po co się jarać GoWIII - po raz czwarty to samo tylko w lepszej grafice? To nie dla mnie.

Ale dla mnie owszem

Dla mnie to jedna z najbardziej przehajpowanych i płytkich serii ever. Sie tłucze i sie chodzi. Super, ale bez przesady.

Heh, to ciekawe, bo to samo można powiedzieć o prawie wszystkich sławnych seriach. Halo? CoD? Nie, nie bronię GoW, punktuje tutaj raczej to, że w tej branży chodzi o to, żeby zrobić to samo co poprzednio jeśli to poprzednie się sprzedało. Patrzcie na Ratcheta&Clanka:D

No wiadomo. Ale akurat GoW jest podnoszony czasem do rangi jakiegoś dzieła absolutnego. Obie pierwsze części zostały obsypane dychami, a imo ta gra niczego prócz jakiegoś tam względnego "funu" nie prezentuje. I ja tego nie rozumiem ; ).

Jeżeli patrzeć na slashery to to naprawdę dobra gra. Wiadomo, że tam się chodzi i się tłucze - taki gatunek.

twilitekid pisze:

Obie pierwsze części zostały obsypane dychami, a imo ta gra niczego prócz jakiegoś tam względnego "funu" nie prezentuje.

A to nie o to (fun) chodzi w grach? ;p

twilitekid pisze:

Dla mnie to jedna z najbardziej przehajpowanych i płytkich serii ever. Sie tłucze i sie chodzi. Super, ale bez przesady.

Jak w 90% gier...

Z tym 90% bym jednak nie przesadzał...

Adahl pisze:

Z tym 90% bym jednak nie przesadzał...

Wyścigi - klasyka: jeździsz samochodem zdobywając kasę, za którą tuningujesz żeby dalej jeździć, ino szybciej. Ekstremalny przypadek - Nascar, w którym zawsze jeździsz w kółko; free roaming: najpierw znajdź na mapie linię startu, potem jw.

Mordoklepy - jak nazwa wskazuje, obijasz jednego przeciwnika za drugim, zmieniając tylko czasem ciuszki albo sposób machania kończynami.

FPSy - rasowe: idziesz przed siebie i strzelasz do wszystkich, którzy są ubrani inaczej niż Ty i Twoi ziomale; nie-rasowy (free-roaming): najpierw znajdujesz jakiegoś zleceniodawcę, a dopiero później [patrz: rasowe] ;p

Sportówki, szczególnie tasiemce typu FIFA, NBA, NHL, wszelkie odmiany baseballa, skate- i snowboardu oraz innych (szczególnie drużynowych) sportów. Ciągle robisz to samo.

RTSy - zbuduj jak najszybciej i jak najwięcej, po czym zniszcz wroga. Next mission. Repeat.

itd itp

Jakby się uprzeć, to nawet Shadow Of Colossus podpada pod ten schemat - znajdź dziada, wdrap się na niego i sprowadź do parteru. Owszem, mocno upraszczam w niektórych przypadkach; owszem, pominąłem sporo innych gatunków; owszem, każdy ma swój gust o którym się nie dyskutuje i taki GoW (czy jakakolwiek inna gra) nie musi się w ów wpasować; ale jak widzę argumenty typu "Sie tłucze i sie chodzi", to mnie paluchy bardzo świerzbią...

Ocenianie tak gatunków jest w obecnych czasach bardzo niesprawiedliwie. Takie BioShock oferuje poza chodzeniem i strzelaniem znacznie głębsze doznania. W strategiach często zadania są znacznie bardziej zróżnicowane... można tak bez końca. Nie mówiąc o tym, że coraz więcej tytułów to połączenie gatunków. Ale z tym określeniem wiem co masz na myśli

Powiem tak: ślinię się na samą myśl o GoW 3! 1 i 2 miały genialny gameplay, rozpierducha tak epicka, że jak mam zły humor to rozwalam ich na hektary (wcześniej grałem w Carmageddon xD). ALE! Zrobić dobrego slashera to jedno, ale zrobić dobrego slashera z genialną fabułą to drugie - tutaj mówie głównie o 1, bo mnie na prawdę urzekła. Skąd Kratos ma "białą" skórę, akcja z żoną i córeczką, no i końcówka kiedy ma się ochotę wsadzić Atenie pada w dupę i przekręcić.

*parsk* polska wesja i Bogusiowy Kratos mówiący "Co wy ku*wa wiecie o mitologii?!" ;P
---
ogłoszenie: oddam się za edycję z puszką Pandory xD NO SHIT, piekne to ;D

Znakomita pozycja. Nie mo to jak biegać i siać zniszczenie Kratosem!!!! N

a tam, najbardziej epickie rzeźnie były w N3, teraz czekam na N3 2. ubergłupia gra, gdzie dziką frajdę daje klepanie 10000 hit combo i użynanie kolesi na levelu w tysiące.

jak już gdzie indziej pisałem - co szkoła japońska, to szkoła japońska. goście z Namco, Tecmo czy Capcomu mają arkadowy gameplay we krwi, wiedzą jak go wstrzyknąć w grę.

pierwszego GoW w HD przeszedłem od tak, krajoznawczo, jako obcowanie z mało porywającym klasykiem (ja o gameplayu, nie grafice). do 2ki nie mogę się zabrać

3kę chętnie obadam, bo ma być hitem i robią ją na hit, może mieć momenty, ale sie nie jaram.

w kategorii przehajpowania GoW to nieco mniej niż Assassins Creed (król przehajpu), a nieco więcej niż głupiutkie HALO (megamarketing, ale w multi i 4x coopie gra pokazuje pazur).

OK, rozumiem hype, bo 2ka jest całkiem wdzięczna

Empik to złe miejsce. ZŁE. Do cna. Siedlisko plugastwa najgorszego gatunku. Wystawili dwa egzemplarze edycji Ultimate...
... no i już mają tylko jeden >.>

Puszka ładna, ale wiadomo - plastik jakiś ;p Artbook (i pocztówki) też ładny, ale skromny - w Falloucie 3 i GTA 4 dostałem lepsze. Kod zrealizowany - Blood and Metal właśnie przesłuchuję, ciekawe Szkoda, że na fizycznym nośniku nie dali... Soundtracki muszą poczekać do jutra.

A co do esencji - Collection na razie grzecznie czeka, odpaliłem za to trójeczkę i... wyłączyłem po 10 minutach. Matko Polko, jak to wygląda... OBŁĘDNE wykonanie. Hektolitry miodu. I Boguś Linda, plamiący to nieskazitelne arcydzieło Chyba zostanę przy oryginalnych lektorach.

A wyłączyłem szybko, bo muszę w końcu zerwać z Falloutem, ustrzelić platynę (one trophy left) i dopiero zabrać się porządnie za kolejny tytuł.

BTW: Ocenka w PSX Extreme: 10-

Ta gra jest dla mnie niesamowita, dużo bitki i adrenaliny, fabuła też ciekawa opowiadająca o niezbyt mądrym sparciacie (a który potem stał się Bogiem) o imieniu Kratos, który poszukuje zemsty i sprawiedliwości 'wybijając' kolejnych obywatelów góry Olimpu. Klimat też bardzo interesujący, nie mówiąc już o grafice. Ogółem gra bardzo ciekawa i interesująca w którą polecam zagrać, daję 9/10.
Pozdrawiam!

To fakt, ta gra miażdży pod niemal każdym względem.

Tak, a miażdży szczególnie pod względem trybów waliki i wogóle ekwipunku. Tyle kombosów, przeróżnych tricków i przewrotów to coś niesamowitego. Widacż, że twórcy włożyli w nią kupę serca.

Podzrawiam!

Świetna realizacja, kapitalne animowane intro w stylistyce 300, animacja, grafika, Linda wbrew pozorom całkiem dobry, tylko dlaczego się tak wynudziłem? ciągnąłem tą grę w bólach przez 2 miesiące, nie grając w nic innego. bo mogłem tylko kawałek i się męczyłem. w kategorii combosów, przewrotek i ekwipunku nie ma też podskoku do japońszczyzny.

najbardziej przehajpowana seria Playstation.