Strona 1 z 3

Najgorsze karty w historii Magica!

: sob sie 21, 2010 9:27 pm
autor: Gizmoo
Proponuję małą zabawę.,,

Zróbmy ranking NAJGORSZYCH kart w historii MTG! Po co wybierać te najlepsze? O nich wszyscy wiedzą i wszyscy je znają! Wystarczy wejść na deckchecka, żeby zobaczyć, jakie karty najczęściej grają w danym formacie. Wystarczy porównać ceny i wybrać te najdroższe. 8)

Poszperajmy w przepastnych odmętach baz danych tych koślawych kartoników, o których wszyscy chcą zapomnieć. Wymazać z pamięci, pognieść, spalić.

Żeby były jakieś zasady i ramy czasowe naszej zabawy (potrzebne do mobilizacji), proponuję:

W pierwszej kolejności - zgłaszajmy te najbardziej niegrywalne koszmarki, potworki . Szperajmy, zgłaszajmy ile tylko się da! Bo ZAWSZE można trafić na jeszcze gorszą kartę! Zgłaszamy- tylko do końca przyszłej niedzieli, tj. 29.08.2010. Nie ma limitu ilościowego.

Drugim etapem będzie głosowanie. Wybierzemy trzy, najgorsze naszym zdaniem karty. Pierwsze miejsce 3 pkt. drugie - 2, trzecie jeden. Głosowanie zamknęlibyśmy w niedzielę 05.09.2010.

Później, jeżeli starczy nam sił, możemy stworzyć z tych kartoników NAJGORSZĄ, (ale DZIAŁAJĄCĄ!) talię w historii.

A na razie - moje pierwsze typy:

Wood Elemental - pamiętam kiedy zobaczyłem ta kartę w kolekcji znajomego. Nie mogłem uwierzyć, że można wymyślić tak koszmarny drawback. Za 4 mana mamy kolesia, który pada od każdego removalu i na dodatek - niszczymy sobie cenne zasoby. Koncertowy przykład, jak po zagraniu jednej karty, możemy pożegnać się ze zwycięstwem. :spoko:

Scornful Egotist - Czyli przykład pod tytułem "jak zrobić kartę, którą zagra jedynie szaleniec". Nie ma to jak OSIEM mana za kritkę 1/1. Dla odmiany, możemy postraszyć, że jest to uberpaker i zagrać go z morpha. :lol:

Chimney Imp - Karta, której przedstawiać nie trzeba. Od momentu jej pojawienia, każdą słabą, niegrywalną kartę, zrobioną jako dowcip nazywa się właśnie "Chimney Impem". Zdobyłem go specjalnie do swojej kolekcji. Obecnie szukam egzemplarza z podpisem autora! Ta karta to legenda! :wink:

Najgorsze karty w historii Magica!

: sob sie 21, 2010 10:09 pm
autor: 27383
Scornful Egotist - Czyli przykład pod tytułem "jak zrobić kartę, którą zagra jedynie szaleniec". Nie ma to jak OSIEM mana za kritkę 1/1. Dla odmiany, możemy postraszyć, że jest to uberpaker i zagrać go z morpha.

Ta karta akurat była grana w limited :)

Najgorsze karty w historii Magica!

: sob sie 21, 2010 10:12 pm
autor: p4v
Resounding Scream discard JEDNEJ karty za TRZY many jest żałosny. Oceny nie podnosi nawet losowy odrzut ale to, co najbardziej urzeka w tej karcie, to trigger przy Cyclingu :lol: 8 many za discard dwóch kart nie powoduje uśmiechu, a po prostu facepalm.

Najgorsze karty w historii Magica!

: sob sie 21, 2010 10:17 pm
autor: 27383
Vizzerdix :)

A z nowszych tak na szybko to Leyline of Vitality :)

Najgorsze karty w historii Magica!

: sob sie 21, 2010 10:31 pm
autor: Gizmoo
Thoctar pisze:
Vizzerdix :)


OMG! Jak mogłem o NIM zapomnieć!!! :shock: Arcymistrz przebiegłości. Biję pokłony bo wart nie jestem trzymania go ani w talii, ani w klaserze. Pierwszy cel removalu. Jak tylko pojawia się na stole - zmienia oblicze gry! Miazga totalna! :spoko:

P.S. Winno być Vizzerdrix - mała literówka, przez co odnośnik nie działa...



Tak na szybko wyszperałem jeszcze:

Sorrow's Path - Absurdalna i kompletnie niepotrzebna umiejka + fatalny w skutkach drawback. Kiedyś to robili landy! :rockpunk: IMO powinien być w TOP 8.

Leviathan - Ma kapitalny art (jeden z moich ulubionych) - co nie zmienia fucktu, że grać na nim może wyłącznie szaleniec.

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: ndz sie 22, 2010 12:15 am
autor: erman
Nie wiem czy to co teraz zgłosze jest dostatecznie crapowate ale mnie bardzo rozśmieszyło.
Aven Trooper za 7 many i discard karty mamy flyinga 2/3! I to do końca tury! Leci doom blade jak nic.

btw: Nie wiem dlaczego tak nie lubicie króliczka. U mnie w meta gdzie grają same crapowe decki gdy kolega wrzuci go do gry to można zacząć się bać :)

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 12:34 am
autor: Gooz
p4v pisze:
Resounding Scream discard JEDNEJ karty za TRZY many jest żałosny.


Scream za czasów SoA limited był kartą praktycznie nie graną na samym początku, jednakże po pewnym czasie zauważono że część MU kończy się w dość specyficzny sposób - przeciwnik ma na ręku remowal i czeka na nasze stwory - jednocześnie czekając na swoje byki z decku. Odpalanie umiejętności za 8 many zdarzało się dość często (Thunder to był w końcu bardzo często 1 pick z racji cyclingu).
Odpowiedzią na decki z ogromną ilością remowalu oraz decki kontrolne okazał się scream - zagrany w drawie pozwalał zdiscardować to co przeciwnik ma i to co dobrał (jak miał 1 kartę na ręku), co w wielu przypadkach pozwalało uzyskać efekt time walka, przeciwnik od razu oddawał turę. Wymiana 3-1 w takiej sytuacji pozwalała wygrać grę albo zbliżyć się do końca.
Zagranie zaś screama za 3 many też często powodowało duże problemy, discard at random odcinał nas od many (konstrukcje limited to były zazwyczaj 3 kolory) czy też stawał się po prostu remowalem na jakiegoś typa.

Nie jest to dobra karta, ale reszta kart z tego rankingu nigdy nie widziała żadnej poważniejszej gry, scream zaś widział nie jeden finał 8-4 na modo.

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 3:10 pm
autor: Gizmoo
Chyba jedne z najgorszych paleń w historii MTG (jak nie najgorsze):

Ember Shot

Edyta: Jak zrobić z tej karty użyteczne "palenie"?

- Wrzucić ją do pieca. :spoko:

:D

Szperajcie, bo na razie coś mało propozycji... :(

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 4:02 pm
autor: Maelstrom
Nikt jeszcze nie wymienił Scornful Egotista?
Miał sens w secie, gdzie liczył się CMC creature'ów na stole. Poza nim, to 2/2 za :3:.

Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 4:18 pm
autor: Zephyel
Maelstrom pisze:
Nikt jeszcze nie wymienił Scornful Egotista?
Miał sens w secie, gdzie liczył się CMC creature'ów na stole. Poza nim, to 2/2 za :3:.

Gizmoo pisze:
Scornful Egotist - Czyli przykład pod tytułem "jak zrobić kartę, którą zagra jedynie szaleniec". Nie ma to jak OSIEM mana za kritkę 1/1. Dla odmiany, możemy postraszyć, że jest to uberpaker i zagrać go z morpha. :lol:


Ja niestety jestem młodym Magicowcem i nie pamiętam takich wtop kartowych ;)

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 7:41 pm
autor: SceNtriC
A ja pamiętam Spinal Parasite - geniusz -1/-1, który wymaga pięciu kolory many, żeby w ogóle sensownie żyć (a dwa kolory, żeby w ogóle mógł żyć), a umiejętność jest boska - można zabić przeciwnika śmiechem.

Pozdrawiam

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 8:38 pm
autor: Gizmoo
WOW! :shock:

Nie znałem w historii magica krity, która na karcie ma druknięty ujemny P/T!

0/0 i X/X - to jeszcze rozumiem... Ale -1/-1 !!!! :spoko:

Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 10:17 pm
autor: StaryHawaj
ja pie****ę, ale jaja, hehe kreaturka -1/-1, muszę to mieć. Najlepiej na folii. Jutro zaczynam poszukiwania xD

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 10:37 pm
autor: SceNtriC
Gizmoo pisze:
Nie znałem w historii magica krity, która na karcie ma druknięty ujemny P/T!


Też nie znałem. Póki nie trafiłem w boosterze (zwykłej wersji). Takie to ja mam szczęście do paczuszek.

Z crapów przypomina się Squire - jeśli nie był jeszcze wymieniony to go dopiszcie. Oczywiście, również mi znajomy z boostera.

Pozdrawiam

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 10:44 pm
autor: Maelstrom
SceNtriC pisze:
Gizmoo pisze:
Nie znałem w historii magica krity, która na karcie ma druknięty ujemny P/T!


Też nie znałem. Póki nie trafiłem w boosterze (zwykłej wersji). Takie to ja mam szczęście do paczuszek.

Z crapów przypomina się Squire - jeśli nie był jeszcze wymieniony to go dopiszcie. Oczywiście, również mi znajomy z boostera.

Pozdrawiam

Weź nie przesadzaj, Squire nie jest aż taki zły. Ani jakiś naprawdę przepłacony, ani nie ma drawbacków... Mishra's War Machine, to jest karta, przez którą możesz przegrać.
Squire?


A tak przy rozmyślaniu, przypomniałem sobie absolutnie NAJGORSZĄ kartę w historii Magica. Karta, którą wkładasz do talii z pomysłem "Nie, nie chcę wygrać. Nie wygram i już".

Jaka to karta?
Divine Intervention
I teraz pewnie młodsi stażem przecierają oczy. Jaki jest sens rzucać coś takiego? Jaki w ogóle jest sens mieć coś takiego w talii?
Nie wiadomo.

Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 10:53 pm
autor: Zephyel
Maelstrom pisze:
Nie wiadomo.

Opcja na 'cholera, zaraz przegram' ^^

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: pn sie 23, 2010 11:06 pm
autor: Maelstrom
Zephyel pisze:
Maelstrom pisze:
Nie wiadomo.

Opcja na 'cholera, zaraz przegram' ^^

Budujesz talię z takim przekonaniem? :lol:
Ten Enchantment kosztuje 8 many i wymaga 3 tur, żeby zadziałał. Nie da się z nim nic wykombić, bo jest symetryczny.

Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 12:19 am
autor: Zephyel
To jedyny pomysł, jaki mi do glowy przyszedł ;)

Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 2:13 am
autor: myken
Trained Orgg - Vizzedrix w kolorze czerwonym

Denizen of the Deep - leci w niego pierwszy removal a my nawet nie mamy już nawet czym się bronić.

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 10:05 am
autor: Maelstrom
myken pisze:
Trained Orgg - Vizzedrix w kolorze czerwonym

Denizen of the Deep - leci w niego pierwszy removal a my nawet nie mamy już nawet czym się bronić.

Normalny Orgg jest w trochę innej lidze, jeśli chodzi o bycie złą kartą ;)
Wszelakie Polar Krakeny, czy Jokulmordery też - Denizen of the Deep to OK finisher w blue control, kiedy i tak nie masz Creature'ów na stole.

Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 11:46 am
autor: Gizmoo
myken pisze:
Trained Orgg - Vizzedrix w kolorze czerwonym


Nie porównywał bym słabej karty do Króla... Leszczenia. Vizzerdrix ma bogatą historię. Teksty w stylu - "Za tą kartę mogę ci dać taką wspaniałą erkę. Zobacz jaki fajny królik! I jeszcze jaki jest POTĘŻNY - 6/6!!!" - padają do dziś. :lol:

Nie wspominam nawet, że flavour w Vizzerdrixie jest EPICKI!

"A bored wizard once created a vizzerdrix out of a bunny and a piranha. He never made that mistake again." :spoko:

Wygrzebane dziś:

Voodoo Doll - Czyli jak zaszkodzić sobie bardziej niż przeciwnikowi.

i równie użyteczna karta - Rakalite - czyli "Mam za dużo many i muszę coś z nią zrobić". :hahaha:

Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 1:38 pm
autor: polopeg
Magmatic Core czyli jak uderzyć za bardzo mało bardzo drogim kosztem

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 5:37 pm
autor: Maelstrom
polopeg pisze:
Magmatic Core czyli jak uderzyć za bardzo mało bardzo drogim kosztem

Jakim drogim? Damage jest równy zapłaconej manie, czyli o 1 więcej w każdej turze.
Casualowo kombi się z Braid of Fire.

Porównaj z Heart of Bogardan - to jest przepłacony burn z Cumulative Upkeep.

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 7:59 pm
autor: Gooz
Maelstrom pisze:

Porównaj z Heart of Bogardan - to jest przepłacony burn z Cumulative Upkeep.


What?

Ja wiem że w temacie ciągle będą wpadać karty które nic nie robią ale akurat Heart of Bogardan to była przegięta karta w limited a także w constructed - nic tutaj się nie marnuje, odpalony po 1 CU zadajemy 2 w gracza i jego stwory, w drugim 4 we wszystko jego i 4 w niego? Co w tym słabego? Przecież ta karta jest niesamowita, jednostronny wrath of god w tamtych czasach z obrażeniami w gracza...

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 10:40 pm
autor: Maelstrom
Gooz pisze:
Maelstrom pisze:

Porównaj z Heart of Bogardan - to jest przepłacony burn z Cumulative Upkeep.


What?

Ja wiem że w temacie ciągle będą wpadać karty które nic nie robią ale akurat Heart of Bogardan to była przegięta karta w limited a także w constructed - nic tutaj się nie marnuje, odpalony po 1 CU zadajemy 2 w gracza i jego stwory, w drugim 4 we wszystko jego i 4 w niego? Co w tym słabego? Przecież ta karta jest niesamowita, jednostronny wrath of god w tamtych czasach z obrażeniami w gracza...

Przeczytaj jeszcze raz. "where X is twice the number of age counters on Heart of Bogardan minus two."
Po 1 CU jest 0.
Po drugim dopiero 2.

Ale fakt, nie doczytałem tego "twice".

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 10:57 pm
autor: Gizmoo
Ale w rulingach od karty jest napisane tak:

"In other words, if you sacrifice Heart of Bogardan rather than pay its cumulative upkeep, X is EQUAL to the AMOUNT of mana last spent to pay its cumulative upkeep."

To o co chodzi? Wynika z tego, że w trzeciej turze od wystawienia HOB wali za 4 w gracza i w 4 we wszystkie jego kreatury.

1. Wystawienie.
2. Pierwszy CU = 2 mana,
3. Drugi CU = 4 mana.
4. Tura - nie płacę CU - wali w krity OP za cztery i 4 w niego.

Nie jest to może super sprawa, ale złe też nie jest. A z Braid of Fire czy Thran Turbine - od biedy można na tym grać.

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 11:09 pm
autor: Specu
O ile jesteśmy w stanie wyrzezać chore ilości mana i jednocześnie nie poświęcać go, jest to całkiem kombogenna karta z np. Stuffy Doll, gdzie ilość dmg w oppa jest podwajana :)

Re: Najgorsze karty w historii Magica!

: wt sie 24, 2010 11:44 pm
autor: Gooz
Gdzie widzisz Specu kombo ze stuffy dollem ? :) To uderza tylko w przeciwnika stwory.

Co do samej karty - w limited było to przegiętą kartą, odcinaliśmy przeciwnika od stworów - nie mógł zagrywać nowych bo i tak zginą, sam zaś zarywał dużo obrażeń + w upk jak to spadło to na częściej nie miał już stworów - dodatkowy wjazd z naszych kreatur. Bardzo lubiłem tą kartę i nie jedną grę mi wygrało w draftach tego dodatku, dlatego pisanie dla mnie że to jakiś totalny crap i żenada to przesada.

Najgorsze karty w magicu to takie których nie chciałbyś mieć w żadnej sytuacji, w żadnej. Padło tutaj sporo nazw kart, dziwnych i mniej dziwnych ale dla większości z nich znalazłbym zastosowanie w specyficznych sytuacjach, w draftach w dziwnych grach - to jest właśnie esencja magica, że większość kart można użyć.

ps:
Magnetic Core to była bardzo silna karta w draftach Coldsnapa, w pojedynkę radziła sobie ze wszystkim co wystawił przeciwnik,blokując też zagrania kolejnych stworów.
Orgg grał na sideboardach w czasach gdy był w t2 jako przedruk w TS

Najgorsze karty w historii Magica!

: śr sie 25, 2010 8:04 am
autor: Specu
No ok. W takim razie fetch dla najuboższych - Krosan Verge. Nie dość że wchodzi tapnięty, to jeszcze fetch-efekt kosztuje :2:

PS. Chyba tylko EDH jest na tyle elastycznym formatem, żeby można było korzystać z takich "dodatkowych" fetchlandów.

Najgorsze karty w historii Magica!

: śr sie 25, 2010 11:39 am
autor: Gizmoo
Specu pisze:
W takim razie fetch dla najuboższych - Krosan Verge.


No IMO to nie jest najlepszy przykład. Krosan Verge daje przynajmniej jedną bezkolorową manę, a kiedy potrzeba - odsysa librę z lądów. Jest oczywiście gorszy od Terramorphic Expanse, czy Evolving Wilds, ale nadal grywalny i w niektórych sytuacjach - może mieć sens.

Gooz dobrze napisał, że powinny tu trafiać karty absolutnie niegrywalne. Które nawet w Limited nie znalazłyby zastosowania. Takimi kartami są podane wyżej np. Divine Intervention, Rakalite, które można wrzucić do talii jedynie jako dowcip.

Takimi kartami (choć to już trochę inna liga) mogą być przysłowiowe Chimney Impy, czyli najgorszy kartonik w secie. Takim np. w Lorwyn był Bog Hoodlums. Karta która swego czasu pokazywała jedynie "plecy" - bo wszyscy używali jej jako śmiecia na którym można napisać tekst sproksowanej karty.

A dziwi mnie, że jeszcze do tej pory nikt nie wymienił Razor Boomeranga. IMO - jeden z najgorszych equipmentów w historii MTG, który nie wytrzymuje nawet porównania do Viridian Longbow.