Forum POLTERGEIST

Witam!

Tym razem nie zamieszczam tutaj kolejnego combo-decku a "zwykłe" aggro i deck... po dłuższych testach. Wydaje mi się, że build jest naprawdę solidny, ale... Może wpadną Wam do głowy jakieś rewolucyjne rozwiązania, które jeszcze go usprawnią?

Kilka kwestii do wyjaśnienia:
1. Springleaf Drum umieściłem w manabase - bo tam teoretycznie jego miejsce. Po znakomitych poradach Berłosia (naprawdę wielkie dzięki chłopie!) wywaliłem kilka taplandów i Ancient Ziggurat i zastąpiłem wszystko "perkusją". Działa kapitalnie!

2. Zdecydowałem się wyrzucić z rozpiski Thopter Foundry. Niby świetnie działa z Glaze Fiendem, ale bez niego jest w sumie mało przydatny, a te kilka slotów jednak można lepiej wykorzystać. Umieściłem go w sideboardzie - na wszelki mass removal.

Nie przedłużając - rozpiska:

Manabase 21:

4 VAULT OF WHISPERS
4 ANCIENT DEN
4 SEAT OF THE SYNOD
1 GLIMMERVOID
1 OBORO, PALACE IN THE CLOUDS
3 ARCANE SANCTUM
4 SPRINGLEAF DRUM


CREATURES 24:

4 ETHERIUM SCULPTOR
4 ESPERZOA
4 MASTER OF ETHERIUM
4 GLAZE FIEND
4 ORNITHOPTER
3 SANCTUM GARGOYLE
1 SHIELD SPHERE

PLANESWALKER 2:

2 TEZZERET THE SEEKER

OTHER13
4 ELSEWHERE FLASK
1 SCOURGLASS
4 EXECUTIONER’S CAPSULE
4 CRANIAL PLATING

No i tak to wygląda. Deck działa naprawdę nieźle, ale targa mną kilka wątpliwości...

1. Zastanawiam się czy nie wrzucić tutaj ze dwóch, trzech sztuk Tinkera i jednej Filigree Angel. W sytuacjach podbramkowych - to super wybawienie. A Tinker w wielu przypadkach może być Gamebreakerem.

2. Czy SANCTUM GARGOYLE nie jest odrobinę za wolne? Może w to miejsce Argivian Find? Muszę mieć coś do wyciągania artefaktów z grobu.

3. Ponieważ ELSEWHERE FLASK to jedna z najważniejszych kart w decku - nie wiem, czy nie dorzucić przynajmniej jednej sztuki podobnie działającego (tani draw) Kaleidostone'a ?

4. Może są jeszcze jakieś karty, które świetnie by działały w tej konstrukcji, a przeoczyłem je w jakiś sposób?

Z niecierpliwością czekam na Wasze celne uwagi!

Wszystko zależy w jakim formacie chcesz grać. Ostatnio byłem na turnieju Legacy (moim pierwszym w ogóle) i z moich skromnych obserwacji wynika że Sanctum Gargoyle są zdecydowanie za wolne i drogie w manie. Zmień. Kaleidostone można sobie odpuścić bo tak naprawdę nic nie robi. Prędzej Chromatic Star.
Można by spróbować wrzucić Ethersworn Canonistki. Co do Filigree Angel to można popróbować z Tainted Sigilami. Ale nie wiem.

(przypominam że mnie można nie słuchać bom tu nowy )

Khorn pisze:

Wszystko zależy w jakim formacie chcesz grać.

Jest zaznaczone. CAS = Casual. Nie grywam na turniejach, a nawet gdyby - sankcjonowanych rozgrywek w Legacy i Vintage - w Polsce praktycznie nie ma. Zresztą prawie każdy solidny archetyp z Legacy kończy grę w max 2-3 turach, co na mój deck jest (i większość;-) )... za szybko.

Co do Kaleidostone - to chyba nie zrozumiałeś działania Flaszki i jego zamiennika. Chodzi tu tylko i wyłącznie o draw - dzięki któremu zyskujesz potężne tempo. Cofasz flaszkę dzięki Esperzoi i wystawiasz ją = draw. Jak masz 2 sztuki Sculptora na stole, to masz co turę darmowy dociąg + dopak Glaze Fienda. Właśnie dlatego zastanawiam się, czy nie dorzucić 1 szt Kaleidostone'a, bo są gry w których flaszka nie podchodzi.

Sanctum jest wolny ale ma podstawowy cel - wyciąganie z grobu Kapsułek (dodatkowy removal), Sculptorów, Esperzoi i Masterów - które często padają ofiarą point removalu. Dodatkowo mamy kritę z evasion, pod którą można podpiąć morderczego finishera - Cranial Plating.

Kanonistka jest świetna, ale nie mam za co jej wrzucić. Tu każda karta musi pracować na główną taktykę. Kanonistka w tym buildzie jest czysto sideboardowa.

Co do Kaleidostone'a już rozumiem, po prostu nie byłem pewien o co chodzi. Z Gargoylą, to mimałem na myśli ten zamiennik który podałeś.
Hmmm, sam mam deck w którym główną siłą naporową jest Glaze Fiend + kombinacja Sculptora i Esperzoi. Ale... z doświadczenia wiem, że jeśli nie wystawię Fienda już w drugiej turze, to jest przegrana. Tyle moich uwag.
(przypominam- jaaa tam się nieee znam)

Khorn pisze:

Ale... z doświadczenia wiem, że jeśli nie wystawię Fienda już w drugiej turze, to jest przegrana.

Akurat Fiend nie robi tu gry - tylko Cranial Plating. Właśnie o to chodzi. Wysypujesz się z artefaktów i jakikolwiek krit z evasion + eqip = potężny atak. Dużo bardziej ważna jest w tym decku Esperzoa i Etherium Sculptor. Fiend jest po prostu tanim kritem za 2 (lub 1 przy Sculptorze) mana, który dzięki tanim artefaktom i np. Ornithopterom może przeprowadzić już w 3 turze atak za 8 (8/9 z flying).

W swojej budżetowe wersji takiego Espera dorzuciłem Rite of Consumption, który z Cranial Plating'iem nawet na Ornithopterze porafił dobić oppa

do szybkiego naporowego espera polecam poza platingami, przepotężnego (i zbanowanego:)) Skullclamp'a, pod którego jednak trzeba już robić deck. Jednak w już 2 turze można robić cuda na kiju zabijające przeciwnika.

Postanowiłem reanimować stary topic. Wyszedł WWK, a ja jakoś od dawna nie gram swym Esperem. I ponieważ ostatnio mam wręcz awersję na aggro decki - postanowiłem pójść w stronę aggro-kontroli dodając leciutkie combo...

Co tu ukrywać - biedna Esperzoa wyleciała. A ja zamiast esper aggro- poszedłem lekko w stronę affki.

CREATURES 26
4 X ETHERIUM SCULPTOR
4 X MASTER OF ETHERIUM
4 X GLAZE FIEND
4 X ORNITHOPTHER
4 X TIDEHOLLOW SCULLER
3 X ETHERSWORN CANONIST
3 X LODESTONE GOLEM

OTHER13
3 X THOUGHTCAST
3 X THOPTER FOUNDRY
3 X FLING
4 X CRANIAL PLATING

Manabase 21
4X VAULT OF WHISPERS
4X ANCIENT DEN
4X SEAT OF SYNOD
4X GLIMMERVOID
1X DROMAR’S CAVERN
4X SPRINGLEAF DRUM

Nie wiem, czy konstrukcja zbyt nie przekombinowana, czy nie jest zbyt wiele grzybów w barszczu, ale jakoś mnie to wszystko śmieszy i cieszy. Przeszkadzanie opowi + minicombo - to to, co lubię najbardziej. Thopter Founfry wydaje się tu od czapy - ale produkuje nam coś fajnego - kritkę z evasion, potrzebną do Craniala. Poza tym widziałem ostatnio śmieszny tech - jeden z graczy rzucił scullera, wyjął removal z łapki opa, poświęcił dla Thopter Foundry wszystkie artefakty (poza Scullerem i Fiendem) i zaatakował bezbronnego przeciwnika podpakowanym do granic możliwości Fiendem! Game Over. Nie mówiąc, że mamy blokerów + leciutki lifegain.

Jedyny zgrzyt mam z Etherium Sculptor, którego chyba należy wymienić albo na removal, albo na Frogmitea. No i zastanawiałem się, czy nie dodać jednej, wkurzającej, sztuki Sword of the Meek?

No i może jeszcze jakoś usprawnić ten deck? Pójść w stronę większej kontroli i dołożyć jakieś karty do wyszukiwania komba np. Enlightened Tutor?

Nie zastanawiaj się tylko szukaj miejsca dla sworda i tutora...

Gizmoo pisze:

Manabase 21
4X VAULT OF WHISPERS
4X ANCIENT DEN
4X SEAT OF SYNOD
4X GLIMMERVOID
1X DROMAR’S CAVERN
4X SPRINGLEAF DRUM

Lipę Pan odstawiasz. Za mało landów i Drumsy nijak nie wchodzą w skład manabase. Do aktywowania potrzebna jest bardzo szybko wchodząca kreatura (pokroju Ornithoptera), więc nie można go traktować jako standardowy manasource, a w szczególności wchodzący w miejsce landów

Spas pisze:

Nie zastanawiaj się tylko szukaj miejsca dla sworda i tutora...

Nawet w rozpiskach w Legacy nie ma ani Swordów, ani tutorów. Czy to Affinity, czy autorska konstrukcja Gizmoo, jest to kombo-napór, który MUSI zabić w 4 turze przy pomocy Master + Cranial + Fling, albo latającym thopterem z podczepionymi cranialami.

Gizmoo pisze:

4 X GLAZE FIEND

Mimo wszystko grałbym na komplecie Shrapnel Blast - czasami nie masz jak przebić się przez tego jednego blokera, który wadzi, a Thopter nie podszedł, bądź cokolwiek, łącznie z 5dmg w twarz.

Gizmoo pisze:

3 X THOPTER FOUNDRY

A nie myślałeś, żeby dać coś co pozwoli się przebić przez blokerów? 3xLoxodon Warhammer daje i trampki i lifelinka. Obydwie te rzeczy, pomiejszając już to że daje cenne plusy w plecy, czego nie dają craniale, są dobrymi efektami i IMO opłaca się na nich grać.

Specu pisze:

Lipę Pan odstawiasz. Za mało landów i Drumsy nijak nie wchodzą w skład manabase.

Nie było za mało w tamtej rozpisce, a jakoś wszystko nieźle wtedy działało (pamiętasz, bo grałeś kilka razy z tym deckiem). W tamtej rozpisce po wielu grach i testach ograniczałem ilość lądów - bo miałem notoryczny manaflood. I tak zszedłem do 17 lądów + 4 drumsy.

Specu pisze:

Czy to Affinity, czy autorska konstrukcja Gizmoo, jest to kombo-napór

No właśnie wolał bym pójść w stronę bardziej kontrolną, polegająca na przeszkadzaniu, utrudnianiu gry i zabiciu czy to Cranial - Fling, czy to właśnie może mini combo - Thopter Foundry - Glaze Fiend/Sword of the Meek.

Specu pisze:

Mimo wszystko grałbym na komplecie Shrapnel Blast

Wiem, brakuje removalu jak cholera, ale SB chyba za bardzo tutaj nas boli. Myślałem bardziej o Doom Blade, Agony Warp, a jak wreszcie uda mi się kupić - Komplet Pathow.

Specu pisze:

A nie myślałeś, żeby dać coś co pozwoli się przebić przez blokerów? 3xLoxodon Warhammer daje i trampki i lifelinka.

Loxodon jest chyba ciut za wolny, ale pomysł jest całkiem zacny!

Tylko szkoda mi trochę tego Thopter Foundry. Nie wiem czy pamiętasz jaki miałem główny problem jak graliśmy tą talią. Nie wiem, czy pamiętasz jak graliśmy w THG. Byliśmy razem w teamie i Fafal (bodajże) palił mi wszystkie krity z evasion. I nie miałem jak się przebić przez obronę. Wtedy pomyślałem, że wszystkie kreatury w decku powinny mieć flying. Kolejnym problemem było niszczenie Craniali, bo wtedy talia stawała się ciut za wolna.

Rozpiska (Ta na górze tematu) działała całkiem nieźle, ale była wrażliwa na Mass Removal i usunięcie z gry Craniali. I może na rozwiązaniu tego problemu powinienem się skupić bardziej, niż na dodawaniu na siłę Golemów i Kanonistek?

Gizmoo pisze:

Loxodon jest chyba ciut za wolny, ale pomysł jest całkiem zacny!

Ale kazdy atak jest bolesny dla przeciwnika. Potrzebujesz siły której nie masz. Jak byś miał Arcbound Ravager + Disciple of the Vault to powodujesz stratę zycia u oppa, która wystarcza. Bez tych kart jednak zwykły chump-blocker psuje atak, bo nie ma trampek.

Gizmoo pisze:

No właśnie wolał bym pójść w stronę bardziej kontrolną, polegająca na przeszkadzaniu, utrudnianiu gry i zabiciu czy to Cranial - Fling, czy to właśnie może mini combo - Thopter Foundry - Glaze Fiend/Sword of the Meek.

Wersja kontrolna osłabai napór. Kombo Foundry - Meek, jest o tyle dobre że jest dwukartowe i można je straktować jak alter-win. Problem jest tylko z dostępnością Meeka, którego się nie da zastąpić w tym pomysle.

Glaze Fiend jest bardzo dobrym naporem, ale w pierwszych trzech turach. Wystawiasz go w drugiej turze, w trzeciej rośnie od wysypanych artefaktów, jumasz i walisz flingiem. W czwartej turze dobijasz. Jeśli jednak gra sie przeciaga kreatura ta staje sie bezużyteczna, gdyż nie ma evasion dającego wygraną, bądź przewagę.

Gizmoo pisze:

Kolejnym problemem było niszczenie Craniali, bo wtedy talia stawała się ciut za wolna.

Craniale są win condition, więc zawsze są discardowane/kontrowane/niszczone. Dlatego dobrze jest mieć coś innego co daje wygraną, bądź daje na tyle dużą przewagę żeby wygrać. Tym właśnie jest Loxodon Warhammer. Nawet jeśli wystawisz go w 3 turze po zniszczeniu Craniali i w 4 zaatakujesz z equipem, nie robi dużej róznicy, bo i tak szybko zabijesz. A jak masz podczepione craniale jeszcze, to zabijasz jednym atakiem. W takim przypadku destroy pójdzie nie w Craniale, lecz w młotek, bo daje on trample i lifelinka, czyli zaequipowany stanowi większe zagrożenie.

Specu pisze:

Arcbound Ravager + Disciple of the Vault

Wiem - to absolutnie genialne połączenie... Disiple na stole, Arcbound + poświęcenie wszystkich artefaktów + Fling w Arcbounda! Widziałem na własne oczy jak to pięknie kończy grę! I na pewno bym na tym grał, gdyby nie zaporowa cena Arcbound Ravagera... Ale jak będę zły... To sproxuję!

Specu pisze:

Wersja kontrolna osłabai napór

Specu - Masz rację (jak zwykle zresztą). Sęk w tym, że po to wykminiłem tą nowa rozpiskę by napsuć krwi przeciwnikowi. Golem z WWK wydaje się super WWK-urw... przeciwnika. Raz że solidny naporek, dwa - dzięki Sculptorowi - można wystawić go w trzeciej turze - co poważnie opóźni wysyp speli opa. Ale... Może rzeczywiście zbyt wiele grzybków w tym barszczu.

Ale najważniejsze w tym momencie pytanie - co dodać w SB na mass removal - który boli mnie najbardziej - kontry, czy wrzucić do coś pokroju Second Sunrise?

Gizmoo pisze:

Golem z WWK wydaje się super WWK-urw... przeciwnika. Raz że solidny naporek, dwa - dzięki Sculptorowi - można wystawić go w trzeciej turze - co poważnie opóźni wysyp speli opa. Ale... Może rzeczywiście zbyt wiele grzybków w tym barszczu.

Golem słuzy tylko i wyłącznie celem kupienia tury, bo schodzi od Bolta. Przy Kanonistce na stole kupujesz dokładnie jedną turę - tą której ci brakuje do wygranej.

Gizmoo pisze:

Ale najważniejsze w tym momencie pytanie - co dodać w SB na mass removal - który boli mnie najbardziej - kontry, czy wrzucić do coś pokroju Second Sunrise?

A masz Kombo, czy kombiące sie aggro? Do komba jest świetną kartą (powstało nawet pare funowskich archetypów, w tym Zubera Deck Wins), ale na tym koniec. Możesz trzymać sajdboardowo, jako ochronę na Wrotki i czwartoturowy efekt wrotkopodobny, ale jak mówiłem - w mainie nie ma co szukać miejsca, zwłaszcza że mało kto gra na dużej ilości czwartoturowego mass removallu.