[2 ed] Drobne i większe modyfikacje mechaniki
: pn sty 31, 2011 11:21 am
Witam
Zakładam temat dotyczący szeroko rozumianemu dopasowywania zasad pod siebie.
Ostatnio wzieło mnie na Warhammera. Chiałem wrócić do rpgowania ale wybór innych systemów jakoś rodził mniejsze lub większe problemy ze strony graczy. Warhammer generalnie byłby myślę dobrym kompromisem i powrotem do lat młodzieńczych. Ścieżki przeklętych zresztą nie dane mi było zagrać ani prowadzić i właśnie tą kampanię chce rozpocząć.
W 2 edycję Warhammera grałem wyjątkowo, krótki i okazjonalnie. Mechanika o ile oceniam ją jako lepszą niż pierwotna to dalej jednak troszkę zgrzyta. Postanowiłem więc przerobić nieco mechanikę aby zachować to co w Warhammerze fajne. Móc korzystać z gotowej kampanii a jednocześnie aby prowadziło się lepiej.
Poczytałem co nieco na temat zmian używanych (co mogłem znaleźć w sieci na szybko) i widzę, że często wnioski mają ludzie podobne do moich.
W kwestii walki irytuje mnie przykładowo kostka k 10.
Duży rozrzut zmniejsza wartość siły oraz innych stałych. Starsze rozwiązanie z kością k 6 bardziej mi odpowiadało.
Zmienię więc zapewne wartość kostki obrażeń z k 10 na k 6.
To sprawi, że wzrośnie wartość siły oraz innych stałych za to może sprawić, że walki będą mniej śmiertelne.
Tu wprowadzić planuję następującą zasadę.
Trafienie z zapasem 1 rzędu sukcesu (czyli o 10 lepiej niż próg) daje + 1 do obrażeń
Trafienie z zapasem 2 rzędów sukcesu (20 lepiej niż próg) daje + 2 do obrażeń
Trafienie z zapasem 3 i więcej rzędów sukcesu (30 i lepiej niż próg) daje + 3 do obrażeń
To co powyżej w połączeniu z zasadami Furii Ulryka powinno zapewnić podobny poziom śmiertelności. Natomiast mniej losowy, bardziej zależny od umiejętności bohaterów oraz posiadanego sprzętu.
Kolejną kwestią jaka na pewno będzie zmieniona to wprowadzę progi ran zależne od posiadanej żywotności. Tak robiłem podobnie w Warhamerze 1 ed i sprawdzało się. Czytałem bardzo fajny artykuł opowiadający o progach ran na Polterze - po lekkich modyfikacjach myślę, że sprawdzi się bardzo dobrze. Muszę się tylko zastanowić nad odpowiednim wyważeniem tych progów.
Chcę zlikwidować problem - pierwszy cios za 10 nic się nie dzieje a kolejny za 1 zabija
Opracowywuje też w wolnej chwili konwersję Warhammera na inną mechanikę. Jestem ciekaw Waszych uwag i opinii w tej materii
Zakładam temat dotyczący szeroko rozumianemu dopasowywania zasad pod siebie.
Ostatnio wzieło mnie na Warhammera. Chiałem wrócić do rpgowania ale wybór innych systemów jakoś rodził mniejsze lub większe problemy ze strony graczy. Warhammer generalnie byłby myślę dobrym kompromisem i powrotem do lat młodzieńczych. Ścieżki przeklętych zresztą nie dane mi było zagrać ani prowadzić i właśnie tą kampanię chce rozpocząć.
W 2 edycję Warhammera grałem wyjątkowo, krótki i okazjonalnie. Mechanika o ile oceniam ją jako lepszą niż pierwotna to dalej jednak troszkę zgrzyta. Postanowiłem więc przerobić nieco mechanikę aby zachować to co w Warhammerze fajne. Móc korzystać z gotowej kampanii a jednocześnie aby prowadziło się lepiej.
Poczytałem co nieco na temat zmian używanych (co mogłem znaleźć w sieci na szybko) i widzę, że często wnioski mają ludzie podobne do moich.
W kwestii walki irytuje mnie przykładowo kostka k 10.
Duży rozrzut zmniejsza wartość siły oraz innych stałych. Starsze rozwiązanie z kością k 6 bardziej mi odpowiadało.
Zmienię więc zapewne wartość kostki obrażeń z k 10 na k 6.
To sprawi, że wzrośnie wartość siły oraz innych stałych za to może sprawić, że walki będą mniej śmiertelne.
Tu wprowadzić planuję następującą zasadę.
Trafienie z zapasem 1 rzędu sukcesu (czyli o 10 lepiej niż próg) daje + 1 do obrażeń
Trafienie z zapasem 2 rzędów sukcesu (20 lepiej niż próg) daje + 2 do obrażeń
Trafienie z zapasem 3 i więcej rzędów sukcesu (30 i lepiej niż próg) daje + 3 do obrażeń
To co powyżej w połączeniu z zasadami Furii Ulryka powinno zapewnić podobny poziom śmiertelności. Natomiast mniej losowy, bardziej zależny od umiejętności bohaterów oraz posiadanego sprzętu.
Kolejną kwestią jaka na pewno będzie zmieniona to wprowadzę progi ran zależne od posiadanej żywotności. Tak robiłem podobnie w Warhamerze 1 ed i sprawdzało się. Czytałem bardzo fajny artykuł opowiadający o progach ran na Polterze - po lekkich modyfikacjach myślę, że sprawdzi się bardzo dobrze. Muszę się tylko zastanowić nad odpowiednim wyważeniem tych progów.
Chcę zlikwidować problem - pierwszy cios za 10 nic się nie dzieje a kolejny za 1 zabija
Opracowywuje też w wolnej chwili konwersję Warhammera na inną mechanikę. Jestem ciekaw Waszych uwag i opinii w tej materii