Strona 1 z 3

Strona projektu Pandemonium

: pn sie 25, 2003 3:14 pm
autor: Finn
Razem ze znajomymi tworzę system autorski Pandemonium. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, zapraszam na "oficjalną" :wink: stronę systemu

www.pandemoniumrpg.republika.pl

Strona jest cały czas w rozbudowie, ale najważniejsze informacje już się tam znalazły. Możecie spodziewać się aktualizacji!

: pn sie 25, 2003 3:50 pm
autor: Sabatel
fajnie, ze cos dzialacie.. widac przynajmniej ze poki co nie byl to slomiany zapal - mam nadzieje, ze nadal tak bedzie

a i radzilbym zmienic tytul strony z "New Page 1" - wyglada cokolwiek nieprofesjonalnie ;)

: pn sie 25, 2003 4:56 pm
autor: Finn
Jak widać pracujemy dalej. Czy to Ty wpisałeś się do księgi gości? ;-)

Pozdrawiam,
Constructor

: pn sie 25, 2003 5:04 pm
autor: Gerard Heime
To nie on :) Ale co miałem zrobić, chciałem sprawdzić, czy działa :)

: pn sie 25, 2003 6:02 pm
autor: Draker
prosze, tylko zwiekszcie czcionke na stronie, bo strasznie sie czyta np dzial "O projekcie", gdzie tekstu jest duzo, a pisany malymi robaczkami ;)

: pn sie 25, 2003 6:20 pm
autor: Finn
Wedle życzenia, panie Draker ;-)

: wt sie 26, 2003 2:32 pm
autor: eon
Osobiście proponowałbym założenie listy dyskusyjnej, zachęcenie tam max. liczby osób, rzucanie raz na jakiś czas "mięcha". Generalnie rzecz biorąc promocja by bardzo dużo wam dała. Wrzucam newsa o pandemonium na poltergeista.

: wt sie 26, 2003 3:51 pm
autor: Finn
Witam,

W chwili obecnej Projekt Pandemonium znajduje się jeszcze w bardzo wczesnym stadium produkcji i wiele wody w Styksie przepłynie, zanim będzie można w toto jakoś normalnie pograć, nie będąc jednym z autorów. Co do promocji- nie wiem, czy potrzebujemy jej aż tak bardzo. Jasne, chcielibyśmy, żeby Pandemonium stało się sławne i pewnego dnia trafiło na półki sklepowe, ale wiemy też, że jest to, biorąc pod uwagę rynek RPG w Polsce, marzenie ściętej głowy.

Mając w pamięci wypowiedź TEO dotyczącą systemów autorskich
Ja nie mam urazu i uprzedzeń do autorek, ale mam świadomość, że kiedy jakis MG uważa sie za jakiegoś Johna Wicka i robi system który ma byc objawieniem, choć jest totalną kichą...

chcielibyśmy, abyście podzielili się z nami uwagami dotyczącymi świata naszego systemu. Może jakieś uwagi? Sugestie?

Pozdrawiam,
Finn (Constructor)

: wt sie 26, 2003 3:54 pm
autor: eon
Hm... ok, to jeśli nie potrzebujecie promocji to dla kogo robicie ten system?

I jak go skończycie/zrobicie choć część - jak macie zamiar go opublikować? Osobiście uważam, iż dobrym sposobem jest umieszczenie PDFa - może wzbudzić spore zainteresowanie minimalnym kosztem.

: wt sie 26, 2003 3:59 pm
autor: Finn
Eon- promocja jest potrzebna, ale na razie nie powinniśmy chyba wytaczać ciężkiej artylerii :-)

Co do wydania systemu- myślałem nad pójściem śladem Samaetry Town i wydaniu systemu w PDFie, tak jak sugerowałeś, na płycie CD.

: wt sie 26, 2003 4:12 pm
autor: eon
na cd? czemu nie w necie?

: wt sie 26, 2003 4:14 pm
autor: Finn
Na cd- bo można coś na tym zarobić :wink:

: wt sie 26, 2003 4:17 pm
autor: MIKK
Tak to nic nie zarobisz. Z pierwszych 10 osób które to od ciebie kupią 5 od razu puści to w net. Poza tym ja na przykład nie kupił bym takiego systemu. Po pierwsze lubie papier a po drugie nie lubie czytac z monitora. Jeśli planujesz to wydawać to tylko na papierze.

: wt sie 26, 2003 4:18 pm
autor: Finn
Całkiem możliwe, MIKK, dlatego jeszcze tak naprawdę nie wiemy, co zrobimy. Poza tym chyba winka nie zauważyłeś :-)

: wt sie 26, 2003 4:27 pm
autor: MIKK
zauważyłem...eeee... ale, nie przyjąłem do wiadomości :mrgreen:

: wt sie 26, 2003 11:04 pm
autor: Finn
Jak już wszystko poskładamy do kupy, pomyślimy o rozmowach z wydawcami. Póki co- wszystko pozostaje w sferze wyobraźni i projektów.

: śr sie 27, 2003 11:19 am
autor: TEO
Finn czemuś akurat mnie cytował a propos autorek ? uważasz się za johna wicka ? ok żarty złośliwościami i tak dalej... elmo prosił mnie bym zobaczył co tam robicie... nie jestem fanem retro klimatów (wolę NS od fallouta) ani hitorii alternatywnej, więc duzo nie pomogę, z resztą i tak byś chyba nie chciał... z tego co przeczytałem mam kilka zastrzeżeń... według mnie nazwa jest wyrazem mało orygianlnym, często uzywanym i nie pasującym do systemu (jest nawet strona www.pandemonium.republika.pl , łatwo się pomylić nie ?) ni za bardzo rozumiem czemu ta spirotechnologia zabija roslinność i wpływa na pogodę... niby czemu ? niespójne, wręcz niedorzecznne jest stanowisko i oragnizacja religii, przemyślcie to jeszcze raz... jeśli agencja ma wgląd w przyszłość to wystarczą oddziały prewencji rodem z raportu mniejszości... i jasnowidzowie zamiast tej całej biurokracji... więcej sensu i więcej kilmatu... pamietajcie, że jesli dobrze zrozumiałem założenia człowiek się tam nie liczy - tylko jego dusza... dehumanizacja ? po co ta cała iluzja normalności od razu gości w fabryk ludzi i na matrixowe bateryjki... z przebudzonymi po stronie systemu... tak na razie mi się średnio podoba... ni to matrix, ni to Kult, ni to SLA czy archiwum X... ale jakis pomysł jest... retrofuture horror rpg to dziura rynkowa, ale pod warunkiem że bardziej wyeksponujecie to retro bo future już trochę jest... i po co w nazwie ten horror ? "Spritchaser" (pierwszy lepszy tytuł związany z duchami, nie żadna propozycja...) retrofuture rpg brzmi chyba przejrzyściej... najpierw zróbcie ten system, przetestujcie, potem myślcie o wydawcach... i jecze jedno - Finn rpg na płycie ? kto to kupi i będzie czytał na monitorze ?

: śr sie 27, 2003 12:52 pm
autor: Gerard Heime
<sight> jak mnie denerwują ludzie którzy się wszystkiego czepiają...
Teo, czemu nie opublikujesz w sieci swojego erpega? Skoro znasz się na tym tak dobrze?
Co do twoich zarzutów, to są one niedorzeczne. Jak mozesz wypowiadać się na temat systemu, o którym nic praktycznie nie wiesz? Jak znam życie informacje zawarte na stronie to tylko 25% tego, co siedzi w głowach autorów, tytul przejdzie jeszcze kilka zmian... pozatym obeny mi się podoba, bo podkreśla morczny charakter systemu ("pandemonium piekło; kompletne zamieszanie, chaos, anarchia (...)" - cytat z Kopalińskiego).

Wpływ spirytechniki na przyrodę - Biorąc pod uwagę, że dusze te są wykorzystywane wbrew ich woli, może to prowadzić do wytworzenia negatywnych energii, na które podatna jest istota żywa (migrena u czlowieka, nienaturalne zachowanie się zwierząt, więdniecie roślin). Umęczona dusza, wykorzystywana przez urzadzenie spirytechnologiczne manifestuje swoją mękę poprzez zjawiska atmosferyczne, troche na zasadzie poltergaista. Gawd, tu mozna naprawdę wcisnąć wszystko...

Agencja - cóż, nie wiem, jak możliwe jest zorganizowanie aparatu znanego z Raportu, jeśli wyprzedzenie jest zaledwie kilkusekundowe, gwarantuje jedynie większą skuteczność w bezpośredniej konfrontacji.

Iluzja normalności - może być sporo powodów, np. brak wystarczającej wiedzy lub technologii przebudzonych, by stworzyć iluzję rodem z Matrixa. Iluzja jest tak czy inaczej potrzebna, nawet , jeśli podtrzymywana w świecie rzeczywistym a nie wirtualnym, gdyż w celu nieustannego dopływu dusz ludzie musza się mnożyć, być moze ich stan psychiczny też ma znaczenie. Inna sprawa, że AFAIR (stronka mi obecnie nie działa) dusze są wykorzystywane przez ludzi, a nie przez tych przebudzonych. One zaś dążą do dominacji, walcząc miedzy sobą. Moze nie potrzebują do tego dusz, tylko żywych sużących? Kto ich tam wie?

Po co to piszę? Żeby udowodnić, że zarzuty wyssane z palca można odeprzeć analogiczną (czyt. wyssaną z palca) wiedzą :)

ni to matrix, ni to Kult, ni to SLA czy archiwum X...


Przynajmniej nikt nie posądzi ich o plagiat :D

: śr sie 27, 2003 12:53 pm
autor: Finn
TEO pisze:
1. według mnie nazwa jest wyrazem mało orygianlnym, często uzywanym i nie pasującym do systemu (jest nawet strona www.pandemonium.republika.pl , łatwo się pomylić nie ?)

2. ni za bardzo rozumiem czemu ta spirotechnologia zabija roslinność i wpływa na pogodę... niby czemu ?

3. niespójne, wręcz niedorzecznne jest stanowisko i oragnizacja religii, przemyślcie to jeszcze raz...

4. jeśli agencja ma wgląd w przyszłość to wystarczą oddziały prewencji rodem z raportu mniejszości... i jasnowidzowie zamiast tej całej biurokracji...

5. pamietajcie, że jesli dobrze zrozumiałem założenia człowiek się tam nie liczy - tylko jego dusza... dehumanizacja ? po co ta cała iluzja normalności od razu gości w fabryk ludzi i na matrixowe bateryjki... z przebudzonymi po stronie systemu...


A więc:
1. Nazwa jest robocza
2. To pomysł Elmo- próbowałem mu to wyperswadować, ale się uparł. W końcu doszliśmy do tego, że obecność niektórych duchów sprawia, że umierają rośliny. A że spirytechnika to energia czerpana z duchów, posiada taką właśnie właściwość.
3. Nie wiem, czy jest niespójne i nielogiczne, jeśli jest podyktowane przez Przebudzonych. Oni chcą, by kościół poparł spirytyzm, więc kościół popiera, a ludzie słuchają.
4. Agencja, tak, ma wgląd w przyszłość, ale nie zawsze- tylko wtedy kiedy próbuje i faktycznie im coś z tego wychodzi, a do tego jedynie na kilka sekund do przodu. Nie nadaje się to do stworzenia oddziałów prewencji.
5. Mylisz się- jeśli jest to wszystko w ten sposób urządzone, widać człowiek liczy się również. Ja wiem dlaczego, ale nie powiem :-) Poza tym nikt w tym świecie nie potrafi klonować, więc ludzie muszą rozmnażać się sami. A do tego potrzebują iluzji normalności. Inaczej pójdą z widłami na barykady.

: śr sie 27, 2003 12:56 pm
autor: Finn
Gerard Heime - jak miło... w tym samym czasie wręcz identyczne argumenty :D

: śr sie 27, 2003 1:00 pm
autor: Gerard Heime
My, warszawiacy, musimy się trzymać razem, nie?
Pozatym to, co na razie przeczytałem mi się podoba :) Lubię takie mroczne klimaty, lubię retrofuture (np. Fallouta :)), lubię tego typu zabawy paranormalne :)

: śr sie 27, 2003 5:56 pm
autor: TEO
"my warszawiacy" ? przecież finn jest z koszalina tak jak ja... ludzie o co wam chodzi ? najpierw prosicie o uwagi i spotrzeżenia a potem nie podobają się wam jakiekolwiek uwagi... przeciez ja nie mam negatywnego podejścia do pracy finna, elmo i reszty (tych juz nie znam...), napisałem tylko moje pierwsze uwagi po przeczytaniu info na stronce... nie chcę nikogo krytykować, ani się z nikim kłócić, że mam rację... nie mój system, że tak powiem... ja mam swoje spostrzezenia i się nimi dzielę, jak się finnowi nie podobają to sobie może je wsadzić gdzieś... więc co do spostrzeżeń... Jak najbardziej popieram pracę Finna i stworzenie systemu retrofuture... ale... dzięki za def pandemonium, lepiej widać, że nie pasuje... jaki chaos, anarchia ?, jakie piekło ? nazwa ani retro, ani future, ani horror,ani spirytystyczna... dlatego uważam, iż powinno się wymyslić inną... jęsli tak jest z tymi widzeniami to ok... agenci agencji to takie Smithy ? w porządku, Smith jest klimatyczny... rozumiem także, że masz ułozone w głowie po co komu ta cała iluzja ? wpływ samopoczucia na wydajność duszyczek odpada bo zniewolona dusza chyba nigdy nie jest w humorze... co się dzieje z ludźmi bez dusz ? umierają ? łażą jak zombiaki ? żyją dalej ? po co wszędzie papieże ? nie lepiej jednego, najalepiej przebudzonego ( z przeciwnym antychrustem - zniewolonym) głoszącego objawienia spirutalistyczno - techonologiczne i takie tam... wspierając i umacniając władzę technospirytualistów vel przebudzonych ? wpływ na pogodę da się jakoś zrozumieć ale co ten elmo ma do tych roslinek biednych ? wpływ na ludzi też jestem w stanie zrozumieć... jakaś dziurka w elektrowni, duszyczki u ykają, jakies opetanka... ale roślinki ? co dusze mają do roślinek ??? (on wziął z WODu ? - niszczenie kaernów czy jak ?)... uwagi mam nadzieję, że w czymś tam pomogą... (nikomu nie chcę przeszkadzać, ale jak robiłem swój systemik to błagałem ludzi o uwagi... a czemu go nie publikuję ? bo nie jest skończony i nie po to go robilem, że sobie teraz ludziska z sieci posciągali... wydawać też nie planuję, chyba, że w końcu stwierdzę, że się do tego nadaje... na razie prowadzę, testuję, poprawiam, dopisuję... a raczej mam to wszytsko w palanch bo prowadzę Neuroshimę) napiszę jeszcze jakby się ktoś niedomyslił, że wszystkie rzeczy do których się nie doczepilem, mi się podobają to chyba wiekszość nie ? to po co ta nagonka ? nie mam zamiaru wystawiać finnowi recenzji takiej jak seji neuroshimie... Finn a jak tam mechanika ? jakby co to może coś pomogę ale mailami lub na prv bez tej całej publiki... ok wystarczy idę czytać "strefy śmierci" :wink:

: śr sie 27, 2003 5:59 pm
autor: Finn
Teo, ja prosiłem o uwagi. I dzięki Ci za nie. Ja ze swojej strony postarałem się wyjaśnić kwestie, których mogłeś nie zrozumieć, ponieważ nie posiadałeś wystarczającej ilości informacji. Co do mechaniki- podeślę Ci ją, jak będę miał odrobinę więcej czasu- w tej chwili siadłem na moment do kompa.

A co do mnie i mojego pochodzenia- moja rodzina pochodzi z Wielkopolski, urodziłem się w Koszalinie, a niedawno na stałe wyniosłem się do Wawy :-)

: śr sie 27, 2003 6:17 pm
autor: TEO
ok finn wiem, że mnie zrozumiełeś ale nie mam pewności co do reszty (np Gerard Heime) mojego maila znasz ([email protected]) dawałem ci go ostatnio na sylwestra... jako matriał żródłowy polecam też kultową już książkę "techgonza" Davisa... bądź co bądź urodziłeś się w koszalinie... ale rozumiem cię, też nie mam zamiaru tam wracać... :razz:

: śr sie 27, 2003 6:45 pm
autor: Gerard Heime
Nie chciałem w żaden sposób urazić cię Teo, ale twoja wypowiedź nie zabrzmiała niestety jak "garść dobrych porad", ale raczej typowe czepiactwo. Cóz, zabrzmiało jak zabrzmiało, przepraszam jeśli wziąłeś to do siebie, pax. A to z warszawiakami to był żart, powinienem tam wrzucić winka :)

BTW z tego co wiem świat Pandemonium wyłonił się niejako a chaosu i anarchii, spowodowanych Wielką Wojną, natomiast jakby nie patrzyć obecne życie pod panowaniem Przebudzonych to piekło, tak samo jak miejsce z którego wywodzą się ich zleceniodawcy :) Słowo to samo w sobie kojaży się raczej z czyms mrocznym, sugeruje klmat horroru/thrilleru... Pozatym brzmi dobrze, a to najważniejsza rzecz :) Wiele gier/systemów ma nazwy bezsensu, a jednak się sprzedają (Neuroshima :)).

Co do religii - przecież wszystkie obiekty miejskie są (oficjalnie przynajmniej) odizolowane od siebie. W takim razie jak papież mógłby pełnić swoją rolę? I dalej - skoro między demonami które steruja Przebudzonymi panuje "zimna wojna" (walczą o dominację, jednak siły sa zbyt wyrównane, by któryś mógł osiagnąć przewagę) to jaka była by pozycja papieża? Jeśli papież był by marionetką jednego z Przebudzonych to pozostali odcieli by mu jakiekolwiek możliwości kontaktu z wiernymi, którzy są pod ich kontrolą. A jeśli papież występował by w roli wroga Przebudzonych, i posiadał by wiedzę o demonach, to stał by się celem do eliminacji numer jeden. Nawet, gdyby był na tyle potężny, by uniknąć zagłady, musiał by dotrzeć do ludzi z poszczególnych neopolis, a to by oznaczało władzę większą niż mają Przebudzeni!

: śr sie 27, 2003 8:28 pm
autor: TEO
hmmm brzmi sensownie... co do tej religii... w takim razie jesli tak wielu tych przywódców duchowych to musżą być odrazu papierzami... (papierz może działać gdzieś w poziemiu...) może lepiej jacyś arcybiskupi każdego z neopolis (papiez zaginął, pozostali oni), albo jacyś TEOkraci ? :wink: ok pax... a nazwę zostawiam finnowi, ty masz swoje zdanie, ja mam swoje... finn zdecyduje (nazwa neuroshima mi się podoba i jest zwiazana z sytemem - bunt maszyn) więcej grzechów nie pamiętam... :razz: (przynajmniej jakiś ruch w temacie, ale widzę, że utorzy systemu maja swoja wizję i nic nie zmienią hehe, np elmo się uparł i koniec... 8) )

: śr sie 27, 2003 8:57 pm
autor: Gerard Heime
Dodam jeszcze, że taki chaos i anarchia sprzyjają wypływaniu na wierzch starych kultów i powstawaniu jak grzyby po deszczu nowych. Więc niekoniecznie musi to być chrześcijaństwo w wydaniu katlickim, ale również rożne jego wariacje, może herezje, które odeszły już w zapomnienie - katarym, na przykład. Do tego jakieś zakręcone wariacje religii żydowskiej, islamu i prawosławia, oparte na mistycyźmie (kabała) tec, może powrót bóstw celtyckich, germańskich, słowiańskich, rzymskich, egipskich, greckich czy perskich, skoro już wskrzeszamy ideę (mocno wypaczoną, ale jednak) polis. W ameryce zaś nawrót pierwotnych wierzeń, również południowych - azteckich czy inkaskich. Ze wschodu mógł przyjśc buddyzm, konfucjanizm (choć to raczej filozofia) czy taoizm. Oczywiście to wszystko trzeba by było dopasować do systemu, ale dla chcacego nic trudnego. Ważne, żeby zachować umiar w tym urozmaiceniu i nie przedobrzyć.

: czw sie 28, 2003 8:39 am
autor: TEO
Ta lista nie robi na mnie wrażenia, może dlatego, że studiuję antropologię kultury i mam troche pojęcia o historii, fenomenologii religi, antropologii magii, itd. :razz: więc jeśli tak chaos, różnorodność i rozdrobnienie to tym bardziej goście na czele tych ekip powinni się zwać inaczej niż "papieże"... jacyś spirokraci, albo jeszcze inaczej... czyli kolejne czepianie się nazw :wink: i wciąż uważam, że wpłych tej całej technologii dusz na cokolwiek jest niedopracowany i co dokladnie dzieje się z kolesiem, którego dusza poszła na bateryjkę ? dodam także, że ci cali przbudzeni wyglądają na tyle potężnych i z taką technologią (transport, agencje, kościoły), że żadna opozycja nie powinna byc dla nich zagrożeniem... jakieś minimalne zrównoważenie sił ?

: czw sie 28, 2003 9:15 am
autor: Gerard Heime
Ta lista nie miała robić wrażenia, tylko podrzucić jakiś pomysł Finnowi. Zasugerować, że nie w kazdym mieście musi być papież, moze być jakiś ajatollah czy inny mułła, rabbi, pop, faraon czy coś w tym stylu :)

: czw sie 28, 2003 11:09 am
autor: Finn
Widze, że się rozhulaliście, chłopaki :-) Co do nazwy przywódcy duchowego, w sumie czemu nie miałby to być jakiś arcybiskup? Zmiana akurat w tym miejscu na pewno nie jest zabójcza dla ogólnej wizji.