Ellentir pisze: nie po to, by każdy to dokładnie wyliczał, ale po to, by MG i gracze mieli jakieś pojęcie o mozliwościach postaci.
I tak właśnie powinno być. Liczenie wagi niesionego ekwipunku przypomina mi początki erpegowania i MERP-a, kiedy to z wypiekami na twarzy skrupulatnie dochowywało się wszelkich zasad.
W praktyce jest to zupełnie bez sensu. Powiedzmy, że wg zasad postać o X sile może unieść do 50 kg. Ale całkiem inaczej niesie się 50 kg drobnych przedmiotów upakowanych w plecaku a całkiem inaczej 25kg wór ziemniaków na plecach. W pierwszym przypadku jeśli ktoś dorzuci postaci jeszcze 1 kg to przecież nie załamie się ona ani nie przewróci ani nie stanie jak wryta i dalej nie pójdzie.
A w drugim z kolei mimo, że postać niesie tylko 25 kg i ma podręcznikowy zapas kolejnych 25kg to i tak więcej już nie uniesie bo technicznie nie ma jak to zrobić (ręce zajęte, wór na plerach)
Dlatego wystarcza, żeby zarówno MG i gracze mieli odrobinę rozsądku i rozstrzygali bez durnego liczenia czy postać jest w stanie unieść tyle i tyle (oczywiście im więcej tego tym gorzej z poruszaniem się i wszelkimi dynamicznymi manewrami)