Choć moje zbieranie polega głównie na konwertowaniu i malowaniu to grać też mi się zdarzało.
Stoczyłem dwie małe bitwy z zielonymi (pierwszą przegrałem drugą wygrałem
) oraz gdy Imperialistami kierował mój znajomy rozniosłem ich swoją drugą armią - Bretonnią
Jednostek też mam już całkiem sporo: 20 mieczników, 15 muszkieterów, 20 milicjantów, działo, moździerz, helblaster, 8 rycerz zakonnych, generał (pieszy i konny), konny mag; oraz odrobinę różnorakiej piechoty (kilku halabardników i włóczników, wielki miecz) pełnią oni raczej funkcję reprezentacyjne
oraz wspomniana już księga armii w ojczystym języku.
Przed chwilą wziąłem w garść kalkulator i mniej więcej zliczyłem koszta, wyszło że całość kosztowała mnie około 770 zł.