Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 7
 
Awatar użytkownika
Picasso
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:11 pm

czw sty 22, 2009 8:52 pm

Nazwę Bard wymieniłem, bo był to pierwszy większy sklep który przyszedł mi do głowy, znajdujący się w Poznaniu, równie dobrze mógłby to być Wilczek, czy Corner, czy obojętnie co, gdzie można pograć i porozmawiać o grach. Skoro nie przepadasz za Bardem to wstaw tam sobie inną nazwę.
 
Awatar użytkownika
Dark_Raziel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt mar 10, 2006 1:48 pm

czw sty 22, 2009 9:23 pm

Gdyby DH u nas nie cieszyło się żadną popularnością to Bard czy Rebel nie ściągały by podręczników dodrukowanych przez FFG tylko sprzedawało wciąż te od Black Industries. A te jak wiadomo szybko poznikały z półek i w Polsce. Jeśli to jest zerowa popularność to nie wiem...
 
Awatar użytkownika
Picasso
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:11 pm

pt sty 23, 2009 2:24 am

Jasne, jest to jakaś popularność, ale wydaje mi się, że do polskiej wersji trzeba czegoś więcej. Poza tym pewnikiem większość nabywców to osoby grające w Wh40k, które zakupiły Dark Heresy na zasadzie "co mi tam", jeden drogi podręcznik zamiast tak samo drogich figurek, w końcu maniacy to maniacy. Chodzi mi o popularność wśród "zielonych" w uniwersum graczy, bo system jest w porównaniu do innych rpgów raczej średni. Wątpię, żeby można było nawet śnić o takiej popularności jaką cieszył się kiedyś Warhammer (teraz swoje 5 minut ma u nas chyba D&D). Oczywiście mogę się mylić i chciałbym, jednakże dopiero czas pokaże czy system nie skończy jak np. Alternity. FFG wykupiło prawa, ale dopiero się dowiemy czy to cokolwiek znaczy poza dodrukami.
 
Awatar użytkownika
Balgator
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 514
Rejestracja: wt sie 26, 2003 5:23 pm

pt sty 23, 2009 8:33 am

Dark_Raziel pisze:
Gdyby DH u nas nie cieszyło się żadną popularnością to Bard czy Rebel nie ściągały by podręczników dodrukowanych przez FFG tylko sprzedawało wciąż te od Black Industries. A te jak wiadomo szybko poznikały z półek i w Polsce. Jeśli to jest zerowa popularność to nie wiem...


A ja mam pytanie: dlaczego?

Dlaczego nakład DH z Black Industries tak szybko się rozszedł a nakład z FFG cały czas jest dostępny, powiedziałbym nawet, że stoi w miejscu (co widać po aukcjach na allegro - tak jakby nikt tego nie kupywał).

Czy te dwa wydania różnią się czymś?
 
Awatar użytkownika
Dark_Raziel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt mar 10, 2006 1:48 pm

pt sty 23, 2009 8:55 am

Nakład od FFG sie nie rozszedł bo całkiem niedawno rozszedł się po sklepach.
 
Anonim_1

pt sty 23, 2009 9:39 am

Picasso pisze:
Natomiast szczerze wątpię w wersję polską - przynajmniej dopóki w kilku(nastu) większych miastach nie będzie sklepów w stylu Barda.

O ile wierzę w możliwość sprzedania niewielkiego nakładu w Polsce, o tyle w aktywną linię Dark Heresy już nie. IMO ludzie kupili system, bo lubią bitewniaka, są kolekcjonerami albo podjarali się grafikami - ale wątpię czy aktywnie grają. Podejrzewam, że znalazło by się dość chętnych, by kupić podstawkę, ale na dodatki byłby raczej marny popyt.

Podobnie, jak Dark Raziel i Malaggar, zupełnie nie widzę powiązania między sprzedażą a liczbą sklepów erpegowych w Polsce.
 
Awatar użytkownika
zegarmistrz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1002
Rejestracja: śr paź 20, 2004 4:05 pm

pt sty 23, 2009 10:46 am

Podobnie, jak Dark Raziel i Malaggar, zupełnie nie widzę powiązania między sprzedażą a liczbą sklepów erpegowych w Polsce.


W skrócie: sieć handlowa (sklepy) znacząco ułatwiają sprzedawanie towaru (jakiegokolwiek), ponieważ:
- stanowią miejsce, gdzie zgodnie z tradycją ludzie wymieniają pieniądze na towary
- ułatwiają do nich dostęp do towaru. Dzięki nim klient nie musi szukać samodzielnie wiedzy o towarze, jak obecnie, tylko producent za ich pośrednictwem wychodzi do klienta
- ułatwiają zdobycie informacji o istnieniu towaru klientowi (poprzez ekspozycje na wystawie i półkach sklepowych czy rozmowy, jakie klienci prowadzą między sobą i ze sprzedawcami)
- pobudzają ciekawość i zainteresowanie klienta, stymulują go do zakupu (bo sprzedawcy też zależy na tym, żeby towar zszedł)

Innymi słowy: im grubsza sieć handlowa, tym większa nadzieja, że coś się sprzeda.

System RPG oparty na systemie Warhammer 40K, jako część franczyzy połączonej z nieźle identyfikowanym znakiem towarowym, jakim jest wśród polskich graczy WH40K miałby duże szanse się sprzedać. W naszym kraju sprzedają się w końcu świetnie gry komputerowe z pod tego znaku, książki, a nawet tak egzotyczny produkt, jak figurki.
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

pt sty 23, 2009 10:58 am

Nie sztuka sprzedać, ale sztuka zarobić na tym.

Jeśli koszt licencji byłby zbyt wysoki, żadna łaska dla polskiego wydawcy - naharują się co niemiara przez kilka miesięcy (negocjacje, tłumaczenie, skład, dystrybucja, sprzedaż rozłożona na kilka lat, itd.) po to, by w sumie przez kilka lat życia systemu zarobić na tym jakieś grosze (np. 10 - 30 tys. zeta).
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

pt sty 23, 2009 5:21 pm

wątpię czy aktywnie grają. Podejrzewam, że znalazło by się dość chętnych, by kupić podstawkę, ale na dodatki byłby raczej marny popyt.

Ja gram aktywnie. Ale zgadzam się. Dodatki są średnioatrakcyjne (np. Disciples of the Dark Gods, na który rzuciłem okiem wydał mi się po prostu słaby).
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt sty 23, 2009 6:30 pm

Balgator pisze:
Dlaczego nakład DH z Black Industries tak szybko się rozszedł a nakład z FFG cały czas jest dostępny


Bo po wydaniu BI nie miało być nic...

Innymi słowy - hasło o zamknięciu linii było według mnie największą reklamą dla tego systemu i największym motorem napędowym do sprzedaży.

Podstawka od FFG nie jest więc już tak "elytarna", by się rzucać po nią jak po świeże bułeczki.

PS. Purge oraz Podręcznik Inkwizytora aż tak szybko na Rebelu nie zniknęły.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

pt sty 23, 2009 6:34 pm

PS. Purge oraz Podręcznik Inkwizytora aż tak szybko na Rebelu nie zniknęły.
Strzałem w stopę jest (była przynajmniej) cena. IH kosztował więcej niż podstawka.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

sob sty 24, 2009 1:27 pm

Niestety, ale moim zdaniem system nie odniesie szerszego sukcesu. Najważniejszą wadą jest mechanika, pasująca do opowieści łotrzykowskiej, a nie do system o stopniu heroizmu na wręcz absurdalnym poziomie. W końcu w tym świecie kilkudziesięciu gostków odpiera atak kilkudziesięciu tysięcy.
Druga sprawa, że DH daje ledwie niewielki wycinek świata, który jest przecież całkiem bogaty
Z wyrazami szacunku
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

sob sty 24, 2009 1:41 pm

W końcu w tym świecie kilkudziesięciu gostków odpiera atak kilkudziesięciu tysięcy.
Nieznajomość systemu? To nie gra o Space Marines.
 
Awatar użytkownika
Dark_Raziel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt mar 10, 2006 1:48 pm

sob sty 24, 2009 1:47 pm

Slann, zapoznałeś się z systemem w ogóle? Dark Heresy traktuje o ludziach działających na rzecz Inkwizycji a nie o Kosmicznych Marines i właśnie wpasowuje się w opowieści detektywistyczno-łotrzykowskie. Druga sprawa że DH jest pierwszym z trzech systemów osadzonych w świecie WH40K.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

sob sty 24, 2009 2:01 pm

Wiem czym traktuje, co wynika zresztą z drugiej części mojego post. Tylko jakie ma to znaczenie, gdy gracze egzystują w tym samym świecie, i mają szansę spotkać takowych gagatków.
Z wyrazami szacunku
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Dark_Raziel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt mar 10, 2006 1:48 pm

sob sty 24, 2009 2:48 pm

Jak rzucisz na graczy kompanie Marines Chaosu to będą ją mieli spotkać. Ale w DH po prostu tak sie nie gra. Nie o tym jest system.
 
Awatar użytkownika
Picasso
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:11 pm

sob sty 24, 2009 3:28 pm

Poza tym każdy zakon kosmicznych marines ma 1000 członków od czasu herezji, a marines Chaosu mogą się znaleźć w jakimkolwiek miejscu tylko z przypadku - jak to jest opisane we fragmentach o Oku Terroru. Szanse są minimalne... Dark Raziel ma rację, nie o tych genetycznie zmodyfikowanych przepakach jest system, bardziej (jeśli porównywać do bitewniaka) przypomina Inquisitora. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby umieszczać większe konflikty w tle, ale przypominam, że siły imperium to przede wszystkim straż imperialna. Slann, dlaczego twierdzisz, że to mały wycinek? Chodzi ci o to, że opisali jeden sektor, czy o co?
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

śr sty 28, 2009 10:35 am

Wiem, że to nie o tym system. Niestety, ale dziwny i strzałostopny jest pomysł wydania do jednego settingu, trzech niezależnych gier. W wodzie tak zrobiono, ale tam to wyglądało znacznie mniej sztucznie.
Co do niewielkiego wycinka. Inkwizycja właśnie nim jest. Choć raca dla któregoś ordo jest niezwykle interesująca, to niestety rzesze wychowanych na Dawn of War graczy z czym innym kojarzą wh40k. żeby nie było, nie uważam DH za system zły, ale…
Z wyrazami szacunku
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Dark_Raziel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt mar 10, 2006 1:48 pm

śr sty 28, 2009 10:45 am

Ale system został stworzony głównie dla fanów bitewniaka a nie Dawn of War, a Ci pierwsi wiedzą czym się zajmuje Inkwizycja. :)
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

śr sty 28, 2009 5:31 pm

Niestety, ale dziwny i strzałostopny jest pomysł wydania do jednego settingu, trzech niezależnych gier.
Z drugiej strony nie dostaje się podręcznika z toną nikomu niepotrzebnych rzeczy. Będzie można wybrać to, co się podoba.

Inkwizycja właśnie nim jest. Choć raca dla któregoś ordo jest niezwykle interesująca, to niestety rzesze wychowanych na Dawn of War graczy z czym innym kojarzą wh40k.
DoW nie oferował praktycznie nic oryginalnego w dziedzinie RTS więc jego głównymi odbiorcami byli fani bitewniaka.

Co do niewielkiego wycinka. Inkwizycja właśnie nim jest
Po pierwsze, system daje narzędzia do gry kimś innym, niż sługus inkwizycji, a po drugie inkwizycja przenika wszystko ;)
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

śr lut 11, 2009 5:38 pm

Dla tych co to ich interesuje, jest preview dotyczący dodatków na ten rok:

Creatures Anathema - bestiariusz

The Radical’s Handbook - czyli o inkwizycji ze strony ruchu Radykałów.

The Haarlock’s Legacy Trilogy - kampania-trylogia.

Ascension - wygląda na podręcznik dla graczy, którzy dzierżą wysokie stanowiska w Inkwizycji.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

śr lut 11, 2009 5:45 pm

Creatures Anathema - bestiariusz

The Radical’s Handbook - czyli o inkwizycji ze strony ruchu Radykałów.

The Haarlock’s Legacy Trilogy - kampania-trylogia.

Ascension - wygląda na podręcznik dla graczy, którzy dzierżą wysokie stanowiska w Inkwizycji.

Czyli znów generalnie mało ciekawe dodatki... Cóż, jeszcze CA i A może się przydadzą, ale dwa pozostałe są jak dla mnie niepotrzebne.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

czw lut 12, 2009 12:23 am

Twórcy zrobili ten sam błąd co w WFRP I, pominęli fakt, że podstawą uniwersum gry jest konflikt w którym Marines grają główną rolę i zrobili grę o futurystycznych żulach i szczurołapach.
Eeee... aż tak to nie jest.

Ale brak zasad dla SMów (ponoć mają wyjść) jest dużą wadą. SM to znak rozpoznawczy WH40k.
Obawiam się tylko jednego. Że twórcy pójdą za modą i poddadzą się wpływowi "równowagi" tworząc ze SMów cieciów.
 
Awatar użytkownika
Dark_Raziel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt mar 10, 2006 1:48 pm

czw lut 12, 2009 7:52 am

Nooo, SM jest mało. Nie są wszędzie. To że są znakiem rozpoznawczym WH40K ma zaowocować tym że dostaną osobny system.

I da sie grać bez nich, poprowadziłem już trzy kampanie Dark Heresy i nie miałem najmniejszego problemu z tym. Bo to gra o Inkwizycji, jej Akolitach a nie o wielkich Inkwizytorach jeżdżących podenerwować sobie Marines.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

czw lut 12, 2009 1:20 pm

I da sie grać bez nich, poprowadziłem już trzy kampanie Dark Heresy i nie miałem najmniejszego problemu z tym. Bo to gra o Inkwizycji, jej Akolitach a nie o wielkich Inkwizytorach jeżdżących podenerwować sobie Marines.
Jasne, że się da. I wiem, że mają mieć osobny system.
Jednak byłbym zadowolony z jakiejś namiastki w DH. A nie raptem jednego akapitu o nich ;)
Bo WH40k bez SMów to trochę jak Deadlands bez rewolwerowców ;)
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

czw lut 12, 2009 2:42 pm

Ciekawe. Jak się to ma
Malaggar napisał
Ale brak zasad dla SMów (ponoć mają wyjść) jest dużą wadą. SM to znak rozpoznawczy WH40k.
Obawiam się tylko jednego. Że twórcy pójdą za modą i poddadzą się wpływowi "równowagi" tworząc ze SMów cieciów.

Do tego

Malaggar napisał
Nieznajomość systemu? To nie gra o Space Marines.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

czw lut 12, 2009 3:43 pm

Normalnie. To nie gra o SM, ale za to SM są integralną częścią świata. Dlatego chcę widzieć choćby jak twórcy widzą SMów jako przeciwników (niekoniecznie w walce) drużyny.
Fakt, że Warhammer nie jest systemem o grze orkami nie sprawia, że nie chcę wiedzieć, jak od mechanicznej i fabularnej strony ork wygląda.

Ponadto fajnie byłoby mieć zajawkę tego, jak wyglądać mają mechanicznie Space Marines w kontekście tego, że ma wyjść dla nich podręcznik. To jest główną przyczyną moich utyskiwań.

Jeśli Cię to nie zadowala, to możesz uznać na Twoje potrzeby, że nastąpila rewizja poglądów ;)
 
Awatar użytkownika
gajos
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: czw maja 20, 2004 3:02 pm

wt lut 17, 2009 2:38 pm

"Trailer" SM mamy w Purge Unclean w postaci charakterystyki jednego dość wypasionego Space Marines - nie ma więc problemu aby wykorzystać ich jako tło przygody (np. w rodzaju bojowego wsparcia akolitów) - taką zresztą rolę pełni w przygodzie.

Co do obecności Space Marines w DH - to temat który wraca jak bumerang. W mojej ocenie decyzja grania akolitami Inkwizycji była strzałem w 10 - jest to znacznie bardziej grywalne niż stworzenie systemu opierającego się na super-cenzura-zmodyfikowanych-genetycznie-wojownikach. Bo ten ostatni byłby cokolwiek nudny. A tak MG ma ogromne pole do popisu
Swoją drogą zgodnie z wypowiedziami Rossa Watsona (człowiek w FFG odpowiedzialny za wh40k) Death Watch nie będzie dotyczyła tylko SM a raczej "3 poziomu" rozwoju postaci - cokolwiek by to znaczyło. Dla mnie to raczej dobra nowina.

Co do ogólnej opinii dotyczącej systemu - w DH gram od premiery i jak na razie moje bardzo pozytywne zdanie o systemie się wciąż utrzymuje. Mechanika nie jest pozbawiona wad, ale na sesjach się sprawdza i dobrze wspiera założenia. A setting jest absolutnie genialny.

Co do uwagi iż system jest martwy - wystarczy popatrzeć na oficjalne forum czy takie fanowskie strony jak Dark Reign czy Ordo Malleus żeby zobaczyć że sporo się dookoła niego dzieje.

Co do nowych dodatków jakie FFG planuje na 2009 rok - jak dla mnie rewelacja. Szczególnie ten poświęcony Radykałom wygląda bardzo obiecująco. Inna sprawa że dopiero od tego roku zaczną się pojawiać materiały robione przez FFG od początku do końca (wcześniejsze opracowali jeszcze w BI, FFG tylko je wydało) - zobaczymy jak sobie z tym poradzą.

Tego typu słownictwo nie będzie tolerowane.
Malaggar
 
MarsnTwix
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 67
Rejestracja: wt sty 01, 2008 10:36 pm

śr mar 04, 2009 11:18 pm

Czy ktoś w okolicach Rybnika gra w Dark Heresy?
 
Awatar użytkownika
Picasso
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:11 pm

ndz mar 08, 2009 9:43 pm

Największa wpadka jak na razie w DH to nie brak Space Marines (po trzykroć niech będą przeklęci oni i ten ich fałszywy Imperator - pfu!), ale brak chorób w podręczniku podstawowym. Masakra... Musiałem się posiłkować podręcznikiem do Warhammera 2ed. Nie wiem dlaczego ale zupełnie to pominęli i nigdzie nawet o chorobach nie wspominają. A w cudowny rozwój medycyny zdolnej radzić sobie z każdą kulturą bakterii na każdej planecie nie chce mi się wierzyć. Nie mówiąc już o wirusach.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 7

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość