kaduceusz pisze:Jak się teraz nad tym zastanawiam, to słyszałem o tym na pierwszym Coolkonie [2005].
Ammanas pisze:Jeżeli system zmusza mnie do zaglądania do podręcznika żeby sprawdzić jakie mam modyfikatory do czegośtam oraz ma bezsensownie dużo liczenia [Sila*1/3+Zręcznośc*1/5+Cośtam*1/2 .... itp] to znaczy że prosty nie jest. Dodatkowo, jeżeli mam problem z tym jeszcze na 3ciej sesji, to znaczy że intuicyjność systemu zaginęła gdzieś w mrokach dziejów.
Jestem jednym z tych ludziów którzy są uważani za znających się na DnD. Przypadkowo, zapamiętanie tabelek nie stanowi dla mnie żadnego problemu. Z zapamiętaniem 95% zasad z dodatków też nie miałem problemów. Tak przypadkiem. I przypadkiem też twierdzę, że Wiedźmin prostszy nie jest. Ale cóż ja się tam znam ;FLudzie grają w dedeki i im tysiące tabelek i modyfikatorów nie przeszkadzają, więc sądzę, że zdrowo przesadzasz.
Fenrir pisze:Nazywanie tego "klasami pełną gębą" to conajmniej nadużycie. Nie tak działa system klas. System z klasami zakłada skokowy przyrost mocy. Warhammer, jak ostatnim razem na niego patrzyłem, miał system wykupywania cech, zdolności i takich tam. No chyba że od tego czasu coś zmienili ;F A nie sądzę, żeby zdążyli w 5min ;FWarhammer, to tam masz klasy pełną gębą, pod postacią profesji.
Żal ;FAcha i wiem co to jest ironia. Ale w twoim wykonaniu, nie domyśliłbym się, że piszesz o Wiedźminie, gdybyś nie podał tytułu. Ironii trzeba umieć używać ;P
Ammanas pisze:Jestem jednym z tych ludziów którzy są uważani za znających się na DnD. Przypadkowo, zapamiętanie tabelek nie stanowi dla mnie żadnego problemu. Z zapamiętaniem 95% zasad z dodatków też nie miałem problemów. Tak przypadkiem. I przypadkiem też twierdzę, że Wiedźmin prostszy nie jest. Ale cóż ja się tam znam ;FLudzie grają w dedeki i im tysiące tabelek i modyfikatorów nie przeszkadzają, więc sądzę, że zdrowo przesadzasz.
Ammanas pisze:Nazywanie tego "klasami pełną gębą" to conajmniej nadużycie. Nie tak działa system klas. System z klasami zakłada skokowy przyrost mocy. Warhammer, jak ostatnim razem na niego patrzyłem, miał system wykupywania cech, zdolności i takich tam. No chyba że od tego czasu coś zmienili ;F A nie sądzę, żeby zdążyli w 5min ;F
Ammanas pisze:Żal ;F
Fenrir pisze:Oj niewątpliwie wiesz z czym miałem a z czym nie miałem styczność. ;Fwidac, że nie miałeś dużej styczności z mechaniką Wiedźmina.
Fenrir pisze:Ciekawe jak wygląda to twoje "opanowanie" mechaniki ;F Chcesz to sprawdzić na GCA? ;FPatrz, ja nie mam problemów z opanowaniem ani didów, ani Wiedźmina.
Fenrir pisze:Nie zadałem sobie trudu aby liczyć, ale Ty znający DnD na wylot na pewno podasz mi dokładną odpowiedź, na którą z niecierpliwością czekam ;FIle ich jest w didach? Ile jest samych zaklęć w didach?
Fenrir pisze:Przypadkiem tak ;FWidziałeś kiedyś w ogóle podręcznik do Wiedźmina?
Fenrir pisze:W myśl tej definicji klasy mamy także, żeby daleko nie szukać, w Cyberpunku i WoDach. Nie powiem, ciekawa definicja. ;FChyba rozmijamy się w znaczeniu "klasy". Dla mnie klasa to pewien szablon narzucający określony kierunek rozwoju postaci, nieważne, czy przyrost mocy następuje w sposób ciągły, czy skokowy.
Fenrir pisze:W DnD też można, a klasy są. I co? Surprise? ;FDlatego mozna zrobić potężnego maga-szermierza, który nie grzeszy jednak fizyczna krzepą. W WH trzeba rozwinąć i krzepę.
Fenrir pisze:Niewątpliwie, pozostaje Ci zakończyć udział, choć z innego powodu. ;FJeśli twierdzisz, że opanowanie w pełni gargantuicznej mechaniki didów zajmuje mniej czasu i jest łatwiejsze od opanowania mechaniki Wiedźmina, to pozostaje mi tylko zakończyć mój udział w tej słownej przepychance.
Fenrir pisze:DnD znam z SRD. Tak tylko. Nie mam żadnego podręcznika do DnD i w najbliższym czasie tego stanu raczej nie zmienie. Przyznam, że ubawiłem się czytając, że według ciebie DnD ma mechanikę intuicyjną, a Wiedźmin nie. Ubawiłem, bo ja dostrzegam sporo analogii pomiędzy obiema mechanikami. Twierdzenie, że mechanika Wiedźmina jest straszna i jednoczesne chwalenie się znajomością DnD mnie zdziwiło. Dla mnie (i podejrzewam, że nie tylko dla mnie) opanowanie mechy Wiedźmina było znacznie prostsze i szybsze niż d20 z samego tylko SRD. Ale oczywiście ponieważ Ammanas twierdzi, że mechanika Wiedźmina nie jest intuicyjna, a mechanika d20 jest, to tak ma być i koniec.
Fenrir pisze:Nie będę dla ciebie liczył tabelek z SRD i porównywał ich z ilością tabelek w Wiedźminie. Mam ciekawsze rzeczy do roboty, zapewniam cię. Jesli tak cię to ciekawi to policz sobie sam. Dla mnie wystraczy pobieżne przekartkowanie i odpowiedź, która mechanika jest bardziej rozbudowana i złożona (a to z definicji wyklucza intuicyjność) jest oczywista. Dla ciebie nie? Przykro mi.
Fenrir pisze:Co można w DnD stworzyć? Maga posługującego się bronią tak sprawnie jak wojownik, bez innych dodatków klasy wojownika? Nie, nie da się. Bo trzeba wziąść kilka poziomów wojownika, bo i tak bazowa premia do ataku będzie niższa w takiej kombinacji od bazowej premii do ataku czystego wojownika.
Fenrir pisze:Owszem kombinowanie klas daje w DnD duże możliwości i sprawia dużo zabawy, ale nadal przez istnienie klas i poziomów w pewien sposób ogranicza rozwój postaci.
Fenrir pisze:Owszem zgadzam się z tym, że mechanika Wiedźmina nie jest prosta i intuicyjna. Nigdy nie broniłem takiej tezy. Tak samo jak nieprostą i nieintuicyjną mechaniką jest d20. Ale nazwanie mechaniki Wiedźmina "straszną" jest grubym nadużyciem i przede wszystkim to z nim się nie zgadzałem.
Nie ma czegoś takiego jak klasa. Dobierasz skille jak Ci się podoba.Podobno w drużynie może być tylko jeden wiedźmin , który jest "mega wypasiony" a reszta klas jest tylko na doczepkę ?
Jakie są inne klasy ?
TomTheRevelator pisze:Hmmmm a mógłbyś mi to bardziej przybliżyć , z tymi klasami jak to wygląda ?
Nie ma czegoś takiego jak klasa
Suldarr'essalar pisze:Na przykład rozdzielenie obrony fizycznej na dystans, bronią i wręcz, oraz rozdzielenie obrony magicznej na czary, modlitwy i znaki jest nieprzemyślanym utrudnieniem.
A spotkałem się już wielokrotnie, że Wiedźmin był zajadle krytykowany przez ludzi, którzy nigdy podręcznika do niego nie widzieli. Bo słyszeli od kolegi, który słyszał od kolegi, że Wiedźmin jest be.
Ammanas pisze:eżeli system zmusza mnie do zaglądania do podręcznika żeby sprawdzić jakie mam modyfikatory do czegośtam oraz ma bezsensownie dużo liczenia [Sila*1/3+Zręcznośc*1/5+Cośtam*1/2 .... itp]
Malaggar pisze:Masz listę skilli wspólną dla każdej postaci w grze.
Ale w Wiedźminie ją skopali. Nawymyślali mnóstwo rzeczy i skomplikowali tak, że bez ciągłego patrzenia w podręcznik ani rusz.
Obrzydliwe rysunki i zdjęcia z marnego filmu tworzą aurę wieśniackiego fantasy