zarok pisze:Jeśli bardzo ci zależy na biciu się z tym czymś to mogę wejść w zwarcie i spróbować to utrzymać w miejscu.
-Najfajniej byłoby to sprowadzić na glebę. Albo chociaż związać czy w sieć złapać. Ale ja nic takiego nie mam.
-A jak to tak odpycha to musiałbym za każdym razem się wcelować i trafić i za każdym razem ktoś by musiał mnie podnieść do tego czegoś. Dlatego lepiej to zwalić na glebę, wtedy se dobiegnę sam. No a jak by to jakoś zakotwiczyć jeszcze to w ogóle miodzio.
-Ale tak dumam nad tym jako nad celem nie wiem jak to jest walczyć z żywymi zaklęciami
-Ale pozbyć się tego musimy.
Suldarr'essalar pisze:Mogę Wam dać All-Out-Attack jeśli chcecie.
-A co to nam da? Bo mecha mi nic nie mówi...
-A w sumie ja też mam wspierające aury to mógłbym coś wrzucić...
Suldarr'essalar pisze:Przy dotknięciu jesteś odpychany (Move Object 18), masz jak to zanegować?
-No na jakiś harpun albo sieć to wbić...
Altaris pisze:Tylko czy Strażnik może walczyć skoro miecz zostawił?
-Jakbyś to unieruchomił to też by nam pomogło. A do tego wystarczą Ci graby
zarok pisze:Problem w tym, że nie. Pozostaje liczyć na to, że siła i masa wystarczą by się utrzymał (nie wiem jak dokładnie działa move object ). Chyba, że spróbujemy aid attack i jeden się na niego rzuci, a reszta będzie trzymać (Tytan, Pożeracz, Khorgor).
-Na mnie nie licz. Ja nie latam ani nie skaczę na parę mil
Mogę się dołączyć jak to ściągniecie na ziemię albo jak mnie ktoś podniesie do tego czegoś.