Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 5:16 pm

O. Racja... Werebadger to Borsukołak. W takim razie Werewolverine byliby chyba jeszcze większymy skurczybykami od Werewolf xD A wracając do wilkołaków - może by "zapożyczyć" trochę z World of Darkness? :) Np jakieś specjalne moce, gdy księżyc jawi się w pełni?
 
Awatar użytkownika
Dark_Archon_
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 692
Rejestracja: sob gru 29, 2007 2:29 pm

Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 7:02 pm

Gwjazdor pisze:
Znajdź mi -łaka, powiem ci skąd go wzięli

A co powiesz o nietoperzołakach?
cade dailes pisze:
wampir ma zwiększoną kość do 1k12 więc też to wyjdzie...

Co z tego, że wampir jako umrzyk ma k12 hp, kiedy nie ma premii z budowy i "ginie" mając 0. Ostatecznie wychodzi gorzej.
Ostatnio zmieniony ndz sie 07, 2011 7:05 pm przez Dark_Archon_, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 7:53 pm

Dark_Archon_ pisze:
A co powiesz o nietoperzołakach?
Uhm, fakt, złapałeś mnie :) Nie licząc batmana, z werebatami spotkałem się chyba tylko w DnD :/
Dark_Archon_ pisze:
Co z tego, że wampir jako umrzyk ma k12 hp, kiedy nie ma premii z budowy i "ginie" mając 0. Ostatecznie wychodzi gorzej.

Sam typ Undead sporo immunities mu daje. Co z tego, że "ginie" mając 0 hp, skoro nie ginie faktycznie, tylko przyjmuje formę gazową i musi wrócić do siebie? Nie-wampir leży w takiej sytuacji nieprzytomny, zdany na łaskę lub niełaskę wroga.
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 10:51 pm

dokładnie... na dodatek ma szybkie leczenie, i chyba RO z tego co pamiętam [nie mam wglądu] .

Nietoperzołak wziął się z legend z więzienia, jak batman kryminalistów odwiedzał :lol:

A uważacie że wilkolak powinien mieć powolny upadek? przynajmniej z 9m? :stupid:
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 11:59 pm

cade dailes pisze:
A uważacie że wilkolak powinien mieć powolny upadek? przynajmniej z 9m?
Uważam że nie :P I tak z racji siły, będzie miał + do Skakania (i zmniejszenia obrażeń), i z racji wysokiej budowy i premiowych KW, będzie mógł przeżyć upadek z wysoka.
 
Awatar użytkownika
Dark_Archon_
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 692
Rejestracja: sob gru 29, 2007 2:29 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pn sie 08, 2011 11:26 am

Gwjazdor pisze:
Sam typ Undead sporo immunities mu daje. Co z tego, że "ginie" mając 0 hp, skoro nie ginie faktycznie, tylko przyjmuje formę gazową i musi wrócić do siebie?

Hmm... w sumie, fakt. Wampiry dużo lepiej wypadają pod tym względem od innych umrzyków. Pamiętam, jak grając Necropolitanem cały czas obawiałem się o swoje życie, szczególnie bojąc się dezintegracji itp.
 
Awatar użytkownika
Teith
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 32
Rejestracja: wt gru 04, 2007 10:09 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pn sie 08, 2011 6:17 pm

jedna z nieścisłości jaką dostrzegam miedzy dnd a fantastyką w temacie wilkołaków to fakt iż w ksiazkach filmach itd sa traktowane jako przeciwienstwo wampirów . W dnd tego nie widac zbyt dobrze . Choćby fakt iż moim zdaniem wilkołaki powinni byc traktowani takze jako niesmiertelna rasa
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 12:43 pm

nieśmiertelna? co masz na myśli?

ja tam dużej różnicy między wilkołakami a wampirami, nie widzę :razz: oboje to krwiożercze bestie które bawi mord i rozrywanie swoich ofiar...ale nie ma co dla mnie zawsze Wilkołaki to rzecz priorytetowa , no a co do powolnego upadku to może przesadziłem... :)

ale mi załóżmy po pewnych zmianach nie podoba się że wilkołak ma przemianę w zwykłego wilka, ja tam wolę tylko opcjonalność hybrydy :huh: ale to tylko takie moje zdanie xD

sam zacząłem zmieniać parę rzeczy w swojej ks.potworów...tak jak i co mi najlepiej pasuje do tego wizerunku :rockpunk:
ale rzeczywiście z dire wolf fajnie wychodzi wilkołak ;p
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 12:59 pm

Szablon likantropa powinien być szablonem za LA +1. I tak wystarczająco jest dużo straty poziomów w klasach za kości wytrzymałości od zwierzęcia. I powinien mieć regenerację np 5 z wyjątkiem na srebro, a nie tą redukcję obrażeń.
Ostatnio zmieniony śr sie 10, 2011 1:03 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 7:37 pm

wiesz Klebern, wydaje mi się że regeneracja to za dużo, trochę przesadzone- odetniesz takiemu głowę to odrośnie po jakimś czasie, a szybkie leczenie chyba lepiej brzmi, niby też goi rany ale bez przesady :)
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 7:41 pm

A jak było w książkach? Bez srebra do wilkołaka nie podchodź, bo tylko to go zabijało. Można było poranić wilkołaka bez srebrnego miecza, ale nigdy zabić. Odpowiednikiem tego mechanicznym w dedekach jest właśnie regeneracja. Żadne tam szybkie leczenie, które działa dopóki masz 0 lub więcej hp, czy redukcja obrażeń etc, etc.
Ostatnio zmieniony śr sie 10, 2011 7:43 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 7:47 pm

a jak dwa wilkołaki rozwiązują problem? jeżeli się zabić nie mogą ;D

w takim razie to i Terasquu jest nieszkodliwy :razz: bo co zrobi wilkołakowi ?
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 7:54 pm

Oj tam przesadzasz. Jest sporo czarów co omijają regenerację. A co powiesz na outsiderów z podstawki, którzy mają regenerację? Wystarczy dodać, ze pazury wilkołaka są traktowane jako magiczne i srebrne.
Ostatnio zmieniony śr sie 10, 2011 7:58 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Dark_Archon_
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 692
Rejestracja: sob gru 29, 2007 2:29 pm

Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 8:13 pm

Klebern pisze:
Można było poranić wilkołaka bez srebrnego miecza, ale nigdy zabić.

Ja jednak jestem zdania, że poćwiartowanie ciała i spalenie na stosie powinno pomóc, nawet jeśli ani siekiera, ani ogień nie byłyby srebrne. Choć w tym chyba mechanika mnie nie wspiera :)
Ostatnio zmieniony śr sie 10, 2011 8:13 pm przez Dark_Archon_, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 8:14 pm

nie ma to jak srebrne pazurki ?

a ja sądzę że regeneracja zbyt dużo daje, wspomniany przykład, przekomażanka wilkołaków? i ? obaj nie potrafią rzucać czarów ;D
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Re: Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 8:17 pm

cade dailes pisze:
nie ma to jak srebrne pazurki ?

a ja sądzę że regeneracja zbyt dużo daje, wspomniany przykład, przekomażanka wilkołaków? i ? obaj nie potrafią rzucać czarów ;D


A czytałeś? Broń wilkołaków traktujesz jako magiczna i srebrną i dwa wilkołaki już sobie porozmawiają. Eee tam poza tym boisz się tej regeneracji, jakby nie wiem co to było. Jakby w dedekach się umierało.
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 8:23 pm

bo regeneracja jest zbyt mocna dla wilkołakow, moim zdaniem, a weź srd wklei bo ja jakoś nie widzę żeby ich paury takie były?
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 8:26 pm

Wystarczy dodać, ze pazury wilkołaka są traktowane jako magiczne i srebrne.


To była propozycja, nie SRD.
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

śr sie 10, 2011 8:28 pm

aha, tak myślalem :papieros:
zawsze pozostają srebrne tipsy- mi się nie podoba nie wiem jak innym, te leczenie mogło by być...ale teraz myślę ile powinien mieć Nat.pancerza? hmm zmieniać coś?
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 11, 2011 10:34 am

Minimum tyle ile ma dane zwierzę.
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 11, 2011 7:15 pm

jak na dire wolf to trochę sporo, a gdy przemieniamy się to mag. pancerz też sie rozrasta, czy go rozrywa? :)
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 11, 2011 8:00 pm

SRD pisze:
Any gear worn or carried by the creature that can’t be worn or carried in its new form instead falls to the ground in its space. If the creature changes size, any gear it wears or carries that can be worn or carried in its new form changes size to match the new size. (Nonhumanoid-shaped creatures can’t wear armor designed for humanoid-shaped creatures, and vice versa.) Gear returns to normal size if dropped.


Wilkołak w formie hybrydy i zwierzęcia nie może nosić zbroi. Z resztą zajrzyj do SRD. Są przykłady różnych likantropów w różnych formach. Jak zauważysz, w formie ludzkiej są liczone premie ze zbroi a w pozostałych formach nie.

Magiczna zbroja nigdy się nie niszczy.
Ostatnio zmieniony czw sie 11, 2011 8:01 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 11, 2011 8:17 pm

ojej, no ot oto mi chodziło, ale chodziło tobie że nie da się zniszczyć podczas przemiany, bo ja tak to rozumiem,

a co sądzicie o tym jak powinno wyglądać uczulenie na srebro ,kiedy wilkołak nie świadomie dotknie srebrnej rzeczy? powinien dostać obrażenia? a może powinno lecieć zielony dymek jak w jednym z rysunków autorow, kiedy to paladyn raził dotykiem wilkołaka? :D
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pn sie 15, 2011 1:42 pm

cade dailes pisze:
a weź srd wklei bo ja jakoś nie widzę żeby ich paury takie były?

Jeśli mają RO/srebro, to są tak traktowane. Broń naturalna istoty jest traktowana na potrzeby przebijania RO jako taka, która przebiłaby jej własne RO.
cade dailes pisze:
,kiedy wilkołak nie świadomie dotknie srebrnej rzeczy? powinien dostać obrażenia? a może powinno lecieć zielony dymek jak w jednym z rysunków autorow, kiedy to paladyn raził dotykiem wilkołaka?
IMO nie. Powinien sie tego bać jako jedynej rzeczy która jest w stanie go zgładzić, ale nie tak jak wampiry na słońce itp.
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

pn sie 15, 2011 9:41 pm

Gwjazdor a udowodnisz mi to srd, że przebijają RO- bo ja jakoś nie pamiętam takiej reguły :lol:
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Wilkołaki i ich słabość...

pn sie 15, 2011 9:57 pm

Gwjazdor, likantropi nie mają naturalnych broni, które mogą przebić ich własną redukcję obrażeń. I nie jest to taka norma, że naturalne bronie potworków powinne przebijać swoją redukcję obrażeń. Często dobre stworki mają redukcję obrażeń z wyjątkiem np zła a ich bronie naturalne traktowane są jako dobre.
Ostatnio zmieniony pn sie 15, 2011 10:01 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
goracepapu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 801
Rejestracja: czw lip 30, 2009 9:44 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

pn sie 15, 2011 10:41 pm

Some monsters are vulnerable to certain materials, such as alchemical silver, adamantine, or cold iron. Attacks from weapons that are not made of the correct material have their damage reduced, even if the weapon has an enhancement bonus.

Some monsters are vulnerable to magic weapons. Any weapon with at least a +1 magical enhancement bonus on attack and damage rolls overcomes the damage reduction of these monsters. Such creatures’ natural weapons (but not their attacks with weapons) are treated as magic weapons for the purpose of overcoming damage reduction.

A few very powerful monsters are vulnerable only to epic weapons; that is, magic weapons with at least a +6 enhancement bonus. Such creatures’ natural weapons are also treated as epic weapons for the purpose of overcoming damage reduction.

Some monsters are vulnerable to chaotic-, evil-, good-, or lawful-aligned weapons. When a cleric casts align weapon, affected weapons might gain one or more of these properties, and certain magic weapons have these properties as well. A creature with an alignment subtype (chaotic, evil, good, or lawful) can overcome this type of damage reduction with its natural weapons and weapons it wields as if the weapons or natural weapons had an alignment (or alignments) that match the subtype(s) of the creature.


Potwór przebija taką redukcję obrażeń:
1. Jaki ma alignement subtype. Zły- przebija zło.
2. Magiczną, jeżeli sam magiczną redukcję
3. Epicką, jeżeli sam ma epicką redukcję.

Teraz śmieszny fakt, Pit fiend nie przebija redukcji x/magic.
Ostatnio zmieniony pn sie 15, 2011 10:42 pm przez goracepapu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

wt sie 16, 2011 12:55 am

Klebern pisze:
likantropi nie mają naturalnych broni
Ja cały czas mówie o formach wilczej lub hybrydy :). IMO wilkołak w ludzkiej postaci nie powinien mieć żadnych specjalnych cech, może poza węchem, a już na pewno nie redukcję. Ale ok, Goracepapu nam wyjaśnił. Cóż, człowiek całe życie się uczy 8)
 
Armando
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 60
Rejestracja: sob mar 24, 2012 4:02 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pn mar 26, 2012 12:10 pm

W/g mnie rporównanie potęgi wilkołaków i wampirków z D&D jest całkiem niezłe, szczególnie jeśli uznamy, że "wampirzy pomiot" to nie jakiś zupełnie inny rodzaj potwora, czy bezmyślne zombi, tylko wampir stworzony z typowego mieszkańca świata (sądze, że 90-95% ludności ma między 1 a 4lvl), więc spora część wampirów to właśnie wampirze pomioty (nawet "wampirza szlachta" wywodząca się np. z ludzkich arystokratów 2-3poziomu to pomioty, wystarczy np. rozdać im umiejętności żeby bardziej pasowały do poprzedniego życia). Wampiry "wampirowe" powstają z wybitnych osobników (5lvl i więcej to powiedzmy poziom komandosów, mistrzów sztuk walki, profesorów nauk).

Analogicznie znaczna większość wilczych likantropów to wilkołaki na bazie np. plebeliusza/zbrojnego 1-2lvl i wilka (żeby zostać likantropem trzeba przeżyć ugryzienie, a mała jest szansa, że typowy chłop przeżył atak wilkołaka zrobionego na złowieszczym wilku), a te powstające ze złowieszczego wilka to raczej bohaterowie 4-5lvl i więcej, będące potwornymi-potworami w stylu tych z "Van Helsinga" czy "Underworld" (szczególnie Lucian (przywódca) i Raze (wielki murzyn) nadają się na wilkołaki na bazie złowieszczych wilków, reszta jakoś szybko padała po kilku trafieniach i uznałbym ich za zwykłe wilkołaki).

W większości filmów/książek itp. spotkałem się ze stwierdzeniem, że w walce 1 na 1 wampir pokonuje wilkołaka i system przyzwoicie to oddaje (wampirzy pomiot w większości wypadków pokona wilkołaka zbrojny1/wilkołak wilk).

W tym momencie wilkołaki odpowiadają jednym prostym słowem "wataha". Wampiry to z założenia istoty "żyjące" samotnie lub w parach, za to wilkołaki wzorem wilków występują w kilku-kilkunasto osobowych grupach. Sądzę, że wymieniona w "Zmierzchu" (wiem, że to lipne źródło, ale dość sensownie przedstawia wilczą taktykę i szanse w walce z wampami) proporcje, są dość przyzwoite (1 na 1 to raczej pewna śmierć wilka, 2 na 1 to ryzykowna walka dająca szansę pokonać wampira z ryzykiem ciężkiego poranienia/śmierci wilków, 3 na 1 to wciąż ryzyko cięzkiego poranienia wilków, ale raczej już bez ofiar śmiertelnych z ich strony).

W realnym życiu sytuacja wyglądałaby pewnie podobnie (zdrowy mężczyna z jakimś kijem w rękach powinien obronić się przed atakiem 1wilka (nie zabiłby go, ale po kilku okrzykach/uderzeniach kijem wilk zrezygnowałby z dalszej walki, a raczej wcale by nie zaczynał (zwierzę nie zaatakuje większego od siebie samotnie, przynajmniej w większości wypadków). Ale już atak kilku sztuk metodą hit & run (wilki zazwyczaj wolą gonić ofiarę aż opadnie ona z sił, czasami ją "podgryzając") nie dałoby szans naszemu nieszczęśnikowi. Dlatego właśnie wilki polują w grupach.
Ostatnio zmieniony pn mar 26, 2012 12:12 pm przez Armando, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Pelerynek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: śr maja 11, 2011 5:10 pm

Wilkołaki i ich słabość...

czw mar 29, 2012 1:59 pm

Jako, że wprost uwielbiam grać łakami, poczułem się w obowiązku dodać swój głos do tej dyskusji.
Zasadniczo według mnie, żeby oddać potęge "przykokszonych" wilkołaków znanych z takich filmów jak "Underworld" (Gdzie wampy są idiotyczne moim zdaniem) to jest wcześniej wspomniana zamiana stworzenias bazowego.
Jeśli chodzi o regenerację to w przypadku tych wilkołaków była by jak najbarsdziej na miejscu. Musimy pamietać, że Coup de grace eliminuje stwora nawet posiadającego regenerację, więc nawet taki koksik odpowiednio przyprawiony mieszanką czarów i mieczy padnie. Poza tym wystarczy w narracji unikać opisów dekapitacji i ucinania łap.
Jednak jeśli już chcemy zostać przy redukcji obrażeń, to chyba było w niej napisane, że broń naturalna stworzenia posiadającego redukcję jest w stanie ją przebić (niestety nie mam teraz podręcznika by to przeczytać). Poza tym znów odwołując się do narracji, można mówić po zmniejszeniu obrażeń, że "rany zadane twoim wypaśnym Dwuręczniakiem błyskawicznie się zasklepiają, a wilkołak patrzy na ciebie jak na obiad".
W poszukiwaniu dodatkowych powerów zachęcam do przejrzenia http://dnd.polter.pl/Wojownik-pelni-3-ed-c978
No i w końcu odwieczna walka wilki vs wampy. Gdzie wogóle wymyslili, że te obie rasy muszą ze sobą walczyć? Owszem mogą żywić sie w gruncie rzeczy tym samym (Nami :( ), ale wchodzenie sobie w drogę jest bezcelowe. Łak napotyka wampa i walczą. Według Statów i zdolności Wamp powininien być górą (Weźmy jeszcze pod uwagę, że może być to stary wyjadacz, z wielowiekowym doświadczeniem). Łaki widzą, że same nie dają rady zbierają się w watahy, spuszczaj łomot i co potem? Wamp zmienia się w gaz materializuje się w trumnie iwymyśla że nie walczy znimi bo to nieopłacalne. Dlatego Wampy "żyją" blisko maist, a łaki w lasach i nie wchodzą sobie w drogę.
Trzeba poza tym pamiętać że łaki posiadają jeszcze inne zdolności typu węch (Bardzo potężna) i gatunkowa empatia.

Poza tym najlepszym łakiem jest pawianołak- Przy nim kary z kości i dostosowania poziomów będą najmniejsze :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości