Zrodzony z fantastyki

 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 04, 2011 2:30 pm

Temat dotyczy Wilkołaków.... tak tak nasz kochanych masterów, których uwielbiamy nad życie...ale,ale,ale...

Czemu do cholery są tak słabi? Wiele razy interesowałem się tym tematem w d&d 3.5. Dużo czytałem, oglądałem filmy...aż się nawet rozmarzyłem, jakie to wilkołaki są genialne i jak je kocham za swoją potęgę.
Tylko czemu twórcy tag go osłabili? Hybryda która powinna przewyższać inne rasy a nawet wampiry, stała się pomiatadłem wśród bestii. To co było dla mnie absurdalne dla nich wydawało się w porządku? Tylko ja mam z tym problem? Na szczęście chyba nie, ponieważ jeden z forumowiczów nakłonił mnie abym założył ten temat. [dzięki Gwiazdor]

Tak więc, i o to idzie do was to pytanie.
Bo można było by sobie przypomnieć (choćby z filmów) jak dzielny Van Helsing w postaci wilkołaka walczył z wielkim zapałem z Draculą, lub jak silne i masywne były likantropy w porównaniu do wampirów w filmie Underworld.
Wówczas widzieliśmy, że fizycznie te istoty były niemożliwie wytrwałe, silne, i szybkie.
Pomimo tej dzikości i nieposkromienia, udowadniały że legendy na ich temat nie należą do wieczorynek z misiem uszatkiem :razz:

Według mnie i w D&D powinny się spisywać równie dobrze, jak się o nich czyta.

Z jakiej racji te chuderlaki wampiry mające +6 do siły, mają być silniejsze fizycznie od naszych zarażonych pobratymców...owszem wampiry i mogły by być bardziej zwinniejsze--- ale siła i potęga, oraz wytrwałości powinna być cechą wilkołaków.

Tak więc apeluję do wszystkich mistrzów gry, rozważcie to o czym piszę. Bo chcemy raczej grać w świecie bardzo podobnym do tych, które często powtarzają się w książkach.

Dobrze pamiętam jak w Underworldzie 1 i 3, wilkołaki potrafiły rozszarpywać swoich wrogów na strzępy , jak by były pod wpływem dzikiego szału: tak więc o to jest mój pomysł jak powinien wyglądać prawdziwy wilkołak z moich snów.


Wilkołak w formie hybrydy

średni zmiennokształtny
Kości Wytrzymałości:premiowe +3k8 (trzeba pamiętać o podliczeniu odpowiedniej wartości z budowy)
KP: +4 naturalny pancerz
Obrażenia:2 pazury 1k4 i jedno ugryzienie 1k6
Zasięg: średnia istota

Atrybuty: +8 do siły,+2 zręczność +6 budowa podczas przemiany w hybrydę
Specjalne ataki: przewracanie, klątwa likantropi, dziki szał, skok do walki, rozszarpanie.
Specjalne cechy: wilcza empatia, węch, RO 15 na srebro jako wilk lub hybryda, szybkie leczenie 2

Rzuty obronne: podczas przemiany w hybrydę lub w wilka, dodatkowe +2 do wszystkich rzutów obronnych (nie wynikają one z podwyższenia atrybutow)
Umiejętności:ciche poruszanie +6, nasłuchiwanie +6, przeszukiwanie +10, skakanie +8 tajniki dziczy +10, ukrywanie +3,
zauważanie + 10 jako wilk lub jako hybryda
Atuty: poprawiona inicjatywa, walka na ślepo, żelazna wola, czujność

Charakter:zawsze chaotyczny zły
Skala wyzwania: +3
Dostosowanie poziomu: +4


Wilkołak jako wilk jest znacznie silniejszy od sobie podobnych wówczas statystyki wyglądają trochę inaczej:
Atrybuty:+4 do siły, +4 do zręczności, +4 do budowy


Zdolność:
Dziki szał: Wilkołaki to stworzenia bardzo agresywne, które sprowokowane stają się bardziej niebezpieczne. Każdy zarażony likantropią, któremu zada się przynajmniej 5 obrażeń musi wykonać udany test na wolę o ST:20, nieudany oznacz że osobnik wpada w straszliwą furię. Wówczas dostaje dodatkowo +2 do siły i +2 do budowy. Furia trwa 3+budowa (należy uwzględnić wyższą wartość po przemianie i po dzikiej furii). Furia może być przerwana jeżeli powiedzie się rzut o ST 25 na wolę.




I jak co wy o tym sądzicie, a być może sami byście, coś dołożyli od siebie, czekam na pomysły :spoko:
 
Awatar użytkownika
goracepapu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 801
Rejestracja: czw lip 30, 2009 9:44 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 04, 2011 3:22 pm

:O A nie lepiej zrobić wilkołaki ze strasznego wilka zamiast ze zwykłego ?
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 04, 2011 3:54 pm

Słabość wilkołaka polega głównie na słabości wilka jako zwierzęcia w dedekach.
Bez większej ingerencji w sam szablon likantropa wystarczy, że wilkołak będzie połączeniem człowieka (humanoida) i worga (lub śnieżnego wilka). Wtedy jego statystyki będą o wiele lepsze.

Wilkołak bazujący na worgu zyska:
+4k10 hp
+4 Natural AC
Str +6, Dex+4, Con +4

To już bardziej przemawia za wilkołakami. Jeszcze lepszy efekt osiągniesz, jeśli weźmiesz jako bazową istotę śnieżnego wilka. Albo nałożysz na Worga jakiś szablon ;)

Wilki to psowate, więc dawanie im ataku pazurami (+ rozszarpanie itp) mimo wszystko jest mało wiarygodne.
Co do dzikiego szału, to jeśli tworzysz szablon dla gracza, to kiepski pomysł. Postać co chwilę będzie wpadała w szał, bo 5 obrażeń to można od byle kmiotka dostać.
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 04, 2011 4:10 pm

cade dailes pisze:
Tylko czemu twórcy tag go osłabili? Hybryda która powinna przewyższać inne rasy a nawet wampiry, stała się pomiatadłem wśród bestii. To co było dla mnie absurdalne dla nich wydawało się w porządku? Tylko ja mam z tym problem?
Nie tylko ty :(
goracepapu pisze:
:O A nie lepiej zrobić wilkołaki ze strasznego wilka zamiast ze zwykłego ?
Ja tak robię od dawna już :) Z Dire Wolfa (taki ma np. +14 Siły, +4 Zr, +6 Bd, że o dosk. inicjatywie o blindfighting nie wspomnę :) To chyba zadowalające wartości, czyż nie? :) ) lub Worga.

Tak jak już pisałem, polecam sprawdzić poręczniki do Ravenloftu 3.5. (PHB oraz Denizens of Dread).
Co znajdziemy w PHB? Oczywiście zmiany :) Po krótce je opiszę:
* Wyższy ST na likantropię, na leczenie istnieje tylko jedna metoda (nie pomoże ćpanie belladonny już), i tylko jedna szansa. Oczywiście w odróżnieniu od DnD 3.5, zarażone mogą także zarażać. Aha, i żeby mieć szansę wyleczyć kogoś z likantropii, trzeba uprzednio zabić likantropa który go zaraził :)
* Część likantropów ma redukcję obrażeń na inne materiały (np tygrysołak na obsydian). I redukcja wynosi 15/materiał, a nie jakieś marne 5 lub 10 8)
* Jest też tzw. Chemical Bane, czyli roślina bądź związek chemiczny który na likantropa działa jak trucizna dostająca się przez ranę, odbierająca punkty Budowy i o niemałym ST. W wypadku wilkołaka jest to Tojad (wszak angielska nazwa to Wolfsbane :) )
* Zależnie od swojego rozmiaru, likantrop musi pożerać określoną ilość >surowego< mięsa dziennie.
* Likantropy mogą mieć jedną lub więcej wrodzonych mocy, z podanej listy. Dla wilkołaków popularne jest przeraźliwe wycie powodujące strach, działające analogicznie do kórejś ze zdolności zjawy (dokładniej chodzi o Frightful Moan, ale nie wiem jak to po polsku było przetłumaczone :razz: )

W Denizens of Dread (coś w rodzaju monster manuala) są głównie nowe typt likantropów (w tym własnie te dwa nowe - z Dire Wolfa oraz Worga) oraz nowe lekko zmienione zasady tworzenia likantropów (które można uzupełnić rzecz jasna o zmiany z PHB do Ravenloftu).

Suldarr'essalar pisze:
Wilki to psowate, więc dawanie im ataku pazurami (+ rozszarpanie itp) mimo wszystko jest mało wiarygodne.

W formie hybrydy jak dla mnie nie ma żadnych przeciwwskazań :) Wręcz dziwnie by wyglądąło gdyby szponów nie miał, lub miał wilcze łapki :razz:

Suldarr'essalar pisze:
Co do dzikiego szału, to jeśli tworzysz szablon dla gracza, to kiepski pomysł. Postać co chwilę będzie wpadała w szał, bo 5 obrażeń to można od byle kmiotka dostać
Popieram.

Chcesz zrobić wilkołaka którego gracze zapamiętają na długo? :) Frenzied Berserker wilkołak w furii :razz:. Coś czego nie da się zabić póki się nie uspokoi, do tego czasu trzeba po prostu utrzymać się przy życiu i nie dać się ugryźć.

A jak chcesz jeszcze fajniejszego wilkołaka to możesz mu atuty podmienić na jakieś ciekawsze :)
Ostatnio zmieniony czw sie 04, 2011 4:15 pm przez Gwjazdor, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Dark_Archon_
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 692
Rejestracja: sob gru 29, 2007 2:29 pm

Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 04, 2011 9:00 pm

cade dailes pisze:
Tylko czemu twórcy tag go osłabili? Hybryda która powinna przewyższać inne rasy a nawet wampiry

Na jakiej podstawie tak sądzisz? Tylko filmów? I sprecyzuj, czy chodzi ci o potęgę ogólną, czy o siłę fizyczną, bo przynajmniej mnie jest ciężko stwierdzić, co masz na myśli.

cade dailes pisze:
Bo można było by sobie przypomnieć (choćby z filmów) jak dzielny Van Helsing w postaci wilkołaka walczył z wielkim zapałem z Draculą

To akurat nie trafione porównanie, chyba że bycie "lewą ręką Boga" nic nie znaczy.

IMHO, łaki nie powinny być potężniejsze od wampirów. Lecz jeśli chodzi o siłę fizyczną (i jej przełożenie na mechanikę, tj. atrybuty, ataki itp.), to tu się muszę zgodzić, że trochę one mizernie wypadają.
Ale to tyle ode mnie, bo to nie mój temat. Nigdy za bardzo nie interesowałem się ani likantropami, ani wampirami (chyba że raz, na pożytek sesji, której mistrzowałem, gdzie jeden gracz był krwiopijcą, a inny nietoperzołakiem :razz: )
Ostatnio zmieniony czw sie 04, 2011 9:00 pm przez Dark_Archon_, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

Wilkołaki i ich słabość...

czw sie 04, 2011 10:20 pm

Gwjazdor pisze:
W formie hybrydy jak dla mnie nie ma żadnych przeciwwskazań :) Wręcz dziwnie by wyglądąło gdyby szponów nie miał, lub miał wilcze łapki :razz:
Wilki i psowate nie atakują łapami, bo ich "pazury" są, jakie są. W postaci hybrydowej wilkołak może mieć pazury, ale nie jestem przekonany do dawania mu takich obrażeń jak np. półsmok.
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 2:04 am

Dark_Archon_ pisze:
Lecz jeśli chodzi o siłę fizyczną (i jej przełożenie na mechanikę, tj. atrybuty, ataki itp.), to tu się muszę zgodzić, że trochę one mizernie wypadają.
Mi chodzi głównie o to właśnie :) Mizeroty takie w DnD są...
Suldarr'essalar pisze:
Wilki i psowate nie atakują łapami, bo ich "pazury" są, jakie są. W postaci hybrydowej wilkołak może mieć pazury, ale nie jestem przekonany do dawania mu takich obrażeń jak np. półsmok.
Na tym polega hybryda :razz: Po co miałby się zmieniać w hybrydę, skoro miałaby takie same statystyki ale dalej wilcze łapki a byłaby jedynie wyższa? :) Poza tym, fani chyba samu zagryźliby Wizardsów gdyby napisali w podręczniku, że wilkołaki mogą tylko gryźć albo mają kocie pazurki, lub co gorsza - normalne ludzkie ręce tylko włochate, czy wilcze łapki 8).

Poza tym jak już wcześniej napisałem - co film i co książka to inne są tam wilkołaki. Ale NIGDY jeszcze nie spotkałem się nigdzie z wilkołakiem który nie miał szponów w formie hybrydy :) No, może widziałem jeden rysunek gdzie te szpony nie były jakoś bardzo zaznaczone, w jakiejś książce o rysowaniu o ile pamiętam. Zresztą równie dobrze możnaby się spierać o to, że waran (Lizard, Monitor. Wg podręcznika 3-5 feet czyli max 1,5m) ma 1k8 w paszczy. Tyle samo co Crocodile (wg podręcznika najmniejsze krokodyle o tych statystykach mają 11 feet). A Leopard z kolei 1k6.
Ostatnio zmieniony pt sie 05, 2011 2:06 am przez Gwjazdor, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 7:11 am

Nie mówię, żeby dawać wilcze łapy, ale bez przesady. Dawanie rozszarpywania to imo przesada. Tego nie ma np. tygrys, który ma jakby nie patrzeć większe łapy
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 10:12 am

Suldarr'essalar pisze:
Nie mówię, żeby dawać wilcze łapy, ale bez przesady. Dawanie rozszarpywania to imo przesada. Tego nie ma np. tygrys, który ma jakby nie patrzeć większe łapy

Tygrys jak najbardziej ma rozszarpywanie. Poza tym wilkołak opisany w temacie daje 1k4 z łapy a tygrys 1k8, więc różnica jest zachowana :razz:.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 1:00 pm

Gwjazdor pisze:
Tygrys jak najbardziej ma rozszarpywanie. Poza tym wilkołak opisany w temacie daje 1k4 z łapy a tygrys 1k8, więc różnica jest zachowana :razz:.
A rozszarpanie to nie jest przypadkiem Rend?
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 2:06 pm

tygrys ma rozszarpywanie, przynajmniej tak się nazywa w języku polskim....

a co do mojej wizji wilkołaka, tak jak mówię moim zdaniem powinny być znacznie silniejsze fizycznie, no i wiadomo budowa...ale wiem że wampiry mogły by być bardziej zręczniejsze :mrgreen:


po pewnym czasie przemyślałem to i owo, u uważam że powinna też być większa prędkość o jakieś +3 m

a co do hybrydy moim zdaniem powinny mieć pazury chociaż te marne 1k4, ale żeby można było opisywać jak to wielkie bydle rozdziera swą ofiarę :spoko:

sądzę ,że to nie jest głupi pomysł zwiększenie potęgi wilkołaka, porównując bonusy worga, bo to fajny pomysł lub z dire wolfa

ale człowiek powinien po przemianie być silniejszy, cięzszy, wytrzymalszy...no i szybszy :rockpunk:
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 3:19 pm

cade dailes pisze:
tygrys ma rozszarpywanie, przynajmniej tak się nazywa w języku polskim....
Ok, to spoko. Myślałem, że mają zdolność Rend.

cade dailes pisze:
ale człowiek powinien po przemianie być silniejszy, cięzszy, wytrzymalszy...no i szybszy :rockpunk:
W postaci ludzkiej? Niby z jakiej racji? Jako hybryda jest worg/dire wolf jest spoko.
Jednakże filmowe wilkołaki ostatnimi czasy przypominają balonowych koksiarzy na sterydach. Ewidentnie rozmiar large, co niekoniecznie jest "zgodne" z ich wizerunkiem znanym z legend.
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 3:52 pm

Suldarr'essalar pisze:
A rozszarpanie to nie jest przypadkiem Rend?

Nie wiem jak jest z polskim nazewnictwem w 3.5. W 3.0 Rake to było Rozszarpanie a Rend (np u trolla) to było Rozrywanie. (Zastanawiam się czemu Rake jest w Glossary na końcu rozdziału, a Rend nie ma).
cade dailes pisze:
a co do hybrydy moim zdaniem powinny mieć pazury chociaż te marne 1k4, ale żeby można było opisywać jak to wielkie bydle rozdziera swą ofiarę

No standardowo ma 1k6 nawet :)
Suldarr'essalar pisze:
Jednakże filmowe wilkołaki ostatnimi czasy przypominają balonowych koksiarzy na sterydach. Ewidentnie rozmiar large, co niekoniecznie jest "zgodne" z ich wizerunkiem znanym z legend.
Tu się zgadzam :) Filmowe wilkołaki to zdecydowanie hybrydy na worgu lub dire wolfie, jeśli mamy porównywać. Albo na wilku 4HD (rozmiar też Large).

BTW Suldarr, czemu nie mogę z automatu cytować twoich wypowiedzi, tylko muszę albo cały post (wtedy jednak przenosi mnie do okienka zaawansowanej edycji) albo ręcznie?
Ostatnio zmieniony pt sie 05, 2011 3:56 pm przez Gwjazdor, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 4:17 pm

Gwjazdor pisze:
BTW Suldarr, czemu nie mogę z automatu cytować twoich wypowiedzi, tylko muszę albo cały post (wtedy jednak przenosi mnie do okienka zaawansowanej edycji) albo ręcznie?
Szczerze powiedziawszy, to nie mam pojęcia, ale żeby wyjść z twarzą, powiem, że to moc psioniczna ;)

Tak, czy inaczej, wystarczy zmienić stworzenie bazowe. Co się zaś tyczy porównań do wampirów, to cóż... wampiry zawsze były lepsze ;) W dedekach równoważone jest to licznymi słabościami i absurdalnymi obostrzeniami. Wampiry były znacznie silniejsze od przeciętnego człowieka pomimo pozornej kruchości. Ich premia do siły nie jest więc niczym dziwnym. Raczej rozpatrywałbym podbicie wilkołaka (przez worga/dire wolfa) niż osłabianie pijawek.
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 5:35 pm

Suldarr pisze:
Szczerze powiedziawszy, to nie mam pojęcia, ale żeby wyjść z twarzą, powiem, że to moc psioniczna

Tak obstawiałem :razz:. No to ktoś mi wisi piwo - pozwolę wam zdecydować kto 8) .
Wampiry były znacznie silniejsze od przeciętnego człowieka pomimo pozornej kruchości. Ich premia do siły nie jest więc niczym dziwnym.
Dokładnie. Dracula posiadą "siłę dwudziestu ludzi". Ale IMO za dużo tego wpakowali :) Wampiy są o wiele częstszymi bohaterami książek/filmów, tak więc powstało wiele różnorodnych "odmian" literackich. Atorzy DnD po prostu mieli zbyt wiele do wyboru i wsadzili im sporo zdolności :) Cud że się nie teleportują (bo i z takimi się spotykałem). Z drugiej strony, ciężko nimi grać ze względu na słabości. Czosnek, lustra, krzyżyki, światło... Tego też autorzy mieli pod dostatkiem i też się nie ograniczali zbytnio. No ale na LA czy CR chyba jakoś bardzo to nie wpływa... (I tak najlepiej jest w tym całym zmierzchu - w świetle dnia, wampir nie ginie "ino sie słitaśnie błyska" - wybaczcie, ale jakoś spodobał mi sie ten tekst (nonsensopedia jbc), musiałem :stupid: )
Raczej rozpatrywałbym podbicie wilkołaka (przez worga/dire wolfa) niż osłabianie pijawek.
Stanowczo popieram :D Nie róbmy z wampirów takich samych wycieruchów jakimi są już wilkołaki - to wilkołaki uczyńmy mocniejszymi! :rockpunk:
Ostatnio zmieniony pt sie 05, 2011 5:36 pm przez Gwjazdor, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 5:41 pm

no ten rozmiar duży to mi się podoba, a co myślicie o szybkim leczeniu +2 ? hmm

chodzilo mi że w hybrydzie ;p zero pozorów po chłopku, a tu nagle koks 8)

i bach team zaskoczony :kiss:
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 9:52 pm

cade dailes pisze:
a co myślicie o szybkim leczeniu +2 ? hmm

Poważnie, skołuj podręcznik do Ravenlofta :) Tam jest kilka specjalnych cech do wyboru dla liakntropów, w tym właśnie szybkie leczenie 5, OC 20 czy odporność na energię :)
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

pt sie 05, 2011 10:32 pm

raczej to nie wygląda jak z moich wyobrażeń o wielkich koksach...OC ,odporność na żywioły? zbyt przesadzone

oj nie prędko zobaczę tą księgę no ale dobra...
A wracając do tematu, nie uważacie że lycantropy powinny mieć mniejszą skalę wyzwania w porównaniu do wampirów? wilkołaki +3 SW, a wampiry +2 -choć te drugie mają dostosowanie poziomu +7 co jest dla mnie dość dziwne i wogóle ,ale nie wiem czy tylko ja to widzę? :judge:
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 12:15 pm

cade dailes pisze:
OC ,odporność na żywioły? zbyt przesadzone

A mi właśnie pasuje, dla takiego co to ciężko go zranić :P Bestia piekielnie wytrzymała.
cade dailes pisze:
wilkołaki +3 SW, a wampiry +2 -choć te drugie mają dostosowanie poziomu +7
Spójrz na zdolności wilkołaka i wampira :) Wilkołacze pomagają praktycznie tylko w walce (pomijając dopały nawet tutaj. Resistance, fast healing, forma gazowa...). Poza tym pamiętaj że zeby zabić wampira to trzeba go w trumnie zaskoczyć najpewniej. No i Zdominowanie osoby na życzenie. Stąd to wysokie Dostosownie Poziomu.
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 4:09 pm

moim zdaniem SW jest pomylona, w końcu ona ukazuje potęgę przeciwnika, wyzwania[ wilkiłak 10 lvl wojownika = wampir 11 lvl wojownika] a wampir będzie miał lepszy ekwipunek ze względu na swoje dostosowanie...
więc?

a wampiry podczas walki są mocniejsze od wilkołaków :D
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 5:14 pm

cade dailes pisze:
moim zdaniem SW jest pomylona, w końcu ona ukazuje potęgę przeciwnika, wyzwania[ wilkiłak 10 lvl wojownika = wampir 11 lvl wojownika] a wampir będzie miał lepszy ekwipunek ze względu na swoje dostosowanie...więc?a wampiry podczas walki są mocniejsze od wilkołaków
IMO trudniej zdjąć◘ wampira niż wilkołaka :) Wilkołak to typowy brute. Wampir może cię zdominować, spieprzać po ścianach, ma te swoje odporności, zamianę w nietoperza, mgłę itd... Co do LA, pamiętaj że wilkołak to nie tylko +2 lub +3 LA. To także minimum 2 rasowe KW. To daje w wypadku naturalnego wilkołaka ze zwykłego wilka i 1lvl postaci, ECL 6. W wypadku robienia na tym Dire Wolfie, ECL będzie już 10 :) ECL wampira z 1lvl postaci, będzie wynosiło 9 o ile pamiętam. Czyli minimalnie mniej. To chyba ci już odpowiada? :)
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 5:27 pm

wampir ma zwiększoną kość do 1k12 więc też to wyjdzie....

ale dobra ... ja tam myślę że OC i te odporności nie są tu potrzebne...mi chodziło o wzorzec rozrośnięcia do rozmiaru koksa,i leczeniu siebie podczas przemiany ;p

choć problem dalej jest duży, jednakże z paroma zmienionymi zasadami[które uzna wredny MG ;D ] gra wilkłakiem może sprawiać wreszcie jakąś radość, bo nie wiem jak wy ale te tygrysołaki i inne łaki to mnie odpychają, dla mnie wymyślone tak trochę na siłę, no cóż poważnie zastanawial bym się nad śłimołakiem, lub pchołakiem no ale to już na osobny temat jak by kto się podjął... :D
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 7:40 pm

cade dailes pisze:
ja tam myślę że OC i te odporności nie są tu potrzebne

Ale przydatne. Licz, zjawa itd mają listę mocy, z których mogą wybrać ograniczoną ich ilość. To samo zrobiłbym tak dla wilkołaków jak i wampirów :)
cade dailes pisze:
wampir ma zwiększoną kość do 1k12 więc też to wyjdzie....
Chodziło mi o ECL, bo napisałeś "wampir będzie miał lepszy ekwipunek ze względu na swoje dostosowanie...". A nie o ilość hp.
cade dailes pisze:
mi chodziło o wzorzec rozrośnięcia do rozmiaru koksa,i leczeniu siebie podczas przemiany ;p
No to po raz kolejny się powtarza - Were-Dire-Wolf, i ze standardowego commonera o sile dajmy na to 10, masz koksa który ma przynajmniej 2,5m wzrostu, zdecydowanie nadludzką siłę (24. Jak kiedyś wyliczałem na podstawie udźwigu (podnoszenie z ziemi Martwy Ciąg, podnoszenie nad głowę Clean&Press) - światowa czołówka profesjonalistów z realnego świata plasuje się na 18-19). Za mało? :)
cade dailes pisze:
bo nie wiem jak wy ale te tygrysołaki i inne łaki to mnie odpychają
Mnie także 8)
cade dailes pisze:
dla mnie wymyślone tak trochę na siłę
I tu się mylisz. Wilk, jako zwierzęca forma dla "-łaków" to wymysł europejski. Wspomniany tygrysołak byłby bardzo popularny w krajach azjatyckich, szczególnie w Indiach, za to na wieść o wilkołaku, miejscowi pewnie popukaliby się w czoło. Ojczyzną niedźwiedziołaków jest Ameryka Północna. W afryce lwołaki, lampartołaki czy hienołaki. W Ameryce Południowej Jaguarołaki (choć w Brazylii czy Argentynie mają chyba swojego specjalnego wilkołaka, ale nie pamiętam jego nazwy - powstaje z dziecka które urodzi się w jakimś okresie i nie zostanie ochrzczone przez konkretnego wysoko postawionego kapłana, czy coś w tym stylu). W Egipcie krokodylołakami straszyli dzieci. Na wyspach Polinezji, wiara w rekinołaki dalej istnieje. Każdy "-łak" jakiego widziałem w podręcznikach do DnD nie jest "wzięty z d..." :) Znajdź mi -łaka, powiem ci skąd go wzięli :razz:.
cade dailes pisze:
zastanawial bym się nad śłimołakiem, lub pchołakiem no ale to już na osobny temat jak by kto się podjął...
Pamiętaj o Złotarybkołakach oraz krwiożerczych Koalałakach.
 
Awatar użytkownika
Lord Xan
Administrator
Administrator
Posty: 608
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 7:09 pm

Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 9:48 pm

Pamiętaj, że podstawą na likantropa może być tylko zwierzę drapieżne lub wszystkożerne, rozmiar docelowy też może się różnić co najwyżej o jedną kategorię. A ślimaki to robactwo.
BTW, szczurołaki w takim razie skąd są wzięte?
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 10:00 pm

Gwjazdor pisze:
Pamiętaj o Złotarybkołakach oraz krwiożerczych Koalałakach.
Niezapominajmy o straszliwych rosomakołakach :)
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

sob sie 06, 2011 10:26 pm

Suldarr'essalar pisze:
Gwjazdor pisze:
Pamiętaj o Złotarybkołakach oraz krwiożerczych Koalałakach.
Niezapominajmy o straszliwych rosomakołakach :)

Tego to akurat widziałem gdzieś :razz: Werebadger ;] Chyba w Ravenlofcie ale pewien nie jestem.
 
cade dailes
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: pn cze 27, 2011 4:38 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 3:40 pm

No pudzian by miał z 19 siły, ale fajne wszystko wymyślone jak cacy- nie dziwie się czemu twórcy d&d przyznali racje graczom ,że dostosowanie poziomu to był największy błąd świata :razz:

a powiedzialem tak z tym OC bo po prostu niech on zyskuje przewagę fizyczną a nie róbmy z niego zabójcy magów :spoko:
 
Awatar użytkownika
Dagome
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 417
Rejestracja: sob kwie 04, 2009 9:31 pm

Re: Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 4:03 pm

Ja bym wywalił atut żelazna wola a zamian dał możliwość przerzutu nieudanego RO na wole. Moim zdaniem lepiej to zobrazuje dwoistość świadomości -łaka.
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 5:03 pm

cade dailes pisze:
a powiedzialem tak z tym OC bo po prostu niech on zyskuje przewagę fizyczną a nie róbmy z niego zabójcy magów
To jedynie w jakimś stopniu odporność na magię :)
Dagome pisze:
Ja bym wywalił atut żelazna wola a zamian dał możliwość przerzutu nieudanego RO na wole. Moim zdaniem lepiej to zobrazuje dwoistość świadomości -łaka.
Świetny pomysł!
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: Wilkołaki i ich słabość...

ndz sie 07, 2011 5:10 pm

Rosomakołak to właściwie Wherewolverine

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość