Wyjeżdżam jutro, wracam dopiero po nowym roku (gdzieś koło 2-3 stycznia), także daję wam pełną swobodę jak na razie i trochę wolnego
BTW - ogr powie tylko tyle, że ich obóz leży na północny zachód od miejsca waszego pobytu, w kanionie w środku lasu. I że można do niego wejść tylko głównym lejem tego kanionu. Zbocza są mocno skaliste, a w samym obozie stacjonuje jakieś czterdzieści ogrów. Faktycznie, porwali kogoś ostatnio, ale nie widział więźnia, więc nie wie czy to osoba, której szukacie. Powie też, że zmagają się z 'brodatymi bestiami', istotami przypominającymi brodatych furiatów z włóczniami, prowadzonymi przez błękitnoskórą piękność ze skrzydłami. Łącznie przeciwników jest niewielu (ogr pokaże 5 palców i powie "siedem", u know
), ale trudno ich zranić.