Ze szczęśliwą trzynastką mój projekt
Link do notki na blogu
Pomysł na setting (do 500 słów).
Setting inspirowany czarnym romantyzmem, książki przeniosły bohaterów z naszego XIX wieku w inny świat- dosłownie. Wszystkie wzniosłe plany, teorie i idee spisane w I połowie XIX stulecia tutaj istnieją realnie- biesy gnają polskich zesłańców przez Syberię, litewskie mateczniki wypełniają się nimfami i upiorami, a postać centralna polskich marzeń- Napoleon, właśnie wkracza na Litwę ze swoją Grande-Armee.
Scenerią przygód są miejsca znane z epopei narodowych- ukraińskie stepy, opuszczone zamki, dworki szlacheckie czy mroźne syberyjskie tajgi. Sumieniem ludzkości będzie próbował wstrząsnąć złoty róg, srebrna bandura czy fortepian, którego koncert spowoduje wywołanie duchów i przejmujący zapach krwi. Antagonistami zaś wszelkiego rodzaju siły ciemności, od diabłów w kontuszach, przez zdrajców narodowych z rublami wtopionymi w oczy aż po duchy polskiej historii, zwłaszcza sarmatyzmu, które sprzeciwiają się wszelkim zmianom, koniecznym do zmartwychwstania narodu.
Postacie graczy nie będą zwykłymi zagubionymi w innym świecie, w końcu zostali wciągnięci przez książki nasycone magią- w zależności od utworu, który ich wciągnął, będą dysponowali takimi mocami nadprzyrodzonymi, jakie pomagały bohaterom na ich kartach; wiadomo, że Kordian popisał się zdolnościami lewitacji i ciężej go zabić (nieudana próba samobójcza), Konrad Wallenrod powinien mieć plusy do ukrywania tajnej tożsamości, a Gustaw-Konrad zdolności wieszczenia. Bohaterowie będą w centrum wielkich wydarzeń- to oni będą rzucać kośćmi o losy polskich dowódców insurekcji, szturmować Belweder czy porywać rosyjskich książąt krwi.
„Requiem rozbiorowe” to długie i mroźne noce roku 1812, spędzane w ruinach spalonych przez hajdamaków dworków szlacheckich, powstali z grobów husarze wspierający szarże polskich ułanów księcia Poniatowskiego i przeszukiwanie prastarych borów nawiedzanych przez duchy litewskich wojów Mendoga. To dramatyczne historie miłosne kończące się samobójstwem i nawiedzaniem rozstajów dróg. To zwiedzanie obozu wroga w przededniu bitwy i dyskusja o racjach z wodzem rewolucjonistów. Będzie można się przekonać, czy da się dokonać zamachu na cara, jeśli przez okna zamku wdzierają się szkielety, używające trumien i płyt nagrobnych jako drabin oblężniczych. Na przeszkodzie graczy staną także polskie przywary narodowe, piętnowane w epoce romantyzmu- kłótliwość, brak wiary we własne siły, mamienie siebie i zapalczywość.
Uzasadnienie.
Wśród tematów i motywów wybranych na WTS dużą część stanowiły elementy związane ze „sprawą polską”, a nie ma bardziej eksploatującej ten temat epoki literackiej niż romantyzm. Przy tym to okres chyba najlepiej znany wszystkim- przez dobór kanonu lektur praktycznie co roku maturę pisze się właśnie z romantyzmu. A przy tym wszystkim, utwory wtedy pisane dobrze wpisują się w filmową konwencję, gdzie jednostka potrafi wpływać na losy państw i narodów.
Liczba elementów nadprzyrodzonych, odkrytych na nowo w kulturze ludowej, umożliwia tworzenie mrocznych, ocierających się o konwencję grozy opowieści o ideach i patriotyzmie. Uważam je za ciekawe i atrakcyjne do przełożenia na scenariusze do RPG, jeżeli trudne dla wielu XIXwieczne wiersze przełoży się na współczesny język.
Wydaje mi się też, że osadzenie settingu w czasie wojen napoleońskich, nada mu odpowiedniej dynamiki, co pozytywnie wpłynie na jego atrakcyjność. Wiele światów jest statycznych, osadzonych na ogół zaraz po wielkich wojnach; to sprawia, że drobne przygody bohaterów graczy właściwie są jedynym „ruchomym” elementem. Tu wokół graczy będzie się rozgrywał jeden z najbardziej istotnych konfliktów nowożytnego świata.
Na koniec, motyw podróży na drugą stronę lustra pozwala na dialog z historią i konwencją. Wszyscy grający wiedzą jak potoczyła się historia naprawdę i ich postacie też są tego świadome. Pozwala tworzyć to ciekawe historie alternatywne, kreowane przez działania postaci graczy, bez statystyki, geopolityki i innych nauk, przez które próby wyobrażenia sobie „co by było gdyby” na ogół są mocno życzeniowe i pełne dziur. W świecie „Requiem” póki co nic się nie zmieniło w stosunku do rzeczywistej historii. To już rola graczy, a w miejsce nauk mają do dyspozycji moce nadprzyrodzone.
Wśród inspiracji, poza utworami romantycznymi i niektórymi młodopolskimi, wymienić muszę te z twórczości Jacka Kaczmarskiego i Przemysława Gintrowskiego. Oczywiście, monumentalny utwór „Requiem rozbiorowe”, który przyjąłem za nazwę settingu. Dalej- „Pożegnanie Syberii” będące interpretacją obrazu Jacka Malczewskiego, „Anhelli” i „Wyspiański” do tekstów Czecha, „Pieśń konfederatów barskich” czy „Bema pamięci żałobny rapsod” w wykonaniu Czesława Niemena. Ogólny nastrój przygód osadzonych w settingu kojarzy mi się ze wstępem do „Jeziora łabędziego” Czajkowskiego (no, nie Polak, ale zawsze ) czy „Pożegnaniem Ojczyzny” Ogińskiego.
Chociaż pomysł kołatał mi się po głowie od pierwszej klasy liceum, to na pewno ostatnie informacje Repka o „1812: Serce zimy” wpłynęły na ostateczne ukształtowanie koncepcji.
Wybór tematów.
14x Mroczna Baśń
7x stylistyka Burtonowska
- Dark fantasy
8x Polskie korzenie
8x Alicja w krainie czarów
6x setting wojenny
6x Eksploracja świata po drugiej stronie lustra
4x wojny napoleońskie
- zniszczona ziemia
5x baśnie braci Grimm, baron Munchausen, wojna Sharpe’a
5x polskie klechdy i bajania
5x przenikanie się światów
2x przenikanie się światów
2x walka o niepodległość
2x podróż z naszego Świata do magicznego