Zrodzony z fantastyki

 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 12:03 pm

no d) to chyba oczywiste? Jaki kraj jest świętszy od Watykanu? :D

Ja bym proponował powoic tą liczbę - czyli zróbmy a i a' , b i b', c i c' itd.
Powprowadzać kosmetyczne zmiany (np C, jedno ma republikę, a drugie cesarstwo, jedni mają kodeks honorowy, a drudzy pragmatyzm). Dzięki temu będziemy mieli rozłamy WEWNĄTRZ nacji (NRD i RFN, Bośnia I Serbia, Cesarstwo Wschodnie i zachodnie, Unia i Konfederacja)
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 12:17 pm

Oki, ja bym jeszcze nie wskakiwał w subfrakcje i skupił się na razie na dopracowaniu samych nacji.
Potem będzie można rozbić np c) (Rzym) na frakcję honorowych wojskowych, zręcznych polityków, podłych wojskowych, kupców, kapłanów, czegokolwiek. Ale wszystkie one z zewnątrz będą widziane jako dekadenckie, zepsute i niegodne zaufania.

Na tym widoku zewnętrznym się skupmy.

Watykan tak, do dobry przykład przerostu kleru nad treścią... Zastanawiałem się czy nie jest zbyt eurocentryczny, ale WHO CARES ;)
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 12:36 pm

Jaki watykan? Mi Polskę chodziło!!! :P

A co do widoku zewnętrznego - mi chodzi o to, żeby istniały także grupy podobnych do siebie krain. Jak wsadzisz tu amazonki, tam teokrację, tu nazistów a tam króla, to nikt się z nikim nie dogada. Mając dwa kraje podobne, masz rywalizację. Zresztą wiele krain powinno miec wspólne rdzenie, np demokrację i wysoko rozwinięty przemysł, bo powinny być na podobnym poziomie.
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 1:08 pm

Ale tutaj niekoniecznie muszą mieć wspólne rdzenie. Pamiętajmy, iż wyspy latają. Długie wieki minęły zanim nacje nauczyły się podróżować (bo przecie łódką nie przepłynęli) to wymusza różnorodność. Gdyż każda nacja rozwijała się osobno. Wiesz zigzak, trudno aby dwie nacje rozwinęły się podobnie nie mając z sobą kontaktu :P A mogli oni zostać rozrzuceni przez geisty kiedyś dawno temu bo tamci robili jakieś genetyczne eksperymenty na ludziach, albo patrzyli jak ludzie się będą rozwijać, zanim rasa geistów nieco podupadła i skurczyła się do dieselgeist, ale to już daleko idąca myśl.

Generalnie inicjatywa kbendera jest fajna. Pomyślałbym właśnie o dużym zróżnicowaniu kulturowym, to jest super myśl. I nie, wcale nie musi się być trudno dogadać, wyobraźmy sobie nacje nastawione dość pokojowo, kulturalnie się różnią ale starają się utrzymywać jakieś kontakty, w miarę pokojowe. Jak fajnie mogą się poczuć gracze jak np ich postacie dostaną na przywitanie możliwość opendzlowania jakiegoś obleśnego robala :D Albo milion innych sytuacji, które złośliwy mistrz może wymyślić na poczekaniu :D

Co więcej przecież miały się toczyć konflikty o hzłoto, za które ludzie zabijali się z taką łatwością jakby splunąć. Chyba, że coś się zmieniło? Różnice kulturowe się do tego świetnie nadają. A ustalenie stosunków międzynarodowych pozwoli na handel i babranie się w nudnych kontaktach między państwami. W razie jakiegoś nieporozumienia mam przecież cały oddział dyszobójców, którzy są niezwykle elokwentni i wszelkie dyskusje wyjaśnią :P
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 1:34 pm

Długie wieki minęły zanim nacje nauczyły się podróżować (bo przecie łódką nie przepłynęli) to wymusza różnorodność. Gdyż każda nacja rozwijała się osobno. Wiesz zigzak, trudno aby dwie nacje rozwinęły się podobnie nie mając z sobą kontaktu


Ta, pewnie, tyle że teraz wszyscy używają jednej technologii (od geistów) i wszyscy tak naprawdę kręcą się niedaleko Iglicy - poza tym, to jednak OBECNIE swiat dośc zaawansowany, więc, jak w naszej Europie czy Azji, o Stanach nawet nie wspominam, spora częśc elementów będzie wspólna.

I tu narzucił mi się jeszcze problem języka - skoro każda "cywilizowana" nacja używa technologii geistów, to bedzie też potrzebowała tego samego języka, który przydatny bedzie w handl itd.
Proponuję więc tylko jeden język wspólny dla światów okolicy Iglicy, ale za to z regionalnymi akcentami i gwarami. ułatwi to grę.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 1:56 pm

Ok, zgadzam się z jednym językiem (z róznymi gwarami/akcentami - tak jak górale mówią po naszemu).
Zróżnicowanie kutrowe... tu bym za daleko nie jechał. Z jednej strony nacje muszą się różnić (żeby były grywalne), z drugiej, kurde, uczmy się na błędach Klanarchii. Muszą być na tyle podobne, żeby ze sobą rozmawiać. Dlatego staram się ograniczyć do kultur Europejskich.

Jak powiedział ostatnio Koriel na planszówkach (po godzinie walki z instrukcją do Shoguna): "Zagrajmy w coś wymyślonego przez nasz krąg kulturowy, w czym dyskusja, do czego służy żeton z trzema paskami nie trwa 2 godzin."
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 2:00 pm

I jeszcze jeden spam koncept - skąd ludzie wzięli się na kontynentach? Może ktoś (Dieselgeisty?) najpierw ich rozsiał, a teraz wykorzystuje? Czyli ludy w okolicy iglicy muszą być podobne (kulturowo i językowo jeden krąg), a te dalsze od iglicy niekoniecznie? Zauważcie, że nie oznacza to, że kultury "zewnętrzne" będą obce dla "wewnętrznych" - w końcu mamy świat koncentryczny, każda kultura będzie miała jedną, dwie zewnętrzne jako sąsiadów.

Co generuje nowy pomysł (wzięty z Emperor: Battle for Diune). Co wy na to, żeby każda nacja wewnętrzna miała swoich przydupasów w zewnętrznych? Przydupasy byłyby o wiele bardziej egzotyczne, ale jednocześnie ucywilizowane z punktu widzenia najbliższej nacji? (dokleję obrazek ;) )
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 2:09 pm

ja myślę o takiej trójfazowości - mamy ramię, najgrubsze przy Iglicy, i potem spiralnie, jak ramiona galaktyki odchodzi ono od rdzenia, i dochodzi na obrzeża.
Więc ci najbliżej są wysoko cywilizowani, potem, po ramieniu, są ich kolonie i krainy zależne, a dalej jeszcze - dotychczas niezbadane tereny, albo legendarne.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 2:33 pm

Git. Zróbmy więc fazę pierwszą - europejską w naturze (żeby potem na dalekowschodnich portalach mogli pisać o naszym rasizmie) z maksymalnie jedną frakcją, w której kultura zewnętrza zdominowała wewnętrzną (czyli maks jedna frakcja z nie europejskimi korzeniami).

Oprócz polaczków i rzymian mamy jeszcze jakieś propozycje ciekawe? :D
(odsyłam TU: http://forum.polter.pl/wts-2-nquot-goldstrom-nquot-dieselpunk-action-adventure-suspenss-vt64726-510.html#p1144632 dla ludzi nie w temacie)
Ostatnio zmieniony wt lis 08, 2011 2:35 pm przez kbender, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 3:22 pm

Nie chcę ich bardzo różnicować. Zwracam uwagę, iż nie wyrosły wspólnie z jednego rdzenia (bo niby jak?) Chyba, że geisty ich wzięły i wywaliły w okresie gdy dysponowali już znaczną technologią, która umożliwiła im podróż między wyspami, wzajemne kontakty itp itd. Ale wtedy czemu nie ma jednego wspólnego imperium?

Bardziej podoba mi się opcja w której geisty wywaliły ludzi na różnych wyspach aby Ci w zamian za kopanie hzlota i sprzedawanie im go geistom cośtam dostawali. Dzięki temu nacje mogą być zróżnicowane jak chcemy, niekoniecznie każda musi być zupełnie inna, ale niefajnie się gra takimi samymi nacjami (poza nazwą i paroma pierdołami bez znaczenia).

Mogą być Europejskie, my nadal się w obrębie europy znacznie różnimy kulturowo i właśnie o coś takiego mi chodziło. A język może być taki jak powiedzieliście, to dobre rozwiązanie.

Co zaś do elementów to jasne, technologia może być podobna, wspólna czy nawet identyczna, jednak to nie do końca ma związek z dziedzictwem kulturowym, które w dużej mierze wywodzi się z czasów sprzed przełomu przemysłowego i później technologicznego. A te latające w chmurach wyspy musiały być bardziej odizolowane niż np. Polska od Hiszpanii (ze względów dość oczywistych), chyba, że jak wspomniałem od razu dysponowali technologią umożliwiającą im latanie.

Ja mimo wszystko bym się skłaniał do wspólnego języka ale sporego zróżnicowania kultur, choćby takiego jakie jest w Europie, jest ono wystarczająco duże do naszych celów.
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 3:35 pm

Wszystkie kraje europejskie mają podobny poziom rozwoju cywilizacyjnego i podobną historię, religię i kulturę, TS. Wyjątkiem są może jakieś Albanie i Macedonie, no i oczywiście kwestia PKB jest inna.
Irlandczycy i bretończycy (i szkoci) też mieli bariery, a jakoś zachowali wspólne dziedzictwo dośc długo.
Poza tym, ja nie mowię o monolitycznej strukturze. wyjaśnie to potem, ale na razie myśl o odpowiedniku germanów, słowian i celtów - z tych plemion wyrosły całe narodowości. Tyle ze tu nie bedzie germanów słowian i celtów, tylko jakieś grupy pierwotne stworzone sztucznie.

Co zś do twojego pomysłu z imperium... dlaczego na ziemi nie ma jednego imperium? Albo nawet w Europie? :P
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 3:51 pm

Było i to nie jeden raz i nie tylko w europie :) a niektóre tego rodzaju twory trwały setki lat :) Co zaś do tego czemu nie ma teraz akurat żadnego to masz odpowiedź między innymi w dużym zróżnicowaniu kulturowym. I owszem may podobną religię i kulturę bo przez ostatni tysiąc lat non stop ze sobą walczyliśmy, mieszaliśmy się, zmienialiśmy granice państw, migrowaliśmy w wielkiej liczbie i to wszystko znacznie ułatwiało zbliżenie się kultur, które jednak w dużej mierze się między sobą różnią.

Tutaj mamy do czynienia z regionami, które mogły być oddzielone od siebie setki lat czy dłużej bez jakichkolwiek kontaktów, które umożliwiłyby wymianę kulturową. Ostatecznie wszyscy ludzie wywodzą się z tej samej niewielkiej grupki, a jak różne kultury wytworzyli? Unifikacja na skalę znaną obecnie jest możliwa przez niezwykle rozwinięty transport oraz komunikację międzyludzką. To powoduje zbliżanie się kultur.

Ale to nie istotne, mnie chodzi tylko o to aby nie zrobić 5 razy takiej samej nacji, która będzie się ładniusio dogadywać ze wszystkimi innymi i z ciekawego goldstromu, w którym miało być sporo walki o hzloto zrobi się telenowela, w której gracze się będą brandzlować w kontakty handlowe i głasiać NPCów po główkach. Bo chyba nie taki był zamysł pierwotny. No chyba, że chcemy ograniczyć wojowniczość między narodami to wtedy ok.

No właśnie może mi ktoś powie jak to ma w końcu być? Czy te nacje mają trwać w kontaktach handlowych przerywanych okazyjnymi małymi potyczkami i takim tam cackaniem się, czy też ma dochodzić do walk największą skalę? BO to mnie dosyć ciekawi i może tutaj nasze wizje się rozchodzą?
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 3:58 pm

Opcja taka jak był z japonią, jej izolacja wutworzyła zupełnie odrębną kulture. Mi się to bardzo podoba, taka zupełna inność, niezrozumienie podstawoych priorytetów...
Na zasadzie.
Dla jednych wartością nadrzędną jest np:
1. Honor
2. Życie
3. Społeczność
4. Wolność

I nacja Honor zupełnie nie ma prawie pónktów stycznych z tymi od życia, jedni drógich uważają za barbarzyńców.
Zabić się? Jak można?
Popełnić porażkę i patrzeć ludziom w oczy? Jak można?


Dobra sprawa, i może generować fajne konflikty oraz zaskakujące sojusze.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 5:24 pm

Aesandill, Mój Drogi Przyjacielu.
Muszę stanowczo powiedzieć nie Twojej koncepcji.
Takie coś próbowano zastosować w pewnym RPG dla fetyszystów, z mizernym dla mnie skutkiem. Bo jak dostaniesz graczy każdy z innej grupy, jak ich poprowadzisz? Jeśli nawet wspólnego języka nie znają, choć słowa wypowiadają te same. To się nadaje tylko na storytellingowe systemy dramatycznego krzyczenia przy zaciągniętych roletach i rzucania wiadrami kostek (dla niewtajemniczonych: na WoDa).

No i super motyw na książkę, nie na RPG, gdzie gracze rozlazą Ci się w pierwszej scenie w k100 kierunkach.
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 6:20 pm

No nie bez przesady z tą odmiennością, chciałbym żeby nacje były zróżnicowane ale wciąż posiadały wspólny język, co wytłumaczył chyba zigzak i to jest świetny pomysł. Całkowita odmienność może wystąpić w miejscach bardziej oddalonych, ale przy iglicy, w pierwszym czymśtam (ramieniu?) nacje powinny być zróżnicowane ale w jakimś sensie podobne, sądzę, iż Europa tak wiele razy wspomniana jest dobrym przykładem, ja bym nieco zwiększył różnorodność z uwagi na granice jakie dzieliły nacje, a przez jakiś czas musiały być nieprzekraczalne.

Ale tego znowu nie wiadomo. Żeby narysować koncepcje nacji, wolałbym wiedzieć skąd się oni tam w ogóle wzięli i ile czasu żyli sobie w odosobnieniu zanim się napotkali, albo czy w ogóle coś takiego miało miejsce. Optuje za wyważeniem tego. Zrobieniem wspólnego pochodzenia czyli wysłania ludzi zamieszkujących obecnie teren wokół iglicy czy tam pierwszy krąg, nieważne jak to nazwiemy. Byli rzuceni na e ziemie mniej więcej w tym samym czasie przez geisty aby wydobywać im złoto. Nie na zasadzie panów i niewolników, ale bardziej handlu. Dzięki temu wszyscy ludzie mają pewien wspólny początek, ale później przez ileś lat są od siebie oddzieleni co stworzyło wiele różnic. Ale gdzieś tam w starych legendach może np być info jak to Lech Rus i Czech zostali wygnani z raju przez bestie/anioły/demony i płynąc flotylla podniebnych lodzi pogubili się w chmurach i stracili z sobą kontakt w wielkiej burzy itd itd. Coś takiego mi się strasznie podoba :) No i możemy pójść zarówno w stronę niewielkich różnic oraz sporych różnic. Możemy zrobić kilka państw dosyć zbliżonych do siebie, i 1-2 nieco bardziej inne (chociaż nie za bardzo). Mamy wspólny język, którego używa sie do handlu z geistami i jak wspomniał zigzak powstały jakieś tam gwary ale w dużej mierze jest wciąż podobny.

Całkowicie różnym nacjom także mówię stanowczo nie.
 
Awatar użytkownika
czarnylord23
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 102
Rejestracja: pn sty 31, 2011 9:20 pm

Re: WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspen

wt lis 08, 2011 8:15 pm

Hmh, ogólnie też uważam, że kraje nie powinny być za bardzo zróżnicowane, ale nie wiem czemu uważacie różnice zaproponowane przez Aesandilla za aż tak ogromne. Słyszycie honor i od razu widzicie Japończyków, a przecież to nie tylko ta cecha wyróżnia nas od nich. Nie kopiując całego społeczeństwa Japońskiego, społeczeństwo honorowe od niehonorowego nie bedzie się różniło bardziej niż społeczeństwo Polskie od Francuskiego. Zresztą za dawnego rycerstwa średniowiecznego Europa też była bardzo honorowa, chociaż ten honor nie przekładał się na popełnianie samobójstw. Różnica polega raczej na pojmowaniu honoru.

Ja chętnie zobaczyłbym jakiś honorowych barbarzyńców, gdzie honor będzie polegał na tym, że nigdy nie będą uciekali z bitwy, nawet jak wróg ma olbrzymią przewagę. Jednak kiedy już ta walka będzie nie będą mieli nic do zabijania przeciwniko bezbronnych lub rannych, co dla wielu teraz nie byłoby honorowe.

Chociaż... Nie, to jakoś na zwykłe fantasy pasuje, a nie na diesla. ;) W każdym bądź razie olbrzymia różnorodność nie, ale kwestia honoru - tak. :P
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 8:41 pm

Ale Aes napisał że jedna nacja z drugą nie ma nic wspólnego;)
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 8:49 pm

I tak was kocham :*

Mentalnie innego. Ale ja już sam nie łapie kto i czym pisze. chyba skupie się na mechanice :)

A już powoli zaczynam jażyć.

@ zigzaczku
Mój Ty wierny Towarzyszu.
Błędem Anarchi K jest to, że te dziwacznie różne i wyspecjalizowane postacie są WYSPECJALIZOWANE oraz słabo zgrane.

My piszemy tylko o nacjach, stereotypach.
Kojarzysz {rzyjacielu Neuroszmire?
Tam masz anarchistycznych hegemończyków i państwo policyjne NewYorku. Czy nie ma drużyn NewYorkowo Hegemonicznych?

Zupełnie odmienne nacje będą powodować konflikty w świecie, i to jest fajne. W drużynie nie musi być tak. Zresztą jak rozwiązać problem drużyn multipaństwowych to dopiero zagadka. Uznawałem że domyślnie drużyny są jedno państwowe ewentualnie z domieskzą niewielka innego państwa.

A pojmowanie przez nacje honoru, czy osobiste wyboru nie muszą być antydrużynowe.

Pozdrawiam
Aes
Ostatnio zmieniony wt lis 08, 2011 8:56 pm przez Aesandill, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Królik
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 201
Rejestracja: ndz maja 25, 2008 8:42 am

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 10:16 pm

Dużo się dzieje, a ja mam zapieprz w szkolę wiec nie ogarniam wszystkiego. Po pierwsze dziękuje za nominacje na Nazgula. Druga sprawa ustalenie nacji. Toczy się tutaj jak widzę wielka rozmowa na temat czy maja być zróżnicowane. Jestem za zróżnicowaniem, jednak niech posługują się głównie jednym językiem (Dieselmową) i używają podobnej waluty. Sam by zaproponował nacje bardziej skłonną do ekonomi niż bitki oraz wielkich fanów balów. Taką Wenecje, wymieszana z Chicago lat 20 ubiegłego wieku czyli mafia. Nacje ceniąca rodzinę, pieniądze i luksus. Co na to wy?
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 10:52 pm

Na nazwe mowy wspolnej proponuję Geistspiel :) jak reiskspiel z warhammera. Oczywiscie bylaby przez to lekko zgermanizowana cos pomiedzy angielskim i niemieckim w brzmieniu.
Chicagowenecję proponowalem kiedyś, i jak najbardziej tak

Co zas do przewrotow.
Otóż postanowiłem się koronować własnorecznie na Króla Nazguli, żeby uciąć wszelkie wojny o tron po Yurim. Jak (jeśli) wróci, to najwyżej bedzie musial go wydrzeć siłą. :)
roenoczesnie mianuje Aesa Nadwornym Mechanikiem, Azteco Nadwornym Fantastą, a kbendera Wielkim Elektronikiem.
Na tym zakańczam ogloszenia parafialne.
Ostatnio zmieniony wt lis 08, 2011 10:54 pm przez zigzak, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 11:41 pm

Wszystko co jest z Warhammera mi się podoba :P zatem jestem za taką nazwą języka ;)

A co myślicie żeby to geisty rozrzuciły ludzi po świecie?

Stałem się świadkiem przewrotu :P Chyba zajmę się uformowaniem opozycji :P
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

wt lis 08, 2011 11:52 pm

Jako Wielki Elektronik przeciwstawiam się knowaniom Teqili Slammera w cieniach tronu wymieniając żarówkę na mocniejszą!

Zigzak, nie pierdacz, radzimy sobie dobrze. Na przepychanki, czyj większy (guzik na klawiaturę) przyjdzie w weekend ;)

Co do rozrzucenia ludzi po świecie też o tym myślałem. Tylko trochę zmodyfikowane. Ludzie zawsze istnieli w Iglicy, DG rozrzuciły ich po świecie z gołymi tyłkami i pudłami materiałów i powiedziały, że wrócą za x miesięcy z materiałami za zime... które sprzedadzą za hzłoto... około 2 tysiący lat później mamy to co mamy (okres pozwalający zbudować inną tożsamość narodową, nie zapomnieć języka i nie doprowadzić do dużych różnic genetycznych)
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 12:10 am

Ja myślałem nawet o krótszym okresie niż 2 tysiące lat. skróciłbym to co najmniej o połowę. Dwa tysiące lat to długo jak dla ludzi, zresztą tysiąc też długo, a możemy pomyśleć, iż rozwój technologiczny był przyspieszony gdyż ludzie zaczęli nabywać nieco technologii od geistów i po jakimś czasie się usamodzielnili. może zatem kilkaset lat? 400-500 lat to czas wystarczający do wytworzenia zupełnie innej kultury, szczególnie, że geisty wywalały ludzi ze statusu niejako niewolników bez w sumie większej kultury. Może nawet jako pół-dzikich dzikusów ;) A wiadomo jak różni bywają ludzie tej samej kultury, co dopiero tacy rzuceni niemal bez środków do życia w dzikie ostępy.

Co do Hzlota to się zastanawiam czy wydobywanie go przypadkiem nie popsuje naszych pięknych wysepek? Może dodamy do tego również handel żarciem, które geisty skądś muszą brać? Ale w sumie okej, przypomniało mi się, ze hzloto przecież występuje głównie w postaci niemożliwej do wydobycia (czyli jakichś drobin rozrzuconych tu i tam) zatem niech będzie, że ludzie początkowo wydobywali hzloto z nielicznych żył na wyspach a później przerzucili się również na handel innymi rzeczami w tym może szamą? W końcu ile tego zlota mogli wydobyć? A na początku nie wiedzieli, że to takie cenne i geisty im dadzą za to mnóstwo paciorków a nie tylko 10 za kilo ;)
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 12:20 am

Na razie nie ma co za gleboko nad tym myśleć, ale na razie zalozmy wersję taką, że kiedyś geisty mialy w łapie wszystko i to co dziś nazywamy panstwami czy nacjami niegsyś bylo po prostu koloniami DG, ktore pozniej uzyskaly niepodleglosc jak USA u nas i staly sie na tyle potezne, ze DG bardziej oplacalo sie z nimi handlowac niz zmuszac do posluchu.
Co daje fajny motyw na Diasporę DG - jesli zarzadcami kolonii byli niegdyś DG, to mogli w pewnym momencie stwierdzic, ze bardziej im zalezy na interesach swoich niz Iglicy. Moglby wiec powstać politeistyczny panteon, czczacy te kolonialne DG. Moze zreszta wlasnie tym sa bogowie co bardziej Obrzeżowych światow?
Kbender chcial Rzymu - wlasnie Dieselgeist jest takim Rzymem, z oligarchią, niewolnikami i prowincjami, ktore teraz kontroluje finansowo, ale niegdys kontrolowal militarnie.
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 12:25 am

Hmm pomysł z pewnością godny przemyślenia. Aczkolwiek ma jedną wadę :P Jeśli tak właśnie było, to kolonie w momencie oderwania się od iglicy musiały siłą rzeczy posiadać technologie umożliwiającą im podróżowanie między wyspami. Poza tym po co geisty kolonialne miałyby walczyć między sobą, bo wszak skoro się zbuntowały to powinny wciąż trzymać władzę w koloniach a nie być jakimiś pseudo bóstwami. Być może zechciałyby również wykorzystać podległe im floty do najechania iglicy i przejęcia kontroli od pozostałych tam geistów (w sumie i tak ryzykowaliby tylko życiem podległych im ludzi, czyli w sumie niczym).

Ale pomysł z bóstwami geistami na obrzeżach mi się podoba. Warto by go z pewnością wprowadzić.

Zigzak ma racje nie ma co dywagować na razie. lepiej skupić się na nacjach, później się zdecyduje pochodzeniu.
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 12:46 am

Ts, pomysl jest bezbłędny, ale na razie nie chce mi sie tlumaczyc. Rzuce tylko takie hasla klucze - czemu cezar i marek antoniusz sie ze soba bili, skoro obaj byli rzymianami? :P
edit:
Dobra dzisiaj juz mi sie chce :)
skoro geisty daly swoim zarzadcom kolonialnym okrety do transportu urobku z kolonii, no to pewnie je przejęto. Na początku. Co do DG żyjących w koloniach i walczących ze sobą - wladza jest tu kluczowym motywem. Gdyby doszlo do takiego oderwania od Iglicy, powstalaby nowa sytuacja polityczna, w ktorej zarzadcy koloni staliby sie krolami, moze nawet bogami swoich spoleczeństw. Oczywiscie dawno temu. Co znowu oznaczaloby, ze musieliby im zapewnić to, co utracili wskutek buntu. A wiec zaczeliby ze soba walczyć. Wtedy jeszcze mogli uzywać żaglowców skoro to przeszlość. Dopiero potem Igliczanie wpadli na pomysl ropy, rafinerii i wyższych technologii, dzieki czemu stali sie monopolistami i wszystkim zaczelo zależeć żeby ich lubili. Tylko tym razem zaczeli sprawowac kontrole ekonomiczna, nie militarna.
Oczywiscie DG zależy na HZlocie. Po to powstaly kolonie, jako zrodla tego surowca. Oczywiscie mozna zrobic tak, ze ta technologia byla zgubą "bogow" kolonijnych - ludzie uzbrojeni w nowe cacka dosc szybko porobili przewroty i obalili bogow w wiekszosci krain. Czesci udalo sie zbiec na Obrzeża, gdzie maja wiecej HZlota i znow stali sie bogami dla prymitywow.
Co znow oznacza, ze czekaja na dzień w ktorym pojawia sie stalowe kolosy i przepędzą ich i stąd. Bo w koncu Iglica jest sprytna i machinacjami roznymi steruje ludźmi, by zapuszczali sie coraz dalej i kolonizowali nowe tereny, prowadzac polityke eksploatacji podbitych terenow, jak Rzym niegdyś u nas. Przy okazji pozbeda sie konkurencji w postaci DG ktorzy dawno temu sie zbuntowali.
Mamy tu mit prometejski i lucyferiański w jednym :) ( bo to praktycznie to samo)
Ostatnio zmieniony śr lis 09, 2011 8:05 am przez zigzak, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 9:12 am

Git. Czyli możemy wrócić do punktu poprzedniego.

Polaczki, Rzymianie i kto? :P
 
zigzak

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 9:21 am

Nie ma "polaczki" czy "rzymianie", kbender. :P
są zestawy cech nacji, ktore mogą, ale nie muszą byc analogiem naszych kultur.
Taki Dieselgeist widze np jako mix Rzymu i Olimpu, z mentalnością bizantyjskich intrygantow i rownie obcych jak Nawigatorzy z diuny :)
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 9:41 am

I niech nie wyglądająjak rzymianie, bo mnie szok kulturowy trafi.

W mechanice wrzuciłem propozycje mechanicznego rozpisania normalnej broni strzeleckiej. Jak znajdę dziś czas to trochę posprzątam w dziale mechanika, i wrzucę aktualne ustalenia. Niezbyt mi się pracuje w MindMaistrze

Pozdrawiam
Aes
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS #2 - "Goldstrom!" Dieselpunk Action/Adventure/Suspenss

śr lis 09, 2011 10:17 am

Ech, wszelkie tłumaczenia są zbędne, wszystko można dopasować tak żeby dobrze wyglądało tłumacząc jakimś naszym faktem historycznym ;) Ja mógłbym powiedzieć czemu Cesarstwo Rzymskie Zachodnie nie walczyło ze Wschodnim po rozpadzie? Przynajmniej nie było między nimi otwartych wojen, bo intrygi to wiadomo.

Mnie się zwyczajnie podoba co innego niż napisałeś, ale oczywiście Twoje wytłumaczenie jest dobre.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości