Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 8:28 pm

Kolejny WTS zamykający się w dokładnie 800 słowach. Tym razem będzie... czerwono....

Obrazek

Stacja Kosmiczna SOJUZ, 5 stycznia 346 Roku Rewolucji


Towarzysze! Przyjaciele! Obywatele i przybysze! Ludzie i nie-ludzie! Kobiety, mężczyźni i inni!

Zwracam się do was z ogromną prośbą. W tych trudnych czasach, gdy błękitnokrwiści kapitaliści bezczeszczą Układ Słoneczni i NI-przestrzeń, musimy zrobić więcej dla ratowania realnego socjalizmu, już nie jeden, nie dwa, ale trzy tysiące procent normy!

W tym tygodniu udało nam się odkryć NI-przejście do nowego uniwersum – pełnego walecznych mężczyzn i pięknych kobiet. Ekipa zwiadowcza melduje o zatomizowaniu tych pierwszych i indoktrynacji drugich, już niedługo dzielne, dzikie Amazonki dołączą do naszej załogi! Na innych światach nie było tak dobrze. Niebieska zaraza zalewa wzgórza Golgoty, której front pozostaje bez zmian. Dżungle Jurasu wciąż plenią się od wielkich jaszczurów, które wydają się odporne na myśl socjalistyczną. Podobno jankesi zbałamucili kolejną rasę, ohydnych, pokrytych kolcami i ropniami Slaneszy, którzy powinni niedługo zalać nasze pola bitwy. Nasi Gwardziści i Stachanowcy z pewnością dadzą im radę. A teraz wieści z naszego Układu Słonecznego!

W wyniku wykonania Planu Obronnego Wołga udało nam się ostatecznie wyplenić błękitną kapitalistyczną zarazę z księżyców Saturna. Niestety, podczas obronnego bombardowania orbitalnego Io, Pancernik Granicznego Rozpoznania PGR „Żukow” został uszkodzony przez kapitalistyczny okręt USS „Przedsiębiorstwo”. Decyzją panującej nam od trzystu lat, tymczasowej Zjednoczonej Słonecznej Rady Rewolucyjnej naprawa „Żukowa” jest najwyższym priorytetem! Od waszych Oficerów Politycznych otrzymacie teraz swoje plany trzyletnie. Pamiętajcie, macie je wykonać jak zwykle do piątku!

Obrazek
Komandor Centralny Pierwszego Ziemskiego Prowizorycznego Kołchozu SOJUZ,

Aleksander Potiomkin

Witamy na Socjalistycznej Ogólnowszechświatowej Jednostce Uświadamiania i Zwiadu „SOJUZ”, zawieszonej w jednym z dwóch znanych ludzkości NI-węzłów. Ta tymczasowa stacja kosmiczna stanowi bramę między wszechświatami oraz zawszeświatami, pozwalając na podróże przez wyrwy w czasie i przestrzeni. Ale Rewolucja jest daleka od zwycięstwa, bo drugi z NI-węzłów znajduje się w splamionych krwią robotników rękach kapitalistów. Obowiązek obrony Rewolucji spoczywa na was – ludziach i nieludziach, kroczących z pieśnią socjalizmu na ustach.

Czym dokładnie jest ten setting?

Odwróceniem klasyki SF w wykonaniu Bradburego, Heinleina i innych. Jednocześnie czerpie pełnymi garściami z Lema, Asmiova, Strugackich i (przede wszystkim) Buczyłowa. Tak, tak, jest to połączenie powieści „Przygody o pilocie Pirxie", „Przenicowany świat”, „Poniedziałek zaczyna się w Sobotę”, „Wielki Guslar i okolice” i serii Fundacja. Jest to pulpowe SF w stylu złotych lat gatunku. Czyli odwrócony „Star Trek”, „Piętaszek”, gdzie „ci źli” to załoga USS Enterprise i inni „bohaterowie”.

Od razu zaznaczam – to nie jest opowieść o błędach komunizmu, o terrorze państwa policyjnego, ale lekka satyra na przyszłość rysowaną przez „pupilków” tamtej władzy, którzy często stanowili przeciwieństwo wymienionych klasyków, a których książki zachwalające socjalizm w kosmosie zdarzyło mi się przeczytać. Czyli coś lekkostrawnego.

Tutaj socjalizm buduje powszechny dobrobyt a kapitalizm jest systemem policyjnym, kastowym budującym bogactwo dziedzicznej burżuazji na grzbietach zniewolonych mas i obcych.
Więc jaka jest ta rzeczywistość?
Odkryto podróże w kosmosie z prędkością będącą 1% prędkości światła.
Skolonizowano Układ Słoneczny i zniszczono Ziemię. Baza rewolucji jest na… czerwonym Marsie, a kapitalizmu (a jakże!), na błękitnej Wenus.
Mamy podróże do innych wszechświatów odległych w czasie i przestrzeni (ale nie w „naszym” czasie i przestrzeni – raczej do alternatywnych rzeczywistości) przez NI-bramy.
Mamy dwa walczące obozy – złych kapitalistycznych niebieskich i dobrych socjalistycznych czerwonych.
Mamy obcych w formie absolutnie pluszowej i gumowej (tak, tak, te wczesne SFowe wizje quasi humanoidów z mackami oraz kosmici z „Gwiezdnego Szpitala” White’a są jak najbardziej na miejscu”
Wszystko jest na kartki (zarówno produkty w grze jak i rozwój postaci, czy „szczęście”, do uwzględnienia w mechanice).
Rozwiązania prowizoryczne funkcjonują stale przez kilkaset lat, podczas gdy rozwiązania trwałe psują się po roku.
Plany kilkuletnie robi się w parę dni, a robota „na jutro” potrafi się ciągnąć latami.
Gracze na początku sesji dostają „Plan pięcioletni” (nazwany celami sesji/kampani) i „Plan trzyletni” (czyli cele osobiste postaci), za które dostaną „kartki”.
Wszystko jest „przenicowane” i zużyte. Jeśli można zrobić coś małego i ergonomicznego, to trzeba zrobić to duże, żeliwne, majestatyczne i plujące smarem. I koniecznie napędzane silnikiem dieslo-podobnym lub przeciekającym reaktorem atomowym. Jeśli coś wymaga delikatności, wpadamy tam w zabłoconych butach, jeżeli gdzieś jest strzelanina, musimy negocjować.
Są piękne damy w opresji, wspaniali, naiwni i szlachetni mężczyźni i złe, wąsate charaktery do zastrzelenia.
Jest „Paranoia” bez paranoi i wysokiej śmiertelności.
Cała estetyka lat 60 i 70.
No i całość jest mocno komediowa.

Obrazek

Kim można grać?
Pracownikami (cywilnymi i wojskowymi) stacji.
Pionierami podbijającymi nowe rzeczywistości.
Nowo pozyskanymi apostołami Rewolucji (czyli obcymi).
Załogami statków i promów kosmicznych.
Agentami propagandy działającymi na wrogim terenie.
No i znajdzie to się kierowca kosmicznego bombowca klasy Komsomolec.

Co robią gracze?
Ratują Towarzyszy i Towarzyszki z opresji.
Wyrabiają jeszcze więcej procent normy.
Przeprowadzają zwiad w odległych rzeczywistościach.
Budują lepszą przyszłość i walczą ku chwale realnego socjalizmu.
Walczą na zasadach „dżentelmeńskich” ze swoimi odpowiednikami ze Zwiadu niebieskich.
Walczą z wszechobecną biurokracją.
Kombinują, jak by tu zdobyć kiszone ogórki do bimbru pędzonego w obudowie reaktora stacji…
Wygłupiają się. Bo dlaczego by nie?


Ma być lekko, śmiesznie i przyjemnie. I trochę niestandardowo.
Ostatnio zmieniony czw paź 06, 2011 8:33 pm przez kbender, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 9:14 pm

Wahadłowiec klasy UAZ (i mniejszy GAZ), Pewexy kosmiczne, buraczana cosmovska cola, talon na rozwiniecie sily, ktorego MG nie chce zrealizowac, pancerz szturmowy "Gieroj", reaktory uszczelniane cementem, kontrabanda imperialistycznych wenusjan, krążownik "Stalin", kurort wypoczynkowy "Wladywostok".
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 9:24 pm

Skojarzenia z PRLem i czasami sowieckimi jak najbardziej wskazane. Wszystko na kartki i kombinowane. Bimbrownicy są wszędzie. Każde odstępstwo od planu pięcioletniego to akt sabotażu... Ale, żeby było lekko, karą nie jest spacer w próżni, ale brak przydziału na prom rodzinny "Syrena".
Ostatnio zmieniony czw paź 06, 2011 9:25 pm przez kbender, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 9:31 pm

Ale nie jest tak różowo! Krążą plotki o tajemniczym pochłaniającym światło i fale radiowe statku... zwanym Czarną Wołgą :)
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 10:59 pm

Nie różowo, bo to w wenusjańskich samizdatach takie świństwa puszczają! jak już, to Czerwono, partyjnie! :)

A technologia mimetyczna "Wołga" - świetny pomysł :)

Oczywiście panuje również hasło "kobiety na mysliwce". W ramach równouprawnienia.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 11:13 pm

Czarna Wołga i Zmechanizowane Oddziały Marines Obywatelskich?
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 11:24 pm

A graczy miast graczami, czy bohaterami można zwać "Towarzyszami".

Nuklearne Okręty Kosmiczne klasy "Czernobyl":D będące osiągnięciem najnowszej technologii.

Myśliwce typu "MiGacz". Jutro podrzucę coś więcej.
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 06, 2011 11:44 pm

Myśliwce Jakuszew, Bombowce Tupolew... krażownik "Stalin" zamiast "Stalwart" :)
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pt paź 07, 2011 12:39 am

Kobiety na myśliwce? Nie! Kobiety na kosmicznych traktorach i innym ciężkim sprzęcie :D

Dostane w nagrodę za pomysł z Wołgą talon na stateczek 4 osobowy :)?
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pt paź 07, 2011 8:39 pm

4 Pomysły z dziś.

Maszyna socjalistycznie myśląca "Odra".
Ręczny wybielacz wrogów rewolucji "Ludwik".
Samobieżna haubica anihilująca kapitalistów "Frania".
Polowy odbiornik NI-przestrzeniowy piechoty "Rubin".
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

sob paź 08, 2011 1:16 am

Nie zapominajmy o kaptanach Kirkovskim i Pikardovie, latających na USSR "Pierestrojka", a zamiast Chehova mieliby na pokladzie nawroconą, imperialistyczną, wenusjańską świnię nazwiskiem Orwell :)
Ostatnio zmieniony sob paź 08, 2011 1:19 am przez zigzak, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pn paź 17, 2011 8:21 am

Oki, ponieważ wygląda na to, że koncept przeszedł dalej, trzeba by było przemyśleć parę rzeczy.
1) Pangalaktyczny socjalizm, coś więcej o nim - struktura, historia, gracze w tej strukturze.
2) Głóny antagonista czyli znienawidzeni kapitaliści
3) Najważniejsze - ŚWIATY SPORNE.

Moje pomysły wkrótce. W międzyczasie zapraszam do radosnej twórczości.
Agent "Lenin". wiecznie żywy.
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pn paź 17, 2011 8:28 am

Ja bym jeszcze proponował kosmitów ktorzy mają własną najlepszego i jedynego slusznego systemu czyli Demokrację Ludową :)
Orza trzeba by pomyslec nad "Międzyrasówką".
No i oczywiście Pionierzy w czerwonych chustkach eksplorujący dzikie planety na wakacjach.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

Re: WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pn paź 17, 2011 8:45 am

zigzak pisze:
Ja bym jeszcze proponował kosmitów ktorzy mają własną najlepszego i jedynego slusznego systemu czyli Demokrację Ludową :)
Orza trzeba by pomyslec nad "Międzyrasówką".
No i oczywiście Pionierzy w czerwonych chustkach eksplorujący dzikie planety na wakacjach.

Ale to wszystko mieści się w ramach podpunktów 1 i 2.

Budziet ja, budziet sol...
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pn paź 17, 2011 9:03 am

Aha, ale mi chodzilo o metaforę Chin :)
Kubę trzeba by było zrobić, wiecie, bardzo blisko Światów Zjednoczonych Wenus, z jakimś henerałem co lubi cygara.

No i wszędzie trzeba wrzucac slowo Kosmos - kosmonauci vs imperialistyczni astronauci.

Podstawowy napoj bezalkoholowy to herbata w szklance bez uszka. Bo alkoholowy to wiadomo.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 20, 2011 2:34 pm

Oki, Zimna Woja w kosmosie jest super... da się to połączyć... problem w tym, że jej autor milczy... W związku z tym, zastanawiam się nad paroma rzeczami. Tak czy siak, podręcznik będzie zawierał opis "Czerwonych" i "Niebieskich", ale teraz pytanie brzmi. Czy dopuszczać ich współpracę w ramach drużyny? W sumie ma to wielki potencjał komediowy ("Nie będziesz zrywał czerwonych kapitalistyczna świnio!" powiedziała Helena, gdy imperialista John przyniósł naręcze róż, których ta strona układu słonecznego nie widziała od 100 lat) i warto by to dodać. Ale teraz. Dlaczego te dwie strony gdzieś sobie współpracują, choć gdzieś indziej walczą. Dlaczego stacja SOJUZ jest ziemią neutralną? Jak ta współpraca by się układała?

Moja koncepcja. Ludzie napierdzielali się (i napierdzielają) w Układzie Słonecznym. Skutecznie ubili Ziemię i tłuką się między Wenus a Marsem. Ale po drodze odkryli ni-przestrzeń i obce rasy. Pojawiły się
1) możliwość podboju/rekrutacji obcych
2) zagrożenie dla całego Układu Słonecznego
które zmusiły ludzi do budowy wspólnej stacji kosmicznej SOJUZ umożliwiającej podróże w czasie i przestrzeni.
Zarządzanie stacją byłoby wspólne, podobnie wyprawy i podboje.

Widzę następujące problemy
- gracze w trakcie sesji eliminowaliby się na wzajem. Żeby uniknąć otwartej wrogości, śmierć nie powinna być końcem postaci, PDki powinny wpadać na kolejną postać. Może klony? 77 towarzysz Lenin brzmi fajnie, ale za bardzo mi się kojarzy z Paranoją.
- zamiast nowych klonów można wymyślić coś związanego z komuną sprawiającego, że nowa postać (stand-in) przejmuję pulę PD poprzedniej. Tak, żeby gracz nie tracił na śmierci postaci.
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 20, 2011 4:13 pm

ziemia mogłaby być teraz fajnym pasem asteroid, naturalnym frontem walki niebieskich z czerwonymi - dodatkowo wenusjanie, bliżsi słońca, mogli by miec technologie "ekologiczne", a ruscy, eksplorujący pas asteroid miedzy marsem a jowiszem - jechaliby na paliwach kopalnych, brudnych i śmierdzących.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 20, 2011 4:30 pm

Dobre, pasuje. Np, czerwoni, wielkie machiny tryskające olejem, wycieki z reaktora, niebiescy, żagle słoneczne i doniczki z roślinami walające się po pokładzie ;)

Nadal nie wiem co zrobić z śmiertelnością postaci i z wielkim kataklizmem.

Nowa koncepcja. Ludzkość nie rozwaliła Ziemi. Zrobiła to wielka asteroida przysłana przez KOGOŚ. Kogo - nie wiadomo, stacja kosmiczna SOJUZ/SOJUSZ służy temu, żeby rozplenić się po kosmosie i znaleźć winnego bombardowaniu Ziemi.

Ludzie, ktoś na to zagłosował, ktoś zlajkował a tylko zigzak pomaga. Shame on you!
Ostatnio zmieniony czw paź 20, 2011 4:40 pm przez kbender, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 20, 2011 5:12 pm

Stacja mogla by stac w polu asteroidow po Ziemi jako punkt dyplomacji, taka szwajcaria - ale zbudowana przez ruskich.
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 20, 2011 10:52 pm

A może ziemia to wielki rezerwat? Albo miejsce zsyłki i poligon w jednym.

Co do smiertelności, to motyw z książki, której tytułu nie pamiętam (:P). Każdy ma procesor w głowie, do którego zgrywają się wszelkie wspomnienia. Oczywiście i kapitalisci i komuniści okresowo rozstrzeliwali by swoich by poczytać co tez myślą ich obywatele (takie referendum, tyle że sporo amunicji idzie :P) Procesor można wczszepiać do innego ciała i osobnik byłby jak nowy :)

Wyobraźcie sobie wirtualne łagry :D Albo wielki słoik na biurku naczelnego wodza = super więzienie :P
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 20, 2011 10:54 pm

Oki, ale stwierdziłem dziś, że samo zniszczenie Ziemi jest zbyt mało abstrakcyjne. Cyrk musi trwać. Więc tak!

W pod koniec XX wieku (biorę pod uwagę Zimną Wojnę w Kosmosie) ludzkość skolonizowała najbliższy kosmos (pustynie Marsa(a jak, z kanałami), dżungle Wenus i pasy asteroidów), naparzając się między sobą, aż dokonała dziwnego odkrycia.
W kosmosie jest życie. I to inteligentne.

Wersja A)
Było w układzie słonecznym i stworzyło wielką procę zawieszoną między asteroidami. Nikt nie zajmował się wyliczeniem faktu, że proca jest skierowana w kierunku Ziemi. Aż BANG! Jednak była, a ten wielki meteoryt rozpierdzielił planetę.
Ludzie dowiedzieli się, że nie są sami we wszechświecie.

Wersja B)
Rasa międzywymiarowych kretoludzi postanowiła odwiedzić Ziemię. Ale trochę pomylili się w obliczeniach i zamiast na orbicie Ziemi, otworzyli dziurę między wymiarami w Nowym Jorku. Powiedzieli "Helloooooooooo!" i wrócili do siebie, zostawiając dziurę w przestrzeni. Jądro Ziemi ją skutecznie zatkało.

Które lepsze?
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

czw paź 20, 2011 11:18 pm

Ja zaś proponuję, jako wersję C - ludzkość już dawno zrozumiała że socjalistyczy model życia jest lepszy niż cokolwiek innego. Ci co tego nie zrozumieli, zostali wysiedleni na przyjemne wakacje na Wenus. Tam sobie mogą być imperialistyczni do woli, bo średnia życia to około 5 lat. Taka Syberia.
Żeby było łatwiej kontrolować, Ziemi się pozbyto poprzez eksplozję o skali nieco większej niż ta w Czernobylu - planeta się rozpukła, i to tak strasznie, że mars ma teraz trzeci księżyc :) Jest wiec Phobos, Deimos i Нью-Йорк, bo udało się ustalić, że to właśnie ten fragment Ziemi doleciał tak daleko.
Wenus nie jest jakoś specjalnie pilnowana, ba, pozwala się nawet imperialistycznym wywrotowcom mieć te ich hipisowskie ekologiczne statki kosmiczne, a wszystko po to by był Wróg.

Ale oto okazało się, że w kosmosie są inne rasy, głupie jakieś, które wierzą w kapitalizm, wolny rynek i samizdaty, a dodatek tworzą jakąś głupią Federację. Wszyscy chodzą w takich samych piżamach, niezależnie ile kończyn mają i postanowili właśnie nawrócić Солнечной системы zgodnie z Pierwszą Dyrektywą Federacji - Propagować Federacyjny Styl Życia.

Sa w tym dosyć nieudolni, pacyfistyczni i zawsze najpierw chcą rozmawiać na wielkich interkomach, łatwo więc się do nich praży atomówkami z krążowników klasy Ilicz i Dżungaszwili.

W końcu wspaniały Związek Socjalistycznych Republik Solarnych postanowił zbudować stację kosmiczną, która miałaby z a zadanie stworzyć taki Most Pokoju i wyciągnięcie pomocnej ręki do mas Obcych uciśnionych pod kapitalistycznym butem.

Nazwano ją Союз oraz zbudowano okręty klasy Galakitka, wzorowane chamsko na skradzionych planach kosmitów (Kako - kapitalistyczni kosmici). Najważniejszym jest oczywiście pierwszy okręt tej klasy, Pierestrojka, który śmiało rusza tam gdzie jeszcze socjalizm nie dotarł przedtem.
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pt paź 21, 2011 11:29 am

"Ziemi się pozbyto poprzez eksplozję o skali nieco większej niż ta w Czernobylu"
W Czernobylu nic nie wybuchło, tam był pożar i stopienie rdzenia reaktora... ale z oficjalnej propagandy na pewno byłby to zamach na pokojową instalację zrealizowany przez Kapitalistycznych Agentów.

Długość życia na Wenus = 5 lat to przesada. Nie wiem czy szedłbym w kierunku takiego marginalizowania "niebieskich". Ale z drugiej strony, pozwoliłoby to ich łatwo włączyć do załogi w ramach akcji "reindoktrynacja" kapitalistów.

Kapitalistyczna Federacja Planet rodem ze Star Treka to fajny pomysł - zgodny z pierwotnym szkicem. Pierestrojka jako kopia statku obcych - tylko jeśli zaznaczymy, Federacja jest o wiele silniejsza od Związku, mogła by go zgnieść. Ale wystarczy jej powiedzieć o tym, że wybory mamy wolne, i już wybaczają bombardowania planetarne swoich kopalni na Plutonie.

Heretyk - a co byś powiedział o wprowadzaniu kartek na "życia" - możliwości zrzucania zawartości chipu do bazy danych i wrzucania jej w razie wypadku do nowej pamięci?
Oczywiście sklonowane ciało mogłoby wyglądać zupełnie inaczej (ach te drobne pomyłki, zmiana płci? Towarzysz się cieszy, że ma parzystą ilość rąk, a że cztery, to niech się cieszy podwójnie), a i pamięć mogła by się zmienić ("Pamiętacie jak trzy lata temu poszliśmy na informacja wycięta przez cenzurę a później na wiec Partii?")
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

pt paź 21, 2011 7:34 pm

Oczywiście, że ciała były by inne :) niektóre z odzysku! W końcu niewykrywalny krązownyk Wołga po cos lata po kosmosie :)
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

sob paź 22, 2011 10:48 am

Czarna Wołga wykorzystująca energię mini czarnej dziury (to nie ma mieć sensu, tylko dobrze brzmieć ;) )
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

sob paź 22, 2011 9:52 pm

Mini czarne dziury to mają kapitaliści! Komunistyczne czarne dziury są DUŻE i czerwone! :)
Nowa broń: Red hole generator :)

Czerwone dziury zamiast załamywać przestrzeń i czas... prostowały by. Co by z tego wynikało... nie mam pojęcia :D
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

sob paź 22, 2011 10:20 pm

chyba raczej - zakłamywałyby przestreń :)
 
zigzak

WTS 27 - Stacja Kosmiczna SOJUZ

śr cze 13, 2012 5:57 pm

Mam nadzieję że nie przegapiliście tego:

http://polter.pl/zigzak,blog.html?14128

Zapraszam do wzięcia udziału

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości