Opis potworów wyklarował mi jak ta mechanika wygląda, jest dobrze póki co choć trzeba to jakoś przepisać w czytelną formę.

Jeśli chodzi o przyznawanie XP to polecam przeczytanie zasad do tego w podręczniku do Earthdawna, dość rzeczowo opisano tam to zagadnienie i chyba łatwo jest przenieść te zasady do dowolnej mechaniki.

Dzięki.

Myślę nad następującymi zmianami, jeśli o rasy chodzi:
1) wyeliminowaniem minusów do atrybutów
2) uproszczeniem ras tak, żeby każda dawała jakiś bonus do atrybutów + dwie korzyści.

Zbroje prawie na pewno będą dawać DR i KP, ale muszę jeszcze nad tym dokładniej pomyśleć.

Zbroje już dają DR. Zmieniłam ich ceny na sztuki srebra, nie złota. Ceny przedmiotów magicznych pozostaną w sz, aby odzwierciedlić ich rzadkość i wysoką cenę.

Do opisów klas dodałam listy manewrów. Niektóre klasy mają na razie tylko pojedyncze manewry, ale nie bójcie się - założenie jest takie, żeby każda klasa miała wybór na każdym poziomie manewrów.

Trzy pytania:

Jakie rasy będą?
Dlaczego chcesz zlikwidować minusy?
Co wyróżni Twoją mechanikę na tle innych?

Pozdrawiam
Aes

Aesandill pisze:

Trzy pytania:

Jakie rasy będą?
Dlaczego chcesz zlikwidować minusy?
Co wyróżni Twoją mechanikę na tle innych?

Pozdrawiam
Aes

Rasy będą takie, jak zwykle w dedekach. Plus moja wersja fey. Czy coś jeszcze, to się zobaczy.

Minusy - zastanawiam się, po prostu, bo słyszałam, że ludzie na nie narzekają ogólnie w dedekach. A poza tym, żeby się ściśle nie trzymać Pathfindera.

Co wyróżni - łatwiejsze od dedeków, mniej tabelek, mniej rzucania kostkami, trudniej o magiczne przedmioty. A za to bardziej niebezpiecznie.

0 we wszystkim to przeciętne cechy normalnego człowieka. Bez minusow normalni muszą mieć jakoś 3-4 we wszystkim.

W ogóle skala 3-18 jest trochę przestarzała bo nie używana w point buy. Miała ona sens kiedy ludzie grali prawidłowo tj rzucali na cechy 3k6. Teraz rzeczywiście liczą się w praktyce tylko modyfikatory.

0 we wszystkim to przeciętne cechy normalnego człowieka. Bez minusow normalni muszą mieć jakoś 3-4 we wszystkim.

Wiem, muszę dopisać do atrybutów, jak mniej więcej się odnoszą do realnego świata te numerki.

A w powyższym poście miałam na myśli: żeby rasy nie dawały minusów, kar do atrybutów (jak np. krasnale mają karę do charyzmy, orki do inta a elfy do kondycji). Coś jak 4e, gdzie każda rasa daje tylko jakieś korzyści. Ale to tylko tak się zastanawiam.

Do zrobienia jeszcze:
- krótkie opisy każdej klasy
- przedmioty magiczne
- manewry
- dodać kilka klas i ścieżek rozwoju

Na szybko.
Korzyści zamień na rozwinięcia, lepiej brzmi.

Zireael pisze:

Rasy będą takie, jak zwykle w dedekach. Plus moja wersja fey. Czy coś jeszcze, to się zobaczy.

Minusy - zastanawiam się, po prostu, bo słyszałam, że ludzie na nie narzekają ogólnie w dedekach. A poza tym, żeby się ściśle nie trzymać Pathfindera.

Co wyróżni - łatwiejsze od dedeków, mniej tabelek, mniej rzucania kostkami, trudniej o magiczne przedmioty. A za to bardziej niebezpiecznie.

Rozumiem że nie będzie to DeDek

Ale coś czym będzie ten system powiesz?
Bo jest wiele systemów które nie są DeDekiem.

Pozdrawiam
Aes

A mi się podoba zapał.

Zabawa zacznie się jak już coś faktycznie będzie i trzeba będzie zweryfikować czy to działa.

czekam na pierwsze symulacje

Uwagi:

Action pointy i celewanie w części ciała koszmarnie wydłuża walkę.
Nie jestem pewien, czy dobrze obliczyłaś ceny atrybutów.
Podwójna mechanika obrażeń niepotrzebna. Ile ran zadaje postać? tylko siła plus mamewr? Na co testuje się wytrz? Jeszcze raz rzuca na wytrz.
Ogólnie, dosyć nieintuicyjna, dedek prostrzy.

slann pisze:

Action pointy i celewanie w części ciała koszmarnie wydłuża walkę.
Nie jestem pewien, czy dobrze obliczyłaś ceny atrybutów.
Podwójna mechanika obrażeń niepotrzebna. Ile ran zadaje postać? tylko siła plus mamewr? Na co testuje się wytrz? Jeszcze raz rzuca na wytrz.
Ogólnie, dosyć nieintuicyjna, dedek prostrzy.

1) Mogę zrobić z tego zasadę opcjonalną, podobnie jak z używania 3k6 zamiast 1d20.
2) Bo są trochę inne niż w dedekach.
3) Postać nie zadaje obrażeń znanych z dedeków. Albo jest rana ciężka, albo lekka, albo żadna, w zależności od wyniku testu. Ty rzucasz na atak, przeciwnik na Wytrw.

@ zigzak: Postaram się dołożyć kilka potworków i przykładowych postaci graczy (wojownik, łotrzyk, łucznik, mnich, kapłan; czarodziej jeszcze nie, bo on bez manewrów ma niewielki sens). Wtedy testy podstawy (bez manewrów) moglibyście zacząć niedługo, skoro jest zainteresowanie.

@ Zi
Nie odpowiedziałaś na moje pytanie.
Ok, nie będe sypał piachu w koła tej maszyny.

Będzie to indie, alternatywa dla dedeka. A co niby miałoby to być? Cuda jakieś?

Ale wiesz że jest kupa alternatyw do DDków?
Obecnie na rynku?
Dużo lepszych, opracowanych i przetestowanych?

Więc po kiego hapeki?
I nie, to nie indie. Indie to np: universalis czy dogs in the vineyard.

Imho z tego co widzę, rzeczywiście swex były najodpowiedniejszy do tego, co chcesz osiągnąć.

Ze swojej strony jako mechanikę chciałbym polecić Ci Legend. Jest d20 (i bardzo mocno trzyma się dedeków), ale naprawiono wiele dedekowych problemów (m.in. magic versus mundane). Miałem okazję grać i prowadzić - sprawia się bardzo dobrze.

Też proponowałbym SWEXa, SWEPLa lub SWD. Bo to jest dokładnie alternatywa dla DD - a wiele elementów w fantasy jest kompatybilnych (np dośc łatwo transkrybuje się czary czy ekwipunek).

Przetestowane,
Sprawdzone,
Działające,
Pozwala i na narrację i na turlactwo,
Łatwe w dostosowaniu do wymagań settingu,
Zasady są proste,
Wielu ludzi to zna i bedzie w stanie pomóc przy ubieraniu settingu w mechanikę.

Ale podziwiam wytrwałośc, mimo to. Spokojnie można by to jednak robic na boku, a na razie rozhulac setting na jakiejś mechanice, która jest dostępna bez jakiegoś uczenia się - nawet i na D&D - zna je jszcze więcej ludzi niż SWEXy, SWEPLe i SWD.

Setting robię sobie (pracuję nad wprowadzeniem jakimś w formie opowiadania), a to robię sobie. Co akurat robię i ile, zależy od mojej weny i czasu.

Więc po kiego hapeki?

Napisałam w zasadach - tracisz hapeki m.in. za wykonane manewry, a także za rany. Przedstawiają zmęczenie i kondycję postaci, a nie typowe punkty życia. I uniemożliwiają nawalenie samych wysokopoziomowych manewrów w jednej potyczce.

@ zigzak: wiem, że istnieje dużo alternatyw dla dedeków, i dużo indie, ale to w niczym nie przeszkadza.

-------------------------------------------------
1. Zrobiłam kilka przykładowych postaci.
2. W chwili wolnego czasu rozrysowuję sobie drzewka korzyści za pomocą jednej fajnej stronki do mindmap. Dwa drzewka już narysowane i wrzucone na wikidot.
3. Zrobiłam odniesienie atrybutów do świata rzeczywistego, które planowałam.
4. Kolejna klasa - marshal - z większością manewrów, jakie będzie posiadać, została dodana. Ma ktoś dobry pomysł na polską nazwę? Jest to adaptacja marshala z Miniatures Handbook (opis klasy dostępny również na stronie WotC) z elementami warlorda z 4e.

Nie ma komentarzy? Moim zdaniem jest to już całkiem kompletny system...

No, ośmielę się mieć wprost przeciwne zdanie. Pewnie dlatego nie ma komentarzy.
Może wiec to spisz w jednym poście, pokaz jakie symulacje zrobiłaś, ekstrema, rozkład prawdopodobieństwa... chętnie to zobaczę.

Ja się na symulacjach nie znam, a ty się zgłaszałeś, że chętnie byś coś z tym zrobił, przetestował - przynajmniej tak zrozumiałam twojego posta wyżej...

Broń boże - ja tego wogóle nie rozumiem i nie mam pojęcia nawet na czym ta mechanika polega, bo to jakiś miks wszystkiego. Spisz, czytelnie zrozumiale, bez odnośników że "jak w DD4" albo "Podobnie jak w Deus EX" to wtedy się zobaczy.
Na pewno nie jest to kompletny system.

Co zaś do tego, ze się na testowaniu nie znasz - dobry sposób żeby się poznać.

Jedną z wad były hpeki, które powinny nazywać się punktami zmęczenia.
I kość d20 jest słaba. Powinno się używać 2k10.

zigzak pisze:

Broń boże - ja tego wogóle nie rozumiem i nie mam pojęcia nawet na czym ta mechanika polega, bo to jakiś miks wszystkiego. Spisz, czytelnie zrozumiale, bez odnośników że "jak w DD4" albo "Podobnie jak w Deus EX" to wtedy się zobaczy.
Na pewno nie jest to kompletny system.

Co zaś do tego, ze się na testowaniu nie znasz - dobry sposób żeby się poznać.

Przecież w pierwszym poście jest link, gdzie wszystko jest pięknie czytelnie opisane. A także tu:

http://treskri.wikidot.com/mechanika-dla-treskri

slann pisze:

Jedną z wad były hpeki, które powinny nazywać się punktami zmęczenia.
I kość d20 jest słaba. Powinno się używać 2k10.

Można je przemianować.
Co do kości: w chwili obecnej do wyboru jest d20 albo 3k6.

no ok, przejrzałem, nic nie zrozumiałem, ale i tak mam parę pytań - czy wiesz jaki jest rozkład prawdopodobieństwa na 1k20 i jaki na 3k6? Bo tu jest ogromna róznica. Biorąc pod uwagę że masz tylko 15 wyników na 3k6 ze średnią 10.5 to szansa na średni rzut to ok 70%
A na k20 tylko 50%

Wskrzeszanie? Serio?

ułamki z jakichś zdolności? po cholerę? jak podzielisz 3?

Ułamki z liczby korzyści, zaokrąglane w górę. Czyli z 3 masz 2.

Rozkład prawdopodobieństwa... nie jestem matematyczką. Ewidentnie jesteś ode mnie lepszy.

a z 4 mam ile? Też dwa? To po co kupować coś za 4?

ewentualnie - jaka jest róznica medzy wartością 1 i 2, jak je podzielisz i zaokrąglisz?

I po co kupowac mocniejsze wersje, koro je potem dzielisz? i ZAOKRĄGLASZ?

Jeszcze coś.
Zlookaj legend, które tu zapodał pppp. Jest dużo dobrych rozwiązań
Generalnie, z grubsza rozumiem, ale średnio mi się podoba.

I po co kupowac mocniejsze wersje, koro je potem dzielisz? i ZAOKRĄGLASZ?

Dzielisz liczbę korzyści, a nie to, co ci te korzyści dają.
Zaokrąglenie w górę było po to, żeby 1 poziom coś dostał za "1/2 liczby korzyści".