Założyłam temat tutaj, za radą zigzaka.

Postanowiłam stworzyć świat, do którego zaadaptuję m.in. opowiadanie o SiNafay, a także stworzone przeze mnie czary, potwory, zasady domowe itp.

Projekt świata na http://treskri.wikidot.com/, dla większej czytelności. Komentarze poproszę tutaj.

Opisałam historię, klimat, trochę geografii, kultury elfów, część dostępnych ras, część zasad domowych, większość bóstw. Muszę jeszcze przepisać atuty pochodzenia...

P.S. Jeśli ktoś ma konto na wikidot i uznam, że ma dobre pomysły, będzie mógł dołączyć do projektu.

Poproszę komentarze (merytoryczne).

kbender
Ocena: +4(+1) [troll]Oki, witam, to ja, czepialski.
Czepiam się w ramach konstruktywnej krytyki, jeśli uznasz, że rzeczy, które wytykam są przemyślane, to spoko, ale jeśli zostały wrzucone "na szybko", to może warto je przemyśleć?

1) Apostrof w nazwie - jak to fonetycznie wymówić?
2) Spis treści. Geografię i klimat bym połączył, jako że klimat jest podzbiorem geografii.
3) Przy wchodzeniu w podstrony wywala mi się Network Error
4) Przy 40 w cieniu i 60 w słońcu, śmiertelność musi wynosić 100%. Najcieplejsze chyba miejsce na naszej planecie (Dolina Śmierci) miało jako rekordową temperaturę coś pod 57 stopni Celsjusza. Poza tym temperatura 42~45 stopni Celsjusza powoduję śmierć u ludzi, jeśli nie mają masy wody (a z tego co piszesz, świat to pustynia) więc setting jest dosłownie zabójczy. Sprawdź średnie temperatury pustynii na Ziemi, wynoszą w lecie 30~35 C, w zimę 15~25).
Sugeruję zejście w dół o CO NAJMNIEJ 20 stopni w celu uniknięcia absurdów i samozapłonów. Pustynia nie musi być tak gorąca, przerażający jest raczej brak wody (patrz, stosunkowo chłodna w zimę Gobi)
Poza tym, jakie rośliny mają żyć i wytwarzać tlen bez wody? Czy może istnieją jakieś głębokie podziemne źródła wody, czy też trzeba dodać parę oaz?

Proponuję zapoznanie się z Earthdown - Przebudzenie Ziemi - system traktuje też o wyjściu ras z podziemnych schronów po wielkim kataklizmie, który zniszczył powierzchnię. Może znajdziesz tam trochę inspiracji.

Pomysł z wojną elfy vs smoki - cool.

Pomysł z wychodzeniem z podziemnych schronów (apokalipsa w fantasy), też cool.

Tak czy inaczej, powodzenia i czekam na więcej (Daj znać, jak zapełnisz podstrony!)
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 15:22Malaggar
Ocena: +1(+1) [troll]miało jako rekordową temperaturę coś pod 57 stopni Melecjusza
Dokładnie 56,7 stopnia, bodajze w Furnace Creek w drugiej dekadzie XX wieku (wiedziałem, że zapamiętywanie niewartościowych informacji jednak się opłaca )


[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 15:28kbender
Ocena: +4(+1) [troll]Nawiasem mówiąc zapraszamy na forum Wspólnego Tworzenia Settingu (gdzieś tutaj na polterze)
wspolne-tworzenie-settingu-projekt-wts-vt64722.html
Staramy się wspólnie pracować nad pomysłami na światy RPG. Jak na razie (A bawimy się od wakacji) nikt się jeszcze nie obraził, więc jest dobrze
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 15:44zigzak
[del] [ed] Ocena: +1(+1) [troll]Ale ty Aes jestes wentylem bezpieczeństwa inaczej wszyscy juz dawno ucielkibyśmy z domu.

[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 16:14kbender
Ocena: +2(+1) [troll]Byśmy się pożarli i pogryźli
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 16:15zigzak
[del] [ed] Ocena: 0(+1) [troll]Ja bym tam uciekł
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 16:19Aesandill

Zobacz profilOcena: +2(+1) [troll]@ zig
Uciekł... taa.. wywalili by Cie.
Ale proszę, nie SPAMujmy już bo się Zi na nas obrazi.
A pań nie wolno tak traktować

Pozdrawiam
Aes
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 16:26Indoctrine
Ocena: 0(+1) [troll]Warunki strasznie ekstremalne, ale to już wspomniano..

Okresy historyczne za długie, dodatkowo tak długowieczna rasa jak elfy, miałaby ograniczone opcje ewolucyjne.

Poza tym, każdy system tworzony, jest zawsze czymś pożądanym
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 21:12zigzak
[del] [ed] Ocena: +1(+1) [troll]Indoctrine "Cywilizacja 5000 A.C." - na pewno za długie te okresy historyczne?

Belka w oku się kłania
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 21:37Indoctrine
Ocena: 0(+1) [troll]@Zigzak

No tak, ale u mnie się ludzie rozwinęli
[pokaż treść] [kto ukrył]
07-11-2011 21:52Zireael
Ocena: 0(+1) [troll]@ kbender, malaggar: Dzięki, poprawię.

@ Indoctrine: Można tę "Cywilizację ..." gdzieś znaleźć, bo chętnie się zapoznam...?

----------------------------
Poleciało kilka komciów nie na temat, ale zapraszam do dalszych uwag (na temat, pleeease?)
[pokaż treść] [kto ukrył]
08-11-2011 09:09zigzak
[del] [ed] CiriOcena: 0(+1) [troll]To sie nazywa Glębia Przestrzeni i jest "realistyczna", tzn że przez 3000 lat od dzisiaj ludzie wciąż zachowują się jak ludzie, tylko że mają staki kosmiczne. Na tym polega rozwoj u Indoctrine, pomimo tego że wedle uczonych postęp naukowy rośnie wykładniczo, a ilość posiadanej wiedzy podwaja sie za kazdym rqzem w o polwe krotszym okresie niż poprzednim. Znajdziesz ją na blogu Indoctrine.

co zas do tego twojego świata - spokojnie możesz wywalić po jednym zerze z każdego interwału miedzy atakami smokow. Nie rozumiem czemu gorny swiat mial zostac zniszczony przez druga generacje smokow i obrocony w pustynie - same sobie zepsuly tereny łowieckie i habitat?
Dalej - elfy zyjace na pustyni powinny miec ciemna karnacje, zeby sie chronic przed sloncem, a elfy podziemne powinny być blade z braku slońca.
Co do temperatur to bym sie nie czepial - temperatura w sloncu spokojnie moze osiagac takie wartosci jak wspomniala Ciri (w cieniu bedzie o pare, parenascie stopni niższa). Inna sprawa, ze taka temperatura powodowalaby strasznie silne wiatry na powierzchni, co daje zwiekszona erozje i moze tlumaczyc czemu nic nie rośnie. Dalaby rowniez (wskutek erozji) fantastyczne formacje skalne i mnostwo lokacji.

Jednak blog nie jest najlepszym miejscem na takie dyskusje - a szczerze mowiac, nie chce mi sie wchodzić na forum w ddkach, jak mamy wlasny WTS, ktory zajmuje sie autorkami grupowo, brainstormowo. Jak chcesz, zaloz temat tam, to byc moze znajda sie chetni by ci pomoc konstruktywnie.
[pokaż treść] [kto ukrył]
08-11-2011 09:33Indoctrine
Ocena: 0(+1) [troll]@Zirael

Ad meritum - blade elfy brzmią dziwnie, rozumiem, że z inglisha pale elf brzmi lepiej Docelowo setting będzie po naszemu?

Pół-blady elf - to znaczy elf nie do końca blady czy blady pół-elf?

Zigzak nawiązał do mojej autorki - Głębia Przestrzeni. Na stronce www.glebiaprzestrzeni.pl jest krótkie demko.
I tak, ludzie pomimo 3000 lat pozostali ludźmi, tylko na wyższym poziomie rozwoju technicznego. W końcu od ostatnich paru tysięcy lat, poza technologią aż tak bardzo jako gatunek się nie zmieniliśmy (i fizycznie i mentalnie).
[pokaż treść] [kto ukrył]
08-11-2011 10:05Zireael
Ocena: 0(+1) [troll]@ zigzak, Indoctrine - założyłam temat w dziale WTS, link w notce blogowej. Poproszę uwagi spod tej notki blogowej wrzucić tam, to będzie nam faktycznie łatwiej pracować.
[pokaż treść] [kto ukrył]
08-11-2011 12:19

Przerzuciłem na szybko

A teraz oficjalni witamy w WTSie
Jesteś chyba pierwszą niewiastą która wrzuciła posta na WTS O temacie już nie wspominając

Proponuję przenieść wątek z DD ków tutaj, bo bedziesz miałą za dużo do ogarnięcia.
Przyjrzyj się też naszym WTSowym duyskusjom i zwróć uwagę jak działamy i rozmawiamy o elementach.
Zapoznaj się z pozostałymi projektami (wiem że to dużo czytania, ale warto), może coś cię natchnie?

Z tego co pamiętam nerv0 miał pomysł na świat fantasy, może się skusi na pomoc przy Twoim?

Oks, poczytam:)

Cała powierzchnia jest spaloną słońcem pustynią? Nie ma oceanów, mórz? Tylko jedno jezioro otoczone lasem? To raczej dość nudny klimat powierzchniowy, poza tym na tak suchej planecie ciężko byłoby żyć niezależnie od tego czy to powierzchnia czy też podziemia. Okej jestem w stanie zaakceptować, iż są podziemne rzeki, jeziora itp itd, nawet morza czy oceany, mimo tego pod ziemią nie ma takiej cyrkulacji powietrza jak na powierzchni. Czepnę się też tlenu Jak wiadomo jest on niezbędny do życia, przyda się coś co by tlen mogło robić, poza jakimiś odziemnymi roślinkami, które z tego co pamiętam są znacznie mniej wydajne niż te, które posiadają dostęp do słońca, a z kolei te potrzebują jednak wody aby żyć. Może to czepianie się ale uważam, że jakieś wytłumaczenie w tego fenomenu jest potrzebne. Dodałbym chociażby duże oceany czy morza, na brzegach których jest jakaś roślinność.

Druga sprawa, Podmrok. Podmrok już jest, wymyśliłbym inną nazwę, inaczej ten setting będzie Forgotten Relams podmrokowym i zapewne duża część ludzi od razu go odrzuci. Mnie ogólne D&D się nie podoba, ale jakby ktoś robił setting, który jest inny i zawierał dajmy na to 4 takie same potęgi chaosu jak w Warhammerze to nawet by mi się nie chciało czytać co tam ktoś wymodził.

Rasy: Kserokopia tych z FR, mamy zwykłe elfy coś pseudo Drowy i te Tanarra (które też występują w FR tylko niepamiętam jak się nazywają) aczkolwiek to demoniczne pochodzenie jest ciekawe. Wywaliłbym to iż są elfami i zrobiłbym z nich całkiem nową rasę, co z całą pewnością wyszłoby fajniej.
Khem bladzi w słońcu, które sprawiło, że ich skóra zblakła? Niby jak? Blada skóra jest oznaką ludzi z północy, którzy nie mają dużo słońca, im dalej na południe i im goręcej, oraz im więcej słońca tym skóra ciemniejsza:) Jeśli mają być bladzi to ok, ale niech to nie będzie wina słońca tylko pożywienia/wody, co i tak mnie nie przekonuje, bo dobór naturalny wybrałby osobniki ciemnoskóre bardziej odporne na gorące promienie słońca.
Poza tym nie rozumiem dlaczego rasy powierzchniowe maja być słabsze? W zasadzie jeśli żyją w cięższych warunkach to powinny stać się silniejsze, odporniejsze, bardziej wytrzymałe, bo dobór naturalny szybko eksterminuje słabe osobniki, które nie będą w stanie sobie poradzić na powierzchni. Powinni być co najmniej tak samo silni jak mieszkańcy podrmroku, a zapewne nawet silniejsi, odporniejsi i przyzwyczajeni do twardych warunków życia. Matka natura nie jeden raz pokazała, iż tak właśnie się dzieje.

Co do mijania tych kilkudziesięciu tysięcy lat w historii to też chyba przesada, cywilizacja nie stoi przez taki czas na tym samym poziomie. Skróciłbym znacznie ten okres, najwyżej do kilkuset lat, może tysiąca.

Łupieżcy umysłu. Zastąpiłbym ich czymś innym, mogą wyglądać podobnie, tudzież mieć podobne możliwości, chyba, że chcesz kopiować pomysły z FR.

Fajna opcja z tymi portalami. Można tam wrzucić całkiem nowe światy oraz dodać elementy podróży i eksploracji do nieznanych ziem.

Te różnice temperatur.... Nie mogą takie być jeśli ma to wszystko mieć chociaż trochę sensu. Na pustyni różnica temperatur jest ogromna. Może być w dzień na słońcu +60 a w nocy poniżej zera. Ponieważ piasek szybko oddaje ciepło (albo jest jakiś inny powód, ale nie mam czasu żeby go sprawdzać, jednak tak jest na pewno).

Kultury i różnic miedzy rasami już nie czytałem bo to w sumie mnie nie interesuje.

PROPONUJĘ zwrócić większą uwagę na konsekwencje przyczynowo-skutkowe w świecie. Chodzi mi o kolor skóry, te temperatury i kilka innych rzeczy, które wytknąłem. Może to fajnie brzmi ale sensu nie ma, chyba, że znajdziesz jakieś wytłumaczenie dla takiego stanu rzeczy.

Druga kwestia. Nie wiem jak chcesz zrobić ten świat. Czy ma on być "w oparciu o FR", "inspirowany FR" czy też kopią FR rzuconą na nieco inną planetę i z nieco zmienionym wyglądem ras, a dodatkowo w części całkiem skopiowanymi rasami. Nie mówię, że kopiowanie ras jest złe, ale widzę, że dopiero zaczynasz i to jest właśnie czas aby ustalić twarde podwaliny świata, zanim zrobisz ileś materiału.
Pozdrawiam

Tequila, to fantasy, nie musimy się tak czepiać fizyki

Zaraz sie zacznie udowadnianie, że smoki nie moga latać

Druga kwestia. Nie wiem jak chcesz zrobić ten świat. Czy ma on być "w oparciu o FR", "inspirowany FR" czy też kopią FR rzuconą na nieco inną planetę i z nieco zmienionym wyglądem ras, a dodatkowo w części całkiem skopiowanymi rasami. Nie mówię, że kopiowanie ras jest złe, ale widzę, że dopiero zaczynasz i to jest właśnie czas aby ustalić twarde podwaliny świata, zanim zrobisz ileś materiału.

W założeniu miało to być coś bardziej logiczne od FR i skupione nie na ludziach, a na elfach. I skupione na Podmroku, nie na powierzchni. Lubię drowy, więc pomyślałam, że ciekawie byłoby odwrócić kolejność - zamiast mieć drowy jako odłam elfów, niech jasne elfy będą odłamem drowów (którym po prostu zmieniłam nazwę).
Co jeszcze? Przerobiłam cały panteon, bo nie lubię Lloth. Wolałabym też, żeby był jeden panteon dla całego świata zamiast tego, co jest w FR (nie mówię, że w FR jest źle, ale...)

Generalnie: zachowuję i przerabiam to co lubię w dedekach (Piękny Lud generalnie rzecz biorąc), a całą resztę wyrzucam.
Pustynia pojawiła się po to, żeby było logiczne wyjaśnienie, czemu wszyscy (prawie) są w Podmroku. I tyle. A tu wszyscy się wzięli i na pustyni skupili...

--------------------------------------------------
Uwagi do reszty:

- Elfy Tanarra to adaptacja moich własnych drow'ri, które wiszą na forum.
- Podmrok - przyzwyczajenie do nazwy, ale może dałoby się wymyślić inną.
- Świat ma być do dedeków, więc rasy niektóre zostają takie jak są w D&D. Za gnomy+niziołki wejdzie zupełnie nowa rasa (bo te dwie rasy zawsze mi się kompletnie mieszają).
- Łupieżcy umysłu. Faktycznie chyba lepiej ich czymś zastąpić.
-

Hej, jeśli chcesz zrobić FR logiczniejsze od FR to nie musisz wszystkiego zmieniać. Wystarczy wybrać TYLKO tych bogów FR, którzy Ci pasują.

Skupienie na pustyni jest dlatego, że odstaje od całości najbardziej.

Właśnie, zawsze uważałem to za idiotyczne w DnD, że Drowy jako rasa podziemna mają ciemną skórę... skąd pod ziemią znalazły pigment (tak, tak, wiem, to świat fantasy, odczepiam się).

Co proponujesz na taką historię świata - po zniszczeniu wszystkiego przez smoki, na powierzchni zapanowała "nuklerana zima" - są jakieś mchy, porosty, ale brakuje wody w stanie płynnym, więc większość zwierząt umarła.

Jeśli nie... i jeśli chcesz mieć świat głównie w podmroku, to może wywal powierzchnię? Kto powiedział, że na górze musi coś być, może ten plan egzystencji to niekończący się ciąg tuneli przetykany portalami do kieszonkowych wymiarów, a blade elfy żyją w kilku takich niby wymiarach? Mają cieplarniane warunki i są słabsze, a przez brak miejsca ich liczba jest ograniczona. Drowy mogą krążyć po świecie i polować na ostatnie schroniska bladych terrorystów.

Witamy na pokładzie WTS

ja bym proponował coś pośredniego - drowy uciekły pod powierzchnię i zamknęły się przy pomocy magii tak, że zakrzywiły przestrzeń wewnatrz świata i "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu" czy tam do Commoragh czy gdzie tam żyje niepajęcza królowa.
Wyjście na powierzchnię jest możliwe dzięki portalom, ale tam szaleją smoki, jest to niebezpieczne i wogóle.
Jest jednak legenda, ze gdzieś tam żyją sobie bladolicy w zgodzie ze smokami, zdrajce jedne

Te legendy tak wkurzają drowy, że z zawiści ciemnieją im dusze, przez co ciemnieje im skóra.
W skrócie - na górze park jurajski z elfami, na dole podziemny świat (a moze by zrobić Podziemne Słońce, jądro planety, które "świeci" pod ziemią?

kbender pisze:

Hej, jeśli chcesz zrobić FR logiczniejsze od FR to nie musisz wszystkiego zmieniać. Wystarczy wybrać TYLKO tych bogów FR, którzy Ci pasują.

Jak za mało zmienię, to wtedy mi na głowę spadnie WotC za łamanie praw autorskich.

Co do konkretów... można by zachować tych bogów, którzy mi pasują, ale pod innymi imionami/postaciami. Skoro świat ma być skupiony na elfach, to pewnie większość bogów będzie miała elfią postać... Chciałabym też, żeby był jeden wspólny panteon, a nie kilka różnych.






Panteony rasowe?











----------------------------------
Odchodząc od tematu bóstw:

Co proponujesz na taką historię świata - po zniszczeniu wszystkiego przez smoki, na powierzchni zapanowała "nuklerana zima" - są jakieś mchy, porosty, ale brakuje wody w stanie płynnym, więc większość zwierząt umarła.

Jeśli nie... i jeśli chcesz mieć świat głównie w podmroku, to może wywal powierzchnię? Kto powiedział, że na górze musi coś być, może ten plan egzystencji to niekończący się ciąg tuneli przetykany portalami do kieszonkowych wymiarów, a blade elfy żyją w kilku takich niby wymiarach? Mają cieplarniane warunki i są słabsze, a przez brak miejsca ich liczba jest ograniczona. Drowy mogą krążyć po świecie i polować na ostatnie schroniska bladych terrorystów.

Obie propozycje są fajne.

@ zigzak: Genialne. A teraz może rozwiążmy problem bóstw?

@ zigzak
Wiem, że to świat fantasy, co w zasadzie niczego nie zmienia czyż nie? Sam pisałeś o logice, itp itd. Zresztą jakie to ma znaczenie? Wyszczególniam elementy, które mi się nie podobają, bądź budzą moją niechęć swoim nieprawdopodobnym pochodzeniem. Jeszcze całkiem niedawno posłyszałem od kogoś info jak to się wymyśla planety górzyste, pustynne wodne itp itd, a przecież tak ogromne miejsce jak planeta nie jest taka sama wszędzie, i to jest święta racja.

Z tym podziemnym słońcem to miałby być taki "odwrócony" świat wewnętrzny? powiedzmy powierzchnia jest na zewnątrz? a podmrok do wewnątrz w stronę jądra-słońca, czyli w sumie mamy taką pseudo powierzchnię. To dość fajny pomysł

Kwestia tych portali na powierzchnię. Może zrobić raczej jednak jakieś korytarze, w których kręcą się jakieś niebezpieczne stwory, albo nie wiadomo co. Portale do innych światów/wymiarów są fajne, a portale wszędzie są nudne. Dodatkowo można pomyśleć o tzw warstwach świata. Czyli np najpierw elfy uciekły niezbyt głęboko i tam pobudowały sobie cywilizację, znowu dostały lanie i uciekły jeszcze głębiej. Teraz w tej warstwie pierwszej kolonizacji grasują jakieś stwory (może czasem smoki? i mogą się odbywać wyprawy do nich w koncepcji dungeon crawl i hack'slash, jeśli ktoś to lubi.

sam pisałem o logice, ale jak zaraz zauważysz, w tym świecie jest MAGIA!!!!
Wiec nie ma sensu ulogicznianie czegoś, by potem stwierdzić - no tak, ale ja chce to i to, zrobimy więc taki magiczny efekt.
Dzięki takim efektom smki latają własnie.
Co nie znaczy, że logiki ma nie być.
Jeno fizyką bym się nie przejmował

Kto jak kto ale ja to o fizyce się nie będę wypowiadał Od dawien dawna się nią nie przejmuję Co wzbudzało zresztą spore zdenerwowanie pewnej grupy społecznej znanej jako nauczyciele

I nie czepiam się drobnych rzeczy, tylko informacji tyczących się funkcjonowania całego świata, które są dość istotne dla całego projektu i winny być wyjaśnione, zaakceptowane w obecnej formie, zmienione, zastąpione, czy cokolwiek innego. To i tak nie zależy ode mnie, ja jedynie zwracam na to uwagę, nie zamierzam się upierać przy swoich rozwiązaniach bo to nie mój setting, ale będę się czepiał rzeczy, które mi się nie spodobają. Przecież nie każe Zirael się stosować do swoich uwag, idzie mi o to, że może coś sobie z nich wybierze, a co to już od niej zależy.

Magia jest od tłumaczenia, czemu fizyka nie działa. Nie ma magii, jest fizyka

Z tym podziemnym słońcem to miałby być taki "odwrócony" świat wewnętrzny? powiedzmy powierzchnia jest na zewnątrz? a podmrok do wewnątrz w stronę jądra-słońca, czyli w sumie mamy taką pseudo powierzchnię. To dość fajny pomysł

Kwestia tych portali na powierzchnię. Może zrobić raczej jednak jakieś korytarze, w których kręcą się jakieś niebezpieczne stwory, albo nie wiadomo co. Portale do innych światów/wymiarów są fajne, a portale wszędzie są nudne. Dodatkowo można pomyśleć o tzw warstwach świata. Czyli np najpierw elfy uciekły niezbyt głęboko i tam pobudowały sobie cywilizację, znowu dostały lanie i uciekły jeszcze głębiej. Teraz w tej warstwie pierwszej kolonizacji grasują jakieś stwory (może czasem smoki? i mogą się odbywać wyprawy do nich w koncepcji dungeon crawl i hack'slash, jeśli ktoś to lubi.

Wiecie co - myślę, pozbycie się powierzchni w zupełności chyba jest najlepszym rozwiązaniem... czy to przez portale, czy jądro/podziemne słońce, czy w sposób opisany powyżej.
Nadmiaru portali też bym nie robiła, bo to nudne.

-------------------------
EDIT: A fizykę tudzież magię zostawmy na razie na boku. Ok?

Całkowicie podziemny świat, to fajna sprawa
Popieram.
Cześć Zi
Powodzenia

A ja mam dwa pytania:

- Czym ten świat będzie się różnił od Podmroku, co w nim jest aż tak charakterystycznego?
- Co w nim jest tak fajnego?

Klebern pisze:

A ja mam dwa pytania:

- Czym ten świat będzie się różnił od Podmroku, co w nim jest aż tak charakterystycznego?
- Co w nim jest tak fajnego?

- Tym, że nie ma powierzchni
- To, że liczy się jako własny świat, a moje teksty będą się liczyć jako oryginalne, a nie fanfiki; poza tym lubię drowy...

Chyba nie możesz nazwać ich "drowami" bo to nazwa zastrzeżona. Ale możesz "mrocznymi elfami".

Czemuś zablokowała komentarze w notce blogowej?

Czemuś zablokowała komentarze w notce blogowej?

Temu, że:
a) były w części nie na temat
b) są w tym temacie
c) żeby komentarze znalazły się tutaj

Jak już wspomniałem gdzie indziej, nawet informacje o nazwach zastrzeżonych w podręcznikach wydanych w Polsce to lipa. W bazie Urzędu Patentowego nie znajdziesz nic, poza D&D - ale bynajmniej nie w kontekście podręczników.

Natomiast te stworzenia, które mają zastrzeżone nazwy w Stanach, nie występują w SRD (beholder, gauth, carrion crawler, displacer beast, githyanki, githzerai, kuo-toa, mind flayer, slaad, umber hulk, yuan-ti), a drowa w nim uświadczymy.

Zresztą nawet publikując po angielsku twórczość fanowską można z tymi nazwami uskuteczniać, byle niekomercyjnie i nie łącząc z OGL.

Kamulec pisze:

Jak już wspomniałem gdzie indziej, nawet informacje o nazwach zastrzeżonych w podręcznikach wydanych w Polsce to lipa. W bazie Urzędu Patentowego nie znajdziesz nic, poza D&D - ale bynajmniej nie w kontekście podręczników.

Natomiast te stworzenia, które mają zastrzeżone nazwy w Stanach, nie występują w SRD (displacer beast, slaad, ilithid i jeszcze coś), a drowa w nim uświadczymy.

Wiem. Abstrahując od tego, nazwałam drowy elfami dlatego że to one były pierwsze. Dlaczego miałyby się inaczej nazywać, skoro *są* elfami w każdym świecie, w jakim występują?

Charakter drowów zmieniłam z CZ na NZ i to samo dotyczy ich bóstw.
Pójście w stronę a la "Drow War" (mam na myśli charakter PZ) - jak myślicie - tak/nie?

Co to jest charakter PZ? Tak w skrócie, to się odnosi do tych różnych charakterów z D&D czyli znaczy praworządny-zły? BO nie jestem pewien

Kilka uwag.

Może zamiast pustyni, dać kraj nad którym szaleją magiczne burze? Pasowałoby to do opisu setingu..
Lepiej jakby do kataklizmu doprowadziło zyt potężne zaklęcie... Bo ze smokami to dziwnie wygląda.

Pamiętaj, że podmrok sam w sobie jest koszmarnym miejscem.

A co powiesz na to, aby jedne elfy wywodziły się od selie i były praworządne, a drugie od unselie i były chatyczne?

Tequila Slammer pisze:

Co to jest charakter PZ? Tak w skrócie, to się odnosi do tych różnych charakterów z D&D czyli znaczy praworządny-zły? BO nie jestem pewien

Tak.

slann pisze:

Może zamiast pustyni, dać kraj nad którym szaleją magiczne burze? Pasowałoby to do opisu setingu..
Lepiej jakby do kataklizmu doprowadziło zyt potężne zaklęcie... Bo ze smokami to dziwnie wygląda.

Pamiętaj, że podmrok sam w sobie jest koszmarnym miejscem.

A co powiesz na to, aby jedne elfy wywodziły się od selie i były praworządne, a drugie od unselie i były chatyczne?

Pomysł z praworządnymi elfami i chaotycznymi - genialny. Widzę, że na samą powierzchnię mamy ileś tam pomysłów. Mindmapa się przyda... (zaraz ją zrobię)

EDIT: Mindmapa na mind42, na koncie wts, nazwana Treskri. Jakieś jeszcze pomysły?

Mówiłaś, że chcesz mieć takich samych bogów. Może niech ten selie/unselie będzie jednym bogiem o dwóch aspektach. I praworządne elfy wybrały aspekt praworządny a chaotyczne chaotyczny. Prowadzi to do konfliktu, który sam w sobie być może ma zachować równowagę.

Kojarzycie Pitch Black?? Może niech będzie trochę odwrotnie, powierzchnia jest opanowana przez przedziwne stwory (niech będą i smoki) ale one potrzebują dnia żeby grasować po powierzchni. W nocy robią się ospałe i się gdzieś skrywają. Problem polega na tym, że dni na powierzchni są baaardzo długie (Np kilkuletnie) a noce bardzo krótkie (np kilkunastodiowe) albo odpowiednio można to dopasować. Przez to cywilizacja nie ma się jak wybudować bo stwory wciąż ją niszczą i dlatego elfy skryły się pod ziemią. Ale czasami wychodzą żeby np zatłuc smoka podczas nocy

I to może być efekt jakiejś złowrogiej magii, która napsuła coś z cyklem dnia i nocy i wtedy podczas pierwszego długiego dnia, który potrwał 100 lat smoki zniszczyły cywilizację elfów, które ledwo ocalały, nadeszła noc i je ocaliła i np elfy zaczęły czcić boginię nocy?

A np elfy chaotyczne mogą chcieć odzyskać w jakiś sposób utracone dziedzictwo i przegnać smoki lub je wymordować sprowadzając dlugą noc

Elfy seelie i unseelie - te mityczne - nie żyją w konflikcie. Elfy nie są ludźmi i tam gdzie u ludzi dobro i zło rzuca się sobie do gardeł (dokładniej rzecz biorąc - każda kultura ludzka uznaje się za tą dobrą a swoich wrogów - za tych złych, czego świadectwo zostaje zapisane w legendach i mitach jako ciągle konflikty dobrych i złych i tak też to wygląda w klasycznym fantasy) u elfów - pije razem wino i bawi się na wspólnych balach. Jedni są dla ludzi dobrymi wróżkami drudzy demonicznymi potworami ale nie przeszkadza im to utrzymywać towarzyskich a nawet romantycznych relacji między sobą. Dlatego każdy elf - ten dobry i ten zły - jest dla ludzi nieprzewidywalny, niebezpieczny i obcy. Dwory pokojowo przekazują sobie władzę co pół roku. Oczywiście są konflikty - ale to są dworskie intrygi i spiski a nie otwarta walka.

IMHO to dużo bardziej klimatyczny, nieludzki a elfi właśnie motyw niż proste "mamy sprzeczne założenia - więc walczymy!"

TS - fajny pomysł z tym odwrotnym pitch black. Podoba mi sie, smoki zimnokrwiste psujace sie po ciemku
Co zaś do Boga O Dwóch Twarzach, rownież świetny pomysł. Yin-Yang, noc i dzień, slonce i ksiezyc.... Ciri, ogladalas "Mroczny Kryształ"? Tam był fajny motyw z rasą magicznie rozdzieloną na aspekt zla i dobra. Może np smoki bylyby zlym aspektem, a elfy dobrym?
Moglby istniec jakis przekaz, przepowiednia, ze kiedys obie rasy polacza sie spowrotem w jedno (anioly? Celestiale jakieś?) a bostwo zwroci swe twarze ku sobie i stanie sie bostwem z nowa twarza?
mozna by zrobic tak, ze smoki i elfy sa niesmiertelne - ale zabicie smoka oznacza ze umiera takze elf, ktory wraz ze smokiem byl niegdyś jedną istotą.

Mam tez pytanie - co prawda w drugim WTSie nie ma "przymusu" na robienie swiatow w mechanice Savage Worlds, ale przyjrzyj sie może SW, jest na pewno prostsze i wymaga mniej pracy nad mechaniką niz d20. Do tego jako czlonek WTSu masz znizke u GRAmela na SWEPLa i Swiatotworzenie.

Albiorix pisze:

Chyba nie możesz nazwać ich "drowami" bo to nazwa zastrzeżona. Ale możesz "mrocznymi elfami".

Drow to nazwa zastrzeżona? Lol. Celtowie ją zastrzegli?
Co do nazwy, może po prosu Świat Jaskiń, bo takich tam pewnie pełno. No i z drugiej strony, jeżeli są pod-ziemia, to znaczy, że są i "ziemia", czyli jakaś powierzchnia powinna być. Może dwa słońca - pustynny klimat na większości planety, silne wiatry słoneczne (zaburzenia magiczne, dzika magia). Toksyczność atmosfery (gazy, które nie występują pod ziemią). Wszystko to oczywiście po wojnie ze smokami.
Co do charakterów, to po co ci ich rozróżnianie, skoro tylko świat, a nie system tworzysz. Opisz po prostu, która nacja lubi bardziej zło, która dobro. Że ci są dobrzy względem np siebie, ale zjadają dzieci innych (jaki to charakter?).
Swoją drogą, dziwne, że pod swoją powieść, chcesz cały świat budować od podstaw, zamiast pozwolić czytelnikowi odkrywać go wraz z bohaterami.

Jacy celtowie? Drow to nazwa specyficzna dla D&D.