Kolejny już raz przyśniła mi się jakaś kosmiczna bitwa... stąd też przyszedł mi do głowy taki sobie pomysł:
Inspirowane Pardus, SWSE, FreeOrion, Stellar Frontier, Oolite, Frontier First Encounters i innymi grami tego gatunku, w które grałam...
- trzy atrybuty (po co więcej, skoro nie ma walki wręcz?)
- brak ras i klas
- tylko drzewka atutów (drzewko strzeleckie, szmuglera, mechaniki .... etc.)
- kilka umiejętności -> Pilotaż, Dyplomacja, Ukrywanie, Percepcja, Nawigacja
- turlamy d20 + mod
- postać dostaje ileś tam kasy na starcie (dość na statek)
- przez resztę gry postać = statek (tzn. ma pw i KP statku, ale używa swoich umiejętności i atrybutów, bo statki nie mają umiejętności ani atrybutów)
- dokupowywanie ekwipunku do statku (laserów, plazmy, blasterów, tarcz, poda, silników etc.)
- tarcze działają jak dodatkowa pula hp, która jest redukowana najpierw
- planety jako swego rodzaju "miasta", a gra toczy się w przestrzeni
- pula punktów akcji jak w M&M na jakieś niesamowite manewry a la zestrzelenie Gwiazdy Śmierci
- ruch w trzech wymiarach
- w przestrzeni kosmicznej jakieś tam potwory i różne anomalie
- kilka frakcji, do których można dołączyć
-----------------------------------------------
To tylko taki ogólny zarys. Czekam na propozycje i podpowiedzi, co jeszcze mogłoby się znaleźć, bowiem nie siedzę zbyt mocno w s-f.
Zi
P.S. Wasze pomysły będą mile widziane, ponieważ w przeciwieństwie do Treskri nie mam tu aż tak wyraźnej wizji na początku.