Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 12
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

sob lis 26, 2011 10:31 pm

@ Spoox
BadAss jest ok. jackAss'ów nie lubie, dumpAss nie przenosi Ghrozy :razz:

Popieram magie rytualną.

Ale czy zdecydowałeś się czy to SWePl czy nie?
Bo jak SWePl to więcej zabawy(tzn grzebania i dorabiania zasad) będzie właśnie z rytualizmem.

Pozdrawiam
Aes
Ostatnio zmieniony sob lis 26, 2011 10:35 pm przez Aesandill, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Jean de Lille
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1156
Rejestracja: śr paź 21, 2009 2:21 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

sob lis 26, 2011 10:51 pm

Spooky Fox pisze:
W chwili obecnej chcę całkowicie zrezygnować z magii. Zamiast tego dodać więcej rzeczy o naturze paranormalnej - rytuały przywołań, duchy, demony itp.
Zdecydowanie popieram model magii oparty na szamaniźmie, teurgii lub goecji i demonologii, kładący nacisk na szeroko pojęte wykorzystywanie przez maga autonomicznych sił nadprzyrodzonych. Oznacza to przydatną w konwencji dark nieprzewidywalność i niebezpieczeństwo związane z wykorzystywaniem mocy magicznych, a także uniemożliwia (lub przynajmniej utrudnia) powstawanie chorej sytuacji, w której BG odpalają fajki "Oddechem Smoka", bo szkoda im kasy na zapałki.

W ZC system magii w dość znacznym stopniu korzystał z podobnych rozwiązań, o ile pamiętam.

Co do żartu, to jest on dobrym przykładem na to, że nie zawsze warto nadmiernie rozwijać koncept.
Spooky Fox pisze:
A jak mielibyśmy Ci pisać skrótowo, jeśli przylepiłoby się do Ciebie nick Assasindil?
Gdyby tu żart się skończył, byłby lepszy :) .
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

Re: WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz lis 27, 2011 12:10 am

Aesandill pisze:
Ale czy zdecydowałeś się czy to SWePl czy nie? Bo jak SWePl to więcej zabawy(tzn grzebania i dorabiania zasad) będzie właśnie z rytualizmem.


Właśnie nie wiem. Ciężko mi stwierdzić. Jak już wspomniałem, w tworzeniu settingów jestem zielony. Nie wiem co będzie lepsze na początek. Dlatego prosiłem o pomoc.

Jean de Lille pisze:
Zdecydowanie popieram model magii oparty na szamaniźmie, teurgii lub goecji i demonologii


Właśnie. Głównie teurgia, goecja i demonologia. Myślę, że mnie kłopotu będzie z wykorzystaniem czegoś, co mnie "kręci".

Jean de Lille pisze:
a także uniemożliwia (lub przynajmniej utrudnia) powstawanie chorej sytuacji, w której BG odpalają fajki "Oddechem Smoka", bo szkoda im kasy na zapałki.


Znane skądinąd sytuacje - niezwykle irytujące.

Pstryk - jest ogień. Pstryk - nie ma ognia. Pstryk - jest ogień. Pstryk - ogień przeskakuje z rączki do rączki...

Faaak... :stupid:

Jean de Lille pisze:
Co do żartu, to jest on dobrym przykładem na to, że nie zawsze warto nadmiernie rozwijać koncept.
Spooky Fox pisze:
A jak mielibyśmy Ci pisać skrótowo, jeśli przylepiłoby się do Ciebie nick Assasindil?
Gdyby tu żart się skończył, byłby lepszy :) .


Kwestia gustu :D
 
zigzak

WTSMk II #6 - Disaddendum

śr lis 30, 2011 12:18 am

Spooky, czekamy na wiecej.
Ja wogole jestem za koncepcja bez magii, albo z magią w stylu Zewu Cthluhlu. Zreszta kazda bedzie fajna. Jej brak tez :)

wogole swiat w stylu poczatku Gry o Tron ( bez magii, kiedys byla, swiat taki trudno powiedziec czy srddniowiecze, czy renesans, ale broni palnej nie ma - a moze jest, ale na wyspie nie ma prochu?) odroznialby sie troche od prostackiego fantasy. Zwlaszcza ze twoje rasy sa podobne, ale tylko podobne do klasycznych z fantasy. Nie musimy sie wiec tej kanonicznosci az tak trzymac wiec.
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

śr lis 30, 2011 3:02 pm

Próbuję, piszę, kasuję, znowu piszę...co raz to nowe pomysły...

Sęk w tym, że zaczynam się bać całej tej mechaniki. Żeby nie było tak, że będzie 80% projektu i okaże się, że nie będzie pasować do danej mechaniki...
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

WTSMk II #6 - Disaddendum

śr lis 30, 2011 3:04 pm

Mechanika jest jak fizyka, to model matematyczny świata. Tylko mechanika jest zazwyczaj prostsza :)
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

śr lis 30, 2011 3:27 pm

Po prostu nie wymyślaj mechaniki, użyj jakiejś gotowej, np SWEX albo GURPS albo cokolwiek.
 
zigzak

WTSMk II #6 - Disaddendum

śr lis 30, 2011 4:15 pm

Wlasnie, jak mowi Albi. WTS powstal z pierwotnymzalozeniem pracy ze SWEXem czy też SWEPLem, wiec polecam te mechanike. Pomoze to rozpowszecnic twoj setting. Zreszta wlasnie, zajmujemy sie tu raczej settingami, nie mechaniką. Wez wiec jakas "używaną" :) i popularną.
Ewentualnie w przyszlosci pomyslisz nad wlasna. Na razie zajmij sie konstrukcja elementow fabularnych - swiat, lokacje, miejsca, ludzie, konflikty...
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

śr lis 30, 2011 4:43 pm

SWePl zadziała, bierz SWePla
 
zigzak

WTSMk II #6 - Disaddendum

pt gru 02, 2011 9:23 pm

Spooky, czekamy... Może zamiast pisac a potem kasowac od razu, pokazesz co napisałeś, a p komentarzach uznasz, czy kasowac czy nie? :)

Nie martw się o formę, nie musi byc doskonała w pierwszym czytaniu. Skupmy się na treści.
No i mam kilka pytań:
- Czy zdecydowałeś już, jakie maja byc podstawy technologiczno-cywilizacyjne świata? Czy to ma byc wrzucone w klasyczne średniowieczne fantasy, jako standardowy techlevel, czy raczej nie ma to znaczenia i można by sprawę rozwinac renesansowo (np odpowiednik Kompanii Wschodnioindyjskiej złaziłby na ląd w dobrym pancerzu i z bronią palną, a biedaki z kamieniami i kościanymi nozami raczej by zdawali sobie sprawę, jak bardzo nie maja szans) technologicznie - a może właśnie zrobic ją bardziej w stronę starożytności? Galery (a raczej - galernicy), gladiatorzy, niewolnicy....
W sumie równie dobrze to może byc daleka przyszłośc nawet, a wyspę traktowac jako teren postapo...
- Co z magią? Będzie czy nie? jeśli tak, to jak to widzisz? Muszę powiedziec, że wizja magii rytualnej, jak np w ZC, czy szamanistyczna, bardzo mi się podoba. Taka na sposób D&D - wogóle.
Pomysł: A co gdyby zrobic tak, że mieszkańcy wyspy przed przybyciem na nią mają kasowaną pamięc? Pamiętają tylko swoją winę, nic więcej. W sumie nie ma znaczenia, co jest poza wyspą, tu zaczynają nowe życie, więc to kasowanie pamięci mogłoby byc magiczne, albo i przy pomocy jakiejs superneurochirurgii.
Bez pamięci o tym co potrafią (postac mogłaby byc tworzona np w trakcie przygody, gdy bohater przypomina sobie kolejne umiejętności) , pamiętając tylko co zrobili... nie mieliby szans na zaznajomienie się np z wysoką technologią - chyba żeby ją zobaczyli/zaczeli używac. A tej by na wyspie nie było.
Wtedy nie ma wogóle problemu z tym, co się dzieje poza wyspą więzienną.
Choc to trochę poudziwniane, sam bym się chyba jednak skłaniał do rozwiazania w stylu "świat średniowiecznego fantasy, magia rytualna, wyspa więzienna".
A, i jeszcze - klimat bym widział bardziej w stylu "Sword & Sorcery" (Conan i SWEPL) niz "High Fantasy" (Władca Pierścieni i D&D). Chyba bardziej by pasował do brutalnego świata, gdzie ostrze i determinacja jest rozwiazaniem na wszystko. W tym drugim przypadku wszystko rozwiązuje magia i ideały. To troche mniej pasuje do wyspy skazańców.

I pisz, pisz, podtrzymuj zainteresowanie, niech trwają dyskusje, niech flejm trwa na całego.

Zobacz, przestaliśmy krytykowac (stary setting), zaczęliśmy chwalic (obecny setting) i nagle milczysz?
Zawsze mówiłem że bat bardziej zacheca niż marchewka :)
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

pt gru 02, 2011 9:39 pm

Batman zachęca bardziej niż człowiek marchewka, to oczywiste.

Kasowanie pamięci jest git, wywala cały ten problem ze światem zewnętrznym. I umiejscawia nam setting "gdzieś", tak że Mg może sobie widzieć za wyspą cokolwiek, od postaapokalipsy, przez technologie nie odrużnialnaod magi, lovedrftowskie potwory aż do głupkowatego DeDekowego fantasy.
Super pomysł mości Zigzaku.
No i daje nam znakomity wstęp do gry.
Nic nie wiecie, ustalcie tylko parametry.

W sam raz na konwent, czy szybką sesje gdziekolwiek.

Pozdrawiam
Aes
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2011 9:39 pm przez Aesandill, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
zigzak

WTSMk II #6 - Disaddendum

pt gru 02, 2011 9:51 pm

A sama świadomośc zbrodni którą się popełniło mogłaby byc podawana przez mg w postaci flashbacków i sennych wizji - gracz mógłby np życ w brutalnym świecie gdzie nawala się na noże o kawłki miesa, a równocześnie, w sych snach, rozwiazywac zagadkę - co ja tak naprawdę zrobiłem? Może ktoś mnie wrobił?
Pamiętacie "Raport Mniejszości" ? Taki motyw jak to co widzieli prekodzy - szczątki obrazu, niepełne wizje... Polecam też "Memento", jesli mamy iśc w tym kierunku...
Spooky?
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2011 9:52 pm przez zigzak, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

pt gru 02, 2011 11:59 pm

A mechanicznie mamy SWePlowe przewagi - profesje.
I wszystko nam sie ładnie zgrywa.

Co do poziomu technologi, to jestem za kamieniem łupanym ;)

Pozdrawiam
Aes
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

Re: WTSMk II #6 - Disaddendum

sob gru 03, 2011 12:22 am

zigzak pisze:
I pisz, pisz, podtrzymuj zainteresowanie, niech trwają dyskusje, niech flejm trwa na całego.


Zobacz, przestaliśmy krytykowac (stary setting), zaczęliśmy chwalic (obecny setting) i nagle milczysz?
Zawsze mówiłem że bat bardziej zacheca niż marchewka :)


Nie o to chodzi, że brak weny czy zapału. Bo i jedno i drugie jest, ale mam kilka "życiowych zakłóceń normalnego funkcjonowania", jak ja to nazywam. Awansowałem na administratora strony, ale za to taki spam nam się pokazał, że po prostu ręce opadają, a wiadomo, że burdelu być nie może. A poza tym nie przedłużyli mi umowy w starej pracy :( Fakt pozostaje faktem, że od poniedziałku idę do nowej, więc nie skończę na zasiłku, ale mimo wszystko...chyba każdy by się wkurwił, jak z dnia na dzień jego zarobki obniżyłyby się o ponad połowę, prawda? :D

Ale mimo wszystko pozostaje w dobrym humorze...wychodzę z założenia, że nie ma co się mścić na własnym zdrowiu, więc co dzień staram się odetchnąć troszkę i popracować nad settingiem.


No więc do rzeczy, bo widzę, że troszkę się tutaj oczekuje na to, co tam znowu wypociłem (czego - szczerze powiem - się nie spodziewałem)


zigzak pisze:
Spooky, czekamy... Może zamiast pisac a potem kasowac od razu, pokazesz co napisałeś, a p komentarzach uznasz, czy kasowac czy nie?


True, true...tak też zrobię.


zigzak pisze:
- Czy zdecydowałeś już, jakie maja byc podstawy technologiczno-cywilizacyjne świata? Czy to ma byc wrzucone w klasyczne średniowieczne fantasy, jako standardowy techlevel, czy raczej nie ma to znaczenia i można by sprawę rozwinac renesansowo (np odpowiednik Kompanii Wschodnioindyjskiej złaziłby na ląd w dobrym pancerzu i z bronią palną, a biedaki z kamieniami i kościanymi nozami raczej by zdawali sobie sprawę, jak bardzo nie maja szans) technologicznie - a może właśnie zrobic ją bardziej w stronę starożytności? Galery (a raczej - galernicy), gladiatorzy, niewolnicy....
W sumie równie dobrze to może byc daleka przyszłośc nawet, a wyspę traktowac jako teren postapo...


Na pewno nie będzie to klasyczne średniowiecze. Można w pewnym stopniu powiedzieć, że będzie to luźne połączenie Tolkiena, Kinga i Koontza w świecie, który nazwałem średniopostapo. Mniej więcej :D Taki w sumie Mad Max w czasach Władcy Pierścieni.


zigzak pisze:
- Co z magią? Będzie czy nie? jeśli tak, to jak to widzisz? Muszę powiedziec, że wizja magii rytualnej, jak np w ZC, czy szamanistyczna, bardzo mi się podoba. Taka na sposób D&D - wogóle.


Magii nie będzie w ogóle. Znaczy się, nie w takim stopniu, w jakim widzimy to w D&D czy Warhammerze, chociaż w młotku nie jest to tak natrętne, ale mimo wszystko też nie bardzo mi się podoba. Tak czy inaczej tutaj magia będzie zupełnie czymś innym. W głównym stopniu będę się opierał o książki Aleistera Crowleya, Giordano Bruno czy Phila Hine'a. Jeśli te nazwiska Wam nic nie mówią, to napiszę inaczej - ogólnie książki o szeroko pojętej magyi, taumaturgii, goecji, grimoriach czy szamanizmie. Projekcje astralne, atmokineza, pirokineza, telekineza, aura, czakry, demonologia i demonolatria, wróżby, astrologia i spirytyzm.

Oczywiście może się wydawać, że będzie przy tym kupa pracy, ze znaczącą przewagą kupy. Ale dla kogoś, kto czerpie z tego radość nie będzie to praca. Postaram się też tak to wszystko ogarnąć, żeby gracz, który nie miał totalnie nic wspólnego z tymi rzeczami mógł spróbować zagrać demonologiem na przykład.


zigzak pisze:
Pomysł: A co gdyby zrobic tak, że mieszkańcy wyspy przed przybyciem na nią mają kasowaną pamięc? Pamiętają tylko swoją winę, nic więcej. W sumie nie ma znaczenia, co jest poza wyspą, tu zaczynają nowe życie, więc to kasowanie pamięci mogłoby byc magiczne, albo i przy pomocy jakiejs superneurochirurgii.
Bez pamięci o tym co potrafią (postac mogłaby byc tworzona np w trakcie przygody, gdy bohater przypomina sobie kolejne umiejętności) , pamiętając tylko co zrobili... nie mieliby szans na zaznajomienie się np z wysoką technologią - chyba żeby ją zobaczyli/zaczeli używac. A tej by na wyspie nie było.
Wtedy nie ma wogóle problemu z tym, co się dzieje poza wyspą więzienną.
Choc to trochę poudziwniane, sam bym się chyba jednak skłaniał do rozwiazania w stylu "świat średniowiecznego fantasy, magia rytualna, wyspa więzienna".


Pomysł bardzo mi się podoba, aczkolwiek...

Na początku zastanawiałem się jak to ująć, żeby bohaterowie nie mogli zagrozić w pewnym momencie państwom, które ich tam zesłało. Wiecie...mają dobra naturalne. Do tego dochodzi wymiana handlowa z nieznanym dotychczas państwem. W pewnym momencie może dojść do czasu, w którym mieszkańcy bez problemu będą mogli wrócić na kontynent, z którego ich wykopano. Muszę tak to jakoś wszystko ująć, żeby dać do zrozumienia, że tak czy owak skazani są na tą wyspę. Choćby nie wiem jak się starali to i tak ich siła, wyszkolenie i w końcu ilość nie pozwolą na pokonanie artylerii i marynarki wojennej Czterech Królestw. A nowe państwo, z którymi handlują ich po prostu nie chce.


zigzak pisze:
A, i jeszcze - klimat bym widział bardziej w stylu "Sword & Sorcery" (Conan i SWEPL) niz "High Fantasy" (Władca Pierścieni i D&D). Chyba bardziej by pasował do brutalnego świata, gdzie ostrze i determinacja jest rozwiazaniem na wszystko. W tym drugim przypadku wszystko rozwiązuje magia i ideały. To troche mniej pasuje do wyspy skazańców.


Oczywiście, że tak. Tutaj nie będzie miejsca na ideały i rycerskość. Tu przeżyje ten, któremu uda się najdłużej zatrzymać w tajemnicy sztylet, który chowa za pazuchą w celu poderżnięcia gardła przeciwnikowi. [/quote]

Aesandill pisze:
W sam raz na konwent, czy szybką sesje gdziekolwiek.


Sęk w tym, że nie chcę z tego robić pojedynczej sesji. To ma być wszystko zapięte na ostatni guzik. W chwili obecnej pomysł z kasowaniem pamięci wydaje mi się nawet dobry...

Rzeczywiście, można by zrobić tak: jeśli ktoś będzie chciał rozegrać szybką partię to wrzuca graczy tylko z pamięcią, że są skazańcami.

Natomiast jeśli sesja ma szansę na rozwinięcie się, MG zawsze będzie mógł wprowadzić gracza lub głównego NPC z takim mykiem, że podczas kasowania pamięci coś poszło nie tak i ta postać zaczyna mieć jakieś przebłyski tego, co było.

Albo w ogóle, że średnio raz na sto mieszkańców owe kasowanie nie idzie tak, jakby sobie tego chciało Królestwo. Dla mnie może być naprawdę cool.

zigzak pisze:
A sama świadomośc zbrodni którą się popełniło mogłaby byc podawana przez mg w postaci flashbacków i sennych wizji - gracz mógłby np życ w brutalnym świecie gdzie nawala się na noże o kawłki miesa, a równocześnie, w sych snach, rozwiazywac zagadkę - co ja tak naprawdę zrobiłem? Może ktoś mnie wrobił?


Tu już może być troszkę za dużo kombinowania. Myślę, że na razie można zostać przy skasowanej pamięci tudzież nie do końca skasowanej pamięci. Oczywiście świadomość zbrodni będzie przekazywana chociażby przez wytatuowane bądź wypalone numery na szyi/karku/dłoni/udzie.


I chciałbym pozostać jednak przy dark fantasy bez zbytniego wywalania z technopostapo. Oczywiście jakieś tam smaczki jak najbardziej mi pasują, ale żeby w pewnym momencie nie było motywu, w którym krasnolud wyskakuje z miotaczem cząstek stałych dwunitroeklotridemynodwuetylu. Bo to już będzie przewałka na całego :razz:
 
zigzak

WTSMk II #6 - Disaddendum

sob gru 03, 2011 1:09 am

No ok. Mi takie postapo sredniowieczne pasuje. Byle nie byl to "high fan" :)

co do pamięci, jej utraty itd - nie musi byc to obowiazkowe dla MG, ale daje fajny motyw. Gracz chcacy rozwiazywac zagadki kryminalne bedzie mogl to robic w swoich flashbackach, zbierac, skladac strzepki snow - moze nawet odszukac prawdziwego morderce (gdyby przypadkiem poszedl siedziec za "niewinnosc") na wyspie, bo moze i on sie tu znalazł? Masz tu tajemnicę, intrygę, co chcesz. A rownoczesnie moze wciqz walczyc o przetrwanie, dokonywac roznych nieheroicznych czynow itd.
Ale odzyskanie pamieci, poprzez rozwiazanie zagadki daloby mu dopiero powod wlasciwy, by wracac do domu - moze da sie oczyscic swe imię? Moze ukochana czeka?
Ale, jesli gracz woli grac "badassa" na wyspie pelnej badassow, to mozna wogole olac kwestię pamieci czy jej braku.
Mogloby to dac fajne efekty fabularne.
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

sob gru 03, 2011 2:04 am

No dobra. To gdzie jesteśmy?

1. Stworzenie kolonii karnej na samotnej, odległej wyspie Goroth
2. Zesłanie na Goroth wszelkiej maści przestępców – kobiet i mężczyzn
3. Ewentualne kasowanie pamięci przestępców
4. Odkrycie przez krasnoludów ogromnych złóż złota, srebra oraz kamieni szlachetnych
5. Osiedlenie się i mozolne zakładanie osad przez przestępców
6. Odkrycie istnienia groźnych stworzeń na wyspie
7. Brak jakiejkolwiek obrony ze względu na zerowe pokłady stali na Goroth
8. Próba wyrobu broni ze złota zakończona fiaskiem
9. Wyrób broni z kości zwierząt
10. Odkrycie kolonii karnej przez nieznanych podróżników
11. Wymiana handlowa z przybyszami i obietnice dalszego handlu (złoto za stal)
12. Wyrób lepszych broni i zbroi

Pod to podstawiamy mechanikę SWePL, która (jak zacząłem głębiej grzebać) naprawdę mi się podoba. Jest prosta, szybka i na dobrą sprawę można pod nią podpiąć teoretycznie wszystko, co do tej pory tutaj napisaliśmy. Zwłaszcza pomysł Figury>Blotki bardzo mi się podoba, ale o tym może później.

Summa summarum proponuję jedno duże miasto, dwa małe, a reszta to wioski i osady. W każdej wiosce, miasteczku i mieście jest karczma/miejsce do noclegu. W osadach nocleg jedynie możliwy w stajniach itp. W osadach brak jakichkolwiek dóbr, oprócz miejsca, w którym można coś zjeść i chwilę odpocząć. W każdym miasteczku i mieście będzie kowal/antykwariusz/biblioteka i inne temu podobne, ogólnodostępne "cywilizowane" miejsca. Tylko w mieście znajdą się miejsca takie jak banki, mennica i temu podobne, bardziej "mieszczańskie" rzeczy. Tak jak i rzeczy "cywilizowane" tak i "mieszczańskie" zostaną oczywiście przeze mnie opisane ogólniej, ale póki co niech będzie tylko sucha informacja. Kopalnie, odwierty, duże fabryki budowane są tylko na obrzeżach miasta lub miasteczek. Możliwe też są mniejsze kopalnie i odwierty przy wsiach i osadach. Fabryki tylko w mieście i miasteczkach.

Skupiamy się na magii "współczesnej", odrzucamy magię dedekową.
___________________

To tyle, co się udało określić do tej pory. Jak dla mnie jest gicior póki co.
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

sob gru 03, 2011 9:43 am

@ Spooxy
Kurcze, zapomniałem o tych elfach i krasnalach... No dobra, MG nie wymyśli sobie czegoś dowolnego poza wyspą...
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

Re: WTSMk II #6 - Disaddendum

sob gru 03, 2011 10:55 am

Aesandill pisze:
@ Spooxy
Kurcze, zapomniałem o tych elfach i krasnalach... No dobra, MG nie wymyśli sobie czegoś dowolnego poza wyspą...


Możesz rozwinąć, bo chyba nie nadążam :)
 
zigzak

WTSMk II #6 - Disaddendum

sob gru 03, 2011 2:26 pm

1. Stworzenie kolonii karnej na samotnej, odległej wyspie Goroth


Popracowałbym jeszcze nad nazwą... taka zbyt sztampowa, ta Goroth. Ale na razie roboczo może byc.

2. Zesłanie na Goroth wszelkiej maści przestępców – kobiet i mężczyzn


i tu pojawia się problem. Bo baby, jak wiadomo, łagodza obyczaje :) A w świecie więźniów raczej stałyby się walutą. Poroponuję by kobiety były w jakiś sposób cenne - czy to przez kodeks honorowy, czy jakkolwiek. Ewentualnie - jakaś organizacja w stylu amazonek, które solidarne w jajnikach trzymają się razem i nie pozwalają facetom na zbyt dużo. Poza tym, ich niska liczebnośc zwiększałaby agresję samców - jakoś by to trzeba było rozwiazac. Ale to jest myślę do zrobienia. Choc mi trudno na razie wyobrazic sobie spoleczeństwo wiezniów które nie jest seksistowskie, rasistowskie i nie przejawia najgorszych cech ludzkich. Zabieranie w imię równouprawnienia takich cech, to jak zabieranie zawiści, zazdrości, chciwości, pychy i wszystkiego innego. Trzeba będzie pomyślec.
Ewentualnie nie zachecac dziewcząt do grania w to - w normalnej populacji więźniów kobiety czekałby raczej smutny los.

3. Ewentualne kasowanie pamięci przestępców


Można zostwic to w gestii MG, albo kasowac tylko tym największym zbrodniarzom. Ludzie bez pamięci byliby na wyspie jakoś szczególnie prestiżowi, i bano by się ich (kurde, ten koleś to musiał byc jakiś psychopata albo rzeźnik, lepiej go zostawię w spokoju)

4. Odkrycie przez krasnoludów ogromnych złóż złota, srebra oraz kamieni szlachetnych

Zmniejszyłbym ilośc złota i srebra - w końcu coś tam da się z nich zrobic, jakiś nóż czy coś - więc lepeij zeby ich też było mało i żeby bardziej opłacało się to złoto wymienic na stal.

5. Osiedlenie się i mozolne zakładanie osad przez przestępców

tak, niewielkie osady w stylu dzikiego zachodu, kilka budynków, zamiast szeryfa największy zabijaka w okolicy, jakaś knajpa z burdelem i ruletką, grabarz i neolityczny odpowiednik sklepu żelaznego. Zwykle koło jakiejś kopalni albo innego ważniejszego punktu.

6. Odkrycie istnienia groźnych stworzeń na wyspie


jasne, fajne. Tylko nie róbmy może z tego śmiesznych futrzaków z pazurami z DDków, a coś naprawdę obcego i groźnego - z klasyki w stylu "więzień vs potwory" polecam "Pitch Black".

7. Brak jakiejkolwiek obrony ze względu na zerowe pokłady stali na Goroth


Tu waziejsza będzie pomysłowośc i determinacja, niż broń - i znów "Pitch Black" (który ogólnie świetnie ilustruje sam koncept, tylko przełożony na SF)

8. Próba wyrobu broni ze złota zakończona fiaskiem


No niekoniecznie - jest go mało, i bardizej opłaca się je wymienic - ale jak ktoś się uprze to może sobie zrobic.

9. Wyrób broni z kości zwierząt


Do tego jest także broń kamienna - łupanie będzie bardzo przydatną umiejetnością :)

10. Odkrycie kolonii karnej przez nieznanych podróżników


Postulowałem wcześniej jakąś Korporację, Gildię Morską, Kompanię Wchodnioindyjską, Hanzę czy inne Republiki Weneckie - maja kontrakt z królestwami na dostarczanie więźniów na wyspę, pilnowaniem ich i oni też, poza wiedzą władców królestw, przemycają kontrabandę na wyspę, żeby wymieniac na klejnoty. A, moga też mec na kontynencie z królestwami siatkę łowców nagród, którzy łapią przestępców, a potem dostarczają ich na statek, który wiezie ich na wyspę. Taka prywatyzacja wymiaru sprawiedliwości :)
Dodatkowo taka Korporacja Więzienno-Wydobywcza mogłaby byc opłacana przez kólów, by pozbywali się szczególnie trudnych więźniów politycznych, albo też płacic za byle jakich rzezimieszków z lokalnych kazamatów, żeby zasiedlic wyspę nowym narybkiem.

11. Wymiana handlowa z przybyszami i obietnice dalszego handlu (złoto za stal)


j.w.

12. Wyrób lepszych broni i zbroi


A tu nie bardzo - w sensie, ta stal (gotowa broń, narzedzia) z zewnatrz byłaby kiepskiej jakości i w małych ilościach, żeby przypadkiem więźniowie nie urośli za bardzo w siłę. Ale takie byłoby załozenie, tak - jak najlepsze bronie.


A teraz już poza tymi dwoma punktami - koncepcja miast jakie przedstawiasz, Spooky", trąci trochę zbyt sztampowym fantasy - zróbmy jedno miasto, przypominające New Reno z Fallouta, którym trzesie mafia i gangi. Miasto jest punktem dystrybucji kontrabandy z zewnatrz (lezy niedaleko punktu wymiany z Kompanią) i ma największą władzę - ale wicąż jes trzymane w całości tylko dzięki sile i kasie, jaka władca (największy badass na wyspie) ładuje w to, zeby jego ludize byli lojalni.
a i tak są ciągle przewroty, zabójstwa i zmiany władzy.
To nie jest miasto fantasy, tylko małe piekło, do którego przybywasz bo musisz, bo chcesz kupic troche stali.

Mam też pomysł na "stalkerów" - gości chodzących po plażach i zbierających śmieci które na brzeg wyrzuca morze. Mogą to byc fragmenty wraków staków (taki maszt nabity stalowymi wiekami, albo fragment pokładu z klepkami zbitymi gwoździami byłby niezłym kąskiem) i rózne inne śmieci, które pływają w oceanie.
Co znów można wykorzystac jako kolejny motyw - jakaś grupa stalkerów która pali fałszywe latarnie, ściagające na mielizny okręty handlowe - bardzo rzadko jednak ktoś się tu zapuszcza.
Prądy mosrkie mogłyby byc ukierowane tak, ze powrót na kontynent byłby trudny, wyspa otoczona rafami, a prady, nawet gdyby udało się wydostac, zniosłyby tratwę czy coś tam na pełne morze, ocean, coraz dalej od kontynentu.
Moze istniec tylko klika bezpiecznych ścieżek pomiędzy rafami, ktore znają nawigatorzy Kompanii.
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

sob gru 03, 2011 6:20 pm

@ spooxy
Problem jest w tym, że jakoś w przypływie entuzjazmu zapomniałem że chesz tam ulubioną sztampe RPGowców, te elfy i krasnale. Ok, nie płacze, ale po prostu zapomniałem.
Elfy i kraski nie pozwalaja na sensowen umieszczenie gdzieś poza uniwersum fantasa. Tzn inne wyobrażenia o świecie za wyspą odpadają.
(aha, nie przkonują mnie przykłady typu wolsung, tam elfo-kraski to totalna porażka)

@ zigzak
Idea wszystkich z wykasowaną pamiecią - ok. Załatwia wiele problemów. Cześć - lipa. Zamiast załatwiac problemy dodaje tylko motyw.
Ja jestem za kasacja dla wszystkich.
Ułatwia to rozpoczęcie gry, i wprowadza fajny zabieg mechaniczny, a dodatkowo pozwala odizolować wyspę totalnie (nawet w wiedzy wszystkich na wyspie i graczy)
Zresztą, wszyscy na wyspe to ostanie skurwiele, nie tylko garstka wybrańców.

Kampania wschodnicesarska ;) dobre.

złoto za stal - do zastanowienia. Niby ok, ale czy choćby minimalna ilośc żelazaw dystrybucji nie sprawi że Gracze będą szybko biegać z nożami?
Ok, jak słaba jakość i naprawdę elitarność.

Pozdrawiam
Aes (wybaczcie błedy, nie piszę od siebie)
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 12:44 pm

No wiesz Ass...zawsze można zrezygnować z krasnali i elfów, bo szczerze powiem to już mnie też powoli irytują, ale cóż by można wymyślić zamiast nich? Czy tylko ludzie by tam byli na tej wyspie? Nie zapominajmy, że to jest fantasy. Troszkę mniej fantasy od innych fantasy, ale nadal fantasy :razz:
 
Awatar użytkownika
Jean de Lille
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1156
Rejestracja: śr paź 21, 2009 2:21 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 1:34 pm

zigzak pisze:
Zmniejszyłbym ilośc złota i srebra - w końcu coś tam da się z nich zrobic, jakiś nóż czy coś
Nóż? Ze złota albo srebra? To chyba do masła :P . A nawet srebrna zastawa nie jest przecież wykonana z czystego srebra. Jeśli chodzi o wyrób prostych przedmiotów użytkowych, to kamień, kość czy nawet drewno biją na głowę metale szlachetne.
Osobiście opowiadałbym się także za co najmniej okołorenesansowym poziomem technologicznym. Z dwóch powodów:
a) broń palna (a konkretnie działa) po stronie stróżów Goroth jest dość skutecznym konwencjonalnym ogranicznikiem talassokracji więźniów
b) nietrudno uczynić ją niemal niedostępną dla tych ostatnich, np. przez brak siarki/saletry na wyspie.

Co do kontaktów handlowych, to głosuję za monopolem zasugerowanej przez zigzaka kompanii handlowej oraz działalnością przemytników dostarczających na wyspę towary nieprzewidziane w "ofercie" monopolisty, np. nowoczesną broń.

Co do ograniczenia zasięgu morskiego więźniów, to najprostszym sposobem jest ingerencja w ekosystem wyspy. Np. to, że na wyspie rosną drzewa niczego jeszcze nie przesądza. Nie każde drewno musi nadawać się na okręt i na Goroth może po prostu brakować materiału na coś więcej niż rybackie łupiny, które nie byłyby w stanie pokonać wód oddzielających wyspę od lądu (gorzej jak skazańcy wymyślą katamarany :) ). Sądzę zresztą, że wybierając miejsce na kolonię karną władze raczej nie zdecydowałyby się na wyspę wyspę porośniętą cedrowymi lasami i przy tym o milę morską odległą od brzegów kontynentu.

Spooky
Dobra wyspa to tajemnicza wyspa. Krasnale i elfy wywal, ale coś musi tam być. Najlepiej ukrytego, cichociemnego i budzącego lęk, choć niekoniecznie obiektywnie groźnego. Pomysł z tubylcami i tymi ich "wychodzącymi z ziemi" sprzed paru(nastu?) postów to ciekawy punkt wyjścia do kombinacji i modyfikacji.
Ostatnio zmieniony ndz gru 04, 2011 1:35 pm przez Jean de Lille, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
zigzak

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 3:21 pm

Piesn lodu i ognia to tez fantasy, a elfow i krasnali nie ma. Podobnie conan.
Zrob jakichs troglodytow, karlow,pigmei, neandertali, morloków.... Jakies abberacje rasy ludzkieji bedzie dobrze :)
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 4:55 pm

No ale mi tutaj bardziej się rozchodzi o to, czym będą grali gracze...tylko ludźmi? W pewnym momencie może zrobić się nudne. Zwłaszcza, że wydaje mi się, że gracze lubią mieć wybór rasy, szczególnie kiedy mają od tego jakieś dodatkowe korzyści - krasnal będzie silniejszy, a elf zwinniejszy. Dobrze by było, żeby był tu jakiś wybór.

Co do okołorenesansowego czasu - mi to bardzo pasuje. Bo oczywiście można włożyć do gry jakiś odpowiednik ówczesnego radia lub czegoś podobnego, prawda? Bo chodzi mi o to:

Na środku wyspy, na jednym ze szczytów Gór Środka stoi ogromny kamień nazwany Obeliskiem Nienawiści. Obelisk ten emituje co minutę niesłyszalny sygnał, który jednak wywołuje mikrodrgania nieodczuwalne dla żywych istot. Jednak drganie to oddziałowuje bardzo mocno na tworzywo sztuczne z którego zrobiona jest fiolka zawierająca żółtawy płyn o nazwie "XXX". Płyn ten jest bardzo silną trucizną zdolną zabić w przeciągu kilku sekund od momentu dostania się do krwiobiegu.

Wiadomo co dalej - jeśli fiolka nie odczuje drgania - wybuchnie, uwalniając do ciała truciznę.

Primo - zapobiegnie to jakiejkolwiek translokacji

Secundo - doda to jeszcze uczucie niemożności, przygnębienia, oddania się całkowicie losowi

Tertio - nie wiem akurat, czy mikrodrgania to dobry pomysł. Może jakiś radiowy impuls lub coś w tym stylu?
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 5:53 pm

@ Spooxy
Fiolka - bee. Nie podoba mi się. Takie troche przkombinowane, wolał bym żeby obyło sie b ez tego typu "bo tajmnicza magia (technologia) was zabije.

Uwierz mi, rózne rasy mogą być naprawde inne niż krasnal i elf.
Po pierwsze - zauważ, wcale to nie jest tak że krasnal i elf to uniwersalne wytrzymałość vs gracja.

Krasnale to archetyp twardy, honorowy.
El to gracja

Tyle że : elfami można fajnie grać w kazdej profesji. Jako amant, woj, złodziej... kobieta, mężczyzna. Kazdy typ postaci pasuje do elfa. Bo elfy są taaaakie super.

Krasnal jest niski (bez urazy). Więc nie do końca poważny. A na pewno nie nadaje sie na wiele profesji. To nie odwrotny do elfa archetyp mocarnego twardego woja. Nie będzie to Conan który sprawia że kobiety rozkładają na jego widok coś więcej niz włosy. Nie będzie to charyzmatyczny twardy zwiadowca, taki aragorn.To bedzie tylko lekko zabawny łowca troli.

To bardzo słabe rasy, te elfy i krasnale, ich jedyną zaletą jest doskonałe zakorzenienie w kulturze.

(zauważ zresztą w dowolnym autorskim fantasie, krasnale maja jedną góra dwie trzy rasy, a elfy fyfnaście. Mroczne, nocne, wysokie, leśne, morskie...)


Mozna nie tylko wymyśłić wiele fajnych ras, innych niz elfo-kraski. Mozna też albo zrobić po prostu ludzi, róznych ludzi. Jak w naszym świecie. Albo zupełnie inne rasy (jak np trolle z earth dawna)

Ale ja bym był przy zostaniu na ludziach.
Ostatnio zmieniony ndz gru 04, 2011 5:59 pm przez Aesandill, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

Re: WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 6:06 pm

Aesandill pisze:
Bo elfy są taaaakie super.


Wiem, że to niemożliwe, ale to zabrzmiało bardzo gejowsko :razz: jeszcze takie nijakie machnięcie ręką by tutaj pasowało :]

Aesandill pisze:
Krasnal (...) To bedzie tylko lekko zabawny łowca troli.


Czytałeś sagę o Gotreku i Felixie? O Gotreku można powiedzieć wszystko, ale słowo zabawny raczej będzie na szarym, szarym końcu.


Ale rzeczywiście jest tu sens w tym, co piszesz. Pomyślę nad tym, bo wydaje mi się o wiele bardziej kulaśne od, jakby nie patrzeć, przejedzonych już elfów i krasi.
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

Re: WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 6:29 pm

Spooky Fox pisze:
Wiem, że to niemożliwe, ale to zabrzmiało bardzo gejowsko :razz: jeszcze takie nijakie machnięcie ręką by tutaj pasowało :]

:*
Nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie monitora ;)

Spooky Fox pisze:
Czytałeś sagę o Gotreku i Felixie? O Gotreku można powiedzieć wszystko, ale słowo zabawny raczej będzie na szarym, szarym końcu.


Być może.
Nie czytałem. Ja raczej poruszał się aktualnie w niekonwencjonalnej fantasy. Inne pieśni, Dworzec perdido. Takie tam.

Co do Gotreków i innych karłowatych twardzieli.
Choć nie jest to łamacz serc niewieścich.

No i nie dasz mi przykładu pięknej twardej lecz niesamowicie seksownej (przeciwieństwo zwiewnej i delikatnej elfki) krasnoludzicy?
Śmieszne, prawda.
A skoro mamy spór
Harde - Zwiewne
To u kobiet, pięknych kobiet też powinno coś takiego być
Wampy - Uwodzicielki

Wybacz, ale wiele osób lubi gra przystojną/piękną postacią. A nie każdy chce zniewieściałego (wydelikaconą) elfa(elfkę).

Tak naprawde ten spór, w grach przenosi się na elf - ludź, a przecież ludź niby jest po środku. A wychodzi że krasek to egzotyka. I tego nie zmienisz, jeśli nie wywalisz krasnali (lub nie zmienisz ich z 140cm na 190cm)
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 6:37 pm

Czytałem dobre kilka powieści i fafnaście opowiadań o Gotreku i Feliksie i o Gotreku można powiedzieć wszystko, tylko nie że jest to postać poważna. Toż jest to ewidentnie postać komiczna, na tej zasadzie co Lobo :) A pamiętasz jak Gotrek stracił pamięć? Ogólnie to postać z mocnym przymrużeniem oka.

Elfy nie muszą być zniewieściałe a zniewieściałe elfy to też mogą być fajne postaci :) Mój ... bardzo otwarty na kwestie płci, i rasy poniekąd również elfi bard z Kryształow Czasu był super postacią :)
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 6:42 pm

@ Albi
Oczywiście, ja jutro gram swoim pólelfem HaEsem
Acha, to jeszcze udowadnia że elfy są taaaakie super. Bo mogą być mrhroczne i twarde, ale bez śmieszności. A krasek nie może być delikatny i liryczny,

Wszystko się da, ale jednak to strasznie wymęczone, i nierówne archetypy.

Oczywiscie mają ogromną zalete - od razu mozna nimi grać, kazde dziecko kojarzy jak zachowuje się elfiak, jak krasek.

A tak swoją droga Dwemerzy z ElderScrolla. Niby trochę krasnale, a fajna opcja. Wysocy, troche babilon... Fajna sprawa.

Nic nie jest czarnobiałe.
Po prostu jestem wrogiem automatycznego kopiowania, bo to fantasy. Warto się zastanowić, czy Elfo-Kraski to jest to.
Bo ja bym je zostawił jednak u Tolkiena, tam były fajne.

-------------
Acha - poziom tech, muszkiety, proch. ok. Ale kunsztowne. Niech władza będzie dziwna, niejdnoznaczna jeśli chodzi o epokę.
Ostatnio zmieniony ndz gru 04, 2011 6:45 pm przez Aesandill, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:58 pm

WTSMk II #6 - Disaddendum

ndz gru 04, 2011 6:58 pm

Albiorix pisze:
Czytałem dobre kilka powieści i fafnaście opowiadań o Gotreku i Feliksie i o Gotreku można powiedzieć wszystko, tylko nie że jest to postać poważna. Toż jest to ewidentnie postać komiczna, na tej zasadzie co Lobo :) A pamiętasz jak Gotrek stracił pamięć? Ogólnie to postać z mocnym przymrużeniem oka.


Tak, racja...no i te jego teksty...fakt, teraz jak sobie przypomnieć...wydaje mi się, że najbardziej mroczny był w Łowcy Elfów. Jak tak sobie przypominam niektóre ich perypetie, to rzeczywiście krasnolud był dosyć komiczną postacią...niesamowicie do tego przerysowaną z tym jego jednym okiem, łańcuchem i pomarańczowymi włosami. No i jeszcze przypomnieć trzeba sobie Snorriego - kolejnego łowcę, który zamiast irokeza miał...powbijane w czaszkę gwoździe.

Tak...zdecydowanie przyznaję Wam rację, koledzy - krasnolud jest postacią z lekka komiczną.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 12

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości